Nosemoza - nozevit

[krzysiek5000]

Witam was drodzy pszczelarze , kupiłem środek na nosemozę , nozevit , gdyż dwie moje rodziny cierpiały na nosemozę , czy mogę teraz podać zapobiegawczo wszystkim pszczołom odpowiednią dawke nozevitu z syropem 1:1 dla rodzin 

pozdrawiam

[Tadek11]

A widzisz  jakieś przeciwskazania , które spowodowały u Ciebie  niepewność i były motywem zadania takiego pytania ? 🙂

[krzysiek5000]

Podawanie w tym okresie syropu 1:1 gdzieś wyczytałem , że nie jest wskazane gdyż mocno spracowuje pszczoły 

[michal79]

Witam was drodzy wychowawcy ,

kupiłem antybiotyk, gdyż dwie moje dzieci cierpiały na gronkowca złocistego,

czy mogę teraz podać zapobiegawczo wszystkim dzieciom odpowiednią dawkę antybiotyku

z syropem 1:1 dla dzieci?

[krzysiek5000]

Dzieki za pomoc 

 

[Marco]

Nosema statystycznie występuje u większości rodzin na wiosnę, tyle że w różnym nasileniu - czasem widocznym dla pszczelarza. Wzmocnij pszczoły ziołami / olejkami. Zioła w roztworze cukrowym, a lepiej w sycie możesz podać każdej rodzinie, być może pomoże i w 2-3 dawkach raczej nie zaszkodzi 😀.

 

[michal79]

  W dniu 10.04.2024 o 06:54, krzysiek5000 napisał(a):

Dzieki za pomoc 

Rozwiń  

 

Jestem zagorzałym przeciwnikiem profilaktycznego podawania leków. To prowadzi do samych złych rzeczy. 

[MAQ]

Zacznijmy od tego ze nozevit nie jest lekiem na nosemoze, jedyne co twierdzi producent to ze moze zapobiegac nosemozie.

[Zbyszek Mazur]

  W dniu 10.04.2024 o 07:50, michal79 napisał(a):

Jestem zagorzałym przeciwnikiem profilaktycznego podawania leków. To prowadzi do samych złych rzeczy. 

Rozwiń  

 

Michale, Twoje zdanie posłużyło mi teraz za kontynuację tego tematu.

 

Zapewne coraz większe znaczenie ma zagrożenie spowodowane rozprzestrzenianiem się nosemozy.

Myślę sobie, że może nie antybiotyki, bo to zawsze nawet u ludzi, powinno być ostatecznością.

Ale zioła w profilaktyce popieram i sam stosuję.

Wczoraj przygotowywałem ciasto z dodatkiem wywaru z wrotycza oraz czosnku, który został wcześniej zgnieciony i namoczony lekko, aby wypóścił swoje soki.

Jestem też przekonany, że nosemoza jest praktycznie u wszystkich pszczelarzy, tylko w mniejszej lub większej skali, dlatego pozostawienie pszczół bez pomocy właściciela może im tylko zaszkodzić. Zwłaszcza jak jest systematycznie pozyskiwany kit pszczeli z ula.

Na wiosnę jak już będzie tlko odpowiednia pogoda, opryskam pszczoły razem z ramkami glistnikiem jaskółcze ziele. A gdy zobaczę w korpusach oznaki że się wypróżniały, to podmiana korpusów i dezynfekcja. Korupsuy i ramki które wracają do ula również staram się odkazić. Jak są z nową węzą, to wcześniej opalane ogniem, a jak z suszem, to siedzą w zamrażarce i później będę je opryskiwał kwasem octowym. Po wyparowaniu mogą iść do ula. Po prostu dbanie o higienę.

Myśle, ze wielu pszczelarzy na tym forum ma swoje sprawdzone metody, więc zapraszam do podzielenia się nimi.

Jeżeli były już opisywane na forum, to nic nie szkodzi aby zrobić to jeszcze raz. Niekiedy trudno znaleźć takie porady nawet gdy szuka się lupką

[michal79]

A jakie środki i zabiegi stosujesz profilaktycznie na wirusa choroby woreczkowej?

Bo on w badaniach na terenie Francji (nie jak z nosemą "jestem przekonany") wypadł pozytywnie w ok. 85% rodzin?

Jakie substancje, jaka metoda podania, jaki kalendarz stosowania i na czym? 

 

Zaczynam się dobrze bawić. 🙃

 

PS. Tylko mi nie mów, że Twoje pszczoły same muszą sobie radzić z tym patogenem. Wtedy wyjdzie, że przeczysz swemu wcześniejszemu stwierdzeniu, a to by było... nielogiczne... 

  Cytat

pozostawienie pszczół bez pomocy właściciela może im tylko zaszkodzić.

Rozwiń  

 

Edytowane 21 Stycznia przez michal79