Wzmocnienie odkładu z matką NU / matką UN

[michal79]

W tym roku postanowiłem dolać trochę środkowoeuropejskiej krwi do mojej pasieki. 

Dziś przyjadą dwie matki NU linii AMM Północna - mariażu prof. Prabuckiego (linia Pomorzanka) i dr Ostrowskiej (linia Mazurka). 

Chcę wstawić klateczkę z matką do transportówki ze strząśniętymi pszczołami, po nabraniu przez nie miodu w wola i odczekaniu aż wyleci pszczoła lotna. Tak sobie zapewnię, że w transportówce będą raczej młode pszczoły, lepsze w przyjmowaniu nowych matek.

I teraz pytanie - czy taką transportówkę będzie sensownie na drugi dzień postawić w miejscu strutowiałego odkładu? Czy lotna pszczoła z tego odkładu wzmocni ten pakiet, czy będzie chciała wykończyć matkę NU, przyjętą w nocy przez młode pszczoły?

[MAQ]

W jeden dzień raczej nie będzie jeszcze solidnej świty gotowej bronić matki.

Nie prościej dać jej się unasiennic w weselniaku a nie wprowadzać trutowki do równania?

[gajowy]

17 godzin temu, michal79 napisał(a):

W tym roku postanowiłem dolać trochę środkowoeuropejskiej krwi do mojej pasieki. 

Rozumiem, ze od przyszłego roku rotwailer do pilnowania pasieki nie będzie potrzebny🤣?

 

 

Tak na serio, myślałem, żeby u siebie w lesie postawić jeden ul z kampinoską. Swoje matki unasieniam i tak w mieście...

Edytowane 11 Czerwca przez gajowy

[michal79]

45 minut temu, gajowy napisał(a):

Tak na serio, myślałem, żeby u siebie w lesie postawić jeden ul z kampinoską.

 

Słyszałem, że kilka lat temu cała pasieka Orlenu w Płocku przeszła na kampinoską. 

Jakby co służę kontaktem do stowarzyszenia "Kampinoska", w osobie Patrycji.

[michal79]

17 godzin temu, MAQ napisał(a):

Nie prościej dać jej się unasiennic w weselniaku a nie wprowadzać trutowki do równania?

 

Najchętniej unasieniłbym obie matki w silnych weselniakach i pozwolił im dojść do siły do zimy samym, bez konieczności dodatkowego wzmacniania. Dlatego kombinuję z wykorzystaniem siły rodzinki strutowiałej.

Zakładam, że lotna pszczoła od trutówek zintegruje się z rodzinką z matką NU. Tylko muszą zaistnieć odpowiednie warunki. 

Na razie zrobiłem tak, że postawiłem obie skrzynki obok siebie. Lotna pszczoła przejdzie do ula zawierającego matkę, jeśli będzie chciała. Za kilka dni ten ulik z trutówkami zabiorę stąd i rozgonię na toczku metodą "na mania", żeby oblatująca się matka z prawego ulika przypadkiem tam nie wleciała.

 

[MAQ]

4 godziny temu, michal79 napisał(a):

pasieka Orlenu

Przepraszam za dosadny język, ale na UJ Orlenowi pasieka, co to za wizerunkowe szpagaty? 🤡

[michal79]

Godzinę temu, MAQ napisał(a):

Przepraszam za dosadny język, ale na UJ Orlenowi pasieka

 

Wszystko zaczęło się od hotelu Hyatt w Warszawie, który jako pierwszy zainstalował sobie na dachu ule. Pszczelarz wchodził tam przez okno jednego z pokojów.

Wszyscy robili o tym wielki medialny szum i często padała nazwa tego hotelu.

Wtedy inne firmy zaczęły kombinować, że zamiast banera reklamowego gdzieś przy A4, postawią sobie na dachu ule. A kto miał trawnik, to nie musiał stawiać na dachu. 

Reszta jest historią.

 

https://www.bing.com/search?pglt=163&q=pasieka+orlen&cvid=5ca3d41a684944f3a27005e080845f84&gs_lcrp=EgRlZGdlKgYIABBFGDkyBggAEEUYOTIGCAEQABhAMggIAhDpBxj8VdIBCDMzMzZqMGoxqAIAsAIA&FORM=ANNAB1&PC=U531

 

[michal79]

Po okresie rozmnażania i zakupu nowych genów mam m.in.:

- jednoramkowego weselniaka z czerwiącą Północną (jaja i młode podlane larwy)

- dwuramkowego weselniaka z czerwiącą lokalną Michałową (czerw jak wyżej)

- dwuramkowego weselniaka z drugą czerwiącą Północną (jak wyżej)

 

Pierwszemu wstawiłem półramkę z pozostałościami czerwiu na wygryzieniu. Obsadę tej ramki strząsnąłem na podest przed tym ulem. O dziwo weszły prawie wszystkie, choć obok stał ich własny ul.

 

Druga matka została dołączona do bezmatecznego pnia, w którym de facto są siostry tej matki, w następujący sposób: pień miał ok. 9 ramek wlkp pszczoły, dwa korpusy.

- Dolny korpus zabrałem, górny postawiłem na dennicy i zamknąłem wylotek. Została wąska szpara przy samej dennicy, na kilkanaście pszczół. Przed ten wylotek wytrząsnąłem większość pszczoły z ramek dolnego korpusu. 

- Na ten korpus położyłem gazetę.

- Na gazetę korpus z młodą matką i dwiema ramkami pszczoły. Temu korpusowi wylotek zostawiłem otwarty na jedną pszczołę.

- Zaraz po otwarciu, pszczoły w środku siedziały na ramkach, nie pilnowały wylotka. Do środka przez szparę na 1 pszczołę weszło kilkaset pszczół. Reszta weszła przy dennicy do swojego starego korpusa. 

 

I teraz pytanie:

- czy mam się nad czym zastanawiać w kontekście integracji tych matek z pszczołami, które dołączyłem? Czy to są pewne metody?

Miałem parę sytuacji, gdzie zamiast wzmocnić, zabiłem odkład. Pierwsza to było wstawienie ramki z czerwiem i pszczołami, z rodziny posiadającej matkę, do słabego weselniaka, który też miał młodą matkę. Matka postanowiła wejść na ten czerw i została okłębiona. 

Druga sytuacja, to postawienie takiego słabego weselniaka na miejscu silnej rodziny, w godzinach popołudniowych. Wracające pszczoły były wrogo nastawione do obsady weselniaka i wszystko ścięły, w tym matkę.

[MAQ]

W dniu 11.06.2025 o 09:32, michal79 napisał(a):

 

Słyszałem, że kilka lat temu cała pasieka Orlenu w Płocku przeszła na kampinoską. 

Jakby co służę kontaktem do stowarzyszenia "Kampinoska", w osobie Patrycji.

Krótki materiał o tej pszczole:

https://www.pap.pl/aktualnosci/pszczola-kampinoska-unikat-na-skale-swiatowa-trwa-walka-o-zachowanie-tej-rasy-nasze

[michal79]

1 godzinę temu, MAQ napisał(a):

Krótki materiał o tej pszczole:

https://www.pap.pl/aktualnosci/pszczola-kampinoska-unikat-na-skale-swiatowa-trwa-walka-o-zachowanie-tej-rasy-nasze

 

Ciekawe, jak wypada w badaniach morfometrycznych. Czy to rzeczywiście jest Apis mellifera mellifera silvarum taka, jak występuje na wschód od Białegostoku?

[MAQ]

Może dr. Skonieczna mogłaby na to odpowiedzieć.

[michal79]

W dniu 23.06.2025 o 19:33, michal79 napisał(a):

- czy mam się nad czym zastanawiać w kontekście integracji tych matek z pszczołami, które dołączyłem?

 

Z kronikarskiego obowiązku komentuję po kontroli, że obie matki w zasilonych w różny sposób odkładach są całe, zdrowe i czerwią jak karabiny.
Tylko ta, do której dotrząsnąłem pszczół i wstawiłem ramkę z resztką czerwiu zasklepionego, coś nie do końca spodobała się robotnicom na początku i zrobiły matecznik na cichą wymianę. Ten matecznik skasowałem. Następnego już nie skasuję.