Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jakieś dwa tygodnie temu przeniosłem z mojego najsilniejszego ula ramkę z matecznikiem do słabej "nieprzyjaznej" rodziny w nadziei, że wygryzie się matka i stara (której notabene nie daliśmy rady zlokalizować) poleci sobie w świat... Dziś robiłem krótki przegląd - widzę matecznik wygryziony - co teraz dalej z tym fantem? Na co zwracać uwagę? Czy istnieje szansa, że stara matka sobie pójdzie?

Opublikowano

W słabej rodzinie raczej na pewno go zgryzły. jeżeli jest otwór po wygryzieniu na czublu/końcu matecznika to się wygryzła jeśli zaś od boku to go zgryzły. Najlepiej zatłuc starą matkę następnie odczekać przynajmniej 2/3 godziny i dopiero poddać taki matecznik lub nową matkę. Ubierz się solidnie przed otwarciem ula nadym podkurzaczem bardzo dużo przez wylot. potem dopiero otwórz ul i w miarę możliwości szybko znajdź matkę. Duża ilość dymu powinna taką agresywną rodzinkę NIECO poskromić jeśli masz znakowaną matkę to w słabej rodzinie......................... Powodzenia.

Opublikowano

Jak były wredne to matki nie było. Matka nie koniecznie zacznie od raz czerwić , jak rodzina spokojniejsza po tygodniu to jest O.K . jak dalej wsciekłe może były trutówki. Ja tam zajrzę i widzę po pszczołach co jest grane. Złośliwość to objaw bezmatka , o tej porze pszczoły jak baranki.Mateczniki pszczoły zgryzają. Stara matka nie poleci w świat jak nie ma nastroju rojowego pszczoły zabiją larwę w mateczniku lub matka.

Opublikowano

Dziękuję za wyjaśnienie - przed włożeniem ramki z matecznikiem były na innych ramkach też mateczniki zrobione prze nie same. W sumie też podejrzewaliśmy trutówkę. Trzeba poczekać  i zobaczyć co się będzie działo. Matki przy kilku przeglądach nie udało się zlokalizować.

Opublikowano

Dziś robiłem przegląd w tym ulu - matki nie znalazłem, czerw jest. Pszczoły bardzo agresywne - momentalnie nad głową miałem ich pełną chmarę.

Ciekawe czy może ma to związek z tym wygryzionym matecznikiem...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

teoretycznie nożna mieć farta i trafić z podkładaniem matecznika w czas cichej wymiany. to coś jak wygrana w LOTTO ale teoretycznie możliwe. Skoro były mateczniki... skoro matecznik wygryziony na czubku... Matecznik z którego wylęgła się matka mało że jest wygryziony na czubku to ma wyrażnie ciemniejszy czubek. Miejsce wygryzienia matki jest... jak brązowy papier. Taki suchy ciemny i cienki na końcu coś jakby brązowy pergamin... nie wiem jak to opisać ale zgryziony i wygryziony wyglądają zupełnie inaczej. Fakt że zgryzane przez inną matkę najczęściej zgryzane są z boku zanim matki osiągną swój wiek. Może być jednak i tak że kilka matek wylęga się równocześnie. W ulach z nastrojem rojowym jak trafi się na właściwy dzień można złapać nawet 10 pełnowartościowych matek. Z tym zgryzaniem to jak w odkładzie jest kilka mateczników to po wygryzieniu pierwszego reszta jest likwidowana. Piszemy na tym forum najlepiej jak potrafimy ale nic nie zastąpi praktyki.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.