Ondrej Posted May 2, 2017 Posted May 2, 2017 Właśnie przeczytałem artykuł o podpaleniu pasieki i chciałem was zapytać jak można zabezpieczyć swoją pasiekę. Czy tylko tą którą jest przy domu pszczelarza można zabezpieczyć przed takimi niespodziankami i złośliwościami czy są już jakieś ciekawe patenty i czy da się wszystko przewidzieć? Link do artykułu: http://wroclaw.onet.pl/ktos-podpalil-pasieke-na-strachocinie-mieszkancy-ruszyli-z-pomoca/1vd7y1d W pożarze, jaki miał miejsce na wrocławskim Strachocinie spłonęło 18 uli. Władysław Andryszczak, właściciel spalonej pasieki szacuje, że zginęło ok. 300 tysięcy pszczół. Prawdopodobnie doszło do celowego podpalenia. Tymczasem wrocławianie już teraz skrzykują się w internecie, organizują piknik, żeby pomóc pszczelarzowi w odbudowaniu spalonych uli... Quote
Emik3 Posted May 2, 2017 Posted May 2, 2017 Przed podpaleniem to jeszcze gorzej niż przed kradzieżą. Najlepiej nikomu nie wadzić, ale to i tak nie gwarantuje, że ktoś przejezdny nie wpadnie na super pomysł podpalenia pasieki, chociaż tacy "wandale" podpaliliby jeden-dwa ule i by im się znudziło. Konsekwentne podpalanie 18 uli śmierdzi mi w pełni świadomym i celowym zabiegiem. Jestem pewien, że właściciel pasieki wie kto mu pasiekę podpalił. Druga sprawa, to mało kto podpalałby ule, kradzież tak, podpalenie ma na celu tylko zniszczenie, czyli np. celowe zniszczenie okolicznej konkurencji. Z drugiej strony to w mojej okolicy miałem gościa, który sam sobie podpalił stodołę, wbiegł pod kołdrę "jeszcze w gumakach", przyjechała straż i go budzą, czy nie wie, że mu się stodoła pali. Nie chcieli mu pozwolić na zburzenie a tak to nawet odszkodowanie dostał i mało co do rozbiórki zostało. Quote
Tadek11 Posted May 3, 2017 Posted May 3, 2017 Nie rozumiem z ta stodołą ? Nie chcieli mu pozwolić rozebrać ? Może była zabytkowa ? i Napoleon w niej trzymał konie ? Póki co uli zabytkowych jeszcze konserwator zabytków nie roztacza ochroną ? Podpalenie pasieki to pewnie czyn jakiegoś sąsiada i tu należy szukać winnego i jest to czyn dalej idący niż wytrucie komuś pasieki , bo zniszczeniu uległy również ule. Więc prawdopodobnie zrobił to pszczelarz okoliczny mający w pobliżu pasiekę , któremu zależało na całkowitej likwidacji pasieki. Ale zobaczcie zdjęcia . Ule stały zupełnie w niezabezpieczonym terenie w lesie i moim zdanie jest to po prostu kuszenie losu i beztroska pszczelarza. Wiadomo pomóc trzeba w potrzebie, ale trzeba też uczulać lekkomyślnych pszczelarzy przed ustawianiem uli w lesie na nieogrodzonej działce i trzymanie ich tam cały rok , bo chyba ten pszczelarz nie wywiózł rodzin teraz w kwietniu na pożytki leśne ?? Pozdrawiam Tadek Quote
Emik3 Posted May 3, 2017 Posted May 3, 2017 Jak pisałem, pszczelarz zapewne wie kto mu te ule podpalił. Konkurencja nie śpi, szkoda tylko, że w naszym kraju nastawienie ludzi nie jest "zdrowe" i nie chcą niszczyć konkurencji poprzez rozbudowę np. własnej pasieki a przez palenie pasieki sąsiada, w myśl starej polskiej zasady "ja mam mniej? O ty dziadu! To ty nic nie będziesz miał!". Co do stodoły, to samowolki budowlanej nie wolno robić. Stodoły zazwyczaj mają powyżej 8 metrów wysokości ze względu na ich przeznaczenie i tutaj trzeba się starać o zezwolenie. Każdy wie, że powinno być tak, że jak ktoś chce rozebrać własny stary budynek to powinien móc to zrobić, ale jeżeli urzędnik uważa się za nie wiadomo kogo, to ludzie są zdani na jego widzimisię. Tak było i w tym wypadku, druga sprawa, to rozebranie stodoły wymaga szeregu papierków, a tak to stodoła spłonęła, nikt nie wie co się stało, odszkodowanie dostał, papierków nie musiał przynosić i jeszcze nakazali mu sprzątnięcie zgliszczy. "Co do zasady, rozbiórka obiektu budowlanego (do których prawdopodobnie zalicza się przedmiotowa stodoła – por. art. 3 pkt 1 i 2 Ustawy prawo budowlane), podlega takim samym rygorom jak roboty budowlane, a więc wymaga uzyskania pozwolenia. Starający się o pozwolenie na rozbiórkę powinien złożyć w starostwie wniosek i dołączyć do niego: zgodę właściciela obiektu, szkic usytuowania budynku (dobrze, jeżeli stodoła jest umieszczona na mapach dotyczących nieruchomości), opis zakresu i sposobu prowadzenia robót, pozwolenia, ewentualne uzgodnienia lub opinie innych organów, a także dokumenty wymagane przez przepisy szczególne, projekt rozbiórki obiektu – w zależności od potrzeb oraz wnieść opłatę skarbową. " Quote
Tadek11 Posted May 3, 2017 Posted May 3, 2017 Na głupie prawo czasami nie ma innej recepty jak siły przyrody z którymi urzędnicy nie są w stanie walczyć bo nie ma winnego ? Jak ukarać wiatr czy ogień ? Zamiast podpalenia stodoły wystarczyło by podpiłować kilka słupów czy krokwi i wiatr by dokończy dzieła i stodoła by się zawaliła od podmuchu wiatru , bo z podpaleniem to większe ryzyko że ogień przeniesie się na sąsiednie budynki mieszkalne. Quote
Emik3 Posted May 3, 2017 Posted May 3, 2017 Jak przyszedłby agent ubezpieczalni i zobaczył świeżo przypiłowane belki w zgliszczach to byłby problem. Oczywiście, jeśli stodoła stoi przy innych budynkach to przy ogniu słabo, jeśli jednak stodoła stoi sama, to o "samozapłon" nie trudno, nawet kilka belek podmoczonego siana wrzucić ciasno i samozapłon gwarantowany. Tak czy inaczej, głupie pomysły na głupie problemy... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.