Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Leczenie kwasem mrówkowym


Recommended Posts

5 godzin temu, Krzyżak napisał:

Pisałem już 100 razy ale nie podlinkuję nic, bo sam nie wiem gdzie.

Stosuję woreczki strunowe 120x80mm. Mieszczą do 100ml kwasu. Można stosować zwykłe woreczki ale strunowe są z mocnej foli, w wielu rozmiarach i są tanie.

Do woreczka wkładam ręcznik kuchenny papierowy złożony na trzy tak żeby wystawał z woreczka jakieś 3-4 cm.

Taki woreczek z ręcznikiem w środku przebijam u góry wykałaczką. Służy ona za zawieszania woreczka na ramkach.

Tak to mniej więcej wygląda. To zdjęcie nie jest moje. To oryginał p.Mandla z Austrii:

 

f9ecc30a191d.jpg

 

Używam tylko kwasu mrówkowego 85%. Kwas trzymam w bańce plastikowej 5l. Na nią mam nakręcony dozownik/pompkę jak do ketchupu.

Dozowniki do kuipienia na alledrogo. Jedno pompniecie daje 25ml kwasu. Bezpiecznie i szybko się napełnia. Wygląda tak:

Napełniony w odpowiedniej ilości kwasem woreczek wieszam w gnieździe między ramki z czerwiem.

 

 

 

Krzyżak, Wielkie dzięki za opis twojego sposobu poddawania KM. wiem ze pisałeś o tym ale przeszukując fora pszczelarskie nie mogłem tego znaleź na pewno post z tym twoim opisem gdzieś się znajduje ale pewnie nie umiem szukać.

Raz jeszcze Wielkie dzięki zastosuje tą metodę.

 

Pozdrawiam serdecznie

stanley

Link to comment
Share on other sites

Jedna jedyna rzecz z tych co Szymek opisywał (mam na myśli metodę aplikacji a nie sam kwas, bo też z niego korzystam i sobie chwalę) którą wręcz odradzam! Jak Ci się jeden z drugim oberwie to będziesz  wiedział do końca marnego życia. 

Link to comment
Share on other sites

25 minut temu, tikcop napisał:

Jak Ci się jeden z drugim oberwie to będziesz  wiedział do końca marnego życia. 

Znaczy się, woreczek ma się oberwać ?

Stosowałem ten rodzaj zawieszania dozownika/woreczka ponad 1000 razy. Nie miałem ani jednego przypadku oberwania.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Krzyżak napisał:

Pisałem już 100 razy ale nie podlinkuję nic, bo sam nie wiem gdzie.

Stosuję woreczki strunowe 120x80mm. Mieszczą do 100ml kwasu. Można stosować zwykłe woreczki ale strunowe są z mocnej foli, w wielu rozmiarach i są tanie.

Do woreczka wkładam ręcznik kuchenny papierowy złożony na trzy tak żeby wystawał z woreczka jakieś 3-4 cm.

Taki woreczek z ręcznikiem w środku przebijam u góry wykałaczką. Służy ona za zawieszania woreczka na ramkach.

Tak to mniej więcej wygląda. To zdjęcie nie jest moje. To oryginał p.Mandla z Austrii:

 

f9ecc30a191d.jpg

 

Używam tylko kwasu mrówkowego 85%. Kwas trzymam w bańce plastikowej 5l. Na nią mam nakręcony dozownik/pompkę jak do ketchupu.

Dozowniki do kuipienia na alledrogo. Jedno pompniecie daje 25ml kwasu. Bezpiecznie i szybko się napełnia. Wygląda tak:

POMPKA-DOZOWNIK-DO-BUTELKI-5L-ZELU-plynu-APLIKATOR

Napełniony w odpowiedniej ilości kwasem woreczek wieszam w gnieździe między ramki z czerwiem.

 

 

Jeżeli można. W jakim okresie to stosujesz i ile razy i czy tego ręcznika papierowego nie zgryzą. Znajomy stosował zakupione paski z KS to twierdzi, że przy ulach bylo biało, zgryzały paski. 

Link to comment
Share on other sites

Daję raz po lipie i raz we wrześniu. W okresie kiedy trwa odparowywanie kwasu nie ma szans żeby zgryzły.

Później woreczki wyciągam przy najbliższej okazji. Jak się zostawi na dłużej to często się zdarza, że zgryzają i wynoszą z ula jak każdy "śmieć".

Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, Krzyżak napisał:

Znaczy się, woreczek ma się oberwać ?

Stosowałem ten rodzaj zawieszania dozownika/woreczka ponad 1000 razy. Nie miałem ani jednego przypadku oberwania.

 

 

Krzyżak, piszesz że stosowałeś ten rodzaj zawieszania dozownika/woreczka, czyli mam rozumieć że już tego sposobu wieszania  nie stosujesz ??? jak masz lepszy sposób podawania KM do ula to może byś się nim z nami podzielił.

 

Pozdrawiam

stanley

Edited by stanleyk
Link to comment
Share on other sites

Stanley, stosowałem, stosuję i będę stosował.

Co do lepszych sposobów, to pewnie są takowe. Każdy sposób ma swoje plusy i minusy. Woreczki też nie są idealne.

W mojej gospodarce mają tą przewagę na dozownikami, że nie trzeba stawiać dodatkowego korpusu.

Przy 5-10 rodzinach to bez znaczenia, przy większej ilości to masa pracy i sprzętu.

Każda metoda czy sprzęt musi stanowić pasującą cześć całej gospodarki. To co mi pasuje nie koniecznie musi pasować komuś innemu i na odwrót.

Warto sprawdzać różne rozwiązania. Ja zawsze staram się wprowadzać rozwiązania jak najmniej praco i czasochłonne.

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Krzyżak napisał:

Stanley, stosowałem, stosuję i będę stosował.

Co do lepszych sposobów, to pewnie są takowe. Każdy sposób ma swoje plusy i minusy. Woreczki też nie są idealne.

W mojej gospodarce mają tą przewagę na dozownikami, że nie trzeba stawiać dodatkowego korpusu.

Przy 5-10 rodzinach to bez znaczenia, przy większej ilości to masa pracy i sprzętu.

Każda metoda czy sprzęt musi stanowić pasującą cześć całej gospodarki. To co mi pasuje nie koniecznie musi pasować komuś innemu i na odwrót.

Warto sprawdzać różne rozwiązania. Ja zawsze staram się wprowadzać rozwiązania jak najmniej praco i czasochłonne.

 

 

Ok. Krzyżak, myślałem że już tego sposobu nie stosujesz po prostu źle twój post zrozumiałem. Dzięki

 

Pozdrawiam

stanley

Link to comment
Share on other sites

9 hours ago, Krzychu said:

Boguś, 

Ciesz się, że Twoja żona tego nie czyta 

Jak to moja znajoma mowi "kazdy chlop tylko o jednym mysli"   Wiec dla wyjasnienia (juz chyba trzeci raz) ja podnosze powalke i wyjmuje sucha podpaske. Zona podaje nastepna z uzupelnionym kwasem ktora byla w poprzednim ulu i tak w kolo az podpaska sie nie rozleci. Czyli w skrócie podpaska jest uzywana wiele razy.  Leczenie pszczol to w zasadzie dzialka mojej zony. A Krzychu jak to czyta to wypieki na twarzy dostaje.?

Edited by Beeman
Link to comment
Share on other sites

29 minut temu, Beeman napisał:

podnosze powalke i wyjmuje sucha podpaske.

Jedna podpaska na ul. wystarczy? Ale gdzie ją położyć przy 4 korpusach? Ile kwasu podać na taka podpaskę i jak często uzupełniać. Jak długo trzymać?

 

Link to comment
Share on other sites

Jak podaje kwas to ule juz mam tak jak ida do zimy czyli 1 i 3/4.  Korpusy dziewiecio ramkowe czyli 18 ramek. Do podpaski wlewam 40ml  65%  Czasem dolewam po 24 godzinach ale czesto co dwa dni. Czas leczenia ok. tygodnia.  Ale tez obserwuje dennice (czyszczac za kazdym podaniem) jak juz warozy malo to koncze z kwasem. Nie jest moim golem wybic waroze do zera.  Moim zdaniem zawsze kwas lepiej podac w gornej czesci ula. Ja podaje pod powalke. 

Link to comment
Share on other sites

31 minut temu, Beeman napisał:

Jak podaje kwas to ule juz mam tak jak ida do zimy czyli 1 i 3/4.  Korpusy dziewiecio ramkowe czyli 18 ramek. Do podpaski wlewam 40ml  65%  Czasem dolewam po 24 godzinach ale czesto co dwa dni. Czas leczenia ok. tygodnia.  Ale tez obserwuje dennice (czyszczac za kazdym podaniem) jak juz warozy malo to koncze z kwasem. Nie jest moim golem wybic waroze do zera.  Moim zdaniem zawsze kwas lepiej podac w gornej czesci ula. Ja podaje pod powalke. 

OK. Dzięki. Czyli należałoby to przeprowadzić KM po zimowym zakarmieniu we wrześniu? Ale tylko raz w sezonie? Czy jaszcze inne zabiegi innymi środkami. Dopytuję bo dymienie to mnie przeraża. 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Beeman napisał:

Jak to moja znajoma mowi "kazdy chlop tylko o jednym mysli"   Wiec dla wyjasnienia (juz chyba trzeci raz) ja podnosze powalke i wyjmuje sucha podpaske. Zona podaje nastepna z uzupelnionym kwasem ktora byla w poprzednim ulu i tak w kolo az podpaska sie nie rozleci. Czyli w skrócie podpaska jest uzywana wiele razy.  Leczenie pszczol to w zasadzie dzialka mojej zony. A Krzychu jak to czyta to wypieki na twarzy dostaje.?

 

Nie no nie przesadzajmy ?

Ale przyznam, że się uśmiałem bo żart Ci się udał ?

Link to comment
Share on other sites

1 hour ago, harcerz1020 said:

Czyli należałoby to przeprowadzić KM po zimowym zakarmieniu we wrześniu?

Nie koniecznie, u mnie to jest koniec sezonu. Miodu juz nie zbieram.  U ciebie moze to byc po lipie.  Musisz pamietac te wykresy rozwoju warozy w sezonie. Lipiec sierpien najwieksza eksplozja nadrecza. Najlepiej do tego nie dopuscic. U ciebie sezon prawie 1/2 krótszy to i latwiej. 

 

2 hours ago, harcerz1020 said:

Ale tylko raz w sezonie?

Tak bylo dotychczas. (mowa o chemii)  W tym roku pierwszy raz na wiosne zastosowalem paski na glicerynie.  Jednak trzeba pamietac ze to co robi kolega i on jest zadowolony (pszczoly tez zdrowe) nie koniecznie bedzie tak dobrze u ciebie.   Mam dwie lokalizacje. W pierwszej bylo co najmniej 10 razy wiecej warozy jak w drugiej.  A przeciez pszczoly w poprzednim sezonie byly traktowane podobnie. Dla czego taka roznica? 

 

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

file:///C:/Documents%20and%20Settings/kola/Pulpit/DOZOWANIE%20KM/Dozowanie%20kwasu%20mr%C3%B3wkowego%20-%20Pasieka24%20-%20portal%20dla%20pszczelarzy%20z%20pasj%C4%85.html

Co sądzicie o dozowaniu KM na dennicy lub pod siatką dennicy? Byłby to dobry i szczególnie wygodny sposób. 

Link to comment
Share on other sites

Link jest wadliwie wklejony. Kwas winien opadać grawitacyjnie w dół. Dozownik nie powinien stać bezpośrednio nad czerwiem. Rodziny nie mogą być za silne. Bo wywentylują w moment i z dala od zasklepów, gdzie najwięcej warozy siedzi. Podaję końcem sierpnia tuż przed karmieniem i wychowem pszczół zimowych. Niestety potrzebuję pusty korpus, pierw na dozownik a potem na 10 litrów wiaderko na dwa razy. Używam dozownika Liebiga a w dennicach siatka odporna na kwas.

Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Tikcop napisał:

Link jest wadliwie wklejony. Kwas winien opadać grawitacyjnie w dół. Dozownik nie powinien stać bezpośrednio nad czerwiem. Rodziny nie mogą być za silne. Bo wywentylują w moment i z dala od zasklepów, gdzie najwięcej warozy siedzi. Podaję końcem sierpnia tuż przed karmieniem i wychowem pszczół zimowych. Niestety potrzebuję pusty korpus, pierw na dozownik a potem na 10 litrów wiaderko na dwa razy. Używam dozownika Liebiga a w dennicach siatka odporna na kwas.

Artykuł w Pasiece z roku 2012 r. Opisuje pszczelarz który od 25 lat stosuje KM i zawsze stawia na dennicy regulując powierzchnię parowania i , że działa. Dla tego było by to wygodne gdyby postawił na szufladzie pod sitką. A właśnie czy sitka AL nadaje się do stosowania KM kub KS?

Link to comment
Share on other sites

54 minuty temu, harcerz1020 napisał:

Opisuje pszczelarz który od 25 lat stosuje KM i zawsze stawia na dennicy regulując powierzchnię parowania i , że działa.

A później rodziny kontrolnie odymia Apiwarolem .

Opary kwasu cięższe od powietrza.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Krzyżak napisał:

 

Są cięższe od powietrza ale połóż coś metalowego pod powałką, to zobaczysz jak ładnie skoroduje od kwasu zostawionego na dennicy.

Tylko czy stężenie będzie na tyle duże aby było skuteczne?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.