Ocena stanu pokarmu po zakarmieniu rodzin

[Tadek11]

27 minut temu, hurriway napisał:

Dlatego też powoli będę schodził do 5 rodzin myślę. Wszystko na korpusach. 

Jeżeli tylko dla własnych potrzeb to w zupełności wystarczy , miodu nie przejesz sam tyle  , albo nabawisz się cukrzycy ? Ale tak jak wyżej napisałem , jak się wszystko dobrze ogarnie, dobre ule nie wymagające korpusowe ,  sprzęt pasieczny ,  to  co najmniej  od 8  do 10 rodzin wg mnie to takie minimum , jedna robota , a w razie jakiejś kłopotów hodowlanych , upadek w zimie lub strutowienie matki  , jest z czego odbudować  stan liczebny i nie zostać bez miodu na następny sezon i nie pisać na forum , co robić miałem na zimę dwie rodziny i jedna mi upadła w zimę i co mam teraz robić ? ? Poratuje ktoś ? ?

[Tadek11]

7 minut temu, hurriway napisał:

I dwa razy więcej okazji typu: zawsze coś. 

Tak jest w życiu ,  pędzimy za czymś , z nadzieją że polepszymy swój los spełnimy jakieś marzenia , i dopóki sił i nadziei starcza .

[manio]

18 minut temu, hurriway napisał:

Dwa razy więcej wszystkiego.

to nie jest takie liniowe , ramki lubię robić , mam je zawsze w pracy pod biurkiem i to dla mnie terapia zajęciowa na uspokojenie

Nie robię więcej niż 10 za jednym podejściem. Wstawienie węzy to już w pasiece i przy pomocy trafo bezpieczeństwa trwa 3 s na ramkę. Gorzej jak widzisz ,że praca nie ma sensu bo w końcu wszystko zależy od pogody. Miałem w tym roku 3 miodobrania i piękne kolorowe miody , ale to najwyżej  połowa tego co było normą jeszcze 10 lat temu. A gdzie postęp ? Nawet wybitne rodziny po wiosennej klęsce urodzaju przynoszą jakieś ochłapy . Wprawdzie miód piękny , spadziowy , kolorowy , w każdej lokalizacji inny . Nawet poszczególne linie potrafią przynosić rozróżnialny miód jak się je wiruje osobno. Wszystko to piękne , ale ja jestem technokratą i rachunek mi się nie zgadza. Hobby też podlega regulacjom biznesowym. Mogłbym w tym czasie np. pospać na pszczołach - ale nie maiłem czasu sobie takiego spanka zrobić. Może jak będzie mniej pszczół to zechce mi się w końcu ?

32 minuty temu, Tadek11 napisał:

Nie wiem , jak kalkulujesz , ale do 10 rodzin to ta sama uciążliwość co i przy pięciu moim zdaniem

sama prawda , a jak jeszcze 5 w drugiej lokalizacji to też nie ciąży bo nie widzisz całości. 10 rodzin to bez problemu wirowanie jednego dnia , nie mówiąc o przeglądzie czy zabiegach. Więcej nigdy nie robię i to też coś znaczy.

Będę w końcu pszczelarzem "zydelkowym" - wystrugam sobie zydelek , siądę i będę patrzył na pszczoły.

Edytowane 19 Września 2022 przez manio

[mirek.]

54 minuty temu, Tadek11 napisał:

Ty jesteś w sile wieku. ?

ta na pewno kiedyś byłem

już w zeszłym roku miałem likwidować wszystko ale smykałka i pach suwnica zrobiona i dałem rade

teraz tylko mi przeszkadza wywalę jak czas pozwoli

co do ilości po co mi więcej 5 do 10 z naciskiem na5

 

[manio]

15 godzin temu, mirek. napisał:

co do ilości po co mi więcej 5 do 10 z naciskiem na5

też by mi stykło , ale jestem realistą i nie mam tyle silnej woli. O, gdyby to moja decydowała to wystarczy i 2 ule. Pojechać, popatrzyć a miód jakby co to kupić. A poza tym cukier szkodzi , więc i miód też ?

[Tadek11]

3 godziny temu, manio napisał:

Pojechać, popatrzyć a miód jakby co to kupić.

Najlepiej w sklepach sieciowych typu Biedronka , Carrefour itp, - jest najtańszy ??  Oczywiście żartuję ? A jak widać z tą opowieścią o "głupim Ludzie"  może jest coś na rzeczy ? Skoro sieciówki to sprowadzają z Chin albo za pośrednictwem przekupionych pseudo pszczelarzy?  I niestety niektórzy pseudo pszczelarze robią na tym biznes ? I dlatego my tacy w większości mam nadzieję uczciwi pszczelarze muszą zmniejszać pasieki ze względów ekonomicznych , bo jak konkurować z syropem ryżowym  który kosztuje około 3 zł /kg

Ale jak temu zaradzić ? Na taki proceder ?

[manio]

4 godziny temu, Tadek11 napisał:

uczciwi pszczelarze muszą zmniejszać pasieki ze względów ekonomicznych

nie , jest na tym zarobek ,  tym bardziej że i tak jestem codziennie w pasiece z innych powodów . Po prostu :