manio Opublikowano 18 Maja 2022 Opublikowano 18 Maja 2022 20 minut temu, Psc napisał: Za to mniszka u mnie całkiem sporo, bo nieużytków trochę jest, a tam aż żółto... u mnie dotychczas było za zimno na nektarowanie mniszka, potrzeba powyżej 20*C . Miód jest specyficzny w smaku ( wyraźny posmak mniszkowy ) i po krystalizacji widoczne są takie ciemne "ciapki" w krupcu. Ja nie cenię rzepaku z powodu silnej chemizacji tej uprawy , choć jest bardzo smaczny , łagodny i uwielbiany przez dzieci. No i ma cały rok konsystencję smalcu - doskonały do smarowania na świeży chlebek. 1 Cytuj
Psc Opublikowano 18 Maja 2022 Autor Opublikowano 18 Maja 2022 (edytowane) 3 minutes ago, manio said: Ja nie cenię rzepaku z powodu silnej chemizacji tej uprawy Słyszałem teorię, że pszczoła do ula chemii nie przyniesie. Może coś w tym jest, bo pszczole dużo szybciej by ona zaszkodziła, bo to delikatne stworzenie... A tak jeszcze odnośnie braku miejsca na nektar i małym opóźnieniu w dołożeniu plastrów z węzą... W pierwszej kolejności będą chyba pogrubiać plastry, dopiero później myśleć o rojeniu, co? Widziałem takie pogrubione plastry pokarmowe w gnieździe. Edytowane 18 Maja 2022 przez Psc Cytuj
mirek. Opublikowano 18 Maja 2022 Opublikowano 18 Maja 2022 4 minuty temu, Psc napisał: W pierwszej kolejności będą chyba pogrubiać plastry, dopiero później myśleć o rojeniu, co? chyba jest tu kluczowym wyrazem nie wiadomo co im strzeli do główek jestem ciekaw co z tego wyjdzie prosze opisz co za 3 tygodnie 1 Cytuj
manio Opublikowano 18 Maja 2022 Opublikowano 18 Maja 2022 3 minuty temu, Psc napisał: A tak jeszcze odnośnie braku miejsca na nektar i małym opóźnieniu w dołożeniu plastrów z węzą... W pierwszej kolejności będą chyba pogrubiać plastry, Na to nie ma gwarancji. Jest wiele przyczyn rójki , może to być urwanie się pożytku czy załamanie pogody. Ciasnota w ulu może to tylko przyśpieszyć . Skoro przeszedłeś zimną Zośkę i Ogrodników to powinno być Ok. Tyle ,że zapowiadają deszcze na weekend Miodu Ci całego nie wyniosą , a co najwyżej zrobisz odkłady : po jednym z każdą ramka z matecznikami. Trzeba być optymistą i w każdej sytuacji widzieć pozytywy Cytuj
Psc Opublikowano 18 Maja 2022 Autor Opublikowano 18 Maja 2022 2 minutes ago, mirek. said: jestem ciekaw co z tego wyjdzie prosze opisz co za 3 tygodnie Czy to nie jest ironiczną sugestią? Cytuj
mirek. Opublikowano 18 Maja 2022 Opublikowano 18 Maja 2022 nie napewno nie nie mam tak wielkich korpusów ja trzymam rodziny gniazdo na 2 lub 3 korpusach a miodnie teraz jedna lub 2 i dodam że mam jedna taka rodzine co zawsze zalewa górny korpus gniazdowy do miodni tez nosi ale chyba resztki jakieś Cytuj
Psc Opublikowano 18 Maja 2022 Autor Opublikowano 18 Maja 2022 (edytowane) 9 minutes ago, manio said: Trzeba być optymistą i w każdej sytuacji widzieć pozytywy Pewnie, że tak :-) Ale wolę zrobić co mogę, żeby ciasnoty nie było. Mówisz Mariusz, że w takiej sytuacji (z tym brakiem węzy) nie cudować z tą wersją po 6 ramek na korpus w miodni (po jednej węzie), ale dzisiaj? Tylko lepiej w piątek, ale już cały korpus węzy na kratę, tak? Edytowane 18 Maja 2022 przez Psc Cytuj
manio Opublikowano 18 Maja 2022 Opublikowano 18 Maja 2022 Nie wiedziałem ,że nie masz węzy , ale pomysł ze stawianiem prawie pustego korpusu słaby. Pszczoły tego nie lubią i zaczną dziką zabudowę. Możesz zabrać najbardziej zasklepione ramki z miodni i dać w to miejsce ramki z węzą. Jeśli nie zjecie ich w międzyczasie , to je zwrócisz jak kupisz węzę. Jakby co to smacznego Cytuj
Psc Opublikowano 18 Maja 2022 Autor Opublikowano 18 Maja 2022 No i jeszcze jedno pytanko - to korpusy drewniane (3 warstwy - styropian pomiędzy warstwami drewna), z pełną dennicą, więc z wentylacją szału pewnie nie ma w porównaniu z poliuretanowymi z dennicą osiatkowaną. O ile wylotek mogę poszerzyć na całą szerokość (i pewnie powinienem już o tej porze to zrobić), to niewiele więcej jestem w stanie zrobić. Na górnych ramkach mam 3cm matę izolującą. Jedni twierdzą, że mata powinna zostać aż do sierpnia/września (kiedy pora ograniczać matkę w czerwieniu), bo latem izoluje od wysokiej temperatury, a i spotkałem się z opinią, że powinno matę się usunąć właśnie w połowie maja, kiedy noce już są cieplejsze. Tyle że są pewnie różne reguły dla różnych typów ula i materiałów, z których je wykonano. Przy tej mojej silnej rodzince, to chyba jednak matę lepiej usunąć i w czasie upałów unosić lekko daszek, bo tyle pszczół będzie mocniej nagrzewać wnętrze, niż zewnętrzne powietrze, tworząc duchotę i nadmiar CO2. Jak Mariusz uważasz? Cytuj
Psc Opublikowano 18 Maja 2022 Autor Opublikowano 18 Maja 2022 8 minutes ago, manio said: Możesz zabrać najbardziej zasklepione ramki z miodni i dać w to miejsce ramki z węzą. Jeśli nie zjecie ich w międzyczasie , to je zwrócisz jak kupisz węzę. Dobrze mądrego posłuchać:-) Lecę tak uczynić:-) Nic się przecież chyba z tym niezasklapionym nakropem nie stanie przez te w najgorszym wypadku kilka dni... Wybiorę te najbardziej zasklepione, później zwrócę, niech sobie zasklepiają dalej Cytuj
Beeman Opublikowano 18 Maja 2022 Opublikowano 18 Maja 2022 Ciekaw jestem ile tych ramek zimowego pokarmu jest w rodni, i wogóle po co one tam są o tej porze roku. Cytuj
mirek. Opublikowano 18 Maja 2022 Opublikowano 18 Maja 2022 7 minut temu, Beeman napisał: Ciekaw jestem ile tych ramek zimowego pokarmu jest w rodni, i wogóle po co one tam są o tej porze roku. to nie ważne nie miał czasu wolał korpus podstawić ale do setna jak ostatnio przegląd robiłes to miałeś czerw w obu korpusach a jak tak to na ilu ramkach może ten drugi korpus rodni ci tyle bałaganu logistycznego narobił Cytuj
Tikcop Opublikowano 18 Maja 2022 Opublikowano 18 Maja 2022 Godzinę temu, Psc napisał: tworząc duchotę i nadmiar CO2. Jak Mariusz uważasz? ja nie Mariusz, ale widzę bohatersko ciśniesz z urojonymi problemami a to chuchaj może być i na zimne, bo jeszcze się przypali 1 1 Cytuj
manio Opublikowano 18 Maja 2022 Opublikowano 18 Maja 2022 (edytowane) 2 godziny temu, Psc napisał: No i jeszcze jedno pytanko - to korpusy drewniane (3 warstwy - styropian pomiędzy warstwami drewna), z pełną dennicą, więc z wentylacją szału pewnie nie ma w porównaniu z poliuretanowymi z dennicą osiatkowaną. O ile wylotek mogę poszerzyć na całą szerokość (i pewnie powinienem już o tej porze to zrobić), to niewiele więcej jestem w stanie zrobić. Na górnych ramkach mam 3cm matę izolującą. Jedni twierdzą, że mata powinna zostać aż do sierpnia/września (kiedy pora ograniczać matkę w czerwieniu), bo latem izoluje od wysokiej temperatury, a i spotkałem się z opinią, że powinno matę się usunąć właśnie w połowie maja, kiedy noce już są cieplejsze. Tyle że są pewnie różne reguły dla różnych typów ula i materiałów, z których je wykonano. Przy tej mojej silnej rodzince, to chyba jednak matę lepiej usunąć i w czasie upałów unosić lekko daszek, bo tyle pszczół będzie mocniej nagrzewać wnętrze, niż zewnętrzne powietrze, tworząc duchotę i nadmiar CO2. Jak Mariusz uważasz? Ja mam ule drewniane z pojedynczej deski . Daszek jest izolowany 3 cm styroduru i tylko tam jest potrzebna izolacja ( ale nie niezbędna bo daszek z deski) do tego właśnie latem , zimą zbędna bo pszczoły w kłębie same się izolują , ale przecież nie będę wydłubywał styroduru na zimę : jest wbudowany na stałe i stale leży na korpusie. Pszczoły nie lubią gwałtownych zmian , to im wprowadza bałagan i wstrzymuje pracę. Wszystko mają ułożone do określonego układu wentylacji. Nie mam żadnej wentylacji górą , nawet nacięć na daszku , żadnych pajączków czy innych zbędnych , moim zdaniem, plastikowych wynalazków. Pszczołom to zbędne bo mają siatkę na całej dennicy . Podobnie zbędne unoszenie daszków i zwiększanie wentylacji - skutek jest dokładnie odwrotny i utrudnia to pszczołom obniżenie temperatury. Pisałem o tym kilka dni temu : samą wentylacją nie obniżają temperatury w upały , opisałem mechanizm wykorzystania parowania wody w celu wyrzucenia nadmiaru ciepła z ula. Tak działają nawet instalacje przemysłowe , więc nie psuj pszczołom roboty bo skracasz im życie dodając zbędnej pracy . Umierają z powodu zużycia skrzydeł , a takim działaniem wprost je dobijasz. Jeszcze raz proszę : nie wiesz co robić lub nie wiesz po co , to nie rób niż. Nadgorliwość Twoim największym wrogiem. Edytowane 18 Maja 2022 przez manio Cytuj
mirek. Opublikowano 18 Maja 2022 Opublikowano 18 Maja 2022 (edytowane) 3 minuty temu, manio napisał: Daszek jest izolowany 3 cm styroduru i tylko tam jest potrzebna izolacja do tego właśnie latem , zimą zbędna i ja jej nie mam bo w lesie a deska jednościenne 2,5 lub 2,2 ,dennica ositkowana otwarta Ps nie docieplam sam też w kalesonach nie chodzę Edytowane 18 Maja 2022 przez mirek. 1 Cytuj
Psc Opublikowano 18 Maja 2022 Autor Opublikowano 18 Maja 2022 2 hours ago, Beeman said: Ciekaw jestem ile tych ramek zimowego pokarmu jest w rodni, i wogóle po co one tam są o tej porze roku. Nie ma ramek z samym pokarmem zimowym, albo jest jedna, na której zresztą jest dużo pierzgi. Na pojedyńczych ramkach jest pasek pokarmu pod beleczką, albo niewielkie jego pola również z pierzgą, reszta, to czerw w różnym stadium. Cytuj
Psc Opublikowano 18 Maja 2022 Autor Opublikowano 18 Maja 2022 (edytowane) 2 hours ago, mirek. said: to nie ważne nie miał czasu wolał korpus podstawić ale do setna jak ostatnio przegląd robiłes to miałeś czerw w obu korpusach a jak tak to na ilu ramkach może ten drugi korpus rodni ci tyle bałaganu logistycznego narobił Czyli jednak z lekką ironią to: 3 hours ago, mirek. said: jestem ciekaw co z tego wyjdzie prosze opisz co za 3 tygodnie pisałeś...;-) Korpus podłożyłem, bo matka nie miała już gdzie czerwić. Szacuję, że na jakiś 25% był syrop/pierzga, na reszcie czerw w różnym stadium - oczywiście wszystko wymieszane w ramkach. Nie chciałem pozbywać rodziny pokarmu, bo dużo się mówi o żelaznym zapasie, a nie chciałem też wycofywać czerwiu, bo wiadomo - o tej porze każde jajeczko na wagę złota... Edytowane 18 Maja 2022 przez Psc Cytuj
Psc Opublikowano 18 Maja 2022 Autor Opublikowano 18 Maja 2022 2 hours ago, mirek. said: jak ostatnio przegląd robiłes to miałeś czerw w obu korpusach Tak, dolny korpus był już w dużej mierze odbudowany (po 1,5 tygodnia) i było sporo jajeczek i trochę młodych larw. Cytuj
Beeman Opublikowano 18 Maja 2022 Opublikowano 18 Maja 2022 5 hours ago, mirek. said: to nie ważne nie miał czasu wolał korpus podstawić Co to znaczy "nie ważne" skoro pyta i zongluje w kolo tymi ramkami to chyba w jakims celu i sensie? Cytuj
Beeman Opublikowano 18 Maja 2022 Opublikowano 18 Maja 2022 2 hours ago, Psc said: Tak, dolny korpus był już w dużej mierze odbudowany (po 1,5 tygodnia) i było sporo jajeczek i trochę młodych larw. Strasznie kombinujesz i wydaje ci sie ze im pomagasz. Stresujesz i szkodzisz tym rodzina takimi manewrami. Okey. podlozyles korpus pod rodnie. Pszczoly zagospodarowaly gorne czesci ramek (zajajczyly itp.) Bo na tyle sa w stanie ogrzac. Teraz zamieniasz korpusy i.... wiekszosc pustych ramek znajduje sie w komfortowej czesci ula a zaczerwione ramki laduja w rejonie gdzie ich nie powinno byc. Co chcesz osiagnac takimi manewrami? Cytuj
Psc Opublikowano 18 Maja 2022 Autor Opublikowano 18 Maja 2022 23 minutes ago, Beeman said: Co to znaczy "nie ważne" skoro pyta i zongluje w kolo tymi ramkami to chyba w jakims celu i sensie? Póki co nie żongluję korpusami, a już na pewno nie ramkami. Kolega Mariusz poradził, że mogę zamienić korpusy rodni miejscami, aby pszczoły w pierwszej kolejności zużyły pokarm zimowy. Zanim coś zrobię, pytam ludzi doświadczonych i życzliwych, bo są tacy na forum, jeśli zrozumiem ideę, dopiero coś wykonuję. Nie robię nic, do czego nie mam przekonania potwierdzonego opinią kogoś, kto zna temat od podszewki. 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 19 Maja 2022 Opublikowano 19 Maja 2022 6 godzin temu, Psc napisał: Póki co nie żongluję korpusami, a już na pewno nie ramkami Żonglowanie korpusami czy ramkami to oznaczało by ze robił byś to bez głowy i dla samego efektu ruchu i podziwiał byś że ładnie i szybko pozamieniałeś. ? Co prawda nie pamiętam już jakiej wysokości masz ramkę w rodni , a zakładając że standardowa Wlp to przy małej pasiece składającej sie z kilku uli lepiej już pozamieniać ramki pomiędzy korpusami , niektóre ramki usunąć z gniazda czarne z pokarmem zimowym i w to miejsce wstawić węże , niż bez głowy zamieniać korpusy i zostawiać czarne stare ramki i zbędny zapas pokarmu zimowego, Dlaczego , bo zamianę korpusów w rodni przeważnie robią pszczelarza mający duże pasieki składające się z kilkudziesięciu pni dla oszczędności czasu i z niskimi ramkami w pasiece 1/2 lub 3/4 standardowych wymiarów ramek , a i tak w pewnym momencie muszą wycofywać stare czarne ramki , albo zbędny pokarm zimowy i wtedy ta niska ramka im to ułatwia . Czyli dla małego pszczelarza na standardowej ramce lepiej jest pozamieniać ramki pomiędzy korpusami , tylko trzeba wiedzieć jak. I tu wskazana jest najlepiej praktyka u doświadczonego pszczelarza posiadającego taki sam ul jaki masz bo w necie opisywać słowami co robić to zawsze jest problem z wyobraźnią i doradzający mają problem jak Ci to słowami opisać tym bardziej że nie widzą co jest w Twoim ulu , a Ty nie zawsze jesteś w stanie sobie wyobrazić to co tłumaczący Ci chce Ci przekazać. Powtarzam to już do znudzenia , że jedno zdjęcie warte jest tysiąc słów a praktyka u pszczelarza jeszcze więcej , bo widzisz to na własne oczy i masz przekaz pomiędzy Toba a nauczycielem nie zafałszowany swoją wyobraźnią . Tak że namawiam do umówienia się z jakimś doświadczonym pszczelarzem na praktykę. Ja już kilku Kolegom z mojego Koła w ten sposób pomogłem i po tym nie mieli już problemu , tak jak mnie później na zebraniach pszczelarskich mówili. 1 Cytuj
Psc Opublikowano 23 Maja 2022 Autor Opublikowano 23 Maja 2022 (edytowane) On 5/19/2022 at 7:46 AM, Tadek11 said: Co prawda nie pamiętam już jakiej wysokości masz ramkę w rodni Mam tylko pełnowymiarowe ramki wielkopolskie. Dziś zrobiłem pełny przegląd ula, bo miałem wrażenie, że spowolniły dość znacznie prace przy odbudowie ramki węzy, którą włożyłem w miejsce usuniętej jednej ramki pełnej pokarmu (aby zrobić miejsce na nektar). Znalazłem kilka miseczek matecznikowych. Najlepsze jest to, że w rodni (którą aktualnie mam na 2 pełnych korpusach wielkopolskich) miseczek było z 3-4, bez jajeczek, natomiast w miodni (nad wymienioną nową, plastikową kratą odgrodową, której raczej nie da się źle położyć) mniej więcej tyle samo (3-4), z czego jedna była... z jajeczkiem. Dodatkowo (równiez w miodni) znalazłem jeden taki dziwny twór jak na poniższym zdjęciu. Z mateczką widzięliśmy się w rodni. Tydzień temu zabrałem ramkę czerwiu zasklepionego (wraz z młodymi pszczołami z 2 ramek i ramką pokarmową) do odkładu, do którego jutro będę podawał matkę kilkugodzinną prosto na ramki (po skasowaniu wszystkich mateczników ratunkowych bezpośrednio przed podaniem jej). Sądząc po ilości mleczka mógł to chyba być matecznik...? Niestety troszkę mi się pouszkadzał (ten twór) podczas wyciągania z plastra... Nawet jeśli to nie matecznik, to chyba troszkę się towarzystwu przelewa, skoro tyle mleczka podają. Pytanie, czy nie jest to dobry moment, żeby zrobić kolejny odkład (tym razem ze starą matulką)? Tym bardziej, że chciałbym w tym roku jeszcze jeden odkład poczynić, żeby zazimować 3 rodzinki. Pszczoły, które będą się wygryzać z jajeczek aktualnie składanych i tak nie przyniosą już mniodu dla mnie, bo wygryzą się w połowie czerwca, a z ula wyfruną dopiero w okolicach końca kwitnienia lipy (w połowie lipca). Więc czy nie jest to idealny moment do tego, żeby powiększyć pasiekę, a zarazem uratować tę rodzinkę przed pójściem na drzewo, nie tracąc zarazem szans na pozyskanie nieco mniodku z akacji i lipy, które raczej będą ostatnimi pożytkami w tym sezonie? Rodzina jest bardzo silna i obawiałem się o nastrój rojowy, który obawiam się delikatnie już się zaczyna, a jako że ja jestem początkujący, a pszczoły, to krainki, nie wiem, czy jest sens, abym w jakiś sposób ryzykował i próbował innych, mniej radykalnych zabiegów przeciwrojowych, gdyż moje niewprawione oko mogło jakąś miseczkę matecznikową przeoczyć... mimo że starałem się bardzo dokładnie przejrzeć wszystkie ramki. Czy moje rozumowanie ma jakiś sens? Edytowane 23 Maja 2022 przez Psc Cytuj
Tikcop Opublikowano 24 Maja 2022 Opublikowano 24 Maja 2022 No i żeś zaprzepaścił szansę na nadmatkę z miodni w odróżnieniu od podmatki z rodni. Ach Ty. Uważaj też na twory. Nikt nie wie co z takiego a choćby i samiec z żądłem może. Jesienią aby go zaciukać to się muszą ze dwie rodziny zmówić na jeden ul ??? A ogólnie to jakie było pytanie? Cytuj
manio Opublikowano 24 Maja 2022 Opublikowano 24 Maja 2022 (edytowane) 9 godzin temu, Psc napisał: Więc czy nie jest to idealny moment do tego, żeby powiększyć pasiekę, i taka jest najlepsza rada. Kup matkę UN , nie kombinuj z NU bo się rozczarujesz i stracisz szansę. To nie czas ani miejsce na oszczędności i wątpliwe w Twoim przypadku eksperymenty ( sorry WInnetou). Ja bym zrobił odkład na pół lotu z matką UN z ramkami bez czerwiu. Od razu ją przyjmą. jak zacznie czerwić to dodasz im ramek z czerwiem ile zechcesz. Jak dobrze poprowadzisz to w lipcu miodu przyniosą, z NU nic nie przyniosą o ile w ogóle się uda matkę unasiennić. Nie idź ta drogą. Odebranie części pszczół lotnych natychmiast skasuje nastrój rojowy i wezmą się do roboty. Edytowane 24 Maja 2022 przez manio Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.