Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Ule ze styroduru


Tadek11

Recommended Posts

16 godzin temu, Nacek napisał:

A ja uważam że klej polimerowy najlepiej trzyma, poliuretanowy po dwóch trzech latach odspaja się od styroduru.

Dlatego do sklejania styroduru używam polimerowego, do sklejania wręgi/styroduru uniwersalnego 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Nacek napisał:

Te korpusy w których również wręgi kleiłem polimerowym mają się najlepiej.

 

Sprawdziłem przed chwilą to właśnie ten uniwersalny do drewna, ceramiki, styropianow - również jest polimerowy. Firmy Dragon. 

Link to comment
Share on other sites

Pytanie do stolarzy :

Co byście powiedzieli na wyłożenie środka ula fornirem sosnowym, obłogami gr 5 mm aby wyeliminować kontakt pszczół ze styrodurem? Nie chodzi w tym przypadku o usztywnienie bo i tak są one jak na siebie dość sztywne 

Link to comment
Share on other sites

Guest marbert
10 minut temu, Krzychu napisał:

Pytanie do stolarzy :

Co byście powiedzieli na wyłożenie środka ula fornirem sosnowym, obłogami gr 5 mm aby wyeliminować kontakt pszczół ze styrodurem? Nie chodzi w tym przypadku o usztywnienie bo i tak są one jak na siebie dość sztywne 

jako pszczelarz jestem za. Najtańsza  będzie sklejka brzozowa.

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, marbert napisał:

jako pszczelarz jestem za. Najtańsza  będzie sklejka brzozowa.

Właśnie nie chodzi mi o sklejkę a o jednolite włókno, z których robi się sklejki a takie również można zakupić w niektórych tartakach. 

Link to comment
Share on other sites

Spróbuj jak chcesz na jednym korpusie ? używając kleju wodoodpornego i wystaw taki korpus na dwa miesiące na na warunki atmosferyczne teraz w lutym -marcu na deszcz i wilgoć  i obserwuj jak się zachowuje ta wykładzina. W ulu masz przez okres zimy podobną wilgotność prawie jak na zewnątrz , a może nawet większą , bo pszczoły spożywając cukier wydzielają parę wodną i CO2  i ścianki ula są w zimie cały czas wilgotne. I w maju będziesz wiedział czy to zdaje egzamin.

Moje zdanie znasz z wcześniejszych wpisów.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Guest marbert
16 minut temu, Krzychu napisał:

Właśnie nie chodzi mi o sklejkę a o jednolite włókno, z których robi się sklejki a takie również można zakupić w niektórych tartakach. 

?

Tworzysz jakieś dyrdymoły. Sklejka to sklejka. A nie jakieś włókno? Co to jest pierwszy raz słyszę.

Sklejki w byle tartaku się nie produkuje bo to jest skrawanie milimetrowych arkuszy i następnie ich klejenie.

 

Chcesz trzymać pszczoły w ociepleniu budowlanym ? Trzymaj. Nie wymyślaj :unsure:

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, marbert napisał:

?

Tworzysz jakieś dyrdymoły. Sklejka to sklejka. A nie jakieś włókno? Co to jest pierwszy raz słyszę.

Sklejki w byle tartaku się nie produkuje bo to jest skrawanie milimetrowych arkuszy i następnie ich klejenie.

 

Chcesz trzymać pszczoły w ociepleniu budowlanym ? Trzymaj. Nie wymyślaj :unsure:

 

To, że pierwszy raz słyszysz o tej dyrdymale to nie znaczy, że takie coś nie istnieje i wcale się nie dziw bo pewnie o wielu rzeczach jeszcze nie masz pojęcia. 

 

No ale załóżmy, że skoro wiesz ze sklejka to klejone skrawane płaty drewna to wiedz, że taka skrawania płyta potrafi mieć do 8,00 mm grubości i nie ma tutaj kleju. I o to tutaj mi chodzi. 

 

A włożmy kij w mrowisko. 

 

Czy wiecie, że klej w sklejce zawiera rakotworczy formaldehyd? 

 

W byle tartaku może i nie, ale w niejakim niedaleko mnie posiadają w sprzedaży fornir w grubościach od 1, 00 do 4,00 mm

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

Guest marbert
2 minuty temu, Krzychu napisał:

 

To, że pierwszy raz słyszysz o tej dyrdymale to nie znaczy, że takie coś nie istnieje i wcale się nie dziw bo pewnie o wielu rzeczach jeszcze nie masz pojęcia. 

 

No ale załóżmy, że skoro wiesz ze sklejka to klejone skrawane płaty drewna to wiedz, że taka skrawania płyta potrafi mieć do 8,00 mm grubości i nie ma tutaj kleju. I o to tutaj mi chodzi. 

 

A włożmy kij w mrowisko. 

 

Czy wiecie, że klej w sklejce zawiera rakotworczy formaldehyd? 

Ale z której strony? 

Możesz sobie trzymać pszczoły w czym  chcesz. Mam to daleko w du**e. Ja tego miodu jadł nie będę. Chcesz to jeść. Twoja sprawa. Dawaj swym dzieciom na zdrowie. 

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, marbert napisał:

Ale z której strony? 

Możesz sobie trzymać pszczoły w czym  chcesz. Mam to daleko w du**e. Ja tego miodu jadł nie będę. Chcesz to jeść. Twoja sprawa. Dawaj swym dzieciom na zdrowie. 

 

No to pojechałeś ?

Link to comment
Share on other sites

Daj sobie Krzysztof spokój . Zrobisz z czego będziesz chciał . I tego się trzymajmy. Zrób próby i będzie wiedział czy okładzina fornirowa  Ci wytrzyma i za dwa lata porozmawiamy  o doświadczeniach. ?

Szkodliwość formaldehydu w najnowszych sklejkach jest zgodna z normą europejską znacznie zaostrzoną i w środowisku ulowym otwartym jest ona  tak minimalna że nawet nie warto tego argumentu podawać jako zarzut w stosunku do zdrowotności dla pszczół a tym bardziej dla człowieka . Przecież ścianki ula od środka i tak są pokryte warstwą propolisu i wosku a u mnie  jeszcze olejem lnianym lub pokostem  i przenikanie szkodliwego czynnika jest praktycznie zerowa.  Ale są tacy ludzie których , których nic nie przekona , bo oni są ja to nazywam "wierzący" w cudzysłowie bo gotowi są uwierzyć w każdą bzdurę , byle tylko nie uruchomić własnego rozumu. Przecież zwykła sól kuchenna po przekroczeniu pewnej dawki jest również śmiertelna dla człowieka. 

 

  • Lubię 3
Link to comment
Share on other sites

Witam. Na wstepie jeszcze raz dziekuje za porady o dawkowaniu propolisu. Po trzech dniach juz jest znosnie. No ale do tematu odnosnie forniru. Kiedys za mlodu zbudowałem małą żaglówkę.   Przy limitowanym budrzecie nie stac mnie bylo na jakies materialy z wyzszej półki.  Chcac jednak aby jacht sie ladnie prezentowal zwykłą sosnową sklejke pokrylem machoniowym fornirem. Z tego co mi wiadomo jacht jeszcze istnieje. Jednak gdy mieszamy dwa rozne materialy (drewno i styrodur) to efekt jest trudny do przewidzenia. Tak jak Tadek pisze. Chodzi o to ze drewno nawet pomalowane pracuje czyt. zmienia wymiary.  Czy klej to wytrzyma? Tylko czas pokaze.  Nawet mieszanie różnych gatunków drewna moze okazac sie pomylka. Jest na YT film chyba z Mazur, gdzie kolega zrobil dwa boki ze sklejki a dwa z litego drewna. Przestrzega przed takimi praktykami bo teraz pszczoly maja dodatkowe wylotki. 

Krzysztof lepiej sie uczyc na kogos bledach, nie potrzebnie kombinujesz. Jest na YT wiele fajnych filmow gdzie ludzie pokazuja jak prosto i fachowo wykonac korpusy.  Sa to prawdziwi fachowcy i godni do nasladowania. Czasem male detale decyduja o tym czy korpus wytrzyma trzy lata czy trzydziesci.  Powodzenia. 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Tadek11 napisał:

Daj sobie Krzysztof spokój . Zrobisz z czego będziesz chciał . I tego się trzymajmy. Zrób próby i będzie wiedział czy okładzina fornirowa  Ci wytrzyma i za dwa lata porozmawiamy  o doświadczeniach. ?

Szkodliwość formaldehydu w najnowszych sklejkach jest zgodna z normą europejską znacznie zaostrzoną i w środowisku ulowym otwartym jest ona  tak minimalna że nawet nie warto tego argumentu podawać jako zarzut w stosunku do zdrowotności dla pszczół a tym bardziej dla człowieka . Przecież ścianki ula od środka i tak są pokryte warstwą propolisu i wosku a u mnie  jeszcze olejem lnianym lub pokostem  i przenikanie szkodliwego czynnika jest praktycznie zerowa.  Ale są tacy ludzie których , których nic nie przekona , bo oni są ja to nazywam "wierzący" w cudzysłowie bo gotowi są uwierzyć w każdą bzdurę , byle tylko nie uruchomić własnego rozumu. Przecież zwykła sól kuchenna po przekroczeniu pewnej dawki jest również śmiertelna dla człowieka. 

 

 

Tadku, to nie zarzut a poruszenie tematu na otwartym forum bo po to ono jest. 

Bo co gdyby okazało się, że jednak jest jakaś szkodliwa substancja rakotworcza i grozi ona miodowi ale nikt tego tematu nie podjął a miał takie domysły? Ewentualnie został wyśmiany przez kogoś przez co temat nie został pociągnięty a ku słuszności sprawy - powinien? 

 

Moim zdaniem warto poruszać każdy temat, nawet ten najbardziej prozaiczny gdyż cały czas się rozwijamy, technologia wciąż idzie do przodu, co chwilę są nowe odkrycia i aby odpowiednio w tym funkcjonować musimy być na bieżąco więc i poruszać tematy związane z naturalnymi warunkami w ulu jak i szkodliwymi dla tego środowiska substancjami. 

 

Dobrze natomiast, że odpowiedziałeś wprost o znikome zawartości tej substancji w sklejce. 

 

Tak abstrahując od tematu - jeśli kupujecie nowe meble i pachną one nowością - wietrzcie mieszkania bo właśnie w tym zapachu unoszą się szkodliwe substancje, a nawet świeżo położona farba na ścianie potrafi chłonąć te substancje 

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

https://photos.app.goo.gl/Ybbkfggyw7uxgbo87

 

A ja zrobiłem kolejne 7 korpusów 18-tek i 1 na warszawski poszerzany, na zdjęciu ukazane jak wyglądać będzie przy konfiguracji przesiedlenia z warszawskich poszerzanych na wielkopolskie, oczywiście wewnątrz będzie zwężenie w dużym korpusie. Wg obliczeń z 1 paczki styroduru starcza materiału na 4 korpusy warszawskie poszerzane i 22 korpusy 18-tki wielkopolskie czyli 5 uli wielkopolskie i 4 korpusy na rodnie do warszawskich w celu przesiedlenia lub zazimowania. 

 

 

Link to comment
Share on other sites

8 godzin temu, tikcop napisał:

ule ze styroduru? a pfe

ani rzucić tym o ziemie ani opalić

najlepsze jest niemalowane drewno

Tomaszu rolleyes.gif czy musisz się tak nieelegancko zachowywać ? Znamy wszyscy Twoje preferencje co do materiału na ule i szanujemy je. uklon2.gif

 

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Można pisać, tłumaczyć a i tak niemal każdy wie lepiej i robi co paradoksalne na odwyrtkę. Im bardziej niedorzeczne coś tym większy posłuch u ogółu.

 

Włożyłeś bardzo dużo pracy. Nie ma wątpliwości. Ule wyszły Ci przepięknie ale ... zupełnie niepraktycznie. Co nieprzeszkadza, że dosyć sporo ludzi takowe ule ma a pszczoły dają radę czyli tak jak ludzie, którym każe się płacić nadmierne podatki! Przecież muszą jakoś żyć. Przepraszam prawda jest brutalna. 

 

Na bezwględne NIE z mej strony:

1) materiał (mało przyjazny dla pszczół)

2) dwa rozmiary ramki w ulu to o jeden za dużo (higiena plastrów ma o wiele większe znaczenie dla rodziny niż fałszywa ochrona cieplna, dwie ramki jest uciążliwym dla pszczelarza, nie promuje systemowego podejścia do czynnosci naprawdę niezbędnych), ule wyglądają jak ul korpusowe ( nie każda ramka jest dobra dla pszczelarza, pszczołom lotto to) ale są de facto ulami nadstawkowym

3) brak uchwytów za to są całkiem zbędne felce

 

Ogół zamiast myśleć i skupiać się nad dobrostanem rodzin mylnie "pomaga im" dając mieszkanie z przeciągami (bo pewnie będzie i górna wentylacja o zgrozo) ale za to z nieprzepuszczalnymi ścianami. Plastyki to ule gdzieś w głębokiej podświadomości pszczelarza do przycwaniaczenia bo niby lżejsze, niby cieplejsze czyli pszczołom i pszczelarzowi łatwiej się będzie działo. Niby, bo przy odpowiednim podejściu do rzeczy ważnych a nie powierzchownych w utrzymywaniu pszczół cienkie drewno bije na głowę... od niedzieli mamy z powrotem temp zerowe...nic nie robiłem jeszcze z pszczołami w tym sezonie... pyłek już nosiły hurtowo u mnie

 

No cóż. Wyszło Ci ładne sreberko. Pozdrawiam

Edited by tikcop
  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
  • Zdezorientowany 1
  • Smutny 1
Link to comment
Share on other sites

Ładne kolory . ☺️ Czy to już na gotowo czy jeszcze drewno będziesz malował ?  . Jaki układ ( wysokość korpusów) masz zamiar stosować w pasiece ?

I jakie dennice wymyśliłeś . Nie przejmuj się antagonistami i najlepiej nie zwracać na nich uwagi.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, tikcop napisał:

1) materiał (mało przyjazny dla pszczół)

2) dwa rozmiary ramki w ulu to o jeden za dużo (higiena plastrów ma o wiele większe znaczenie dla rodziny niż fałszywa ochrona cieplna, dwie ramki jest uciążliwym dla pszczelarza, nie promuje systemowego podejścia do czynnosci naprawdę niezbędnych), ule wyglądają jak ul korpusowe ( nie każda ramka jest dobra dla pszczelarza, pszczołom lotto to) ale są de facto ulami nadstawkowym

3) brak uchwytów za to są całkiem zbędne felce

Najwięcej mają do powiedzenia Ci co nie mają.

1. Pszczoły ( rójka którą z powodu późnych godzin)  wsypałem do najbliższego , drewnianego  przeniosła się do styroduru . Ale ja mam głupie pszczoły

2. Brednie   z koniecznością jednej ramki . Mam dwie a nawet 3  pełen dadant nadstawka 35 mm i 1/2 dadant . Gniazdo pełne miód 1/2 35 mm . Nie mam problemu z przechowywaniem bo do ramek bez pierzgi nic nie zagląda . Ograniczone do minimum pozostałości leków .

3. Uchwyty to potrzebne w garnkach a ule bezfelcowe to są dobre dla tych co ich nie umieją robić . Całe pianie o tej dobroci bezfelcowych to tylko pianie .

Żeby nie było , miałem i mam bezfelcowe bo mam weselne zrobione z korpusów 1/2 dadanta .

Felce trzeba pomalować bo czernieją .

 

  • Lubię 1
  • Haha 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.