krynek Posted September 9, 2017 Posted September 9, 2017 Koledzy podpowiedzcie; trzecie dymienie po pierwszych dwóch wyjmowałem tackę z osypem po pół godzinie i jakiejś tragedii nie było, dzisiaj trzeci raz tak wyszło że tacki zostawiłem na trzy godziny i jak zajrzałem to zdębiałem - jeszcze nie policzone ale ze trzysta sztuk (!), po prostu czarno na tacce. Pierwsze pytanie roztocza są martwe nie "wlezą " przez noc z powrotem na pszczoły (niektóre jeszcze się ruszają) ? Po pół godzinie nie było więcej niż 20 - 50 sztuk po trzech godzinach jest czarno, podobno powyżej setki to źle czyli u mnie jest tragedia? pozdrawiam i proszę o pomoc Quote
Kosut Posted September 10, 2017 Posted September 10, 2017 300 szt w silnej rodzinie to nie tragedia, lecz dalej i pamiętaj poprawić jak nie będzie czerwiu. Quote
Tadek11 Posted September 10, 2017 Posted September 10, 2017 Najlepiej tacki sprawdzać na drugi dzień rano , a nie po pół godzinie bo waroza jaszcze przez jakiś czas będzie opadać czas oczywiście dłuższy niż pół godziny Istnieje jeszcze niebezpieczeństwo że warozy może przybyć podczas rabowania chorych rodzin nie leczonych przez sąsiadów ??? Trzeba być czujnym . Quote
Słowian Posted September 10, 2017 Posted September 10, 2017 dokładnie po dymieniu wieczorem sprawdzamy na drugi dzień rano, a 300 szt. to nie tragedia ja tu już pisałem że miałem po 2000 !!! w odkładzie, dokładnie dwóch ciężka była walka z nimi ale się udało i następnego roku (czyli w poprzednim sezonie), przyniosły mi już sporo z rzepaku, więc się da bez paniki nie jest chyba aż tak źle, a w nastepnym sezonie polecam ambrazol stosować przez cały sezon raz w miesiącu przy przeglądzie i sam zobaczysz że warrozy bedzie mniej Quote
krynek Posted September 10, 2017 Author Posted September 10, 2017 ... dzięki trochę mnie uspokoiliście, co nie oznacza końca leczenia. Po nocy wiele nie przybyło. Jestem na końcowym etapie leczenia, karmienie praktycznie zakończone; u krainek czerwiu też już za wiele nie ma, BF-y jeszcze dają, ale to świeżo kupione odkłady i z nim nie ma problemu. Najbliższa pasieka ponad kilometr i chyba nie mają potrzeby rabować bo ramki pełne zasklepionego pokarmu (wcześnie zacząłem zakarmianie). Uspokoję tylko laików jak ja: przez noc roztocza nie ożyły i nie wlazły z powrotem na pszczoły . pozdrawiam Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.