Rok temu na początku zimy w lesie między Nową Wsią Reszelską i Bisztynkiem znaleziono na wpół rozebranego mężczyznę . Mirek D. który zresztą pomagał mi trochę w pracach na moim ranchu zmarł w dziwnych okolicznościach . Zauważyła go leżącego w lesie bez życia przejeżdżająca drogą kobieta . W sobotę jadąc przez ten sam las przypomniałem sobie to zdarzenie ... Odruchowo nawet spoglądałem w stronę lasu , bo coś mi mówiło , że może znów ... Jakaś podświadomość ... W niedzielę wstrząsnęło mną , gdy dowiedziałem się , że do gospodarza u którego mam sezonowe pasieczysko właśnie tego dnia kiedy przez las jechałem przybiegł zakrwawiony 25 latek krzycząc , że diabeł kazał mu zabić młoda kobietę . http://www.bisztynek24.pl/tragedia_w_lesie.html