Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Za zimno na podanie matki...?


Recommended Posts

Ciekawy sezon - 12.10, 5 stopni . Chyba na mrożone mintaje bo na pewno nie na pszczoły.

Powiedzcie po co o tę porę zaglądać do ula ?/

Ja nie mam najmniejszego powodu. Większe ryzyko narobić bigosu niż coś naprawić. Pewnie wszystko można tylko po co ?

Link to comment
Share on other sites

W temacie - bo co jak co ale żeby dowiedzieć się o braku matki do ula trzeba zajrzeć.

 

Tydzien temy w jednym ulu nie znalazlem starej mamuski, a za to 6 matecznikow i jeszcze jeden ale juz wygryziony.

a tak na marginesie matce poniżej temp. ok 15 stopni bardzo łatwo zaziębić jajniki i wtedy para w gwizdek. Wiem że nie wszyscy mają Syberię , ale grzebiąc przy zimnej porze powinni o tym pamiętać . Temperatura jest niższa od tej na termometrze jak wieje.

I tyle w temacie grzebologii

Link to comment
Share on other sites

Czytasz Piotrze czasem ? Wygryziony matecznik , młoda matka mogła się unasiennić a wyglądem dla początkującego o tę porę ciężka do odróżnienia.Poda matkę a co jak obie będą kaput ?

Pszczołom po kij pszczelarz ,aby warozę zwalczyć to cale zabiegi dla pszczelarza bo na pewno pszczoły przeżyją bez zaglądania.

P.S.  01.10 u mnie było 12 stopni.

Link to comment
Share on other sites

Tak , jak osioł. Wyrojenie to powiększenie pasieki. :D;)

Nikt nie mówi - broń Boże zaglądać ale to że o tę porę pszczoły wchodzą w okres spoczynku , pokitowały wszystko , pouszczelniały po udrażniały , dopasowały a Wy nawołujecie do grzebania . Biologi nie nagniecie do swoich widzimisię ./

P.S. Paweł gdybym nie był nie było by tego forum. No co ja zrobię że taki ze mnie zimny drań? :D

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Guest PawelKS3

Daro, czytam ten wątek od początku i nie zauważyłem żeby ktoś nawoływał do grzebania w ulach.

Ale skończmy już ten temat, bo ambrozja się robi :)

Link to comment
Share on other sites

Nie ma i nie będzie A. Gdyby tak było to by nie było pytań. ;) . Pytanie było czy nie za późno na podanie matki .Moim zdaniem za późno na przeglądy . Padają stwierdzenia że nie ale bez argumentów. Jak poczytasz to zobaczysz że ja mam argumenty i jeśli ktoś uważa że złe to niech podważy i przedstawi swoje za przeglądami  o tę porę. Nie przekonuje mnie ratowanie rodziny bo tak naprawdę nie widzę powodów do ratowania czegokolwiek. Upadki rodzin to normalna sprawa. W rozsądnych granicach ( do 20 %). :D

P.S. Nie widzę się na Stolcu Kremlowskim. :P

Link to comment
Share on other sites

Spokojnie - nie nerwujsja - wracając do tematu.

Ja jak w sezonie zdarzy mi się przypadek braku matki, - wiadomo pewność to mateczniki ratunkowe - i jeżeli chcę wiedzieć z jakiego powodu, to w pierwszej kolejności szukam w zapiskach kiedy przeglądałem ta rodzinę. Dziwne ale zawsze wychodzi na to, że matka

akurat wtedy skończyła życie, licząc oczywiście tyle dni wstecz ile aktualnie dni mają mateczniki ratunkowe. Inna znowu sytuacja jest kiedy

po rójce młoda matka nie unasienni się, ale wtedy to przeważnie nie ma znowu w ogóle już czerwiu i żeby mieć pewność czy matka jest to trzeba szybko poddać czerw w postaci młodych larw. Jedynie w czasie rabunku i po rójce, to są te dwa przypadki kiedy może się zdarzyć, że rodzina pszczela może wyjątkowo zginąć z braku matki bez ingerencji pszczelarza. Pozostałe przypadki i ten rabunek też. to przysługa pszczelarza. U pszczół nic nie jest pewne na 100% i różne są przypadki. Dlatego ,żeby wiedzieć jak nie zrobić bigosu to trzeba przynajmniej robić sobie krótkie zapiski typu:  ul nr:5 - przegląd, data, cel np. dana ramka węzy, widziałem matkę, (jeżeli nie to) jest czerw, jajeczka, czy larwy, czy tylko kryty, poprzednia węza odbudowana (więc matka jest) - krótko i to wystarczy do przyszłej diagnozy.

Link to comment
Share on other sites

daro wywieź sobie pasiekę gdzieś na pożytek i powiększaj wtedy pasiekę przez rójki ;)

ale tu nie o tym mowa.Swoją drogą temat ciekawy do dyskusji,ale może w innym miejscu.

Link to comment
Share on other sites

daro wywieź sobie pasiekę gdzieś na pożytek i powiększaj wtedy pasiekę przez rójki ;)

Ten co wywozi pszczoły na pożytek to myślę, że ma tyle, że nie musi już sobie powiększać. :D

Link to comment
Share on other sites

U mnie pożytek przyjechał do pszczół. Wywiozłem do lasu by był miód nie rzepakowy to nasiali pod lasem od groma.......... !!!!

i wszystko gra Masz miod z terenów leśnych. :P:D:lol:

Link to comment
Share on other sites

Czytasz Piotrze czasem ? Wygryziony matecznik , młoda matka mogła się unasiennić a wyglądem dla początkującego o tę porę ciężka do odróżnienia.

 

pokitowały wszystko , pouszczelniały po udrażniały , dopasowały a Wy nawołujecie do grzebania

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

U mnie w tym roku tez nasieli rzepaku przy samej pasiece.Trudno trzeba będzie zmierzyć się i z tym zagadnieniem , najwyżej wszystko skremuję , a jak bym teraz podmieniał matki ? to na co mógł bym liczyć wczesną wiosną ?  Ciekawe czy autorowi tego tematu pszczoły przyjęły matkę ? Coby rozwiać wszelkie spory wynikłe z jego pomysłu na naszym  forum i przyjąć to jako wyrok opatrzności. 

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

To tak aby dolać oliwy, w 2012 r 28 października wybierałem miód zdejmowałem nadstawki i ścieśniałem gniazda. Pszczoły ładnie przezimowały a na wiosne był ładny rozwój (z rzepaku naniosły miodu), zimowały na miodzie który miały w gniazdach. Faktem jest że był wtedy bardzo ciepły pazdziernik.

Dodam tylko że to były pszczoły po zmarłym pszczelarzu.

Link to comment
Share on other sites

Czytam!,czytam! również i Twoje posty od 8 lat i zawsze miałeś i masz "swojego Boga" coby człowiek napisał i tak przerobisz czy zrobisz idiotę.szkoda mojego pisania panie stwórco tego forum.Ja nigdy swojej gospodarki nie narzucam nie nawołuję do grzebania jak ktoś chce to korzysta z tego co napiszę i tyle. Bay PK.

To fakt, ale to chyba dobrze, że nie jest przeciętniakiem.Forum ma pazura. Pozdrawiam.

.........................................................................................................

Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Link to comment
Share on other sites

 

Czytam!,czytam! również i Twoje posty od 8 lat i zawsze miałeś i masz "swojego Boga" coby człowiek napisał i tak przerobisz czy zrobisz idiotę.

Każdy robi z siebie idiotę na swój rachunek . Ja też. Mam upierdliwy charakter, to co,  mam głaskać po główkach ?

Mam też odwagę osobistą aby odszczekać swoje brednie. Nikogo nie atakuję personalnie i nie atakowałem . Bóg u mnie jeden .

 

To tak aby dolać oliwy, w 2012 r 28 października wybierałem miód zdejmowałem nadstawki i ścieśniałem gniazda. Pszczoły ładnie przezimowały a na wiosne był ładny rozwój (z rzepaku naniosły miodu), zimowały na miodzie który miały w gniazdach. Faktem jest że był wtedy bardzo ciepły pazdziernik.

Mnie uczono - wyjątek potwierdza regułę.Czy to u Ciebie jest regułą ?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.