Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Niedawno Greenpeace zrobiło test pozostałości pestycydów w próbkach miodu.
  • rzepakowego
  • wielokwiatowego
  • gryczanego
 
Miody pochodziły bezpośrednio od pszczelarzy z różnych województw.
Wyniki niezbyt pozytywne dla rzepaku.
Może to i lepiej, że zimno było i zaraz przekwitnie...
Tylko co te moje pszczółki mają zbierać?
 
KuUOqE5.png
cQJP4fw.png
Opublikowano
12 godzin temu, gajowy napisał(a):

Dla mnie ta instytucja jest średnio (albo nawet mniej) wiarygodna.

 

Testy 48 próbek wykonano w laboratorium w Skierniewicach.

Opublikowano (edytowane)

Nie twierdzę że laboratorium w Skierniewicach zrobiło coś źle. Natomiast nie ufam tym co te próbki dostarczyli... 

 Choć oczywiście może się zdarzyć, że pszczelarz odwiruje rzepak po oprysku zrobionym w środku dnia, nawet nie mając o tym pojęcia.

Edytowane przez gajowy
  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
53 minuty temu, gajowy napisał(a):

Natomiast nie ufam tym co te próbki dostarczyli... 

prawda , próbobranie jest równie ważne jak samo badanie i ma kluczowy wpływ na wynika badania, Nie dotyczy to tylko miodu , ale wszelkich tego typu badań. Na próbobranie też trzeba mieć akredytację i sporo to kosztuje. Samodzielne próbobranie dyskwalifikuje procesowo takie badanie - czyli w sądzie to nie dowód.

 

53 minuty temu, gajowy napisał(a):

Choć oczywiście może się zdarzyć, że pszczelarz odwiruje rzepak po oprysku zrobionym w środku dnia, nawet nie mając o tym pojęcia.

nic się nie dowie bo pszczoły nie wrócą do ula. Nikt rozsądny i świadomy nie pryska w środku dnia bo to oprysk nieskuteczny. Owady żerujące na rzepaku jedzą pyłek lub ssą sok roślin - muszą się opić trucizny , więc nocą jest dłuższy kontakt , bo powietrze chłodniejsze i wilgotne. Poza tym największą karą jest brak dopłat obszarowych - nikt nie zaryzykuje , kto uprawia dziesiątki czy setki ha.

Siłą rzeczy stosowane trucizny mimo wyschnięcia wody ( to wodne emulsje) przecież nie znikają . Dostają się do organizmu pszczoły z pyłkiem i nektarem - nie ma cudów. W instrukcjach piszą , że są to środki o niskiej toksyczności dla pszczół  ze względu na swoją budowę chemiczną, która pozwala na szybką i skuteczną metabolizację przez pszczoły, co przekłada się na niską toksyczność w stosunku do pszczół miodnych i innych owadów zapylających.

Nie sądzę aby ludzie byli równie odporni na te pestycydy. Jednym słowem maskara i bez żadnych badań wiadomo ,że miód musi zawierać pestycydy jeśli są one stosowane w obrębie lotu pszczół. Problem tylko w ich ilości , albo pszczoły naniosą do ula , albo umrą w polu.

Gryka to nie tyle pestycydy co roudup : jest pryskana dla tzw. desykacji   - żeby wszystkie nasiona zaschły przed zbiorem . Potem nawet kasza zawiera glifosat w dużych stężeniach , który się kumuluje i indukuje nowotworu. Rzepak też tak pryskają , więc o lej zawiera roundup . Nie ma lekko , ale na coś trzeba umrzeć.

 

Edytowane przez manio
  • Haha 1
Opublikowano
W dniu 18.05.2025 o 21:43, gajowy napisał(a):

Dla mnie ta instytucja jest średnio (albo nawet mniej) wiarygodna.

Tyle jest fuszerstw nawet i w obrębie placówek naukowo badawczych które z definicji powinny być niezależne  a więc z inicjatywy ośrodka badawczego  który pobiera losowo próbki , i poważne badania powinny być potwierdzone w kilku niezależnych  laboratoriach i na wielokrotnych próbkach . Wiele badań jest robionych intencjonalnie przez pszczelarzy którzy dostarczają swoje próbki , a więc pszczelarz mający  swój interes handlowy oddaje miód do badania z góry założoną tezą , jak wynik będzie korzystny to go pokażę i się pochwalę , ale jak coś znajdą , to schowa wynik badania i go nie będzie dawał do publicznej wiadomości  w celach marketingowych , chyba że będzie walczył o odszkodowanie za wytrucie pasieki na przykład  , wtedy go upubliczni . Jeżeli badane są miody z mieszalni miodów , czyli z marketów handlowych zawierające różne miody chińskie czy ukraińskie to badanie takie są mało wiarygodne bo jest problem z oceną czy to jest miód Polski. Nawet ten Greenpeace mógł robić badania intencjonalnie , chcąc na przykład udowodnić tezę że miody nie są wcale takie  zdrowe i zwierają pestycydy i na przykład o wiele zdrowszy jest syrop klonowy czy ryżowy  😁 

Czyli zachowanie czysto intencjonalne , pod jakąś tezę .

Pozdrawiam

 

 

  • Lubię 1
Opublikowano

Pogadalim o certyfikacji próbek i innych historiach.

A co w sprawie wyników badań?

  • Haha 1
Opublikowano
39 minut temu, MAQ napisał(a):

Pogadalim o certyfikacji próbek i innych historiach.

A co w sprawie wyników badań?

a masz jakieś złudzenia ? Równie dobrze można badać owoce , warzywa  , cokolwiek wybierzasz będzie skażone tym czy innym trującym środkiem  , pestycydami , herbicydami ale rówenie niebezpiecznymi azotanami czy innymi pozostałościami działalności rolnika.  

Dyskutować można tylko o reginalnych różnicach wynikających z różnej zamożności rolników . Mam złudzenie ,że u mnie mniej chemii stosują. Za wyjątkiem rzepaku  , bo tu ponoć bez oprysków straty sięhgają nawet 80%.

Ale w tym watku to chya o kószkach romawiamy ?

Opublikowano

Dziwne, coś chyba pomieszalem, prośba o przesunięcie posta..

 

Nie mam złudzeń.

Za to uważam że ludzie kupują produkty pszczele ponieważ, ogólnie mówiąc, są zdrowe.

 

Ciekawe co by było gdyby zapanowała opinia że nie wszystkie?

Niektórzy pszczelarze świadomie unikają rzepakow albo pozyskiwania pierzgi rzepakowej, to chyba jest ziarenko prawdy w tych badaniach?

Opublikowano
57 minut temu, MAQ napisał(a):

Niektórzy pszczelarze świadomie unikają rzepakow albo pozyskiwania pierzgi rzepakowej, to chyba jest ziarenko prawdy w tych badaniach?

 myślę ,że to nie tylko ziarenko , ale sama prawda. Pyłek jest niemal bezwartościowy , tak ze względu na słabe jego wchłanianie przez ludzki organizm jak i dyskusyjną wartość tego białka roślinnego . Mimo wszystko dość znacznie różnimy się od pszczół :)  Jak kto zdrowy to mu wszystko służy , ale miód to cukier i nie należy z nim przesadzać. Cukrzyca wyklucza jego stosowanie , nie jest mniej szkodliwy niż cukier z torebki.

Jak zwykle w życiu , należy zachować zdrowy umiar. Ja najchętniej delektuję się późnymi miodami  od lipy zaczynając . Niestety jest ich najmniej i już kiedyś nazywałem je miodami kolekcjonerskimi.

Chyba jest przednówek miodowy w sklepach bo widziałem dziś w Auchan miód 0,9 l w cenie 59,99 zł.  To dla mnie cena nieosiągalna , ale nie mam już miodu na sprzedaż to i serce nie krwawi na taki widok :) , a i ludzie się nie tłoczyli . Ktoś wziął nawet do ręki , ale natychmiast odstawił słoik jakby akacjowego : bezbarwny i całkiem płynny. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.