Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Gospodarka w ulach korpusowych na niskiej ramce


Tadek11

Recommended Posts

Pszczelarzy zawodowych jest - 237

Ludzi żyjących z handlu też więcej .

Dodałbym punkt

c. Ludzi którzy szanujących pszczoły którzy jednak potrafią skubnąć małe co nieco. :D;) , dla których pszczoły nie są podstawą utrzymania.

Link to comment
Share on other sites

połowa maja to u mnie koniec mniszka i początek rzepaku i tak to trzeba czytać.

A co sądzicie o podziale rodziny na "pół lotu"? Czy robiąc to pod koniec rzepaku mam szansę na akację z takich rodzin? Jak rozumiem wtedy podział zadziała jak izolator tzn. matki zostaną na 1 półkorpusie dadant 1/2, krata i miodnia.

Link to comment
Share on other sites

A co sądzicie o podziale rodziny na "pół lotu"? Czy robiąc to pod koniec rzepaku mam szansę na akację z takich rodzin? Jak rozumiem wtedy podział zadziała jak izolator tzn. matki zostaną na 1 półkorpusie dadant 1/2, krata i miodnia.

No niestety tak szybko efektów to nie ma przy podziale na pół lotu. Przemyśl to sobie bo zdaje się nie rozumiesz jeszcze jak rozwija się rodzina pszczela . Chciałem zwrócić uwagę młodym adeptom pszczelarstwa na poznanie teorii organizacji życia zbiorowego pszczół i zachęcam do sięgnięcia do podręcznika pszczelarstwa , jest jeszcze zima więc jest sporo czasu . Ważne jest żeby rozumieć co dzieje się w rodzinie pszczelej jak otworzymy ul i zajrzymy do środka , niby bezładny ruch pszczół i ramki takie same , ale jak się uważniej przyjrzymy to zobaczymy różnice w zachowaniu się pszczół na różnych ramkach i ramki też się różnią , inaczej wyglądają ramki centralne inaczej skrajne. No i na pamięć trzeba się wyuczyć tego co Bohtyn nazwał modlitwą czyli kalendarium życia pszczoły i jakie zadania ona wykonuje w rodzinie pszczelej wraz ze swoim wiekiem. Wtedy zbędne będą takie pytania czy jak podzielimy rodzinę na pół lotu na rzepaku to czy podzielone rodziny dojdą do takiej samej siły na akację  i osiągną skład wiekowy pszczół taki jak przed podziałem w teminie dwu tygodni .

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

No niestety tak szybko efektów to nie ma przy podziale na pół lotu. Przemyśl to sobie bo zdaje się nie rozumiesz jeszcze jak rozwija się rodzina pszczela . Chciałem zwrócić uwagę młodym adeptom pszczelarstwa na poznanie teorii organizacji życia zbiorowego pszczół i zachęcam do sięgnięcia do podręcznika pszczelarstwa , jest jeszcze zima więc jest sporo czasu . Ważne jest żeby rozumieć co dzieje się w rodzinie pszczelej jak otworzymy ul i zajrzymy do środka , niby bezładny ruch pszczół i ramki takie same , ale jak się uważniej przyjrzymy to zobaczymy różnice w zachowaniu się pszczół na różnych ramkach i ramki też się różnią , inaczej wyglądają ramki centralne inaczej skrajne. No i na pamięć trzeba się wyuczyć tego co Bohtyn nazwał modlitwą czyli kalendarium życia pszczoły i jakie zadania ona wykonuje w rodzinie pszczelej wraz ze swoim wiekiem. Wtedy zbędne będą takie pytania czy jak podzielimy rodzinę na pół lotu na rzepaku to czy podzielone rodziny dojdą do takiej samej siły na akację  i osiągną skład wiekowy pszczół taki jak przed podziałem w teminie dwu tygodni .

Pozdrawiam

Tadek

I tu się nie zgodzę, bo osiągniemy strukturę wiekową taką samą jak w ulu przed podziałem. Na tym polega przecież idea podziału "na pół lotu", do tego dzielimy rodnię na pół, ramki w niej teoretycznie zaczerwione, więc pszczoła lotna nie ma więcej roboty a wprost przeciwnie - matki mają mniej miejsca na składanie jajek, bo siedzą na jednym półkorpusie. Więc mamy tą samą ilość pszczół tyle, że w dwóch rodzinach, ale roboty mają raczej mniej w ulu z racji ograniczenia matki na połowie rodni czyli pięciu pełnych ramkach... Ja nie pytam czy osiągniemy w dwa tygodnie siłę rodzin jak w tej przed podziałem, tylko czy te rodziny z racji tego co napisałem powyżej są w stanie przynieść miód już z akacji. Tadek znów uderzasz w mentorstwo.

Link to comment
Share on other sites

Zależy jak bardzo to będzie "na pół lotu". Jak nie za mocno osłabisz macierzak to w 10 dni odtworzy on potencjał pszczoły lotnej i bez problemu będzie gotów do zbiorów. Nawet częściowe odebranie pszczoły lotnej osłabi na tyle macierzak ,że nie w głowie mu będą rójki, tylko weźmie się do roboty. To dobry zabieg przeciwrójkowy ,najłatwiejszy do przeprowadzenie pomiędzy pożytkami.

Druga "gorsza"połowa może być gotowa na lipę , jak umiejętnie o nią zadbasz podkarmiając syropkiem i zasilając czerwiem z innych rodzin. Z pszczołami wszystko jest możliwe, tylko nic na pałę licząc ,że jakoś to będzie . Jakoś to nie to samo co "jakość" :)

"Pół lotu" to nie to samo co pół siły czy w pół potencjału.Odkład zawsze będzie potrzebował więcej czasu , a w macierzaku zawsze szybciej wróci nowa siła , bo najlepsze zbieraczki nie zabłądzą tylko po zapachu trafią do macierzaka. Nawet jak się go odstawi nieco dalej niż w klasycznej metodzie "na pół lotu " z patykiem wtykanym w ziemię.

Nie teoretyzuję. Próbowałem odstawiać dalej. Najmądrzejsze znajdą macierzak .

Link to comment
Share on other sites

Znów techniczne sprawy :). W ramce 145 mm odrutowanie to dwa poziome druty, co kapitalnie ułatwia sprawę czyszczenia zakitowanych ramek u góry i sprawia, że wycięcie na drut jest nie potrzebne, co z kolei upraszcza budowę ramki. Ciekawi mnie jak to wygląda przy ramce 18 cm. Tadek, czy drutujesz tradycyjnie jak w wielkopolskiej pionowo, czy też poziomo? Jeśli poziomo, to dwa, czy trzy druty?

Link to comment
Share on other sites

Nie drutowałem nigdy poziomo i w zasadzie nie wiem dlaczego,  może warto spróbować na kilku ramkach.

A jak drutuję pionowo to na cztery druty bo mam w planach wędrówki z ulami i w związku z tym lepiej jak będzie cztery druty chociaż pewnie trzy też by wystarczyły.

Z kolei wycięcie na drut wcale nie jest niezbędne , chociaż ułatwia czyszczenie i równe wiercenie otworów na drut jak ktoś to wykonuje ręczną  wiertarką.

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Przy ramce szeroko-niskiej drutowanie poziome jest wręcz konieczne.

Miło słyszeć takie słowa u zwolennika "gospodarki naturalnej".  Wiem ,wiem że jesteś tylko częściowo naturszczyk , ale dlaczego tylko i koniecznie (?) poziome drutowanie ? Mógłbyś rozwinąć swój tok rozumowania .

 

 

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Przy ramce szeroko-niskiej drutowanie poziome jest wręcz konieczne.

Nie bardzo widzę konieczność poziomego drutowania ramek szeroko-niskich.

Mam ramki WP drutowane pionowo i te jak najbardziej powinny być drutowane poziomo.

A to dlatego ,ze na mniejszej przestrzeni elastyczność drutu jest mniejsza i w związku z tym

zwiększa się sztywność plastra.

Mam również ramki WLKP 1/2 i te drutuję pionowo.Nigdy nie miałem przypadku wyłamania się woszczyny

w tych ramkach,więc nie będę kombinował jak koń pod górę.

Link to comment
Share on other sites

Miło słyszeć takie słowa u zwolennika "gospodarki naturalnej".  Wiem ,wiem że jesteś tylko częściowo naturszczyk , ale dlaczego tylko i koniecznie (?) poziome drutowanie ? Mógłbyś rozwinąć swój tok rozumowania .

 

 

Pozdrawiam

Tadek

hehe Jeżeli ktoś w ogóle drutuje ramki szeroko-niskie to jak już to poziomo.

Przyczyna jest prosta. Górna i dolna beleczka jest stosunkowo długa. Przy drutowaniu pionowym podczas naciągania drutu

te beleczki wyginają się w łuk. Drut je po prosty ściąga.

Poza tym niektórzy twierdzą, że do miodarek radialanych drutowanie pionowe się nie nadaje, bo plaster potrafi "zjechać".

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Mam jednak obawy czy tak długi drut pojedynczy  na wąskiej ramce  spełni swoją rolę utrzymania plastra pełnego z miodem w ramce drewnianej  w trakcie wirowania w miodarce i jak słusznie zauważył bagor drut taki się rozciągnie na takiej długości. Cyba że zastosujesz drut sprężynowy. Ale wolnoć Tomku ,  ja zostanę przy swoim sposobie drutowania pionowego jako sprawdzonego u mnie , chociaż twierdzisz że muszę to koniecznie zmienić ? icon_biggrin.gif

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Nie to że Polacy wiedzą , bo sam wcześniej napisałem że tego sposobu nie stosowałem - to skąd mogę wiedzieć ? . Każdy ma jakieś swoje sposoby i przyzwyczajenia. I niech tak pozostanie do uznania. icon_biggrin.gif Jak by nie było to jest to drobna sprawa w hodowli pszczół i nie powinna wzbudzać większych kontrowersji.

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

hehe Jeżeli ktoś w ogóle drutuje ramki szeroko-niskie to jak już to poziomo.

Przyczyna jest prosta. Górna i dolna beleczka jest stosunkowo długa. Przy drutowaniu pionowym podczas naciągania drutu

te beleczki wyginają się w łuk. Drut je po prosty ściąga.

Poza tym niektórzy twierdzą, że do miodarek radialanych drutowanie pionowe się nie nadaje, bo plaster potrafi "zjechać".

We wszystkim wskazany jest umiar.W naciąganiu drutu także.

Jeśli w miodarce radialnej plaster zjeżdza to nie z powodu pionowego drutowania tylko

niekarbowania drutu.To w takim razie jeśli ktoś wogóle nie drutuje ramek to plaster

nie powinien przetrzymać choćby jednego wirowania.

 

Nic nie twierdzę, rób jak uważasz. Większość świata drutuje ramki szeroko-niskie w poziomie ale Polacy jak zwykle wiedzą lepiej ;)

Polacy wiele rzeczy robią lepiej niż "większośc świata"

Być może robią tak nie dlatego ,że lepiej a dlatego ,że szybciej. A to fakt.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Dzisiaj wstawiałem w ponad połowie uli trzecie  korpusy wg mojej ramki 18 cm. z suszem do uli , bo  zrobiło się już ciasno w ulach. Zauważam istotną różnicę w gospodarce na niskiej ramce w stosunku do dużej ramki , to jest łatwość rodzin do dochodzenia do znacznej siły wczesną wiosną na niskiej ramce i ramki o wysokości 15 - 18 cm doskonale się do tego nadają , myślę że na rzepak będę miał już cztery korpusy pszczół na ramce Wlp. 18 cm , na ramce Ostrowskiej na której gospodarowałem kilkanaście lat takiej siły rodzin nie udało mi się osiągać tak wczesną wiosną co było spowodowane większą kubaturą korpusów Ostrowskiej. Jak na razie to widzę same plusy ramki 18 cm może poza ilością ramek które trzeba przygotować zimą , ale coś za coś.

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Ja przez wiele lat gospodarowałem na ulach Ostrowskiej a więc na ramce wielkopolskiej skróconej do h -230mm ale w moich warunkach miałem problemy ze sklepieniem całego korpusu miodni przy miodach odmianowych i zmiana na ramkę h-18 cm było dobrym krokiem , bo pszczoły mi sklepią miody z mniejszych pożytków. Na ulach Ostrowskiej miałem dwa lub trzy zbiory w roku na pasiece stacjonarnej ,a na Wpl. z ramką h-18 cm mam teraz przynajmniej o jeden zbiór miodu rocznie więcej , czyli cztery zbiory , mniszkowo -rzepakowy , akacjowo- spadziowy , lipowo- wielokwiatowy i nawłociowy , choć w ubiegłym roku w związku z suszą nawłoci nie podbierałem . Czyli generalnie ilość  miodu podbieranego wzrosła. Drugą bardzo ważną sprawą był ciężar korpusu z miodem i w wyniku zmniejszenia ramki ciężar znacznie zmalał. Na ogólne podsumowanie zalet i wad niskiej ramki przyjdzie czas później , i na razie piszę tylko o odczuwalnych zmianach i prawdą jest to co piszą Koledzy , że niektórzy pszczelarze mogą na niskiej ramce polec , bo zmiana ramki na niską wymaga od pszczelarza dostosowania się do tej ramki i nauczenie się gospodarowania , bo jest trochę różnic i na pewno trzeba stosować kraty odgrodowe , jeżeli chcemy podebrać więcej miodu i uniknąć rójek , oraz robić odkłady przeciwrójkowe w przypadku załamań pogody w trakcie kwitnienia rzepaku i trwających kilka dni pogody nielotnej. Co zresztą nie jest trudne na niskich korpusach bo po prostu przedzielamy jeden korpus w ulu płytą twardą lub grubą folią i otwieramy dodatkowy wylotek w górnej kondygnacji. zabiegi tworzenia odkładów można powiązać z wymiana matek w słabszych rodzinach lub do powiększenia stanu pasieki i wykonania zabiegów przeciw warozowych.

Pozdrawiam

Tadek

Witam serdecznie  . wiem , że post  jest  z przed 2 lat  , a ja  jeszcze  nie jestem  pszczelarzem .

Ale  z moich  wyliczeń  wynika  , że  trzy  miodobrania  z  ramki   standardowej  dadzą więcej  miodu   niż  4 miodobrania  z ramki 18.

I czy  kolega nadal   jest  za  ramkami  niskimi  Tj 180 cm wysokości .

Właśnie  przymierzam się do  zrobienia  pierwszych  moich uli  .  Miałem   zrobić  wielkopol. 260 ale  po przeczytaniu  tego   forum  nabrałem  trochę wątpliwości  jakie  ule powinienem  zrobić .

Z góry dziękuję za odpowiedz.

Link to comment
Share on other sites

 

 

 

Witam serdecznie  . wiem , że post  jest  z przed 2 lat  , a ja  jeszcze  nie jestem  pszczelarzem .

Ale  z moich  wyliczeń  wynika  , że  trzy  miodobrania  z  ramki   standardowej  dadzą więcej  miodu   niż  4 miodobrania  z ramki 18.

I czy  kolega nadal   jest  za  ramkami  niskimi  Tj 180 cm wysokości .

Właśnie  przymierzam się do  zrobienia  pierwszych  moich uli  .  Miałem   zrobić  wielkopol. 260 ale  po przeczytaniu  tego   forum  nabrałem  trochę wątpliwości  jakie  ule powinienem  zrobić .

Z góry dziękuję za odpowiedz.

Ja nie jestem w stanie Ci doradzać w sprawie wyboru typu ula w pasiece którą masz dopiero w głowie  :) . Dlaczego ?  bo na wybór ula w pasiece  może wpływać kilkanaście czynników takich jak pożytki w okolicy pasieki ?  , typ gospodarki stacjonarna czy wędrowna ?  hobbystyczna czy zarobkowa ? wielkość pasieki ? waga uli ? czy masz czas nieograniczony na doglądanie pasieki ? doświadczenie ?  i wiele innych pytań  :) Bez konkretnej wiedzy na te pytania i te nie zadane , nie jestem w stanie Ci nic doradzić żeby to miało jakiś sens ? Poza tym żeby kupić kilka typowych uli z rodzinami pszczelimi (2 -  4)  na początek na przykład wielkopolskie lub dadanty  i popróbować hodować pszczółki u siebie  :) i obserwować i czytać na forach spostrzeżenia innych pszczelarzy.  Na razie skoncentruj się na poznaniu życia gromadnego pszczół i zgłębiaj wiedzę pszczelarską , zapisz się do jakiegoś terenowego Koła lub Stowarzyszenia pszczelarskiego oraz wskazane było by żeby pierwsze kroki w pszczelarstwie były pod okiem jakiegoś doświadczonego pszczelarza i praktyka u niego w pasiece :D 

Pozdrawiam

Tadek

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

  • 10 months later...

Witam Dopatrzyłem  się  po 10 miesiącach , że  kolega  Tadek nie  odpowiedział  mi na  najważniejsze , czy  kolega nadal   jest  za  ramkami  niskimi  Tj  wielkopolskimi 18 cm wysokości .

Pozdrawiam  i wszystkiego  dobrego w  Nowym Rokiem

Link to comment
Share on other sites

Ja nie Tadek11 co prawda, ale napisał coś takiego:

 

"Ja przez wiele lat gospodarowałem na ulach Ostrowskiej a więc na ramce wielkopolskiej skróconej do h -230mm ale w moich warunkach miałem problemy ze sklepieniem całego korpusu miodni przy miodach odmianowych"

 

To jest najważniejsze i rozstrzygnie co będzie dla Ciebie lepsze - ale to już zależy od pożytków,warunków i sposobu Twojej gospodarki. Pozdrawiam

 

Ps.

Chcesz ule robić sam, więc zrób sobie kilka w układzie: pełny korpus + nadstawka, ale (!) 18ka

a potem sobie możesz dowolnie konfigurować korpusy i zobaczysz, w którą stronę będzie ci najbardziej po drodze :)

Edited by cegielka
Link to comment
Share on other sites

Witam Dopatrzyłem  się  po 10 miesiącach , że  kolega  Tadek nie  odpowiedział  mi na  najważniejsze , czy  kolega nadal   jest  za  ramkami  niskimi  Tj  wielkopolskimi 18 cm wysokości .

Pozdrawiam  i wszystkiego  dobrego w  Nowym Rokiem

Sorry , ale myślałem że Ci odpowiedziałem ogólnie :D Czy nadal jestem za ? Oczywiście rozmiarów ramek nie zmienia się tak często w pasiece i wybór mój był na podstawie wieloletnich obserwacji i prawdą jest to co napisał powyżej cegiełka  ( sorry nie znam imienia hi.gif )

Teraz mam ramki mniejsze ale całkowicie zasklepione

Rzepak-20_qwnexnn.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 11 months later...

W dwóch rodzinach z jedenastu jakie mam na korpusach 18-tkach jest taka sytuacja, że pszczoły rozłożyły większość pokarmu zimowego na wszystkich ramkach korpusu górnego, natomiast w dolnym korpusie dość szczątkowo a na pewno nie tam gdzie nie obsiadają na dolnych. W tych rodzinach mają full kpl ramek choć nie ukrywam, że obsiadają połowę z nich. Czyli pszczoły są na tych z małą ilością pokarmu na Dolnym korpusie i na ponad połowie górnych, gdzie górne są wszystkie zalane na full. Czy wg Was zostawić to tak czy może wyrównać zapasy z góry na dół po równo w miejscu potencjalnego uwiązania kłębu? 

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

Nic nie wyrównuj i nie przenoś ramek teraz z górnego korpusu na dół , a poza tym wszystko zależy od siły rodzin. Ale jak mają całe górne korpusy zasklepione to powinno im starczyć , A czy maja czerw jeszcze ? Można ewentualnie lekko dokarmić trochę inwertem  jak by było jeszcze ciepłu albo wstawić zapasowe ramki do dolnego korpusu.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.