Tadek11 Posted October 1, 2017 Author Share Posted October 1, 2017 Z tej receptury za rok przynajmniej . Ale mam wcześniejszy imbirowy co mi jeszcze z wesela syna ostało się pół gąsiorka , i bardzo zacny miodek wyszedł Jak będziesz kiedy jechał do Warszawy to zapraszam . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted October 3, 2017 Author Share Posted October 3, 2017 Widzę że nie znajdzie się nikt kto by zgadł jaka to receptura ? Więc zdradzę że chodzi o rodzaj wermutu białego a konkretnie Martini bianco Jest to oryginalny przepis gdzie oczywiście białe winogrona zastąpiono miodem , najlepiej jakimś jasnym wielokwiatem , lub akacjowym . Niektóre zioła do jego wykonania są jednak u nas ciężko dostępne. Ulubiony napój kobiet a drink na bazie Martini z wódką pijał Jams Bond :D Pozdrawiam Tadek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekF Posted October 5, 2017 Share Posted October 5, 2017 Ciekawy nastaw , chyba musiałeś się trochę nalatać za tymi składnikami bo dość oryginalne, Ja jak dam rade też nastawie coś w tym miesiącu Śmiem podejrzewać : 'nici' z martini bianco ..... jeżeli zdobył "11,5 G cytwaru to z bylicą skalną (5,42 G) już tak łatwo nie mogło 'pójść' .... nie wspomnę o tataraku ... .... aaaa i o miodzie ... i o miodzie PF Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted October 5, 2017 Author Share Posted October 5, 2017 Szkoda Piotr że o składnikach tej receptury korespondujesz ze Słowianem , a nie ze mną bezpośrednio ?? Ale jak byś był zainteresowany to służę informacjami , bo przerabiałem ten temat właśnie i mam informacje z pierwszej ręki . A największy problem miałem z oregano kreteńskim którego ojczyzną jest wyspa Kreta na morzu śródziemnym. Nastaw już pracuje kilka dni intensywnie w balonie Początkowe Blg 27 stopni więc wygląda teoretycznie na czwórniak , ale zrobiłem tak celowo , bo po przejedzeniu tego miodu przez bajanusy , odleję połowę , a drugą połowę domiodzę dodając miodu żeby wyszło na półsłodkie , ewentualnie całość ?? tego jeszcze nie wiem ? Pozdrawiam Tadek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekF Posted October 6, 2017 Share Posted October 6, 2017 Eeee tam .... to tylko taka 'wzmianka' moja (Słowiana jako pierwszego) tycząca dosyć 'egzotycznych' składników - starałem się bardzo by 'odebrana' była z ( czyli 'przymrużeniem oka'). A tak swoją drogą zdradź 'sposoby' zdobywania takich właśnie 'egzotycznych' składników . No u mnie już w drugiej fermentacji agresto-porzeczniak i jeszcze w pierwszej jabłeczniak (litewski) A na wsi czyli w miejscu posadowienia podopiecznych już 'pożytkujemy' jabłeczniak nastawiony w styczniu . PF 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted October 6, 2017 Share Posted October 6, 2017 u mnie już w drugiej fermentacji agresto-porzeczniak i jeszcze w pierwszej jabłeczniak (litewski) A na wsi czyli w miejscu posadowienia podopiecznych już 'pożytkujemy' jabłeczniak nastawiony w styczniu . I po co jakieś egzotyczne martini ? Twoje porzeczniaki, jabłeczniaki i agrestniaki szczególnie degustowane w N. nie mają sobie równych . Martini niech się chowa Pozdrowienia dla całej rodzinki . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted October 6, 2017 Author Share Posted October 6, 2017 No oczywiście robiłem już w swojej karierze i nasze krajowe wina porzeczkowe , i jabłkowe , jeżynowe i nawet z ryżu Tylko teraz jak wykręciłem miód we wrześniu to skąd teraz agrest wziąć ? Jabłek też nie mam ? Wymarzły w tym roku Ostatecznie mogłem wykorzystać czarny bez , ale nie mam tyle czarnego bzu ? a poza tym miody owocowe robi się niesycone raczej żeby zachować całą dobroć owoców A ja miałem miód zanieczyszczony , niedojrzały wykręcony z ramek które jakiś czas przebywały niezasklepione w pracowni , więc musiałem robić raczej miód sycony czyli warzony , gotowany razem z dodatkiem wody , żeby pozbyć się ewentualnych drobnoustrojów , które mogły by zakłócić fermentacje . I dlatego wybór padł na miód ziołowy Robercie To tak ku woli wyjaśnienia dlaczego martini ? A poza tym moja szejkini i domownicy , syn z synową lubią wermut i co miałem ich raczyć jabłecznikiem bo wiadomo , że sam go nie wypiję Odnośnie składników to w sumie są do zdobycia tylko pod innymi nazwami i niektóre zastąpiłem odpowiednikami na przykład oreganum dictamus zastąpiłem oreganum vulgare , czyli naszym krajowym tylko dałem odrobinę większą dawkę , bylica skalna jest raczej niedostępna i pod ochroną u nas , ale można ją zastąpić bylicą piołun tylko trzeba dać mniejszą dawkę bo będzie za duża goryczka , natomiast cytwar występuje też pod nazwą "kurkuma biała zedoary" którą tak samo jak kwiat muszkatułowy można zakupić w internetowych sklepach zielarskich. Pozostałe zioła również bez problemu ? Pozdrawiam Tadek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekF Posted October 8, 2017 Share Posted October 8, 2017 No oczywiście robiłem już w swojej karierze i nasze krajowe wina porzeczkowe , i jabłkowe , jeżynowe i nawet z ryżu /.../ To tak ku woli wyjaśnienia ... k'woli wyjaśnienia pozwoliłem sobie do w/w cytatu .... oczywiście gdy nie zajmowałem się jeszcze pszczołami i nie miałem dostępu do większej ilości miodu (wyszło mi : 'czasy' kawalerskie ) 'tworzyłem' wina owocowe ... Gdy już przestałem być sam ('automatycznie' jakoś pojawił się miód i to od razu w sporych ilościach).... zafascynowałem się miodami pitnymi .... owocowymi . Stąd te "-aki' w wymienianych powyżej prze ze mnie ... (agrestniak, jabłeczniak , porzeczniak ) A pozwoliłem sobie wspomnieć o .... bom jest właśnie pod wpływem 'jerzyniaka' (jedna z przyczyn )..... by jednak rozróżnić : wina od miodów pitnych owocowych ..... nie tylko w smakach Pozdrawiam PF PS Robercie : pozdrowienia przekazane i ... nakazane : "na wzajem pozdrów" I śmiem twierdzić : straciły by na ..... gdybyś Tadkowych pokosztował 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekF Posted November 14, 2017 Share Posted November 14, 2017 Ekhmmmm Agresto-porzeczniak 2017 tak skromnie w tym .... .... nie pierwsza ci to degustacja już PF Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted November 15, 2017 Author Share Posted November 15, 2017 Dobrze jest mieć jakiś zapasik na jesienne i zimowe wieczory Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michał Posted November 15, 2017 Share Posted November 15, 2017 Lada moment 25l przestanie po 3 tygodniach buzować i będzie... zagęszczane jeden nastaw nie wyszedł mi przez nadmierną ilość pestek. Cierpki się stał, więc... zagęszczę. Tegoroczny miodek po pierwszej fermentacji już chyba z 2 tygodnie buzuje po dodaniu soku jabłkowego 1:1 z miodem. Zakładam, że zabulgocze ostatni raz końcem grudnia. Później przeleję i będzie stał w balonie do lata. Jego miejsce zajmie następny. Inny nastaw już powoli kończy drugą fermentację. Przeleję go po raz kolejny i na święta będzie jak znalazł. Kobiety się ucieszą. Trójniak z wiśnią i winogronem. Pysznie smakuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted November 15, 2017 Share Posted November 15, 2017 Ja tego roku po raz pierwszy wyprodukowałem miód pitny dwójniak maliniak.Mam nadzieję że się nie otruję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekF Posted November 15, 2017 Share Posted November 15, 2017 No to podejrzewam : jeszcze trwa fermentacja ..... a po fermentacji będzie dojrzewał .... 3-5 lat . 'Suma sumarum' : 'właściwa' (pełnia 'bukietu') degustacja ..... odwlecze się nieco w czasie PF Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted December 14, 2017 Share Posted December 14, 2017 (edited) Dwójniak malina Hhhhhmmm moje marzenie, lubię słodycze jak " misiu miód " (oczywiście to nie prawda bardziej interesuje go czerw, czyste białko ) a to nie tylko dwójniak czyli dość słodki to jeszcze maliniak, mój ulubiony owoc obok czereśni Ps. a próbował ktoś nastawić ''czereśniaka'' :D Edited December 14, 2017 by Słowian 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted December 15, 2017 Author Share Posted December 15, 2017 Mój wermucik już się ładnie klaruje Ale jeszcze mu kilku miesięcy brakuje ? na lato będzie już OK. Czereśniaka nie próbowałem i nie słyszałem żeby ktoś takowy robił , bo czereśnie mają za mało kwasowości wyszedł by miodek za mdły i pewnie trzeba by było go czymś dokwaszać ? Ale jak masz dostęp do soczystych czereśni to próbuj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted December 15, 2017 Share Posted December 15, 2017 Czereśnia to tylko na świeżo do jedzenia lub kompot. Mdłe , bez smaku , nalewki również. P.S. Jak nie pryskana również może być z białkiem . Kolega przyniósł ciemne jak zobaczył co jadł ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekF Posted December 16, 2017 Share Posted December 16, 2017 /.../maliniak, mój ulubiony owoc obok czereśni Ps. a próbował ktoś nastawić ''czereśniaka'' :D Jeśli mi wolno .... gdy już są czereśnie jeszcze nie ma miodu , tego najbardziej nadającego się na .... (no chyba że zeszłoroczny). Mus mi potwierdzić przedpiśćców ( ) : czereśnie nie nadają się na ..... tylko nazwa byłaby 'ciekawa'. iiiiii jeśli pozwolicie to polecę Wam agrest ! W pierwszej kolejności .... i jeśli wolno mi mieć w tym względzie 'zdanie' : jest najbardziej 'nadającym się' na owoc -(ni)aki. Pozdrawiam PF Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted December 16, 2017 Share Posted December 16, 2017 Agrestniak brzmi dumnie , trzeba by pomyśleć latem o takim Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted December 17, 2017 Share Posted December 17, 2017 Agrestniak brzmi dumnie A jak smakuje w Piotrka wykonaniu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekF Posted December 17, 2017 Share Posted December 17, 2017 Zawsze , Robercie, po takim ... czuję się zażenowany ale i , co tu ukrywać , szczęśliwy ..... wyróżnieniem/pochwałą..... W tajemnicy Wam powiem (no napiszę) że każdy kto sobie uwarzy jakikolwiek -ak, otrzyma bardzo podobny .... znajomi będą Was częściej niż do tej pory nawiedzali 'informując' że ''drinka to sobie mogę w domu sam zrobić" . Skoro Mamy taki 'większy' dostęp do miodu (produktu jakże cennego) namawiam gorąco (ciepło, płomiennie, żarliwie - byle skutecznie) do warzenia . Do warzenia dla własnych 'potrzeb' i .... satysfakcji PF Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bartek11 Posted January 15, 2018 Share Posted January 15, 2018 A przerbialiście kiedyś miód na bimber? Bo zrobiłem ale nie wiem czy jest dobry, jakiś dziwny posmak ma, dodałem soku malinowego i może dlatego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted January 15, 2018 Share Posted January 15, 2018 Powalający ? Czyli dobry. Może majster kiepski ? Miód na bimber najlepiej robi się czwórniak lub nawet piątniak drożdże miodowe i wtedy bez żadnych wynalazków w alembiku zrobić spirytus movens.Miód sfermentowany podobnie jak cukier jedynie przed drożdżami zagotować. . Posmak z aparatury naczyń składników .Przywieź pokosztujemy. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted January 15, 2018 Author Share Posted January 15, 2018 A przerbialiście kiedyś miód na bimber? Bo zrobiłem ale nie wiem czy jest dobry, jakiś dziwny posmak ma, dodałem soku malinowego i może dlatego. Ale to nie dotyczy miodu pitnego ?? Albo miód pitny albo inne wynalazki ? Załóż inny temat pod nazwą sugerując co chcesz zrobić , żeby nie zaśmiecać tematu miodu pitnego jako szlachetnego trunku Albo jak wyrazisz zgodę to ja to przeniosę ? Pozdrawiam Tadek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PiotrekF Posted January 15, 2018 Share Posted January 15, 2018 Póki co to Bartek11 ma jeszcze ... pitny , jak 'przerobi' na "bimber" to 'będziemy się zastanawiać' nad nowymi ..... sposobami 'przerobu' Bartek11! Jeśli możesz to napisz coś więcej o tym jak i co 'robiłeś' przy pitnym :warzony czy nie , kiedy dodałeś sok (przed czy po fermentacji), jak wygląda teraz (klarowny czy nie) i tym podobnych kilka informacji . A nuż może uda się uratować . Jeśli możesz .... PF Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bartek11 Posted January 16, 2018 Share Posted January 16, 2018 (edited) Robiłem trójniak niewarzony, sok dodawałem odrazu, potem jak fermentował to dolałem jeszcze trochę soku. Smak wydawał mi się taki jakby zbyt wytrawny, nie zaglądałem do niego jakiś czas, jutro będę to go zobaczę bo stoi u dziadka,klarowny był. Edited January 16, 2018 by Bartek11 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.