Dylemat świeżaka

[Pan Marudny]

Siemka. Nawłoć kwitnie. Maliny też. Co więcej to nie zauważam no może poza wrotyczem. A teraz do sedna. Nie odstawiłem górnego korpusu bo bałem sie że pszczoły miałyby za ciasno. Stymulacja pokarmowa co tydzień po 1 - 1.5litra na pień. Dzisiaj lukam a tam ramki po 2-3 zawalone na maksa i czesciowo sklepione a pare z nakropem. Planuje zamienić miejscami miodnie z rodnia by sobie pobrały miodzik i przeniosły do gniazda by tez stymulowac matki do czerwienia i zapasik na zime robic. Wiadomo cukier w odwrocie i po 6 i wiecej zeta ale nie o to chodzi. Pogadałem wczoraj ze starszym pszczelarzem i mowil bym do wrzesnia czekał z zakarmianiem na zime. Pytanie::: kiedy przestawić korpusy do przeniesienia miodu i na jak długo je tak zostawić przed rozpoczeciem karmienia????  Czerw zasklepiony stary i taki mlody żółty w 3 ulach. A w jednym ulu  jakos czerwiu brak. No ten to mnie wk....????ale bede stymulował tak co tydzień jesio ze 2-3 razy przed karmieniem zimowym. Powtorze:  kiedy mieszac korpusy i jak dlugo tak zostawic przed karmieniem. Pozdrawiam

[mirek.]

już chcesz gniazda zalewać i pozbawiać matki miejsca do czerwienia

[michal79]

A pszczoły są głupie z tym czerwieniem? Zalewają się i ograniczają?

Jak przeniosą do górnego, to co najwyżej zrobią jakieś mostki i matka zaczerwi dolny?

Jeśli nie będzie się ich rozrywać podczas zasadniczego zimowego zakarmiania, to raczej zimą sobie przejdą bez problemów?

U mnie już sporo rodzin w konfiguracji zimowej. Trochę ramek właśnie tak pod gniazdo dostały. Miodnia miała być, ale nieosuszona i niezasklepiona, to im oddałem.

Edytowane 6 Sierpnia 2022 przez michal79