Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Ślazowiec pensylwański


Recommended Posts

Witam.

 Postanowiłem posiać  sobie w okolicy pasieki  trochę ślazowca pensylwańskiego.  Co mnie ku temu skłania:

 

1. Bylina, raz posiany lub posadzony utrzyma się na tym miejscu nawet 15 lat.

2. Małe wymagania glebowe, choć w pierwszej fazie trzeba mu zapewnić wigoć. Potem wykształca korzeń do 1,5m.

3. Kwitnie późno i długo, od lipca do września.

4. Miododajnosć do 280kg/ha

 

Jest często uprawiany na biomasę, więc jak się trafi plantację to może warto podwieźć pszczoły?

Czy ktoś z Was miał do czynienia z tą rośliną? Może coś powiedzieć np o miodzie ze ślazowca?

Pozdrawiam

 

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, gajowy napisał:

 

  Dzięki próbowałem coś znaleźć i mi nie wyskoczył żaden temat.

Czasem wyszukiwarki szwankują i trzeba poszukać tradycyjnie . . .
Przewijając i przeglądając tematy w odpowiednim dziale ;)

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Robi_Robson napisał:

Przewijając i przeglądając tematy w odpowiednim dziale

 Widzę, że temat założyłeś siedem lat temu. Masz jeszcze tę roślinę przy pasiece? Jak z perspektywy kilku lat ją oceniasz? W drodze do mnie jest kilogram nasion ślazowca. Obsadzę nim  wszystkie nieużytki w okolicy, o ile czas pozwoli na zrobienie  tylu rozsad.

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, gajowy napisał:

W drodze do mnie jest kilogram nasion ślazowca.

to olbrzymia ilość nasion , bo są bardzo drobne jak rzepak. Roślina mocno przereklamowana : nie nadaje się na paszę ( ale i nic jej nie zeżre) , reklamowanie jako paliwo to kupa śmiechu , a miodu nigdy nie widziałem bo u mnie kwitnie po sezonie. Nie jest  też tak masowo oblatywana jak przegrzan . W sumie , moim zdaniem nie warta zachodu . Jest przy tym dość wymagająca , dobrze rośnie tylko w żyznej i mokrej ziemi. W piasku nie ma mowy żeby dała sobie radę  , a jak sucho to zanika nawet na mocnej glebie. Z siewek dużo pracy  żeby utrzymać.   Kłącza kilkuletniej rośliny poradzą sobie dużo lepiej niż z siewu. Ja raczej ją zwalczam niż pielęgnuję :(

Edited by manio
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, manio napisał:

to olbrzymia ilość nasion , bo są bardzo drobne jak rzepak

   Część odstąpię znajomym, kilogram wychodził stosunkowo taniej niż mniejsze ilości z wysyłką.  Na moim  pustkowiu wszystko co kwitnie na wagę złota. Wzdłuż rzeczki i przy przydrożnych rowach jest szansa że coś urośnie, więc dosiewam głównie nostrzyk ale coś co później kwitnie też się przyda. Przegorzan rozsiałem w dużej ilości jesienią (oskubałem przekwitniętą rabatkę miejską, było parę litrów nasion). Zobaczymy czy cokolwiek wzejdzie...

Link to comment
Share on other sites

W dniu 20.04.2022 o 10:35, gajowy napisał:

 Widzę, że temat założyłeś siedem lat temu. Masz jeszcze tę roślinę przy pasiece? Jak z perspektywy kilku lat ją oceniasz? W drodze do mnie jest kilogram nasion ślazowca. Obsadzę nim  wszystkie nieużytki w okolicy, o ile czas pozwoli na zrobienie  tylu rozsad.

Posadzona była z rozsady na torfie (miejscami z iłem)  w miejscu gdzie był wyrzucany "urobek" podczas kopania stawu .
100% przyjęć .Rośnie do dziś i ma się dobrze .
W przeciwieństwie do niecierpków i przegorzanów nie zaobserwowałem , żeby sama migrowała na boki .
Rozkrzewiła się w miejscu posadzenia .
Więc w jednym miejscu wybija po kilkanaście , lub więcej 3 metrowych pędów .
Dobra osłona od wzroku ciekawskich .
Pszczoły u mnie dobrze ją oblatują , bo kwitnie późno kiedy brak już innych pożytków .
Z tego powodu uważam , że warto ją posiać .
Nasiona trzeba zbierać stosunkowo wcześnie po wyschnięciu torebek nasiennych , bo bardzo lubią je szczygły i inne ziarnojady .
Po zimie nasion na zeszłorocznych pędach już nie uświadczę .
 

  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Robi_Robson napisał:

W przeciwieństwie do niecierpków i przegorzanów nie zaobserwowałem , żeby sama migrowała na boki

  Ech, te klęski urodzaju na gruntach lepszych niż 6-tej klasy... Chciałbym je mieć...?

Link to comment
Share on other sites

28 minut temu, gajowy napisał:

  Ech, te klęski urodzaju na gruntach lepszych niż 6-tej klasy... Chciałbym je mieć...?

to uprawiaj takie co tylko w takich ubogich warunkach kwitną , podglądaj przyrodę , sadź robinie.

Link to comment
Share on other sites

49 minut temu, manio napisał:

podglądaj przyrodę , sadź robinie.

 Choć na robinie wstępnie nie małem miejsca to posadziłem ich tą wiosną ze 30, z czego połowa nie na mojej ziemi...  nostrzyk -sam sobie wiąże azot też w tym roku poszedł w ruch. O dziwo, w miarę dobrze na tych piaskach rośnie gryka i nawet kwitnie, po 15 maja będzie to mój główny zasiew.

Edited by gajowy
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.