Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Wychowywanie dzieci na pszczelarzy.


Słowian

Recommended Posts

No to wcześniej na wyspach macie wiosnę, u mnie dzisiaj tylko spacerek z młodszym synem  :)

 

 

Aha bym zapomniał, na filmiku pod koniec widać te zestawione rodziny, wiadomo trzy najwyższe w pasiece ;)

Link to comment
Share on other sites

No to wcześniej na wyspach macie wiosnę, u mnie dzisiaj tylko spacerek z młodszym synem  :)

 

 

Aha bym zapomniał, na filmiku pod koniec widać te zestawione rodziny, wiadomo trzy najwyższe w pasiece ;)

 

Według mnie - delikatnie mówiąc - to wielka lekkomyślność. !!!

Link to comment
Share on other sites

Nie wolno bać sie pszczółek...... - wzrok, zachowanie dziecka mówią co innego, Kolego jesteś na najlepszej drodze by zrazić syna do pszczółek, nie ma co kozaczyć, wystarczy jedna wkurzona i masz synka z głowy.

Link to comment
Share on other sites

Kret, Maja i inne pogodne prezentery nadal kłamcy - bez ocieplacza nie wychodź.  Pszczoły latają ale to nie jest to, nie ta temperatura. WESOŁEGO ALLELUJA

Link to comment
Share on other sites

No co ty już dostał żądło jak był jeszcze w pieluchach 16 miesięcy a to i tak się musiałem natrudzić dwie godziny bawił sie ze mną przy ulach i dopiero dostał w udo ;) Wrzask jak by mu kto nogę odciął ale po 5 minutach dalej to samo ;) .Nic sie nie boją starszy właśnie skończył 5 lat i chodzi ze mną na przeglady w szortach i okularach ;) młodszy jak widać też nic nie dyga, cos go użądli po 5 minutach odchodzi w niepamięć, a żona a w szczególności teściowa dostają zawału 50 m dalej przynajmniej mam spokój bo za cholerę nie podejdą bliżej jak pszczoły otwarte a dzieci za nic nie chcą do nich iść, bo jak to mówi młodszy syn on "pomorzywa" tacie ;). Nieraz ubaw mam pod pachy, raz tak się darły obydwie żeby dzieci przyszły że aż sąsiad wyleciał co sie dzieje jak zobaczył mnie z dziecmi przy ulach to sie ośmiał machnął ręką i poszedł do siebie ;)

Link to comment
Share on other sites

Młody jesteś i jeszcze niewiele doświadczyłeś, jak nie chcesz słuchać rad starszych i bardziej doświadczonych to Twoja sprawa.

Ale Mówi się też, że dzieci pokutują za grzechy rodziców.

Więc jeszcze raz radzę: Dzieci nie powinno się narażać na niebezpieczeństwo niespodziewanego ataku pszczół, bo niczemu nie są winne.

 

Młody nie młody zależy jak dla kogo ;), lata chrystusowe w tym roku jak to mówią, nie wiem jakie to niebezpieczeństwo spotkało mojego syna na tym filmiku, że mu jedna pszczółka siadła na czapce no i co z tego !!??. Bohtyn bardzo cię cenie jako pszczelarza i naprawdę zawsze z baczną uwagą czytam twoje posty, chłopcy starszy 5 lat i ten na filmie 2,5 nie są uczuleni na jad pszczeli (sprawdzone, przetestowane reagują lepiej niż tata bo mała obwódka jak po komarze na skórze po użądleniu :)  ) , musiałem to sprawdzić bo chłopaki się garna do pomocy w szczególności do podkurzacza :) , powiedz mi jakie tu jest ryzyko niespodziewanego ataku pszczół, wiem jakie mam pszczoły przeglądałem je w piatek i nawet ciężko było żądło dostać przy 16 rodzinkach (udało sie dopiero chyba w piątej z kolei).Wole tak niż chować ich wiecznie wystraszonych jak by to najchętniej zrobiła teściowa (najlepiej to z domu nie wychodzić bo może spaść meteoryt i zabić na miejscu, takie maja podejscie i przewrażliwienie -_-  ). Jak by im coś groziło to na pewno bym ich nie narażał (późna zła pogoda, ostre lub bez-mateczne rodziny) ale tak to nie wiem o co chodzi ja do pszczół idę zawsze z podkurzaczem rozpalonym ale często w samych majtkach i nic mi nie jest, nawet powiem więcej z racji zawodu (kierowca tira) i skoliozy od lat szkolnych, to nawet lepiej sie czuje jak dostane pare strzałów na tydzien, nie czuje w ogóle bólów kręgosłupa w sezonie a zima tylko czekam na wiosnę bo w styczniu znów dolegliwości sie pojawiają  :(. Ja w tym zagrożenia nie widze żadnego, masz inne zdanie napisz konkretnie o co ci chodzi na pewno przemyślę i nie wyśmieje twoich porad bo jak juz pisałem wysoko cie cenie.

 

Pozdrawiam

 

Łukasz

Link to comment
Share on other sites

Miałem nie pisać , ale jakoś nie mogę przejść obojętnie.Nie  wiem czy jesteś młody ,ale z pewnością nieodpowiedzialny czy zwyczajnie głupi. Kochający i odpowiedzialny ojciec nie naraża dzieci na bezsensowny ból i ryzyko poważnego  wypadku. Czym innym jest jak Cię użądli pszczoła w du**ę, a czym innym jak synka użądli w oko, noc ,ucho . Bardzo boli - spróbuj zanim narazisz na to swoje dzieci, Stwarza też ogromne zagrożenie powikłań , to młode i słabe organizmy , alergia może się zawsze pojawić i to ostrej formie , kiedy się tego nie spodziewasz bo wpływ ma też miejsce użądlenia. Spytaj pierwszego z brzegu lekarza to może Ci to wytłumaczy. Sam mam dwóch synów i nigdy nie idą ze mną bez kapelusza. Reszta jest zbędna bo w sytuacjach bojowych idę sam , czuję się wtedy pewniej. Odżałuj parę złotych i kup im kapelusze. Będą zachwyceni i bezpieczni . Posłuchaj pszczelarza , który chodził do pszczół zanim nauczył się czytać, a pszczoły były takie ostre że i uciekać się zdarzyło dorosłym. Ja się wstydziłem zostawić Tatę samego :) Zadbaj aby synkowie też Ci tak ufali i nie baw się ich zdrowiem . Jeszcze dadzą Ci wiele szczęśliwych chwil.

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

Miałem nie pisać , ale jakoś nie mogę przejść obojętnie.Nie  wiem czy jesteś młody ,ale z pewnością nieodpowiedzialny czy zwyczajnie głupi. Kochający i odpowiedzialny ojciec nie naraża dzieci na bezsensowny ból i ryzyko poważnego  wypadku. Czym innym jest jak Cię użądli pszczoła w du**ę, a czym innym jak synka użądli w oko, noc ,ucho . Bardzo boli - spróbuj zanim narazisz na to swoje dzieci, Stwarza też ogromne zagrożenie powikłań , to młode i słabe organizmy , alergia może się zawsze pojawić i to ostrej formie , kiedy się tego nie spodziewasz bo wpływ ma też miejsce użądlenia. Spytaj pierwszego z brzegu lekarza to może Ci to wytłumaczy. Sam mam dwóch synów i nigdy nie idą ze mną bez kapelusza. Reszta jest zbędna bo w sytuacjach bojowych idę sam , czuję się wtedy pewniej. Odżałuj parę złotych i kup im kapelusze. Będą zachwyceni i bezpieczni . Posłuchaj pszczelarza , który chodził do pszczół zanim nauczył się czytać, a pszczoły były takie ostre że i uciekać się zdarzyło dorosłym. Ja się wstydziłem zostawić Tatę samego :) Zadbaj aby synkowie też Ci tak ufali i nie baw się ich zdrowiem . Jeszcze dadzą Ci wiele szczęśliwych chwil.

Wszystko ładnie i pięknie, ale kolego nie obrażaj, bo ostatnio na tym forum łatwo się szafuje słowami, które mogą kogoś urazić.

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

Kolega manio przypomina mi odpowiedziami styl św. pamięci Kolopika z amnezji, no ale cóż taki jego urok ja się nie obrażam bo głupi nie jestem  ;) . A kolega jak jest taki inteligent to chyba umiałby wywnioskować z mojego postu ile mam lat, bo wyraźnie napisałem lata chrystusowe= 33l lata w tym roku :P . Wy tutaj opisujecie jakieś skrajne przypadki ostrych pszczół dzwigania dennic po alkoholu a tu jak widać tylko spacerek bez otwierania uli i to przy małym ruchu w pasiece. 

 

Co do użądleń to dostałem chyba już wszędzie oprócz przyrodzenia ;), było i ucho, brew, warga wielokrotnie i wiadomo że przez te pierwsze 5 sekund dużo bardziej boli niż np w udo ale da się wytrzymać. Kapelusz dla dzieci mam ale za cholere ten starszy nie chce założyć, jak mu założę to zaraz ściąga i co mam mu poradzić, zagroziłem że pójdzie do domu i nie dam mu podkurzacza do reki (co uwielbia) a on wolał stać i wyć 10 metrów obok niż założyć ten kapelusz. Próbowałem już wszelakich metod (lody, rower itp) nic nie daje efektu jak by miał alergie na ten kapelusz, spróbuję go podejść jeszcze w tym sezonie może w końcu się uda go namówić do noszenia bo sam bym wolał żeby chodził w kapeluszu ale jak już nie chce to zabieram go czasami do pasieki bez i ja dostaje kilka strzałów a on nic, wytłumaczcie mi to proszę jak to możliwe.

Link to comment
Share on other sites

Wystarczy być konsekwentny i kazać mu zakładać kapelusz pod groźbą nie zabrania go do pszczół jeśli go nie ubierze i zadziała.

A niektórzy rzeczywiście trochę przesadzają z osądem tamtego filmiku... Ja też kiedy pójdę tylko popatrzeć na pszczoły nie zakładam kapelusza mimo, że jestem uczulony na jad pszczół.

Link to comment
Share on other sites

Wystarczy być konsekwentny i kazać mu zakładać kapelusz pod groźbą nie zabrania go do pszczół jeśli go nie ubierze i zadziała.

A niektórzy rzeczywiście trochę przesadzają z osądem tamtego filmiku... Ja też kiedy pójdę tylko popatrzeć na pszczoły nie zakładam kapelusza mimo, że jestem uczulony na jad pszczół.

 

Piotr pisałem wyżej że próbowałem wszelakich sposobów za cholere nie da rady, spróbuje jeszcze w tym sezonie jest trochę starszy mądrzejszy może prędzej

zrozumie 

 

Co do filmiku to mam takie samo podejście jak ty :)

Link to comment
Share on other sites

Wystarczy być konsekwentny i kazać mu zakładać kapelusz pod groźbą nie zabrania go do pszczół jeśli go nie ubierze i zadziała.

A niektórzy rzeczywiście trochę przesadzają z osądem tamtego filmiku... Ja też kiedy pójdę tylko popatrzeć na pszczoły nie zakładam kapelusza mimo, że jestem uczulony na jad pszczół.

Małe Dziecko cztery razy otwiera niezabezpieczone przed nim drzwiczki.

Przy pełnej aktywności pszczół, przy braku pożytku, i nastawieniem pszczół na obronę,  na pewno by nie zdążył już drugi raz zamknąć tych drzwiczek i stary też.

Zresztą po h..j i komu te niezabezpieczone drzwiczki i pokazywanie dzieciom miejsca niebezpiecznej dla nich zabawy.

Skończyłem. - hej !!!

Link to comment
Share on other sites

Bohtyn to żeś mnie ubawił pod pachy hehehehe   :D   :D   :D   :lol:   :lol:   :lol:   ;)   :)

 

To jest korpus z szybąhttp://www.portalpszczelarski.pl/artykul/163/unikalny_korpus_z_szybka.html hehe 

 

otwierając go nie masz kontaktu z pszczołami a możesz je obserwować  ;) . Kupiłem go jako pierwszy żeby oswoić żonę i dzieci z pszczołami   ;)

Link to comment
Share on other sites

bohtynie pradziadek zawsze po cichu mnie zabierał. Jak zobaczyli wciry dostał , ale ja przejąłem tradycję nikt inny.  :D

Chyba Słowian dziedzicowi krzywdy by nie zrobił. ;)

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

bohtynie pradziadek zawsze po cichu mnie zabierał. Jak zobaczyli wciry dostał , ale ja przejąłem tradycję nikt inny.  :D

Chyba Słowian dziedzicowi krzywdy by nie zrobił. ;)

 

O widzisz Daro, mi właśnie o to samo chodzi żeby się nie bali, żebym miał z nich kiedy pociechę i pożytek w pasiece ;) a wiadomo czym skorupka za młodu... ;)  :P

 

Przesyłaja mi się pliki jak się zapiszą to wstawie filmiki z dzisiejszego spacerku ;) Targają masę pyłku, żółtego tylko za pierona nie wiem z czego ten pyłek na tej mojej pustyni o tej porze ??

Link to comment
Share on other sites

Kolega manio przypomina mi odpowiedziami styl św. pamięci Kolopika z amnezji, no ale cóż taki jego urok ja się nie obrażam bo głupi nie jestem  ;) . A kolega jak jest taki inteligent to chyba umiałby wywnioskować z mojego postu ile mam lat, bo wyraźnie napisałem lata chrystusowe= 33l lata w tym roku :P . Wy tutaj opisujecie jakieś skrajne przypadki ostrych pszczół dzwigania dennic po alkoholu a tu jak widać tylko spacerek bez otwierania uli i to przy małym ruchu w pasiece. 

 

Co do użądleń to dostałem chyba już wszędzie oprócz przyrodzenia ;), było i ucho, brew, warga wielokrotnie i wiadomo że przez te pierwsze 5 sekund dużo bardziej boli niż np w udo ale da się wytrzymać. Kapelusz dla dzieci mam ale za cholere ten starszy nie chce założyć, jak mu założę to zaraz ściąga i co mam mu poradzić, zagroziłem że pójdzie do domu i nie dam mu podkurzacza do reki (co uwielbia) a on wolał stać i wyć 10 metrów obok niż założyć ten kapelusz. Próbowałem już wszelakich metod (lody, rower itp) nic nie daje efektu jak by miał alergie na ten kapelusz, spróbuję go podejść jeszcze w tym sezonie może w końcu się uda go namówić do noszenia bo sam bym wolał żeby chodził w kapeluszu ale jak już nie chce to zabieram go czasami do pasieki bez i ja dostaje kilka strzałów a on nic, wytłumaczcie mi to proszę jak to możliwe.

Odpowiem jak znajomy wyżej młody jesteś mało czułeś .Jak poczuł bys przyrodzenie albo oko to inaczej byś myślał ja dostałem w jedno oko a i na drugie kiepsko widziałem a o przyrodzeniu nie wspomnę długiiiiiiiiiiiiii celibat :P

Link to comment
Share on other sites

Ja nie w oko ale w powiekę dostałem ze trzy razy, faktycznie najgorszy ból i nie idzie zatrzymać napływających łez, ale co z tego 10-15 min i wszystko wraca do normy tylko oko trochę spuchnięte. Widze że w większości panuje takie przewrażliwienie na ból i jad pszczeli ehh mineły te czasy kidy to chłop był chłopem i troszkę bólu czy niedogodności potrafił znieść. Teraz jak widzę panuje moda na tych miększych, a jak widzę te młodsze pokolenie spacerujące takie "zgiete" w rurkach to aż mi się w scyzoryk w kieszeni otwiera, chłop powinien być chłopem i basta a nie przewarażliwioną baba  :angry:

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Witam Panowie, moja żona zła jak osa bo dzień spędziłem w pasiece (ja, tata + małe co nieco i trzeba było nas stamtąd wołem wyciągać - mało co nieco nas nie powaliło). A w pasiece brzęk miły dla ucha - dziś prawdziwy brzęk, głośny, donośny całej pasieki. Z tego co wywnioskowaliśmy to jedna rodzina nie ma matki, reszta pięknie bzyczy. Facelia "rośnie " od czwartku, jutro mam nadzieję zrobić przegląd. Dostały dziś resztę pyłku na blaszce - zmielony i wszystko, żadnego moczenia, brały że aż miło, inna spraw że targają już  pyłek z wierzby na całego.

Plan na tydzień:

  1. jutro wytrzeźwieć(w międzyczasie)
  2. jutro wykończyć 10 uli - przygotować je do malowania
  3. w międzyczasie zrobić przegląd - uwaga nie chuchać na pszczoły
  4. połączyć 2 rodzinki (jeśli trzeba będzie)
  5. pomalować ule
  6. koło soboty znowu się napić
  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Plan super jak najbardziej popieram w szczególności punkt ostatni 6  ;)  :P, jednakże myślę że jak dziś było dość ostro to jutro z twoim oddechem i  poalkoholowym zapałem może ci być trudno zrealizować punkt 3, raz z powodu braku chęci a dwa jak cie poczują pszczółki to mogą cię pogonić, no chyba że bardziej po południu się dadzą ;)

Link to comment
Share on other sites

Ja nie w oko ale w powiekę dostałem ze trzy razy, faktycznie najgorszy ból i nie idzie zatrzymać napływających łez, ale co z tego 10-15 min i wszystko wraca do normy tylko oko trochę spuchnięte. Widze że w większości panuje takie przewrażliwienie na ból i jad pszczeli ehh mineły te czasy kidy to chłop był chłopem i troszkę bólu czy niedogodności potrafił znieść. Teraz jak widzę panuje moda na tych miększych, a jak widzę te młodsze pokolenie spacerujące takie "zgiete" w rurkach to aż mi się w scyzoryk w kieszeni otwiera, chłop powinien być chłopem i basta a nie przewarażliwioną baba  :angry:

Uwierz mi jeśli tak będziesz postępował na siłę robił z chłopków rycerzy na starość zostaniesz sam. :angry:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.