Co robicie z kiepskim woskiem?

[Robi_Robson]

18 godzin temu, Tadek11 napisał:

To ciekawe i znowu dowiedzieliśmy się o nowym zastosowaniu wosku pszczelego ,
przyznam sie że najbardziej mnie zaskoczyło to zastosowanie przy akordeonach.

Mnie swego czasu najbardziej zaskoczyła metoda odlewnicza , czyli używana od wieków do dnia dzisiejszego "metoda wosku traconego" .

[Nacek]

7 godzin temu, Robi_Robson napisał:

"metoda wosku traconego" .

 A co to takiego???

[gajowy]

5 minut temu, Nacek napisał:

 A co to takiego???

Ano robisz model z wosku, umieszczasz np.: w piasku formierskim a następnie zalewasz  np.: żeliwem. Metal o wysokiej temperaturze wytapia i wypala wosk, sam zajmuje jego miejsce. Po zastygnięciu wyjmujesz metalowy, gotowy odlew z piasku. To tak w bardzo dużym uproszczeniu i skrócie. Pewnie w necie jest wiele filmów pokazujących możliwości tej metody.

[Tadek11]

9 godzin temu, gajowy napisał:

Ano robisz model z wosku, umieszczasz np.: w piasku formierskim a następnie zalewasz  np.: żeliwem. Metal o wysokiej temperaturze wytapia i wypala wosk, sam zajmuje jego miejsce. Po zastygnięciu wyjmujesz metalowy, gotowy odlew z piasku. To tak w bardzo dużym uproszczeniu i skrócie. Pewnie w necie jest wiele filmów pokazujących możliwości tej metody.

To stara metoda . Teraz odlewnicy zamiast wosku używają specjalnej pianki przypominającej z wyglądu styropian z której  wykonują modele umieszczane następnie w piasku formierskim. Pianka ma tą zaletę , że zamienia się od razu w gaz z pominięciem fazy płynnej i jej pozostałości , opary mają mniejszą masę co nie uszkadzają odlewów podczas zalewnia formy. 

[gajowy]

20 minut temu, Tadek11 napisał:

To stara metoda . Teraz odlewnicy zamiast wosku używają specjalnej pianki przypominającej z wyglądu styropian z której  wykonują modele umieszczane następnie w piasku formierskim. Pianka ma tą zaletę , że zamienia się od razu w gaz z pominięciem fazy płynnej i jej pozostałości , opary mają mniejszą masę co nie uszkadzają odlewów podczas zalewnia formy. 

 Ano zgadza się. Ale że nazwa nawiązała do traconego wosku to na jego przykładzie starałem się prosto objaśnić o co chodzi. Dziś częściej te metodę nazywa się metodą "traconego modelu" a nie "traconego wosku"

[Robi_Robson]

30 minut temu, Tadek11 napisał:

To stara metoda .
Teraz odlewnicy zamiast wosku używają specjalnej pianki przypominającej z wyglądu styropian

Być może w przemysłowych odlewniach jest tak jak piszesz .
Ale tam gdzie słowo "tradycja" ma znaczenie zapewne wciąż używa się wosku .
Oglądałem niedawno współczesny film o najstarszej niemieckiej ludwisarni i używali tam wciąż wosku .

10 godzin temu, Nacek napisał:

 A co to takiego???

Może szczegóły wyjaśni dokładniej Bohtyn.
Jest z tego co pamiętam specjalistą w tej  dziedzinie