Bumblebee

Tadek, a możesz podać namiary gdzie taką sklejkę 3 mm zakupić ?

Paweł masz miodarki "pod nosem" zrób sobie wycieczkę do producenta uli i pooglądaj. Ja kupiłem kasetowy automat na cztery ramki, ale jeszcze nie testowałem. Cos więcej napisze za 2 tyg.

Plastikowe pasują do grubości ścianki od 3,5 cm i jest problem z przymocowaniem-wystają wkręty.

Odradzam gotowe plastikowe wręgi przy styrodurze.

U mnie Nieska mocno przoduje, potem Buckfasty, niestety kaukaz za późno dochodzi do siły.

Bęben jest w oryginalnej plastikowej obudowie z pralki tylko usunąłem gumy.Stawiam całość na korpusie apikoza w którym jest wiadro na wosk ,zatykam otwór do ładowania (dekiel od wiadra pasuje) .Wosk wypływa tak jak woda po praniu . Można nawet pokręcić bębnem i jeszcze coś wyleci. Koszt topiarki zakup wytwornicy pary -50 zł bo pralkę miałem własną. Można by całość ocieplić wełną, ale przy temperaturach jesienno -wiosennych nie widzę potrzeby. ps. Super sprawa przy ramkach z pokarmem.

Topiarka słoneczna namber łan- łatwo wykonać samemu. Używanie pary w korpusach drewnianych ryzykowne- mogą się wypaczać a wszystkie płyty drewnopochodne puchną. Ja w chłodne dni do wytapiania stosuje bęben z pralki automatycznej i wytwornice pary. Działa super,jedyny minus,że trzeba woszczynę wycinać.

Nic dodać nic ująć. Możemy zaczynać głosowanie.

Serdecznie Wszystkim dziękuje i pozdrawiam. Niech Wam "bzykają "

Zakupiłem te plastikowe wręgi.Jak dojdzie paczka to się podzielę uwagami. Tadek ile razy malujesz korpusy w środku.? Jedna warstwa wystarczy ?

Ciężko ocenić. Jeśli w ulu była matka oznakowana a teraz jest bez opalitki to albo zgubiła albo pszczoły wymieniły matkę.

To cena z wysyłką w moim przypadku do Kaliningradu, ale trzeba mieć kogoś "po tamtej stronie mocy" coby przerzucił przez granicę.

Nowe od producenta, walce -metal pokryty jakimś tworzywem. Cena 15000 Rubli czyli ok 1000 PLN

Znakuje markerem matki nieunasiennione przed podaniem do ulików. Jak mam pewność że już jest unasienniona to opalitką. Co do trwałości- z poprzedniego sezonu niektóre matki ( większośc ) mają resztki farby na sobie, ale i opalitke tez mogą zgubić.

Ku przestrodze. Zdarzyło mi sie przy znakowaniu matki pisakiem. Nie zauważyłem,że zebrała się kropelka farby na końcówce i oto efekt. Od tamtej pory najpierw lekko oczyszczam końcówkę pisaka i dopiero znakuję.