Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Karmienie zimowe gotowym ciastem


Recommended Posts

Czy macie jakieś doświadczenia z zakarmianiem zimowym ciastem np. Diamant?

Kładę do pustego korpusu 15 kg klocek i spokój, nie trzeba latać z wiaderkami.

Co o tym sądzicie?

Link to comment
Share on other sites

Radziu Tomus nie robi do końca tak jak mówisz, owszem dokarmia pszczoły ciastem od stycznia ale wcześniej daje po 7-8 kg cukru na początku września. Ciasto w styczniu, lutym czy marcu tylko po to aby nie miał problemów z wycofywaniem wiosna ramek z pokarmem zimowym, matula ma więcej miejsca na czerwienie no i może dawać pokarm wiosna w zależnośći od sytuacji w ulu nie buja się potem przez cały rok z tymi pełnymi ramkami co w sumie też mnie wkurza mówi o tym na jednym ze swoich filmów. To co pokazuje na filmach z zeszłego sezonu to  tez tylko w małej liczbie uli tak robił czyli ciasto we wrześniu reszta tradycyjne 7-8 kg cukru. Ciasto w końcu swoje kosztuje lepiej dać cukier lub inwert i na to samo wyjdzie a znacznie taniej co nie znaczy ze nie  należy tak robić tylko pytanie po co?  Przepłacać jak nie widać różnicy :D 

 

Na twoim miejscu kupił bym sobie na jesień wiadro inwertu zrobił kilka dziur wiertlem w pokrywce i postawił go na beleczkach na ramkach do góry dnem w pustym korpusie efekt ten sam jak nie lepszy a sporo taniej wyjdzie i całkiem bezobslugowo :D

Link to comment
Share on other sites

Radziu Tomus nie robi do końca tak jak mówisz, owszem dokarmia pszczoły ciastem od stycznia ale wcześniej daje po 7-8 kg cukru na początku września. Ciasto w styczniu, lutym czy marcu tylko po to aby nie miał problemów z wycofywaniem wiosna ramek z pokarmem zimowym, matula ma więcej miejsca na czerwienie no i może dawać pokarm wiosna w zależnośći od sytuacji w ulu nie buja się potem przez cały rok z tymi pełnymi ramkami co w sumie też mnie wkurza mówi o tym na jednym ze swoich filmów. To co pokazuje na filmach z zeszłego sezonu to  tez tylko w małej liczbie uli tak robił czyli ciasto we wrześniu reszta tradycyjne 7-8 kg cukru. Ciasto w końcu swoje kosztuje lepiej dać cukier lub inwert i na to samo wyjdzie a znacznie taniej co nie znaczy ze nie  należy tak robić tylko pytanie po co?  Przepłacać jak nie widać różnicy :D

 

Na twoim miejscu kupił bym sobie na jesień wiadro inwertu zrobił kilka dziur wiertlem w pokrywce i postawił go na beleczkach na ramkach do góry dnem w pustym korpusie efekt ten sam jak nie lepszy a sporo taniej wyjdzie i całkiem bezobslugowo :D

15 kg ciasta to około 50 PLN (oferta pełnopaletowa - 24 szt), inwert wcale nie wyjdzie taniej (s.m. w inwercie, a w cieście - nie wiem czy taniej nie wyjdzie ciasto)... A syropu cukrowego nie robiłem i robić nie będę bo też, żadna to oszczędność :-P

Link to comment
Share on other sites

Względem pokarmu to pszczółki nie potrzebują niczyjej łaski.

Nie odbierać w sezonie miodu i nie trzeba ich karmić.

Wyjdzie najzdrowiej i najtaniej dla nich.

A co ten wpis ma wspólnego z tematem?

Link to comment
Share on other sites

no to jest stanowczo za mało... tak jak bohtyn mówił oszczędzałeś

 

w przyszlym sezonie nie wiruj lipy daj po wiaderku 15kg inwertu na powałkę to powinno wystarczyć

 

 

 

 

 

Imker czyżbyś 'walczył' o nieco inny tytuł/miano ?  ..... 'zgryźliwca ....' ? 

PF

Link to comment
Share on other sites

Ano - miód to by się brało do zera bez liczenia i kombinacji , a jak trzeba dać pszczołom na zimę to się wtedy kombinuje.

          Zrozumienie treści tematu jest rzeczą podstawową, żeby móc się wypowiadać. Więc wytłumaczę...

Pytanie dotyczy tego czy ktoś ma doświadczenie z karmieniem zimowym gotowym ciastem.

Z wygody, z oszczędności czasu i ograniczenia grzebania w ulach (co Kolega tak mocno zresztą propaguje...).

Z tego co piszą zwolennicy karmienia syropem cukrowym własnej produkcji to wychodzi na to, że jest najtańszy - przynajmniej według zwolenników tego sposobu karmienia.  Idąc Kolegi tokiem myślenia, to Kolega strasznie skąpi pszczołom bo karmi syropem własnej produkcji. Chyba, że miodu nie bierze i zostawia pszczoły na zimę z miodem to przepraszam.

          Moja odpowiedź dotyczyła tylko i wyłącznie wpisu Słowiana, że taniej wyjdzie inwert, więc nie wiem po co te jałowe uszczypliwości.

Nigdy pszczołom niczego nie szczędziłem, a trzymam je również dlatego, żeby mieć miód. Nawet przed karmieniem zimowym nie ruszam ramek z czerwiem, a znam z kolei kilku "wiekowych" pszczelarzy, którzy przy każdym miodobraniu trzepią wszystkie ramki z gniazda, a mi zarzucali, że gospodarka w korpusach poliuretanowych jest głupotą.

Link to comment
Share on other sites

Szanowny Panie PF

 

jak juz ktoś wiedzę całego świata posiada i pisze głupio albo robi z kogoś..... i wie lepiej co kto dał i ile dał a sobie z ulami wlkp nie umiał dać rady to co z takim mądrze pisać... jak to mówią mądry się uczy całe życie... właśnie mądry

 

szkoda że szanowna Administracja nie działa tam gdzie powinna tylko widzi "młodego" Imkera... no ale co też ona biedna może  :unsure:

 

Pozdrawiam z Seulu

 

Ps

 

walczę o stanowisko moderatora :D

 

musiałem się przespać z tą propozycją "stołka" którą Prezes proponował i jestem na TAK!

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

  • 4 years later...
8 godzin temu, Turqs napisał:

Odświeżam stary temat.

Używa ktoś ciasta do zakarmiania zimowego? 

Chodzi o 15 kg ciasta prosto na ramki  po miodobraniu z lipy ;)

 

@Robi_Robson jednego sezonu użył. I po tamtym sezonie stanowczo nie polecał. Nie wiem akie teraz może mieć zdanie, może coś się zmieniło? 

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Krzychu napisał:

 

@Robi_Robson jednego sezonu użył. I po tamtym sezonie stanowczo nie polecał. Nie wiem akie teraz może mieć zdanie, może coś się zmieniło? 

Mirek pyta o karmienie zaraz po lipie. Robert karmił po połowie sierpnia moim zdaniem to zbyt późno na ciasto.

 

Tego roku jeden klient u mnie odebrał 8 odkładów, potem jeszcze zamówił dwa na 10 lipca. Odkłady nie odebrał i stały w skrzynkach do sierpnia, w końcu je potem zapakowałem do normalnych uli i zazimowałem. Od chwili utworzenia były karmione ciastem więc i potem dostały ciasto na zimę. Zobaczymy na wiosnę co z tego wyjdzie. W sobotę do nich zaglądnę jak będę na działce, a nie będzie mrozu. Ciasto dawałem producenta  apifoodu. PK    

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Krzychu napisał:

 

@Robi_Robson jednego sezonu użył. I po tamtym sezonie stanowczo nie polecał. Nie wiem akie teraz może mieć zdanie, może coś się zmieniło? 

Nic się nie zmieniło .
Nie polecam .

Po tym doświadczeniu przez 3 lata miałem ciasto do . . . robienia napojów ;)

Link to comment
Share on other sites

17 hours ago, piotrpodhale said:

Mirek pyta o karmienie zaraz po lipie. Robert karmił po połowie sierpnia moim zdaniem to zbyt późno na ciasto.

 

Tego roku jeden klient u mnie odebrał 8 odkładów, potem jeszcze zamówił dwa na 10 lipca. Odkłady nie odebrał i stały w skrzynkach do sierpnia, w końcu je potem zapakowałem do normalnych uli i zazimowałem. Od chwili utworzenia były karmione ciastem więc i potem dostały ciasto na zimę. Zobaczymy na wiosnę co z tego wyjdzie. W sobotę do nich zaglądnę jak będę na działce, a nie będzie mrozu. Ciasto dawałem producenta  apifoodu. PK    

A jak się rozwijały odkłady na cieście ? tzn chodzi mi o to bo na pewno masz porównanie. Czy na cieście czy na syropie tak samo się rozwijały?  czy może wolniej?, czy może szybciej?

Edited by Brzytwiarz
Link to comment
Share on other sites

13 godzin temu, Brzytwiarz napisał:

A jak się rozwijały odkłady na cieście ?

W sezonie gdzie przeważnie coś kwitnie to zbytnio różnicy wielkiej brak. Ciasto za to dobry wynalazek do odkładów, bo pobierają wolniej jak syrop, nie zalewają tak szybko gniazda i nie trzeba latać co chwilę z syropami. PK

Link to comment
Share on other sites

Zapytałem o taką metodę karmienia rodzin produkcyjnych po przeczytaniu artykułu p. Jakuba Wilka w listopadowym wydaniu "Pszczelarstwa". Opisuje iż prowadzi 250 pniową pasiekę. Rodziny które nie pracują na późnych pożytkach tylko kończą na lipie właśnie w taki sposób karmi na zimę. W jego ocenie nie ma lepszego rozwiązana. 
 

Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, Turqs napisał:

Zapytałem o taką metodę karmienia rodzin produkcyjnych po przeczytaniu artykułu p. Jakuba Wilka w listopadowym wydaniu "Pszczelarstwa". Opisuje iż prowadzi 250 pniową pasiekę. Rodziny które nie pracują na późnych pożytkach tylko kończą na lipie właśnie w taki sposób karmi na zimę. W jego ocenie nie ma lepszego rozwiązana. 

Pytanie jeszcze tylko w jakim rejonie kraju?

U mnie i u Roberta mam wrażenie, że lipę kręci się najpóźniej w Polsce. Ja zazwyczaj wiruję od 2 sierpnia w zależności kiedy weekend wypada. Kiedyś wirowałem w 25 lipca i dużo mi sfermentowało w słoikach - za świeży. 

A to wpływa na to kiedy zaczynamy karmienie. A im później tym gorzej. 

Nie mniej jednak zastanawia mnie jaki byłby efekt podania pszczołom jednocześnie dostatecznie dużo wody razem z tym blokiem ciasta. 

Link to comment
Share on other sites

48 minut temu, Turqs napisał:

Zapytałem o taką metodę karmienia rodzin produkcyjnych po przeczytaniu artykułu p. Jakuba Wilka w listopadowym wydaniu "Pszczelarstwa". Opisuje iż prowadzi 250 pniową pasiekę. Rodziny które nie pracują na późnych pożytkach tylko kończą na lipie właśnie w taki sposób karmi na zimę. W jego ocenie nie ma lepszego rozwiązana. 
 

 

Być może przy dużej pasiece liczą się inne aspekty w hodowli i pracochłonność pszczelarza staje się dominującym czynnikiem co w połączeniu na przykład z nawłocią której nie odbiera a która spokojnie może w niektórych regionach Polski  zadziałać na częściowe samo zakarmienie  i ciasto będzie tylko dodatkiem. Zawsze takie rewelacje trzeba u siebie w pasiece przetestować na mniejszej liczbie rodzin żeby wyrobić sobie swoją opinię.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

30 minut temu, Tadek11 napisał:

 

Być może przy dużej pasiece liczą się inne aspekty w hodowli i pracochłonność pszczelarza staje się dominującym czynnikiem co w połączeniu na przykład z nawłocią której nie odbiera a która spokojnie może w niektórych regionach Polski  zadziałać na częściowe samo zakarmienie  i ciasto będzie tylko dodatkiem. Zawsze takie rewelacje trzeba u siebie w pasiece przetestować na mniejszej liczbie rodzin żeby wyrobić sobie swoją opinię.

Zamierzam to przetestować na ok 15 rodzinach. zobaczymy. 
U mnie jak do tej pory cała zabawa kończy się do końca lipcu. 
Przemawia minimalna pracochłonność. Konieczny jest dodatkowy korpus. Aktualna cena ciasta przy zakupie ilości paletowych jest porównywalna do ceny cukru.
 

 

42 minuty temu, Krzychu napisał:

 

Nie mniej jednak zastanawia mnie jaki byłby efekt podania pszczołom jednocześnie dostatecznie dużo wody razem z tym blokiem ciasta. 

Krzysztof chodzi aby się nie napracować. Jak mam latać z wodą to wolę już z syropem :D:D jak nie ma naturalnego cieku czy zbiornika wodnego to o konieczności poidła na pasiece nie trzeba wspominać.
A czary mary z podawaniem wody to wczesną wiosną i z innych powodów 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.