Pierwsze odkłady

[krynek]

Drogie Brawo to będzie mój pierwszy raz jak to zrobić?

Mam dwa bardzo mocne ule, trzeciego nie przypilnowałem i wylazł rój, w tych chciałbym tego uniknąć i zrobić odkłady, zaraz będzie po miodobraniu z rzepaku, teoretycznie do lipy nic wielkiego się nie pojawi , chyba że gryka wcześniej zakwitnie wiec chyba dobry czas bo jak będą się nudziły to polecą w cholerę.

Dwie opcje zsypańce i zwykłe odkłady, tyle że tak mam chłodna piwnice ale nie mam gdzie odkładów wywieźć, mogę odstawić 200m ale czy jest sens?

Do zsypańców wszyscy podchodzą jak pies do jeża, to raczej nie będę cudował.

Mogę po miodobraniu wyją po dwie trzy ramki z czerwiem, pewnie po dwie pokarmu, chciałbym podać unasienione znakowane młode matki, mogę to wsadzić od razu do ula, moge do odkładowego lub do kartonu do transporty odkładów (chłodniej - lepiej?) i co potem (?) piwnica i pasieka czy koniecznie gdzieś daleko?

pozdrawiam

[joasia]

Strasznie to skomplikowałeś, chcesz zrobić jeden odkład z dwóch, czy dwa oddzielne?

[Piotr.CK]

Do zsypancow ktoś podchodzi jak pies do jeża? Ciekawe, bo to najlepsza dla mnie metoda... Możesz odkłady zamknąć na tej samej pasiece na trzy dni, podłożyć im matkę w klatce i trzeciego dnia otworzyć klatkę i ul. U mnie jeszcze nigdy nie wróciły do starych uli.

[paulo_lom]

Ja, robiąc odkład zabieram matkę z silnej rodzinki do odkładu gdyż tam ma czerwić od razu. Silna rodzina jak będzie miała trochę przerwy to nic się nie stanie. Po zrobieniu odkładu od razu likwiduję wszystkie mateczniki i podkładam nową matkę w izolatorze jednoramkowym. Po 9 dniach i likwidacji mateczników wypuszczam matkę i jest ok.