Elwood Opublikowano 2 Sierpnia 2020 Opublikowano 2 Sierpnia 2020 (edytowane) Wypadek losowy. Taka sytuacja, spada gałąź topoli na ul i roztrzaskuje go. Ramki lądują na trawie, leżą tam kilka godzin. Są szabrowane przez resztę pasieki. Właściciel orientuje się w sytuacji dopiero wieczorem. Okazuje się, że w ulu nie było matki, przyjętej 3mce temu a widzianej jeszcze w zeszłym tygodniu. Na ramkach pozbawionych pokarmu, znajduje się 8 mateczników zasklepionych. Pytania: - Czy larwy w takich matecznikach maja szansę przeżyć? - czy jest sens spróbować wyciąć mateczniki i stworzyć z nimi mini odkłady z pszczołami i na ramkach z innych uli choćby na matki zapasowe. Matka która wsiąkła, to był Hinderhofer. z góry dziękuję za pomoc. Edytowane 2 Sierpnia 2020 przez Elwood Cytuj
Tadek11 Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Sam piszesz przypadek losowy larwy w matecznikach zasklepionych są w stanie przeżyć taka przygodę jeżeli nie uległy uszkodzeniu i wychłodzeniu i w takim przypadku i jeżeli widziałeś sens i możliwość z Twojej strony tworzenia odkładów trzeba podjąć męską decyzję i jak to mówią " są dwa uda , albo się uda , albo się nie uda" Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo i zawsze spróbować watro , tym bardziej jak cenny materiał genetyczny. Pozdrawiam Cytuj
Krzychu Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Opublikowano 3 Sierpnia 2020 2 godziny temu, Tadek11 napisał: Sam piszesz przypadek losowy larwy w matecznikach zasklepionych są w stanie przeżyć taka przygodę jeżeli nie uległy uszkodzeniu i wychłodzeniu i w takim przypadku i jeżeli widziałeś sens i możliwość z Twojej strony tworzenia odkładów trzeba podjąć męską decyzję i jak to mówią " są dwa uda , albo się uda , albo się nie uda" Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo i zawsze spróbować watro , tym bardziej jak cenny materiał genetyczny. Pozdrawiam Dokładnie, Ja w takiej sytuacji jakbym nie widział innych możliwości to od razu łączenie by szło po innych ulach. Jak to jest z tymi matkami, że się tak nie przyjmują? Cytuj
Elwood Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Z tego co wyczytałem o hodowli matek, wydawało mi się, że należy postąpić tak jak napisaliście, ale wolałem zapytać. Wybaczcie amatorskie pytanie, ale pasiekę mam od maja, sporo czytam, oglądam ale nie sposób ogarnąć nawet części wiedzy o pszczołach w tak krótkim czasie. P.S. Sprawa dotyczyła starszego znajomego Pana, dla którego 6 uli które ma, to prawie cały świat a ja nie byłem w stanie mu odpowiedzieć. jeszcze raz dziękuję Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.