Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Gospodarka w ulach korpusowych na niskiej ramce


Tadek11

Recommended Posts

20 godzin temu, Turqs napisał:

jeśli będą potrzebowały to tak. Jeśli są potencjalnie bezrobotne to gromadzą się pod gniazdem. Je żeby sobie jeszcze dołożyć na głowę testuję od tego roku ramkę dadant 17 cm, 435x170mm 

To jeszcze 3 dodatkowe cm i miałbyś europejskiego pełnego langa, którego i ja może przetestuje w tym sezonie

 

20 godzin temu, Turqs napisał:

Ilość miejsca w rodzinie staram się nie przeliczać na miód tylko na nektar.

Bywa, że zaleją Ci całe dwa korpusy nektarem? 

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, Krzychu napisał:

 

 

Bywa, że zaleją Ci całe dwa korpusy nektarem? 

W ubiegłym roku na facelii i w tym roku na akacji. W mojej okolicy facelia kwitnie 4-5 tygodni. Jest to okres wysokich temperatur a porządne  niekratowanie jest po obfitym deszczu tylko 2-4 dni. Jeśli nie popada w trakcie kwitnienia nie ma nic. Tylko pyłek. Takie były u mnie warunki w ostatnich 5 latach.  

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, Krzychu napisał:

Czy moje rozumowanie odnośnie takiego modelu gospodarki jest odpowiednie? 

 

Jeszcze za mało masz doświadczeń z tymi ulami w kontekście zjawiska nastrój rojowy na WLP 18 tkach ?tak myślę ? I jeszcze pytanie , czy jest do dyspozycji pszczół jest rzepak czy  nie ma rzepaku tylko mniszek i inne pożytki majowe , bo tu może być różnica w doświadczeniach porównawczych w sprawie rójki   . Na rzepaku w pierwszej połowie maja wg, moich doświadczeń trzeba robić odkłady przed nadchodzącym załamaniem pogody zabierając po dwie trzy ramki z czerwiem zasklepionym razem z obsiadającymi pszczołami , bez matki i wstawiać do gniazda węzę w wolne miejsca centralne ( na rzepak)  żeby wyeliminować do minimum możliwość rójki dotyczy to silnych rodzin , w słabszych niekoniecznie dlatego , że w tym okresie w maju występują często załamania pogody z pogodą nie lotną i ochłodzeniem  trwającym dwa trzy dni (a bywa że i tydzień) i szybko może powstać w rodzinach nadwyżka pszczół bezrobotnych i zaraz po poprawie pogody  może być już musztarda po objedzie . Jeżeli nie ma rzepaku to Twoje przemyślenia są warte do sprawdzenia u Ciebie na Twoim pasieczysku i sprawdzaj przez kilka lat i będziesz wiedział czy dobrze myślisz  , bo w tym wszystkim chodzi głównie o ocenę możliwości pasieczyska i dopasowanie gospodarki do konkretnych pożytków w okolicach pasieki , a u każdego pszczelarza może to inaczej wyglądać , bo nie ma dwu takich samych stanowisk pasiecznych i to co u jednego się sprawdzi u drugiego może nie koniecznie . Poza tym siła rodzin , rasa pszczół i zdrowotność rodzin też ma wpływ.

Poza tym w maju jak jest już miód w nadstawkach trzeba wycofywać z gniazda zapas żelazny lub go zredukować do dwu ramek na korpus rodni , szczególnie ten pozostałość po karmieniu zimowym cukrem i zwalnia Ci się w ten sposób miejsce do czerwienia w rodni dla matek.

Ja u siebie nie zauważyłam żeby trzeba było zakładać 3 korpusów na rodnię , a tym bardziej dawać korpus węzy na dennice jako trzeci korpus rodni. Jak za mało miejsca do czerwienia to w 18 takach można przenieść zasklepiony czerw taki na wygryzieniu ciemny do nadstawki i do czasu miodobrania już nie będzie w nim czerwiu a w wolne miejsca w rodni wstawiać węzę i nie zauważyłem przy tym żeby kiedyś matce zabrakło miejsca do czerwienia z 2 korpusach rodni. Pisze się  często w prasie pszczelarskiej o operacjami całymi korpusami a nie pojedynczymi ramkami , ale z doświadczenia wiem , za jak wstawię cały korpus węzy tuż nad kratę i pod pierwszy korpus nadstawkowy to jednak trzeba dawać chociaż po dwie ramki odbudowane w środek korpusu węzy żeby pszczoły łatwiej pokonały ta zmianę w organizacji pracy w ulu spowodowaną dostawieniem korpusu węzy.

O więcej pytaj jak masz jakieś pytania ? ja już kilka sezonów jadę na tym układzie i wiele różnych kombinacji przetrenowałem , co nie znaczy że mam zawsze rację , po prostu pisze tylko to co myślę i jakie wyciągnąłem wnioski i  zawsze mogę mieć jakieś subiektywne odczucia .?

Pozdrawiam

 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Krzychu napisał:

Bywa, że zaleją Ci całe dwa korpusy nektarem? 

To jest normalne zjawisko w silniejszych rodzinach że zaleją dwa korpusy miodem na początku sezonu przy dobrym pożytku , dlatego nie można dawać trzech korpusów na rodnię , żeby nosiły do góry do dwu nadstawek , bo jak Ci rzepakiem zaleją ramki w rodni  i Ci skrystalizuje  , co wtedy z nimi zrobisz ?

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Tadek11 napisał:

To jest normalne zjawisko w silniejszych rodzinach że zaleją dwa korpusy miodem na początku sezonu przy dobrym pożytku , dlatego nie można dawać trzech korpusów na rodnię , żeby nosiły do góry do dwu nadstawek , bo jak Ci rzepakiem zaleją ramki w rodni  i Ci skrystalizuje  , co wtedy z nimi zrobisz ?

ale co ma krystalizować?

w tym roku pierwsze wirowanie w czerwcu jak się nie mylę

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, mirek. napisał:

ale co ma krystalizować?

w tym roku pierwsze wirowanie w czerwcu jak się nie mylę

Miód rzepakowy ? Pisałem jak ktoś ma rzepak  Mirek ? U mnie był miód rzepakowy który wirowałem w tym sezonie 2022 r i trochę nałożył się na akację , bo był opóźniony  ale w Polsce  dużo pszczelarzy miało rzepak.

Link to comment
Share on other sites

W dniu 23.11.2022 o 12:41, Turqs napisał:

W ubiegłym roku na facelii i w tym roku na akacji. W mojej okolicy facelia kwitnie 4-5 tygodni. Jest to okres wysokich temperatur a porządne  niekratowanie jest po obfitym deszczu tylko 2-4 dni. Jeśli nie popada w trakcie kwitnienia nie ma nic. Tylko pyłek. Takie były u mnie warunki w ostatnich 5 latach.  

 

A mając od początku dwie miodnie zdarzyło Ci się, że zalały miodem całe dwa korpusy? Czy np dolna miodnia pełna a wyższa tak średnio lub na odwrót? Pytam bo u mnie to bywało w tym roku różnie ale to pewnie też dlatego, że miałem dużo węzy do odbudowania i sporo czerwiu przekładałem w różnych konfiguracjach

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, Krzychu napisał:

 

A mając od początku dwie miodnie zdarzyło Ci się, że zalały miodem całe dwa korpusy? Czy np dolna miodnia pełna a wyższa tak średnio lub na odwrót? Pytam bo u mnie to bywało w tym roku różnie ale to pewnie też dlatego, że miałem dużo węzy do odbudowania i sporo czerwiu przekładałem w różnych konfiguracjach

na facelii tak. Jak miały dwa korpusy miodu do na rodzinie stały 3 korpusy nad kratą. Oczywiście silne rodziny. Wszytsko zależy od rodzaju i intensywności pożytku. 

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Turqs napisał:

na facelii tak. Jak miały dwa korpusy miodu do na rodzinie stały 3 korpusy nad kratą. Oczywiście silne rodziny. Wszytsko zależy od rodzaju i intensywności pożytku. 

Gdyby rzepak u mnie kwitł w sprzyjających warunkach pogodowych to i tez by tak było pewnie

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Krzychu napisał:

Gdyby rzepak u mnie kwitł w sprzyjających warunkach pogodowych to i tez by tak było pewnie

rzepak ostatnie lata ciężki temat. U mnie  zawsze zimno w porze kwitnienia na końcówce coś przynoszą. Do tego odmiany też wielka nie wiadoma. W tym roku miałem na hybrydzie i na populacyjnym. Populacyjny zdecydowanie chętniej oblatywany, zapach też znacznie intensywniejszy, duszący jak 15 lat temu. Rezultaty w miodzie porównywalne 

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Turqs napisał:

rzepak ostatnie lata ciężki temat. U mnie  zawsze zimno w porze kwitnienia na końcówce coś przynoszą. Do tego odmiany też wielka nie wiadoma. W tym roku miałem na hybrydzie i na populacyjnym. Populacyjny zdecydowanie chętniej oblatywany, zapach też znacznie intensywniejszy, duszący jak 15 lat temu. Rezultaty w miodzie porównywalne 

Dokładnie. Chociaż mogę dodać do tego, że np w tym roku zapach naprawdę bardzo intensywny, w dzień było ciepło, w nocy padał deszcz, było wilgotno, pszczoły szumiały ładnie w rzepaku a mimo to... nie tego się spodziewałem. 

Link to comment
Share on other sites

U mnie obie miejscówki rzepakowe są w sporej części obsiewane przez ludzi, do których mam telefon i czasem sobie gadamy. 

Pytam się, czy te ule coś zmieniły, czy więcej się z kombajna sypie, co będzie w przyszłym roku... 

Dobrze wiedzą, że trzeba siać populacyjny. 

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, michal79 napisał:

U mnie obie miejscówki rzepakowe są w sporej części obsiewane przez ludzi, do których mam telefon i czasem sobie gadamy. 

Pytam się, czy te ule coś zmieniły, czy więcej się z kombajna sypie, co będzie w przyszłym roku... 

Dobrze wiedzą, że trzeba siać populacyjny. 

U mnie tj w jednym z największych zakładów po-PGR w województwie jaki się zachował i rozwinął liczy się wynik - ale nie lekceważą naturalnych zapylaczy dlatego bardzo chętnie użyczyli mi terenu na łące i zachęcają do postawienia więcej rodzin. Przestrzegają również pór dnia dot. oprysków na słodyszka. 

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
W dniu 22.11.2022 o 15:17, Krzychu napisał:

Chciałbym odświeżyć temat z powodu różnych przemyśleń. 

Otóż ule korpusowe z niską ramką jakie mam na swojej pasiece to te o ramce wlkp skróconej do 18 cm czyli 360,00 x 180,00 mm. 

Pozwolę sobie zacytować naszego (od niedawna) forumowego kolegi p.Leszka @polbart, który ocenił ten ul na konkurencyjnym forum, 12 lat temu:

 

 

Oczywiście tą ramkę nie odkrył nikt z tego forum a pierwszym kto opatentował to pan Michał Zawilak z Wrocławia w latach 70-tych. 

 

I teraz:

 

Jestem po pierwszym sezonie na tych ulach, gdzie mogę ocenić jak najsilniejsza rodzina sobie poradziła a jak najsłabsza. Dlatego skupię się na najsilniejszej. 

 

Rasa krainka hinderhoffer AGT - F2, rodnia na dwóch korpusach, miodnia na dwóch. 

Nie chciały od razu budować węzy w miodni ale zachęciły je do tego przełożone po jednej ramce z czerwiem. 

Pierwszy korpus miodowy nad rodnią zalały miodem, drugi ledwo zaczęły.

Nie wiem jak w innych warunkach - np na warmi by sobie poradziły. Ale czy rodzina wykorzysta przestrzeń na miód w postaci dwóch pełnych korpusów ? Zaleje je całe miodem? To by było z 32 kg miodu... 

Będąc na dwóch korpusach rodni + dwóch miodni - nie wyroiły się. 

Jedna ramka to ok 5,44 dm2 pwierzchni. -> x 20 ramek daje 109 dm2 w rodni. Matka składając dziennie w szczycie 2500 jaj/dobę przez 21 dni od jajka do wygryzienia się (zwolnienia miejsca komórki) potrzebuje 52500 komórek. 109 dm2 x 750 komórek/dm2 to 81750 komórek w rodni. Licząc 81750 - 52500 = 29250 komórek (39 dm2) na minimalny żelazny zapas + pierzga - powinno wystarczyć. A jednak wielu wciąż uważa, że to jest ul zbyt ciasny dla krainek i BF. 

U mnie żadne w tym roku nie poszły na drzewo. 

 

Ale... biorąc pod uwagę, że w końcu może trafić się nadzwyczajnie plenna matka, której nie wystarczy to i będzie ciasnota dla jej czerwienia - pomyślałem aby w przyszłym sezonie spróbować po części gospodarki bez kraty odgrodowej:

 

Mamy po zimie rodzinę na dwóch korpusach, przyszły pożytki i chcemy dodać miodnię.

Boimy się, że z postawieniem kolejnej się spóźnię i pójdą na drzewo

Co robię:

1. Daję im jeden korpus z suszem pod gniazdo.

2. Drugi korpus z suszem lub węzą nad gniazdo na kratę.

 

W ten sposób:

1. Mam rodnię na 3 korpusach

2. Nie mam obaw że gniazdo się wychłodzi z powodu zbyt dużej kubatury nad gniazdem (dwóch korpusów na raz)

3. Pszczoły noszą miód nad czerw czyli do górnego korpusu - jesli już im się nie będzie mieścił to zaleją kilka ramek w gnieździe a z czerwieniem matka przejdzie na niższy wtedy kiedy będzie jej potrzeba z powodu zalania miodem lub jej plenności. Czyli może być to przed zalaniem górnej miodni bądź podczas zalewania góry gniazda.

W ten sposób myślę jest bezpieczniej jeśli chodzi przeciwdziałanie nastrojowi rojowemu przy okazji nie tracąc na miodzie, bo ten górny trzeci korpus gniazdowy też częściowo bym traktował jako miodnie jeśli cała ramka będzie w miodzie. Oczywiście zostawiając im niezbędny żelazny zapas. 

U mnie na rzepaku średnia z ula to 15 kg miodu. Taki jeden korpus to 16 kg miodu. Więc średnio jeden może wystarczać, a trzeci korpus gniazdowy może posłużyć jako zabezpieczenie? 

 

Oczywiście mówię tu o sposobie gospodarowania mając do dyspozycji 4 korpusy. Czyli dla bezpieczeństwa matka na 3 + 1 miodnia. W razie co zabieramy tez miód z góry rodni gdy jest go tak znacząco nadprogramowo a mimo to zostawiamy z 6 kg czyli około 4 ramek z miodem

Czy moje rozumowanie odnośnie takiego modelu gospodarki jest odpowiednie? 

Matka na 3 korpusach to co najmniej 5 miodni w czasie wiosny.

Cytat

 

 

 

 

  • Lubię 1
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Turqs napisał:

to drabina potrzeba nie tylko do zbierania rójek :D

To zależy od pożytków w okolicy pasieki. Nie każdy ma takie stanowisko pasieczne tak bogate w pożytki.

Moje doświadczenie z tymi ulami o których pisze Krzysiek , w moich warunkach pożytkowych to dwa rodni i dwa , trzy korpusy na miodnie . Ale zasadniczo dla optymalizacji pracy w pasiece i własnego wyboru optymalny jest układ 2 x 2 , bo na rzepaku u mnie jest przeważnie pogoda w kratkę ( Wschodnia Polska) i załamania pogody  z pogodą nielotną powodujące pozostanie dużej ilości pszczół bezrobotnych w ulu przez kilka dni i powodująca ryzyko powstania nastroju rojowego  oraz konieczność robienia odkładów zbiorczych  już na rzepaku do gospodarki dwurodzinnej,  którą też stosuje równolegle , żeby mniej chemii zaklipować latem do uli . Taki mój wybór gospodarka dwurodzinna a pewnie mógłbym wieże stawiać jak Leszek ? może nie takie wysokie ale 5 korpusów spoko , ale po co wyższe ? ? dźwigać te korpusy  na wysokości głowy , to trochę niewygodna praca i obawa o kręgosłup , ważna sprawa.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
W dniu 22.11.2022 o 15:56, Turqs napisał:

jeśli będą potrzebowały to tak. Jeśli są potencjalnie bezrobotne to gromadzą się pod gniazdem. Je żeby sobie jeszcze dołożyć na głowę testuję od tego roku ramkę dadant 17 cm, 435x170mm 

Czemu nie LG 3/4 ? 

Czemu, mając 18 Wlkp flirtujesz z 17 dadanta? ?

Link to comment
Share on other sites

W dniu 6.01.2023 o 18:05, Wugiwugi napisał:

Czemu nie LG 3/4 ? 

Czemu, mając 18 Wlkp flirtujesz z 17 dadanta? ?

Lubię zaspokajać ciekawość :)
W mojej ocenie u mnie 36 cm szerokości ramki wydaje mi się mało. 17-18 cm wysokości jest dość plastycznie. Postanowiłem sprawdzić moje własne domniemania. A padło na dadanta 17 cm ponieważ nie znalazłem w Pl producenta uli styropianwowych na ramkę LN 18,4cm. Dadanta 17 produkują między innymi Burnat i Babik 

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Turqs napisał:

Lubię zaspokajać ciekawość :)
W mojej ocenie u mnie 36 cm szerokości ramki wydaje mi się mało. 17-18 cm wysokości jest dość plastycznie. Postanowiłem sprawdzić moje własne domniemania. A padło na dadanta 17 cm ponieważ nie znalazłem w Pl producenta uli styropianwowych na ramkę LN 18,4cm. Dadanta 17 produkują między innymi Burnat i Babik 

No właśnie. To jest również mój ból że brakuje LG 3/4 w styropianie lub poliuretanie.

Rowniez Apikoz ma 17. Ramka super poreczna, (mialem w reku) Ale nie jest wogole popularna, a szkoda.
W tym roku zasiedlilem pakietami 3/4 LG jednoscienne (taka odskocznia od standardowej gospodarki) zeby wlasnie sprawdzić większy przekrój ula. 

 

 

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Wugiwugi napisał:

No właśnie. To jest również mój ból że brakuje LG 3/4 w styropianie lub poliuretanie.

Rowniez Apikoz ma 17. Ramka super poreczna, (mialem w reku) Ale nie jest wogole popularna, a szkoda.
W tym roku zasiedlilem pakietami 3/4 LG jednoscienne (taka odskocznia od standardowej gospodarki) zeby wlasnie sprawdzić większy przekrój ula. 

 

 

może zyska na popularności. Chyba że pojawi sie producent na LN 3/4 to załatwi sprawę :)

Link to comment
Share on other sites

6 hours ago, Turqs said:

Chyba że pojawi sie producent na LN 3/4 to załatwi sprawę

Jak to jest ze od Alaski do krancow Chile Langhstroth dominuje a w jednej polskiej wsi jest 7 rodzajów uli?  Czy to wolnosc czy burde...l? 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Beeman napisał:

Jak to jest ze od Alaski do krancow Chile Langhstroth dominuje a w jednej polskiej wsi jest 7 rodzajów uli?  Czy to wolnosc czy burde...l? 

Cóż począć... 

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
W dniu 9.01.2023 o 17:37, Beeman napisał:

Jak to jest ze od Alaski do krancow Chile Langhstroth dominuje a w jednej polskiej wsi jest 7 rodzajów uli?  Czy to wolnosc czy burde...l? 

Chyba w jednej pasiece... 

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.