Quidam Posted September 5, 2019 Share Posted September 5, 2019 Tegoroczne lato, w większości rejonów Polski, okazało się jednym z najbardziej ekstremalnych pod względem temperatury i braków w opadach atmosferycznych. Większość roślin miododajnych, jeśli kwitła w tym okresie - nektarowała słabo lub wcale. Gatunkiem na którym deficyt wody gruntowej nie zrobił najmniejszego wrażenia, okazał się powój polny (Convolvulus arvensis). Dodatkowo był bogatym źródłem naktaru i pyłku. Obserwowałem bardzo liczne obloty, chociaż nigdzie nie zetknąłem się z informacją, że ten właśnie gatunek stanowi jakikolwiek pożytek – będąc jednocześnie tak atrakcyjnym dla pszczół. Jest to powszechnie występujący chwast łąk, pól uprawnych, nieużytków, miedz. Bardzo uciążliwy i trudny w zwalczaniu. Kwitnie od końca V do IX. Kwiat średnicy 2-3 cm, w kształcie kielicha, barwy białej, różowej. Najliczniej wytwarza kwiaty w VIII, przy tym wydziela silną, przyjemną woń migdałów. Wywarza korzenie sięgające 2-4 m głębokości i to jest przyczyna, która determinuje jego wytrzymałość na suszę. Bardzo podobny i często mylony z powojem polnym (z tej samej rodziny powojowatych) jest również licznie występujący kielisznik zaroślowy (Calystegia sepium ). Roślina wspina się wijącym pędami na wysokość 2-3 m, posiada podobnej budowy kwiaty, jednak są one 2-3 krotnie większe. Zapylane są one przez motyle nocne. Oblotu pszczół nigdy nie zauważyłem. Odnoszę wrażenie, że w czasach w których coraz częściej zmagać się będziemy z ekstremalnymi warunkami (susza), warto zwrócić uwagę na rośliny, które dla nas - a właściwie dla naszych podopiecznych - stanowić mogą stabilną bazę pokarmową w tym okresie wegetacji, nie zależnie od okresowego deficytu wody gruntowej. Zdjęcia kielisznika zaroślowego (z powodu braku miejsca) umieszczę w galerii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michał Posted September 6, 2019 Share Posted September 6, 2019 Powoje u moich rodziców rosły w ilościach olbrzymich i nigdy nie widziałem na nich pszczoły, mimo że w sąsiedztwie jest kilka dużych pasiek. Może nie na każdej ziemi nektaruje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted September 6, 2019 Share Posted September 6, 2019 Ja też nie widziałem na nich pszczół , ale specjalnie się jemu nie przyglądałem więc mogłem po prostu nie zauważyć Za to przebojem dla moich pszczół okazał się w tym roku chaber , porastający obrzeża upraw zbożowych i nieużytki i na 1 m. kw, naliczyłem jednocześnie kilkanaście pszczół zbierających nektar i pyłek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.