Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rośliny miododajne przy pasiece


Recommended Posts

Chciałbym żebyśmy tu wymienili sie swoimi doświadczeniami odnośnie roślin miododajnych które warto mieć przy swojej pasiece z różnych względów.

Pewnie , że dla celów  towarowych to liczy tu sie areał uprawy , ale jest wiele roślin , krzewów czy drzew które raz wsadzone dają pożytek przez wiele lat i mają również cechy ozdobne. Ja u siebie wsadziłem juz wiele lat temu,  kilkanaście lip , które już porosły na okazałe drzewa. Co do drzew to polecam jeszcze akację i klony. Z krzewów to największe zainteresowanie jest śnieguliczką i amforą. No i wiele roślin ozdobnych jak przegorzan, ogórecznik, budziszek, miodunka , lawenda,  szałwia i nawet dzikie wino i wiele innych. Może pojedyńczo to niewiele, ale jak sie uzbiera kilkanaście czy kilkadziesiąt takich różnych miododajnych roslin to już jest coś , a jeszcze oprócz tego przecież pobierają z tych roślin pyłek z którym latem może być problem w niektórych okolicach z monokulturowymi uprawami.

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Popieram - nie ukrywam, że ostatnio sam szukałem po internecie informacji na temat roślin miododajnych i czasu ich kwitnięcia. Za moment podbieram drugi raz miód i jestem ciekawy, czy pszczoły dadzą sobie jeszcze radę coś nazbierać. Facelia wygląda jakby lada moment miała się skończyć, mam w okolicy niewiele gryki.

Link to comment
Share on other sites

Koledzy ja polecam do pasieki na obrzeża czy gdzieś pod płoty nasadzenie malin ogrodowych.Roślina łatwa w uprawie,kwitnie i owocuje do większych przymrozków czyli jest cenna dla pszczół w przygotowaniu do zimowli.

Dla pszczelarza i rodziny smaczne-zdrowe zajęcie jesienią.Z ozdobnych roślin super polecam wypróbować czyściec wełnisty lub sedum.

Kolego Tadek , dzikie wino tzw. winobluszcz - mam kilkadziesiąt m2. - w zeszłym roku kwitnął ładnie, ale pszczoły na nim nie uświadczyłem. To samo z bluszczem. Kwitnie dopiero w pazdzierniku. W zesłym roku też pięknie kwitnął ale brak na nim pszczół. Sporo much. A maliny - potwierdzam. Zainteresowanie pszczół bardzo duże .

Link to comment
Share on other sites

Dzikie wino lub inaczej winobluszcz jest rośliną miododajną i pszczoły na pewno z niego korzystają jako z pożytku. Nie wiem dlaczego u Ciebie nie było pszczół, może miały w tym czasie inny pożytek albo nie nektarował z jakichś powodów. W tym roku w czasie kwitnięcia    zrobię zdjęcia i tu wstawię.

http://www.atlas-roslin.pl/rosliny-miododajne.htm

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Bluszcz też ładnie oblatują , ale ... bluszcz zakwita na roślinach ktore mają ok 40 lat i więcej .
Na wyspach Brytyjskich są miejsca gdzie z bluszczu pozyskuje się miód odmianowy !
U nas podobno są takie miejsca gdzieś na Dolnym Śląsku .

U siebie oprócz wymienionych wyżej roślin miododajnych i pyłkodajmych mam jeszcze niecierpka , Lofanta (Kłosowiec Fenkułowy)  , Malwę Pensylwańską (Sida) , Wiesiołka dwuletniego , Borówki , Jeżyny , Ligustr pospolity , Głogi , koniczynę białą , Nostrzyk , Sumaki Ostowce i Sumak Chiński (Bożodrzew Gruczołowaty) i wiele innych .
W niektóre lata (np w tym roku) widzę też pszczoły na Jaśminowcu . Pyłek zbierają też z Dzikiej Róży .

Link to comment
Share on other sites

Na irdze fajnie pracują, ale to jeszcze nic właśnie zaczyna kwitnąć coś co moje pszczółki uwielbiają, tylko za cholerę nie wiem co to jest. Może w niedziele będzie chwilka to wstawię zdjęcie, może ktoś rozszyfruje co to takiego??

Link to comment
Share on other sites

U mnie koło domu w zeszłym roku było czarno od pszczół właśnie na takim winobluszczu. Ładnie pracowały - nawet po kilka na każdym kwiatostanie. Ale zapewne reguły nie ma i jeśli coś lepszego znajda w okolicy to odpuszczą :)

Link to comment
Share on other sites

Nie twierdze, ze nie lataja na winobluszcz, bo widnieje w spisie roślin miododajnych. Mam w sasiedztwie stary, opuszczony dom, który całkowicie pokryry jest winobluszczem i zainteresowanie zeszłoroczne było zadne. Być może miały coś lepszego. Przypatrze sie w tym roku jeszcze raz.

Mam w ogródku roslinę, którą zidentyfikowałem jako parzydło lesne. ( mozna w internecie znależć opis). Ona teraz kwitnie. Na Jednym takim krzaczku naliczyłem wczoraj cos około 20 trzmieli, ale pszczoły żadnej. Czy ma ktos doświadczenie z tą rośliną ? Czy jet ona dla pszczół mało atrakcyjna, czy po prostu konkurencja w postaci kwitnacej lipy jest za duża dla tej rośliny. 

Pozdrawiam

Waldek

Link to comment
Share on other sites

...Czy jet ona dla pszczół mało atrakcyjna, czy po prostu konkurencja w postaci kwitnacej lipy jest za duża dla tej rośliny. 

Pozdrawiam

Waldek

Właśnie chyba tak jest jak napisałeś.  

Nie wiem jak to jest dokładnie, ale gdzieś czytałem, że czasami pszczółki nie zainteresują się kwiatkami, nawet na kilku hektarach gdy mają inny pożytek nawet dużo mniejszy. Podobno jest to związane z ich "biologią" tzn. (i tutaj nie jestem pewien muszę sprawdzić, jeśli źle mówię proszę poprawcie) chodzi o to, że dopóki nie zapylą wszystkich kwiatków, na których zaczęły pracować nie przejdą na inny pożytek. I zdarza się przez to, że jeśli dajmy na to, pszczółka ma jakieś polne kwiatki na których zacznie pracować, a tuż obok zacznie kwitnąć kilka hektarów rzepaku, to i tak nie przejdzie na ten lepszy (większy) pożytek, jeżeli kwitną kwiatki, którymi się zajęły wcześniej.

Link to comment
Share on other sites

Jak wystapi wiekszy pozytek pszczoly zostawia to na co dotad lataly i beda oblatywac to co lepiej nektaruje , Jezdzilem na zapylanie sadow / duzo hektarow jablka / dokad nie zakwitl rzepak byly na jablku . 

Link to comment
Share on other sites

Jak wystapi wiekszy pozytek pszczoly zostawia to na co dotad lataly i beda oblatywac to co lepiej nektaruje , Jezdzilem na zapylanie sadow / duzo hektarow jablka / dokad nie zakwitl rzepak byly na jablku . 

A powiedz mniszek lekarski nie był konkurencyjny do jabłoni??? Bo kwitnie praktycznie razem z owocówkami i często w sadach wystepuje. 

Link to comment
Share on other sites

Jak wystapi wiekszy pozytek pszczoly zostawia to na co dotad lataly i beda oblatywac to co lepiej nektaruje , Jezdzilem na zapylanie sadow / duzo hektarow jablka / dokad nie zakwitl rzepak byly na jablku .

W takim razie, już widzę plusy Naszego forum. Bo tu teoria, którą nabyłem z książki rozmija się z praktyką :)

A powiedz mniszek lekarski nie był konkurencyjny do jabłoni??? Bo kwitnie praktycznie razem z owocówkami i często w sadach występuje.

A czy to przypadkiem nie jest tak że owady najpierw zapylają to co jest wyżej, czyli drzewka a dopiero potem to co znajduje się niżej?

Z obserwacji w moim ogrodzie wynika, że na ogół to co jest niżej jest słabo zapylone bo i zbiór mniejszy niż z innego miejsca w ogrodzie.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie chyba tak jest jak napisałeś.  

Nie wiem jak to jest dokładnie, ale gdzieś czytałem, że czasami pszczółki nie zainteresują się kwiatkami, nawet na kilku hektarach gdy mają inny pożytek nawet dużo mniejszy. Podobno jest to związane z ich "biologią" tzn. (i tutaj nie jestem pewien muszę sprawdzić, jeśli źle mówię proszę poprawcie) chodzi o to, że dopóki nie zapylą wszystkich kwiatków, na których zaczęły pracować nie przejdą na inny pożytek. I zdarza się przez to, że jeśli dajmy na to, pszczółka ma jakieś polne kwiatki na których zacznie pracować, a tuż obok zacznie kwitnąć kilka hektarów rzepaku, to i tak nie przejdzie na ten lepszy (większy) pożytek, jeżeli kwitną kwiatki, którymi się zajęły wcześniej.

jest tak jak piszesz pszczoły są wierne pożytkowi który był pierwszy.Cała stara pszczoła będzie latać na mniejszy pożytek .Ale w ulu mamy czerw w różnym wieku ,czyli młodsza znajdzie inny pożytek i część poleci w inną stronę.i dla tego je kocham bo nie mogę ich rozgryźć jak żony.

Link to comment
Share on other sites

A powiedz mniszek lekarski nie był konkurencyjny do jabłoni??? Bo kwitnie praktycznie razem z owocówkami i często w sadach wystepuje. 

 Wywozilem od 1986 do 2010 roku pszczoly na zapylanie sadow wiec kilka lat bylo jak kwitly drzewa owocowe kwitl i mniszek pszczola nawet na mniszku nie siadla zeby odpoczac a drzewa owocowe byly super oblatywane nawet cos juz zawsze dla mnie przyniosly.

Link to comment
Share on other sites

W takim razie, już widzę plusy Naszego forum. Bo tu teoria, którą nabyłem z książki rozmija się z praktyką :)

A czy to przypadkiem nie jest tak że owady najpierw zapylają to co jest wyżej, czyli drzewka a dopiero potem to co znajduje się niżej?

Z obserwacji w moim ogrodzie wynika, że na ogół to co jest niżej jest słabo zapylone bo i zbiór mniejszy niż z innego miejsca w ogrodzie.

 

 

Mysle ze nie tylko  zalezy to jaka roslima lepiej nektaruje .

Link to comment
Share on other sites

Mam 30m od uli posiane jakieś 100m2 ogórecznika lekarskiego a około 200m od pasieki 10 arów faceli. Facelia w 3 tygodniu kwitnienia, ogórecznik w 2 tygodniu. Wydaje mi sie że zainteresowanie bardzo podobne  (duże) z tym, że ogórecznik oblatują od 6 rano do 21 wieczorem niezaleznie czy wieje, jest zimno czy upalnie. I jedna i druga roślina warta posiania jeżeli istnieje taka możliwość. 

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Moją facelię początkowo oblatywały intensywnie, teraz drugi tydzień ignorują. 10 lipca rozpoczęły kwitnienie lipy (późno, ledwie się doczekałem ;) ) pszczoły się nimi interesują, została biała koniczyna, ale jeszcze pszczół na niej nie ma...

Link to comment
Share on other sites

Z moich własnych obserwacji .
Pszczoły nawet stojące w jednym rzędzie na jednym wspólnym stojaku oblatują różne rośliny pożytkowe .
W zależności jakie rośliny pierwsze odnajdą zbieraczki i zwerbują siostry na konkretną roślinę .
Później przez jakiś czas są wierne temu pożytkowi .
Dlatego kiedy pojawiła się spadź liściasta , to w części uli miałem czystą jaśniutka lipę , a w kilku ulach ciemną spadź .

Doskonale widać to w poławiaczach pyłku .
W tym samym miejscu takie same pszczoły stojące obok siebie przynoszą obnóża w różnych kolorach .
W jednym ulu żółte , w drugim zielone , a jeszcze w innym czerwone , lub granatowe .
Np na tym zdjęciu są dwie tacki z poławiaczy pyłku z sąsiadujących ze sobą uli .
zdj%25C4%2599cie1710.jpg

Link to comment
Share on other sites

MDR dzieli nas mała odległość. Tak jak piszesz ledwo się doczekaliśmy kwitnienia lipy i nektarowania na poziomie huczącego oblatywania pszczół.

 

U mnie na podwórku samoistnie wyrósł żmijowiec zwyczajny. Pszczoły pięknie oblatują cały dzień bez względu na pogodę. Całkowicie omijają za to chaber bławatek.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Będę sadził las. Modrzew jako szybko rosnący w odległości około 3 m drzewo od drzewa, lipa okolo 1,5 m. Rzędy 1,5 m. Jak sadzisz w 1 linii to dałbym co 1,5m sadzonki, a jak masz ich dużo to co 0,5-1m i albo uschną wymarzną albo wycinkę zrobisz po latach lub przesadzisz.

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze nie mam, ale planuje posadzić z 40 - 50 arów różnego pożytku. Na początek chciałem z 200-300 drzewek. Niech już rosną - mimo, że jeszcze pszczół nie mam :P Myślałem też obsadzić łąkę co metr nawłocią pospolitą, ona się chyba szybko rozrasta?

 

 

Na tą chwile posadziłem 70 wrzosów, ale to raczej mało co da, bo ilość śmieszna? Mam jeszcze trochę kocimiętki, którą sam wyprodukowałem :))

 

Ps. Nad modrzewiem się zastanów ze względu na ochojnika. Ja go unikam jak ognia, bo tylko plagę rozsiewa.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.