Pisałem wcześniej ,że w trakcie miodobrania po rzepaku robię odkłady z pszczół omiatanych z miodni. Dziś mnie naszło ,że można nic nie robić i zrobić odkład z pszczół z miodni. Przygotowałem korpus w którym jest ramka z jajeczkami i obsiadającymi ją pszczołami. Do pełnego korpusu dołożyłem suszu , węzy i odrutowanych ramek. Odkłady nie robią komórek trutowych, więc warto dać puste ramki pomiędzy ładne ramki suszu czy pokarmu.
Nakryłem to przegonką i na to postawiłem dwa korpusy miodni. Pszczoły zejdą do dolnego korpusu i utworzą odkład, a leniwy manio jutro odwiruje korpusy miodni bez pszczół. Ponieważ odkład zrobiłem w pasiece z której są miodnie, to zamknąłem wylotek. Dennica jest osiatkowana , otworzę za 2-3 dni . Pozostałem odkłady zrobiłem już z pszczół omiatanych w ramek miodni i wywiozę je do inne lokalizacji na unasiennianie , ale kolejne zrobię już tylko na "leniwego mania" . Zobaczę , które będą lepsze.
Leniwemu diabeł dzieci kołysze , w trakcie midobrania nadleciała rójka , to ja zebrałem i obsadziłem w warszawiaku co miał iść do ogniska. Weź tu i ule pal , kiedy same się palą. Normalnie nie zbieram obcych rójek , ale ta jakaś taka czarna srainka , może przyleciała od tego pszczelarza spod Zambrowa co to nie tylko matek , ale i gaci nie zmienia ?
Zobaczę co warte, matkę zawsze łatwo wymienić. Tylko to znowu wbrew mojej leniwej naturze , miałem zmniejszać pasiekę