daro Opublikowano 18 Czerwca 2015 Opublikowano 18 Czerwca 2015 Dla czego to robić ? Gotowa matka 15 zet. Warto ? Pewnie że warto . Dlaczego ? Zacznę opowieści zderzenia książek z realiami w moich warunkach - chłopa z łapami od łopaty.. Cytuj
daro Opublikowano 18 Czerwca 2015 Autor Opublikowano 18 Czerwca 2015 Warunkiem do dobrego wychowu matek jest słaby pożytek. Tak piszą książki . A co jak dobre pożytki ciągną się całą wiosnę ? Nie przejmujemy się. Jak znaleźć matkę w silnej rodzinie ? Jak przygotować ? Moje książkowe przygotowania skończyły się fiaskiem ,albo była rójka albo w ulu nie mogłem znaleź matki. Co zrobiłem ? Ano po dodaniu nadstawek i zagospodarowaniu zebrałem z nich całą pszczołę dodając zakryty czerw i ramkę z młodym czerwiem, jako kontrolę czy czasem przez przypadek nie zabrałem matki Pomiędzy czerwiem otwarym zostawiamy miejsce na ramkę hodowlaną i zakrywamy beleczkami . Książka pisze wstawiamy ładną ramkę i czekamy na zaczerwienie , zaglądamy a ładna ramka zalana calusieńka.No bo larwy mamy mieć z NAJLEPSZYCH RODZIN. A no , szukamy larw najmłodszych tzn . widzimy błyszczące mleczko ale nie widzimy larwy.Gdzie przekładamy larwy ? W miejscu trochę oddalony , nasłonecznionym. cdn. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 21 Czerwca 2015 Opublikowano 21 Czerwca 2015 Gdzie przekładamy larwy ? W miejscu trochę oddalony , nasłonecznionym. Nie koniecznie jest to najlepszy pomysł Lepiej przekładać w jasnym ciepłym pomieszczeniu . Ewentualnie wspomóc się można dobrą lampą . Słońce i wiatr szkodzą larwom ! Po przełożeniu jednej listwy z larwami najlepiej zanim przejdziemy do kolejnej tą pierwszą położyć pod wilgotną ściereczką , żeby larwy nie wysychały ! Można tego nie robić jeśli używa się ramek Jentera , Nikota , lub podobnych systemów . W takim przypadku błyskawicznie przekłada się całe miseczki systemowe wraz z młodymi larwami i od razu wkłada ramkę hodowlaną do ula . Daro czekamy na c.d. Cytuj
daro Opublikowano 21 Czerwca 2015 Autor Opublikowano 21 Czerwca 2015 Nie każdy (ja) ma na pasiece miejsce.Przyjęcia były na poziomie 70 - 90 % czyli jest dobrze. Nie potrzebuję lupy nakładam bryle i sru. Kupiłem lupę nagłowną , do luftu. Robiłem i na ulu ale trzeba zdjąć kapelutek a na to nie każdy się zdobędzie. Jak widzę też łyżeczka chińska . Ja ścinam skalpelem komórki do wysokości mleczka.Przekładam do sztucznych miseczek , biorę do ręki i wkładam larwę . W listwę wpinam przed ulem. Nic się nie dzieje a operacja to max 30 minut. Nie produkuję na termin więc mogę czekać na pogodę.Ta nie musi być słoneczna.Musiałbym wieźć do domu a sąsiedzi dostali by zawału. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 24 Czerwca 2015 Opublikowano 24 Czerwca 2015 ścinam skalpelem komórki do wysokości mleczka. To jest bardzo pomocna uwaga ! Przekładanie jest znacznie wygodniejsze , widoczność dużo lepsza i samo manewrowanie łyżeczką (chińska jest dla mnie najlepsza) mniej naraża delikatne larwy na uszkodzenie Dziś mają się wygryzać matki z kolejnej serii ... Zaizolowane w cieplarce 16 sztuk . Mam obawy , bo w czasie histolizy krążyły u nas cały czas burze . I wciąż krążą . Pada dzień w dzień . Wiatr i zimno (teraz 12 stopni) . Nie będzie jak zagospodarować matek do jutra ... A w piątek rano wyjazd na imprezę plenerową na Mazowsze. Powrót w niedzielę . Trzeba będzie przechować matule do przyszłego tygodnia . Cytuj
daro Opublikowano 24 Czerwca 2015 Autor Opublikowano 24 Czerwca 2015 Podstawowy problem z gotowymi systemami - znaleźć matkę. Nie zakładamy chodowli , wydatek 350 zet - dużo. W super rodzinie w dadancie znaleźć matkę w szczycie czerwienia jest ciężkie i pracochłonne. Larwy przekładam w czyste miseczki, bez mleczka , miodu - bo ? Bo poprostu się paprze łyżeczka . Nie działa zsuwanie larwy. Łyżeczka po włożeniu z larwą do misecki ma mieć ,,piórko ,,lekko ugięte i sru i na dnie. Mając koreczek w dłoni możemy podstawić pod sam nos. Larwę z komórki bierzemy od strony grzbietu, wygięcia. Jeśli coś nam chyba nie tak poszło, nie wyjmujemy a wkładamy drugą. Pszczoły sobie ocenią. Na mała skalę nie warto bawić się z cieplarkami wychowem matek do końca , wystarczy zasklepienie matecznika jeśli podajemy do rodziny , jak do odkładu trzeba poczekać do 12 - 14 dnia życia. I tyle. Mateczniki mają być wożone w tej pozycji co wisiały .W lokówkę ,w pudełeczko ,opatulić watką by stały pionowo i jazda. Woziłem 25 km , 2 dni po zasklepieniu.Przyjęcie 100 %. Matki wygryzły się , czerwią. Co do szkodliwości światła , wiatru , hym... pszczoły nie wampiry , dużo gorsze jest wysychanie mleczka .Po 30 minutach zaczyna się ten proces i podeschniętego larwa nie może pobrać a dla robotnicy ono jest. I wtedy przyjecia są dużo gorsze. Zakładając 3 serie po 20 mateczników , gwrantuję że będzie dosyć matek . Przyjdzie i wprawa. Ostatnią wstawiłem w cieplarkę i to zabrali matecznik. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.