Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Miód i pyłek kwiatowy - Zduńska Wola, Łask, Sieradz, Szadek


Recommended Posts

Witam serdecznie! 

Przestudiowałem niemalże wszystkie fora pszczelarskie w Polsce na temat miodu i pyłku pszczelego i jestem przerażony skalą oszustwa, jaka ma miejsce w tej dziedzinie (dotychczas byłem wiernym kupcem miodów marketowych...). 

Chciałbym podjąć profilaktykę zdrowotną produktami pszczelimi (za wykładem profesora Czarneckiego), stąd zależy mi na zakupie PRAWDZIWEGO miodu i PRAWDZIWEGO pyłku kwiatowego. Zwracam się więc do Was drodzy pszczelarze! 

Zależy mi na zakupie osobistym. Jestem ze Zduńskiej Woli. Miejscowości ościenne również wchodzą w grę - Łask, Sieradz, Szadek. Województwo łódzkie. 

Czy znacie ZAUFANYCH pszczelarzy z tych miejscowości? Proszę o odpowiedzi w wątku lub wiadomości prywatne. 

Pozdrawiam, 
Daniel
 

Link to comment
Share on other sites

Bardzo mnie zaciekawiła Twoja sugestia co do fałszowania lub oszukiwania na pyłku kwiatowym . Przybliż proszę.

Zasada jest prosta widzi się ule i idzie się po miód do właściciela. Pszczelarze nie oszukują a wyjątki od tej reguły tylko ją potwierdzają.

Link to comment
Share on other sites

Zduńska Wola to nie Sieradz. Wielki pszczlarz teraz zajęty wędkowaniem to i na pszczoły niema czasu, ostatnio go widziałem jak jechał na ryby, podobno serwisuje kołowrotki.

Zdunin w Sieradzu na Krakowskim P. masz sklep pszczelarski czynny we wtorki, środy i piątki, tam towar pewny.

Link to comment
Share on other sites

Jak w Łódzkim to olemiodek ma też pewny towar i leczy kwasami i tymolem co dla mnie też się liczy, jak zobaczyłem Sieradz to tez pomyślałem o tym samym co Robi, powiedzcie mi jak to jest gość miał po 3-4 tony w sezonie i podobno wszystko sprzedawał w detalu na miejscu bez sprzedaży bezpośredniej do tego jeszcze lekarzom i profesorom do tego nigdzie nie wędrował bo wszystko oprucz wrzos i spadzi jodlowej miał na miejscu to kto mądry zrezygnuje z takiej fuchy i kasy za to ze się robi to co się lubi, tego mój mały rozumek pojąć nie może :D

Link to comment
Share on other sites

W okolicach Sieradza i Zduńskiej woli są setki porządnych pszczelarzy, począwszy od tych kilku ulowych kończąc na kilkuset ulowych, wielu znam osobiście i utrzymuję koleżeńskie kontakty i dziwi mnie że Zdunin nie wie gdzie może kopić dobry miód czy pyłek, myślę że ten jego post to zwykła podpucha.

Wracając do słynnego pszczelarza ;)  to taki szczęściarz że za co się nie zabierze to wychodzi mu nadzwyczaj dobrze, jestem przekonany że gdyby został np. hodowcą kur to znosiły by mu jajka kilogramowe i to co najmniej po kilka dziennie :D 

Pozdrawiam wszystkich z miodem płynącej Ziemi Sieradzkiej 

Link to comment
Share on other sites

Poszukaj miejscowego koła pszczelarzy - tam, blisko siebie znajdziesz to czego szukasz

 

Dzięki za sugestię.

 

Bardzo mnie zaciekawiła Twoja sugestia co do fałszowania lub oszukiwania na pyłku kwiatowym . Przybliż proszę.

Zasada jest prosta widzi się ule i idzie się po miód do właściciela. Pszczelarze nie oszukują a wyjątki od tej reguły tylko ją potwierdzają.

 

Bardziej chodziło mi o miód. O fałszowaniu pyłku nic nie wiem. Swoją drogą jest to wykonalne? Jakieś podróbki z ryneczku? :D Jak myślisz?

 

Absolutnie nie sugeruję, że pszczelarze oszukują! Studiując jednak kilkanaście wątków z różnych forów, często okazuje się, że "pszczelarz" to tylko handlarz. Stąd mój wątek między innymi na Waszym forum :-)

 

Zdunin w Sieradzu na Krakowskim P. masz sklep pszczelarski czynny we wtorki, środy i piątki, tam towar pewny.

 

Wielkie dzięki za polecenie.

 

Jak w Łódzkim to olemiodek ma też pewny towar

 

Do Łodzi mam ponad 100 km w dwie strony. Szukam kogoś bardziej "po sąsiedzku" :-)

 

W okolicach Sieradza i Zduńskiej woli są setki porządnych pszczelarzy, począwszy od tych kilku ulowych kończąc na kilkuset ulowych, wielu znam osobiście i utrzymuję koleżeńskie kontakty i dziwi mnie że Zdunin nie wie gdzie może kopić dobry miód czy pyłek, myślę że ten jego post to zwykła podpucha.

 

Rozczaruję Cię. Za kilka postów nie zacznę reklamować jedynego słusznego pszczelarza z moich okolic - tak jak sugerujesz. Nie zarejestrowałem się w celach reklamowych. Raczej w celu wymiany informacji, uzyskania wskazówek - tak jak ma to w założeniu jakiekolwiek forum ;-)

 

Pytam znajomych - macie jakiegoś dobrego pszczelarza? A co, miody w marketach złe? - uzyskuję odpowiedź.

W zeszły piątek byłem u wujka na wsi (Stawiszcze) - myślę sobie na pewno zna jakiegoś, wszak na wsi wszyscy wszystkich znają. U nas nie ma pszczół, wszystkie wyginęły, jak już to miód sprowadzamy przez znajomego z Kujaw - słyszę.

Błahostka z Twojej perspektywy, w oczach "mieszczucha" nie jest taka oczywista.

 

Swoją drogą, z jakiej konkretnie miejscowości jesteś? Może podesłałbyś mi parę kontaktów do pszczelarzy z naszego regionu? Byłbym wdzięczny :-)

 

Pozdrawiam pszczelarzy!

Link to comment
Share on other sites

Jadąc od Ciebie za Sieradzem ok. 18 km. w kierunku Kalisza.

W Stawiszczu to chyba faktycznie niema pszczelarza ale na Grabowcu jest ale czy ma jeszcze miód tego nie wiem, mi na pszykład zostały tylko resztki rzepaku, pyłek polawiam tylko na wlasne potrzeby.

Link to comment
Share on other sites

Przenioslem temat w inny dział ze względu na rozpoczętą dyskusję. W dziale "KUPIĘ", "SPRZEDAM" nie prowadzimy dyskusji. Jeśli autor tematu chce napisać ponownie ogłoszenie- zapraszam - zgodnie z regulaminem zostanie umieszczony w dziele kupię i automatycznie zamkniety.

Link to comment
Share on other sites

 zobaczyłem Sieradz to tez pomyślałem o tym samym co Robi, powiedzcie mi jak to jest gość miał po 3-4 tony w sezonie i podobno wszystko sprzedawał w detalu na miejscu bez sprzedaży bezpośredniej do tego jeszcze lekarzom i profesorom do tego nigdzie nie wędrował bo wszystko oprucz wrzos i spadzi jodlowej miał na miejscu to kto mądry zrezygnuje z takiej fuchy i kasy za to ze się robi to co się lubi, tego mój mały rozumek pojąć nie może :D

I kto mając taki dobry biznes na miodzie . . .  Dorabiając pisaniem artykułów do prasy branżowej musi się jeszcze wspierać pracą na etacie jako kierowca autobusu ? :D

 

Robert też się przebranżawia , ryby już łapał. ;):D

Wciąż łapię .

Mam już zamówień na kilkaset szt.

Miedzy innymi do stawu w bardzo znanym na Warmii folwarku i w sklepie ogrodniczym ;)

I myślę , że jeszcze na 200-300szt. zamówień mogę przyjąć :)

https://www.olx.pl/oferta/ryby-do-stawu-oczka-karasie-ozdobne-CID103-IDldRwA.html

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ja nie wiem o co komu chodzi czytam  , napisałeś - pyłek .

 

Faktycznie mogłem zostać źle zrozumiany  ;)

 

Jadąc od Ciebie za Sieradzem ok. 18 km. w kierunku Kalisza.

W Stawiszczu to chyba faktycznie niema pszczelarza ale na Grabowcu jest ale czy ma jeszcze miód tego nie wiem, mi na pszykład zostały tylko resztki rzepaku, pyłek polawiam tylko na wlasne potrzeby.

 

Napisałem Ci prywatną wiadomość  :)

 

Przenioslem temat w inny dział ze względu na rozpoczętą dyskusję. W dziale "KUPIĘ", "SPRZEDAM" nie prowadzimy dyskusji. Jeśli autor tematu chce napisać ponownie ogłoszenie- zapraszam - zgodnie z regulaminem zostanie umieszczony w dziele kupię i automatycznie zamkniety.

 

Kolego Paweł! Dzięki i jednocześnie przepraszam za złamanie regulaminu  ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...
Guest marbert

Podczepię się pod temat aby nie tworzyć nowego.

 

Czy pozyskując świeży , wilgotny pyłek pszczeli na własne potrzeby zdrowotnie, nie lepiej zakonserwować go bezpośrednio po odbiorze miodem.? Miast go suszyć i cdn.

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście że tak, ewentualnie można go po prostu zamrozić i wyjmować na bieżąco małe porcje, ja tak robię.

Były robione badania że po suszonym chorum wyniki z krwi poprawiały się po miesiącu, a po świeżym już po dwóch tygodniach.

Suszenie z oczywistych względów jest tylko koniecznie przy sprzedaży pułku.

Link to comment
Share on other sites

Jak dla własnych potrzeb a nie na handel , to jako pszczelarz pozyskuj sobie pierzgę do spożycia ☺️ Jak zapewne Wiesz jest  to pyłek poddany przez pszczoły fermentacji mlekowej w postaci łatwiej przyswajalnej przez organizm człowieka niż pyłek naturalny suszony , który jest przyswajalny tylko w kilku procentach przez to że jest w takim jakby "pancerzu" z błon zewnętrznych zarodników  i jest przez to trudno strawny przez organizm człowieka , a ten po fermentacji już w większym procencie jest przyswajalny , bo błony te są już częściowo naruszone procesem fermentacji mlekowej .  Piszę to oczywiście nie naukowym językiem ☺️i może Koledzy biolodzy czy botanicy , mnie poprawią żargonem bardziej naukowym , ale sens jest podobny ☺️ Pierzgę ja co roku pozyskuję dla własnych potrzeb i zakonserwowuje ją płynnym miodem najlepiej akacjowym lub innym który dłużej zachowuje płynną konsystencję >
Pozdrawiam 

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, marbert napisał:

Czy pozyskując świeży , wilgotny pyłek pszczeli na własne potrzeby zdrowotnie, nie lepiej zakonserwować go bezpośrednio po odbiorze miodem.? Miast go suszyć i cdn.

Bałbym się . Zbyt dużo wody w jednym produkcie !
Na krótko może . Na dłuższą metę raczej nie ...

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Pyłek ma w sobie około 25 do 30 parę procent wody, jeżeli się go dołoży do miodu który ma powiedzmy 18% plus drożdżaki znajdujące się w pyłku, to w efekcie po pewnym czasie możemy mieć zacier? Jeżeli mieszałem pyłek z miodem to na bieżąco, najdłużej trzymałem do tygodnia.

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Guest marbert
6 godzin temu, Tadek11 napisał:

Jak dla własnych potrzeb a nie na handel , to jako pszczelarz pozyskuj sobie pierzgę do spożycia ☺️ Jak zapewne Wiesz jest  to pyłek poddany przez pszczoły fermentacji mlekowej w postaci łatwiej przyswajalnej przez organizm człowieka niż pyłek naturalny suszony , który jest przyswajalny tylko w kilku procentach przez to że jest w takim jakby "pancerzu" z błon zewnętrznych zarodników  i jest przez to trudno strawny przez organizm człowieka , a ten po fermentacji już w większym procencie jest przyswajalny , bo błony te są już częściowo naruszone procesem fermentacji mlekowej .  Piszę to oczywiście nie naukowym językiem ☺️i może Koledzy biolodzy czy botanicy , mnie poprawią żargonem bardziej naukowym , ale sens jest podobny ☺️ Pierzgę ja co roku pozyskuję dla własnych potrzeb i zakonserwowuje ją płynnym miodem najlepiej akacjowym lub innym który dłużej zachowuje płynną konsystencję >
Pozdrawiam 

Zawsze pozyskiwanie pierzgi wydawało mi się jakieś tajemnicze i okropnie pracochłonne. A tu jednak są sposoby:)

 

W tym sezonie wypróbuję.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi,

Link to comment
Share on other sites

  • 7 months later...

Czy ktoś z Was robi/ł pyłek w miodzie? Ciekawi mnie, czy można mieszkać z miodem niewysuszony pyłek? Kupiłam takiej o składzie miód i pyłek 50%:50% i jest bardzo smaczny, jem go łyżeczkami.. ;)  I weszłam dziś do sklepu producenta i jakież było moje zdziwienie, gdy przeliczyłam, że osobno kupiony np. 1 kg miodu i pyłku wychodzi drożej niż ten już zmieszany...? O co chodzi, jak to możliwe? Jedyne co mi przyszło do głowy, to że pyłek jest niesuszony i przez to koszty produkcji są niższe. Czy dobrze dedukuję?

A że chciałabym sobie w przyszłym roku, jak Bóg da, raki zrobić, to poproszę o wskazówki od tych, którzy mają doświadczenie. :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.