Zbyszek Mazur Posted March 15 Posted March 15 Zamierzam nazrywać sobie kotków inaczej bazi iwy dla wykorzystania ich w celu poddania wczesną wiosną pszczołą na drugi rok, gdyby oczywiście pogoda nie pozwoliła pszczołom skorzystać z nich w naturalny sposób. Mam takąmożliwość. Wiem że tylko męskie kotki o żóto siarkowym kolorze Czy ktoś robił coś podobnego? Pytam, bo zastanawiam się, czy wysuszyć je i zmielić. A może zmielić świeże i zamrozić. I czy w ogóle ma to sens? Quote
Robi_Robson Posted March 16 Posted March 16 Moim zdaniem bez sensu. Lepiej przetrzymać pyłek kwiatowy pozyskany w poławiaczach i podawać zmielony na przedwiośniu . 2 Quote
Tadek11 Posted March 16 Posted March 16 13 godzin temu, Zbyszek Mazur napisał(a): Czy ktoś robił coś podobnego? Tylko do wazonu dla żony i do ozdobienia koszyka ze święconą do Kościoła ale to raczej nie z iwy . Quote
Zbyszek Mazur Posted March 16 Author Posted March 16 6 minut temu, Tadek11 napisał(a): Tylko do wazonu dla żony Dla żony jak najbardziej Pewnie nikt nic podonego nie robił, więc rozumiem sceptycyzm Quote
Zbyszek Mazur Posted March 16 Author Posted March 16 Godzinę temu, Robi_Robson napisał(a): Lepiej przetrzymać pyłek kwiatowy pozyskany w poławiaczach i podawać zmielony na przedwiośniu . To prawda i całkowicie się ztym zgadzam. Chodziło mi o bardzo zdrowotne właściwości tych kotków z iwy. Swego czasu robiliśmy syrop dla dziecka i był w działaniu rewelacyjny. Jakby ktoś chciał zrobić dla siebie to podaję przepis: https://brzeziny352.blogspot.com/p/przepis-na-syrop-z-paczkow-wierzby.html 1 Quote
MAQ Posted March 16 Posted March 16 6 godzin temu, Tadek11 napisał(a): raczej nie z iwy co kto lubi, dla mnie rozkwitnięta iwa jest przepiękna Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.