Kamil572 Opublikowano 26 Maja Opublikowano 26 Maja 21 maja zaizolowałem matkę w klateczce zandera.Rodzina złosliwa i nie chcę aby ta matka dalej czerwiła.Po ilu dniach wyciąć ewentualne mateczniki ratunkowe,po 8 czy 9 dniach?Nie jestem pewien. Cytuj
manio Opublikowano 26 Maja Opublikowano 26 Maja (edytowane) poczytaj mi mamo Edytowane 26 Maja przez manio 1 Cytuj
MAQ Opublikowano 26 Maja Opublikowano 26 Maja Ja poczekał bym do momentu jak zasklepia cały czerw, czyli 10-11 dzień po zamknięciu matki. Wtedy można od razu podać nową matkę lub ramkę z jajami/larwami. 1 Cytuj
michal79 Opublikowano 26 Maja Opublikowano 26 Maja 2 godziny temu, Kamil572 napisał(a): 21 maja zaizolowałem matkę w klateczce zandera.Rodzina złosliwa i nie chcę aby ta matka dalej czerwiła.Po ilu dniach wyciąć ewentualne mateczniki ratunkowe,po 8 czy 9 dniach?Nie jestem pewien. 7 dni. Potem z reguły możliwości na wymianę matki się pszczołom kończą. Choć kiedyś miałem dziwną niewytłumaczalną obserwację... Zobaczyłem na ramce sąsiadującej z izolatorem zasklepiony matecznik, a w nim była poczwarka matki. Po ok. 21 dniach od izolacji. Izolator najlepiej umieścić w środku gniazda. Wtedy mniejsza szansa na niedobór substancji matecznej i w ogóle chęć zakładania mateczników. 1 Cytuj
manio Opublikowano 26 Maja Opublikowano 26 Maja (edytowane) 3 godziny temu, michal79 napisał(a): Po ok. 21 dniach od izolacji. napisz koniecznie o tym w książce , wiesz której. To kolejny przypis do bajek o przenoszeniu jajek przez pszczoły , a wytłumaczenie jest banalne - jajo złożyła trutówka i biedaczki zrobiły na niej matecznik , a poczwarka była trutowa , choć teoretycznie jest możliwość że będzie z tego matka. U Ciebie to nawet na 99% Newsem nie jest że pies ugryzł człowieka , ale że człowiek zagryzł psa. 3 godziny temu, michal79 napisał(a): Izolator najlepiej umieścić w środku gniazda. Wtedy mniejsza szansa na niedobór substancji matecznej i w ogóle chęć zakładania mateczników. nieprawda . Pszczoły uznają że matka jest chora jak nie znosi jajek i nie chodzi po ramkach. Klateczkę umieszczają pszczelarze starej daty po to ,żeby po 10 dniach umieścić w tym samym miejscu klateczkę z nową matką . Podobno ułatwia to przyjęcie. Nigdy tak nie praktykuję , po prostu poddaję nową matkę UN. Szkoda mi czasu mojego i pszczół . Pszczelarze okrutnicy nawet starą matkę rozduszają klateczką z nową ,żeby pachniała flakami starej. To rozduszanie tez się powinno Tobie spodobać ? 3 godziny temu, michal79 napisał(a): 7 dni. Potem z reguły możliwości na wymianę matki się pszczołom kończą. nie czytasz chyba elementarza dla pszczelarzy ? Dolicz to tego czas od zniesienia jaja , czyli 3 dni. Poczytaj mi manio Forum schodzi na psy. Niedługo będą wątki jak odróżnić trutnia od robotnicy i ul od nocnika Ale to już ostatnie forum na Litwie , więc lepiej nie narzekać bo pozostałe zostały zamoderowane na śmierć. U nas odwrotnie , zamęczyli wiodącego moRderatora , ale to chyba na dobre wyszło ? Edytowane 26 Maja przez manio Cytuj
MAQ Opublikowano 26 Maja Opublikowano 26 Maja (edytowane) Manio, tylko trolujesz czy planujesz udzielić jedynej słusznej odpowiedzi? Pocisk zadajacemu pytanie zrobiłeś super, ciekawe czy jeszcze tu napisze. Edytowane 26 Maja przez MAQ 1 Cytuj
manio Opublikowano 27 Maja Opublikowano 27 Maja (edytowane) 6 godzin temu, MAQ napisał(a): Manio, tylko trolujesz czy planujesz udzielić jedynej słusznej odpowiedzi? Pocisk zadajacemu pytanie zrobiłeś super, ciekawe czy jeszcze tu napisze. Uważasz ,że forum jest po to żeby udzielać odpowiedzi na pytanie , które wygoglujesz w 1 minutę ? To lekceważenie forumowiczów , bo nie chce się poczytać tak podstawowych informacji . Tym się różnimy, ja nie trolluję , a wyczerpującej odpowiedź jest w poście powyżej , no i sam też jej gorliwie udzieliłeś . 9 godzin temu, manio napisał(a): nie czytasz chyba elementarza dla pszczelarzy ? Dolicz to tego czas od zniesienia jaja , czyli 3 dni. Poczytaj mi manio A pocisk ? Może zechce cokolwiek poczytać zanim zapyta lub choć obrazki obejrzeć z cyklem rozwoju , bo nawet Twoje wyczerpujące odpowiedzi moim zdaniem na nic. Nie wystarczy policzyć dni żeby się udało. Ale może za dużo czytałem ? Wystarczy popatrzeć na mędrców youtuba ? Edytowane 27 Maja przez manio 1 Cytuj
MAQ Opublikowano 27 Maja Opublikowano 27 Maja 2 godziny temu, manio napisał(a): Uważasz ,że forum jest po to żeby udzielać odpowiedzi na pytanie , które wygoglujesz w 1 minutę ? Mamy około 10 postów na tydzień, więc czy jest się o co napinac? Co do zasady się zgadzam, ale widać że pytający coś analizował bo jakieś numery się urodziły tzn. próba samodzielnego ustalenia była. Ja się nie poczułem urażony 1 Cytuj
michal79 Opublikowano 27 Maja Opublikowano 27 Maja 15 godzin temu, manio napisał(a): poczwarka była trutowa Pan wie lepiej, choć to ja widziałem. Oczywiście. 15 godzin temu, manio napisał(a): To kolejny przypis do bajek o przenoszeniu jajek przez pszczoły Odróżniajmy proszę obserwacje od wniosków. Nigdzie nie napisałem nic o przenoszeniu jaj przez pszczoły. Tylko suche fakty. 15 godzin temu, manio napisał(a): nieprawda . Pszczoły uznają że matka jest chora jak nie znosi jajek i nie chodzi po ramkach. Nie wnikam w to, co "pszczoły uznają". Wiem tylko, że w miejscach oddalonych od matki, jeśli są tam zdatne larwy, szansa na matecznik na cichą wymianę jest większa. Nawet to czasem wykorzystywałem przenosząc ramki z czerwiem ponad gniazdo i odgradzając to kratą. 15 godzin temu, manio napisał(a): To rozduszanie tez się powinno Tobie spodobać ? Kiedyś zobaczyłem to na filmie. Film był od Twojego guru, polbarta. Byłem zniesmaczony. U mnie matkę spotyka śmierć tylko z powodu wady, która niechybnie doprowadzi do śmierci rodziny - głównie strutowienie lub niewytłumaczalne przerwanie czerwienia. 15 godzin temu, manio napisał(a): nie czytasz chyba elementarza dla pszczelarzy ? Elementarz dla pszczelarzy mówi, że najstarsze larwy do zakładania mateczników są trzydniowe. 3+3 = 6. Dlatego podałem 7 dni. Maksymalny czas na założenie matecznika (3 dni jaja, 3 dni larwy) plus 1 dzień marginesu. A co mówi Twój elementarz? Czy tam 10 minut w Googlu? Cytuj
manio Opublikowano 27 Maja Opublikowano 27 Maja 20 godzin temu, michal79 napisał(a): Choć kiedyś miałem dziwną niewytłumaczalną obserwację ja tylko wytłumaczyłem tą sytuację , nie ma w niej nic dziwnego , ani niewytłumaczalnego . Wyjaśniłem jak to było , ale przecież wiesz lepiej . 53 minuty temu, michal79 napisał(a): 3+3 = 6. Dlatego podałem 7 dni. Poczytaj o badaniach jakie były prowadzone w tym zakresie w kontekście możliwości uzyskania matki lub hybrydy matko-robotnicy. Nie masz racji , ale szkoda gadać , bo wiesz lepiej. Wykonywano też badania odwrotne : larwę w mateczniku zaczęto karmić jak robotnicę i też zmianę prowadzono na różnych etapach rozwoju larwy w celu zbadania kiedy powstanie jeszcze płodna matka , ale przecież to też wiesz najlepiej i zaraz to opiszesz w drugim wydaniu. Sama obecność odkrytego czerwiu może być przeszkodą uniemożliwiającą poddanie matki. Dlatego tak wiele niepowodzeń w opisywanej tu metodzie. To najgorszy możliwy sposób z największym ryzykiem niepowodzenia. 55 minut temu, michal79 napisał(a): Kiedyś zobaczyłem to na filmie. Film był od Twojego guru, polbarta. to kłamstwo i pomówienie , ale przecież wiesz lepiej . Wstyd jest Ci obcy. Cytuj
michal79 Opublikowano 27 Maja Opublikowano 27 Maja 58 minut temu, manio napisał(a): ja tylko wytłumaczyłem tą sytuację Guzik tam wytłumaczyłeś. Stwierdziłeś z iście germańską butą, że nie widziałem co widziałem. A widziałem poczwarkę mateczną, ok 13dniową. Pozostałe Twoje tłumaczenia przyjmuję jako bardziej odzwierciedlające rzeczywistość, zatem znowu się pomyliłeś, Ty wiesz lepiej, nie ja. 🤣 Cytuj
Kamil572 Opublikowano 27 Maja Autor Opublikowano 27 Maja Nie lubię takich ludzi jak manio.Na ambrozji też najmądrzejszy,obok baru.Przez takich ludzi te fora umierają.Zadałem pytanie,czy sprawdzić gniazdo po 8 czy 9 dniach.Jeżeli sprawdzę po 9 to w momencie izolacji pszczoly założą mateczniki na 5 dniowych larwach i matka się wygryzie.Jeżeli sprawdzę po 8 dniach,to pszczoły mogą pociągnąć jeszcze mateczniki(tego samego dnia,po moim sprawdzeniu) 1 Cytuj
manio Opublikowano 27 Maja Opublikowano 27 Maja Godzinę temu, Kamil572 napisał(a): Nie lubię takich ludzi jak manio.Na ambrozji też najmądrzejszy,obok baru.Przez takich ludzi te fora umierają. od kilku lat nie napisałem posta na ambrozji , więc nie wiem o czym piszesz . Ale cieszę się z Twojego postu bo to dużo lepsze niż poklepywanie i dzięki sporom fora żyją. Tym bardziej że byłem posądzany ,że Ciebie wypłoszyłem Godzinę temu, Kamil572 napisał(a): Zadałem pytanie,czy sprawdzić gniazdo po 8 czy 9 dniach.Jeżeli sprawdzę po 9 to w momencie izolacji pszczoly założą mateczniki na 5 dniowych larwach i matka się wygryzie.Jeżeli sprawdzę po 8 dniach,to pszczoły mogą pociągnąć jeszcze mateczniki(tego samego dnia,po moim sprawdzeniu) nie rozumiesz problemu : tu nie chodzi o to czy założą matecznik , tylko czy zabiją poddaną matkę. A zabiją bardzo prawdopodobnie jeśli będzie jeszcze odkryty czerw Trudno tez znaleźć wszystkie mateczniki , pszczoły naprawdę potrafią je ukryć w najdziwniejszych miejscach. To nie jest dobry sposób. Najbezpieczniej poddać matkę do rodziny bez czerwiu , np przez nalot. Wtedy gwarancja 100% bez pudła. Poczytaj jak to się robi. Przyjmują każdą matkę. Potem połaczysz z macierzakiem . Wszystkie te i inne informacje najdziesz na każdym forum nie narażając się na kontakt z maniem , którego nie lubisz Nie zawsze warto od razu pytać , warto poznać co pisali inni , nawet kilka lat temu. Ambrozja była pięknym forum , a zepsuli ją nie użytkownicy tylko moderacja i pewne smutne okoliczności życiowe. Kiedyś dziennie było więcej postów niż teraz przez rok. Wiedza którą tam zdobyłem jest bezcenna , a pisały tam wtedy prawdziwe tuzy poleskiego pszczelarstwa. . Cytuj
michal79 Opublikowano 27 Maja Opublikowano 27 Maja 15 minut temu, manio napisał(a): nie rozumiesz problemu : tu nie chodzi o to czy założą matecznik , tylko czy zabiją poddaną matkę Temat jest o czym innym: Ile dni po zaizolowaniu matki w Chmarze usunąć ewentualne mateczniki na cichą wymianę (było błędnie 'ratunkowe'). Cytuj
Kamil572 Opublikowano 28 Maja Autor Opublikowano 28 Maja Sprawdzę gniazdo po 9 dniach.Matkę chce trzymać zamkniętą w klateczce ok miesiąca aż do konca lipy.Wtedy wymienię ja na inną.Jeśli by to było za długo to umieszczę matkę w izolatorze jednoramkowym. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 28 Maja Opublikowano 28 Maja W dniu 26.05.2025 o 16:37, Kamil572 napisał(a): 21 maja zaizolowałem matkę w klateczce zandera.Rodzina złosliwa i nie chcę aby ta matka dalej czerwiła.Po ilu dniach wyciąć ewentualne mateczniki ratunkowe,po 8 czy 9 dniach?Nie jestem pewien. Nie wiem jakie masz następne pożytki , czy to już koniec z pożytkami u Ciebie ?. Ja bym poczekał z wymianą czy izolowaniem tej matki jeszcze ze trzy tygodnie , ale piszę to z mojego punktu widzenia bo ja jeszcze mam prawie miesiąc pożytków u siebie z perspektywą jeszcze na lipę , i ograniczenie czerwienia równa się mniej pszczół na następne pożytki , chociaż u mnie to nie jest pewne , bo lipa często bywa lipą😀 A co do - po ilu dniach , to chyba nie jesteś nowicjuszem ? 😁 Co do eliminacji złośliwych rodzin z pasieki , to ja jestem zwolennikiem eliminacji ich po sezonie lub poprzez połączenie wczesną wiosną z inną rodziną kasując matkę złośliwą , dlaczego ? ano dlatego że geny odpowiedzialne za złośliwość jak twierdzą naukowcy , są w przenoszone w materiale genetycznym przez trutnie i jeżeli Ty czekasz z wymiana na pół sezonu to ta twoja złośliwa matka i rodzina naprodukuje już dużo trutni w maju , które to będą rozsiewaniem genów złośliwości na inne rodziny poprzez swój material genetyczny który roznoszą po całej pasiece . A więc lepiej połączyć takie rodziny wczesną wiosną i nie dopuszczać do wychowy złych trutni roznoszących geny złośliwości po Twojej pasiece. Ale każdy robi jak uważa , to jest tylko taka moja sugestia. Pozdrawiam 1 Cytuj
zdzich123 Opublikowano 2 Czerwca Opublikowano 2 Czerwca W dniu 27.05.2025 o 00:28, MAQ napisał(a): Manio, tylko trolujesz czy planujesz udzielić jedynej słusznej odpowiedzi? Pocisk zadajacemu pytanie zrobiłeś super, ciekawe czy jeszcze tu napisze. A potem czytamy wpisy że mało ludzi tutaj się udziela . Cytuj
Madzin Opublikowano 3 Czerwca Opublikowano 3 Czerwca Przecież mu napisał jak ma to zrobić bez pudła . Ewentualnie przyjmą ta matkę na ten sposób z nalotem , matka zaczerwi kilka komórek / ramek i wyhoduja sobie swoją na jajkach tej nowej ,,bo tak sobie będą chciały ,,. Pszczoły są niereformowalne . Manio dość dosadnie wyraża swoje zdanie . Sama szukam informacji , czytam i staram się uczyć na błędach innych , proponuje wejść na Facebooka tam to dopiero są pytania . Do tego YouTube tam tez można znaleźć całkiem niezłe rady 😂. Ile pszczelarzy tyle sposobów . Sama mam taka wściekła rodzinkę . Przy przeglądzie wychodzi pół ula na górę ramek , zgonisz dymem a za 15 sekund znowu są u góry i klika /kilkanaście pszczół uderza w kapelusz , do tego patrolują pasiekę przez cała resztę dnia po przeglądzie i to w czasie pożytku . W okresach bezpożytkowych nie da się nawet podejść 5 m z tylu ula bo odrazu jakaś atakuje. Dziękuje bardzo , w tym roku się wyroiły , zostały złapane i wrócone do macierzaka , matka dostała do dyspozycji 1 połówkę Dadanta na dennicy . Odbiorę miód akacjowy i wtedy podmienię im matkę właśnie w ten sposób , zabierając korpus z dennicy a tam włożę matkę unasieniona. Wścieklice zostaną rozparcelowane do Uli gdzie mam tegoroczne unasienione matki . Jej córeczka jest ciut łagodniejsza ale w tym roku stawiam na same psitki które są nie wiele gorsze w noszeniu miodu od tych wariatek . Tym bardziej ze moja 4 letnia córka chce chodzić ze mną do pasieki i pomagać w ogródku a w pobliżu są moje ule . Ostatnio 3 razy robiłam podejscie do skoszenia trawy przed ulami . Dopiero wieczorne zamknięcie wszystkich wlotków na 10 min pozwoliło na skoszenie zrobił się niezły młyn bo zbieraczki nie mogły wejść z towarem ale żadna nie atakowała . Zgadnijcie z którego ula pierwsze ruszałyby do zmasowanego ataku , pszczół aż czarno i goniły przez nastepne 20 m… Nie można nawet tej trawy wyrwać ani stanąć 10 m od wlotka bo odrazu jakaś się przypier…. Pogoda , pożytek nie ma nic do rzeczy są po prostu złośliwymi babami … 1 Cytuj
manio Opublikowano 3 Czerwca Opublikowano 3 Czerwca (edytowane) 9 godzin temu, Madzin napisał(a): Tym bardziej ze moja 4 letnia córka chce chodzić ze mną do pasieki i pomagać w ogródku a w pobliżu są moje ule Z tych samych powodów nie ma u mnie szans żadna pobudliwa rodzina. Zaraz jakaś się pszczoła wplącze we włosy , a potem ból , strach i łzy. Takie rodziny traktuję identycznie jak trutowe . Ul odnoszę , ramki omiatam na płachtę lub krótko obciętą trawę. W nowym ulu na miejscu starego nowa matka UN pod kołpakiem na wygryzające się pszczółki ( czerw wąsaty bo już czułki widać). Żadnej kwarantanny , czy czekania aż czerw zasklepią. Pszczoły same uwolnią matkę i będzie ona od razu z kochającą ją świtą. Nie ma przerwy w pracy , rodzina od razu pracuje. Stara matka siedzi w trawie z garścią klakierów , znajdę to dobrze , a nie to trudno. Mrówki zjedzą złośnicę. Edytowane 3 Czerwca przez manio Cytuj
michal79 Opublikowano 3 Czerwca Opublikowano 3 Czerwca 1 godzinę temu, manio napisał(a): UN pod kołpakiem na wygryzające się pszczółki ( czerw wąsaty bo już czułki widać). Żadnej kwarantanny , czy czekania aż czerw zasklepią. Pszczoły same uwolnią matkę Jaki to kołpak, że umożliwia uwolnienie matki przez pszczoły? Cytuj
Kamil572 Opublikowano 4 Czerwca Autor Opublikowano 4 Czerwca 16 godzin temu, manio napisał(a): Z tych samych powodów nie ma u mnie szans żadna pobudliwa rodzina. Zaraz jakaś się pszczoła wplącze we włosy , a potem ból , strach i łzy. Takie rodziny traktuję identycznie jak trutowe . Ul odnoszę , ramki omiatam na płachtę lub krótko obciętą trawę. W nowym ulu na miejscu starego nowa matka UN pod kołpakiem na wygryzające się pszczółki ( czerw wąsaty bo już czułki widać). Żadnej kwarantanny , czy czekania aż czerw zasklepią. Pszczoły same uwolnią matkę i będzie ona od razu z kochającą ją świtą. Nie ma przerwy w pracy , rodzina od razu pracuje. Stara matka siedzi w trawie z garścią klakierów , znajdę to dobrze , a nie to trudno. Mrówki zjedzą złośnicę. Możesz dokładniej opisać jak wymienić tą zlośliwą matkę,bo nie do końca rozumiem?ul odnosisz,wysypujesz na płachtę mlodą pszczołę i matkę która zostaje na płachcie i pozostały czerw kryty i otwarty odnosisz już bez młodej pszczoły na stare miejsce i poddajesz nową matkę un? Cytuj
manio Opublikowano 4 Czerwca Opublikowano 4 Czerwca 29 minut temu, Kamil572 napisał(a): Możesz dokładniej opisać jak wymienić tą zlośliwą matkę,bo nie do końca rozumiem?ul odnosisz,wysypujesz na płachtę mlodą pszczołę i matkę która zostaje na płachcie i pozostały czerw kryty i otwarty odnosisz już bez młodej pszczoły na stare miejsce i poddajesz nową matkę un? dobrze zrozumiałeś , poczytaj jeszcze jak się poddaje matkę UN pod kołpak . Ja mam taki kwadratowy , wygięty z siatki dennicowej. Pszczoły stare i młode trafią do starej lokalizacji ula , stara matka jest nielotna. To dokładnie takie samo działanie jak na likwidację trutówki. Cytuj
Beeman Opublikowano 8 Czerwca Opublikowano 8 Czerwca Nie wiem w ktorm temacie pare dni temu wspomnialem o mojej czteroletniej matuli. W poniedzialek wsadzilem ja do dwu ramkowego izolatora aby pozyskac larwy. Wczoraj otwieram izolator a na dnie tylko jedna martwa pszczola i.... o dziwo sporego rozmiaru "nowa" matula. Jak ona tam wyladowala, nie mam pojecia. Czy ją pszczoly oklebily a moze stoczyla smiertelną walke z babcią? 1 Cytuj
MAQ Opublikowano 8 Czerwca Opublikowano 8 Czerwca Jak miałbym stawiać hipotezy, to wydaje mi się że raczej pszczoły ja załatwiły. Czerwiaca matka porusza się powoli i ociężale, raczej nie ma szans w walce z młodą. Zgadując dalej, może to nie było świeżo wygryziona matka, ale np. jakaś która naleciala po locie godowym? Możnaby obejrzeć woreczek z nasieniem i zobaczyć czy była NU czy UN... 🤠 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.