Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Fuj , ataki , car , administracja.... A fe . Ja nie musze podzielać poglądów nikogo .

Ja nie administracja.

 

Sama temperatura nie gwarantuje sterylności, tutaj rozchodzi się o rentowność całego przedsięwzięcia. Nie twierdzę, że tam nie przeprowadzają poprawnej sterylizacji, twierdzę, że opis nie jest jednoznaczny, a pisanie, że 140C stanowi "gwarancję" jest, w mojej opinii, błędne i niezgodne z wiedzą medyczną.

To nie twierdzisz to teraz twierdzisz.

Xpand - w du**ę od mojej matuli cała okolica dostawała zastrzyki tak sterylizowane do czasu jednorazówek. Jakoś wszyscy żyją .Nie ma epidemi żółtaczki wszczepiennej.

Powiedz mi kolego jak to sterylizowano wcześniej .  Nie wyrabiaj tam węzy, Adam z Mińska rzekomo sterylizuje.Wyrób u niego. Łysoń żle robi,Miód Podkarpacki ., wszyscy ludzie nie rozumieją , robią bo robią ale żle robią. Dla mnie dobrze i kolego niczego Ci nie nakazuje. Nie potakiwanie nie jest atakiem kri . Pokaż mój atak , bo ja myślę ze argumentuję swój punkt widzenia. Jak pokazałem jak robi Łysoń to odpowiedź - widocznie złą węzę kupiłem.

kri -509108e5ccb1.png

Pokaż no że mi paluchem bom wszystko przegrzebał i żem nie znalazł.

Xpand pochylasz się nad wirusami w węzie ? A wiesz co trzeba mieć aby zobaczyć wirusa ? Takiego wielarnego ?

P.S Xpand to takim cudem kilkadziesiąt lat sterylizowano igły i strzykawki -

 c90dbb62032b.jpg

I zrezygnowano z dla mniej kłopotliwych metod.

Opublikowano

Daro  na tym zdjęciu jak byk jest napisane o przerobie wosku z dopłatą do każdego kg za przerób -na dole!Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Daj spokój bo się zapętliłeś w swoim zapamiętaniu udowodnienia jedynie słusznej racji. Nie budzi chyba wątpliwości ,że cel i sens sterylizacji wosku to zlikwidowanie endospor zgnilca amerykańskiego . Wszelka dyskusja o innych drobnoustrojach, którą z uporem próbujesz toczyć nie ma sensu bo wszystko inne zginie przy dużo niższych temperaturach i krótszym czasie. Metoda Twojej mamy zakładała więc , że nie ma form przetrwalnikowych na sterylizowanym sprzęcie.

Metoda sterylizacji autoklawem jest metodą referencyjną ,porównawczą w stosunku do innych metod sterylizacji. Bez stosowania pary wodnej , potrzebne są wyższe temperatury i dłuższe czasy działania. I tak sterylizacja w warunkach suchych ( pieczenie)  następuje w 180°C po czasie co najmniej 30 minut, ale już 160°C po czasie co najmniej 120 minut. Robi wrażenie ? O 140°C nawet nie piszą .

Spróbuj spokojne ogrzewać wosk do 180°C i sprawdź po 30 minutach jak wygląda i pachnie ładnie , czy wygląda jak stare gó**o.

Adam Jakubowski nie robi tajemnicy z tego ,że stosuje autoklaw i podaje przykłady dlaczego warto to robić nie tylko dla samej sterylizacji.

Informacje powyższe napisałem nie z głowy( czyli z niczego) tylko na podstawie niemieckich stron internetowych , w nadziei ,że nie zostały zmanipulowane , poddane moderowaniu czy innej kastracji.

Mam też książkę "Immunobiologia pszczoły miodnej" , ale to polscy autorzy ,więc pewnie dla Ciebie niewiarygodni tym bardzie że pewnie mają świadectwa maturalne i dyplomy z czasów komuny :) z wroną zamiast orła w koronie.

Opublikowano

Toście Panowie poszaleli ;)  .Wizę że mój śp.Ojczulek dobrze zrobił kupując walce do węzy . Zaoszczędził w ten sposób nam nerwów z tym sterylizowaniem wosku .

Po prostu się rozgrzewało ile trzeba .Raz chyba "próbował sterylizować " bo wyszło 20 kilo takiego czarnego jak asfalt ;)  a i czuć już było sterylnym węglem :D.

Koledzy w tej dyskusji widzę jedno jak na dłoni ,ktoś kiedyś, coś powiedział ,a wy nie musicie umierać za te wypowiedzi bo za rok dwa taki naukowiec powie

"w świetle nowych badań sprawy się mają inaczej " a żyć trza .

A Wy wznieśliście się na wyżyny ;)

Opublikowano
 

Koledzy za krótko znacie Darka i dlatego go tak odbieracie, a powiem wam że to równy gość tylko jest jak by to określić, hmmm ma trochę specyficzny sposób pisania i przelewania swoich myśli, ja też na początku go tak odbierałem ale jakbyście pogadali z nim chociażby przez telefon to by wam się wszystko wyjaśniło ;) . za******y gość, zawsze chętny do bezinteresownej pomocy, mnie osobiście nie znając wcale nawet jeszcze przez telefon, załatwił jeżdżąc i tracąc swój czas, tanią blachę offset na daszki i super wosk w bardzo dobrej cenie nie biorąc ani grosza, za co jestem mu wdzięczny  :P .

 

ps. Daro pamiętaj o mnie w przyszłym roku, wiesz że idę do przodu i mam deficyt wosku  ;) 

 

Naprawdę dał bym sobie palec uciąć, jak Daro miał na cdelu kogoś tu ustawić czy obrazić naprawdę on taki już jest ten nasz Daro  :lol: . Zastanówcie się koledzy manio i kri, bo na bank mam rację, weźcie tel do Dara pogadajcie sami zobaczycie :)

 

Co do tej dyskusji to się nie wtrącam bo za cienki w uszach jestem  :P , ja tam od początku jadę  na tej węzie i nie narzekam i nie słyszałem żeby ktoś nażekał  ^_^

  • Lubię 2
Opublikowano

Manio nigdy nie twierdziłem że  to nie prawda że  autoklaw najlepiej zabija endospory zgnilca.

Temat wątku węza - mód podkarpacki. Jesli ktoś zarzuca że weza z tej firmy jest źle sterylizowana powinien to udowodnić bo podważa publicznie wiarygodność firmy powodując konsekwencje finansowe dla niej.

Dyskusja to nie tylko twierdzenie że moja racja najmojsza.

Zadaje pytanie i otrzymuję odpowieć o złótaczce Hiv . Nie mogę znaleźć tego wykresu ale jest . Wszystkie duże firmy wosk sterylizują taką metodą. Wynik jest potwierdzony badaniem.

Kri -

 

Pszczelarz Kraków robi z autoklawem za przerób wołają o ile pamiętam 10zł/kg.trzeba dzwonić i się dogadać

Otóż nie sterylizuja autoklawem a tak jak wszyscy metodą termiczną. Tak się składa że dzowniłem kiedyś , za 10 leży u mnie w domu.

Bierzecie wszystko za bardzo na klatę. Rozumiem Xpanda bo pewnie zaczyna i szuka wezy najlepszej , ja kiedyś też tak robiłem , przerobiłem całą technologię , zrobiłem praskę ba kupiłem normę na węzę. Nigdzie nie powiedziane jest że wosk ma być sterylizowany koniecznie w autoklawie. Sterylizacja w autoklawie i szansa że się znajdzie endospory to 1 : 1000000 jest to metoda najpewniejsza ale nie jedyna. Robiąc samemu najlepszy jest autoklaw bo po prawidłowej sterylizacji nie trzeba badania ,  to  koszt 80 zet i wali po głowie sensowność przedsięwzięcia a sterylizując termicznie musimy się upewnić. Producent ma sterylizatory pewnie ze 2 tonowe i pewnie zniżkę więc mu wyjdzie taniej. Pomijam koszt budowy i utrzymania ( coroczne badania w nadzorze technicznym )  .

Ja nie Car  i obelzywe jest porównanie do psychopaty. Dyskusja polega na wymianie argumentów a nie obelg. Zarzucacie mi ataki no pokażcie gdzie atakuję ?

Xpand zarzuca mi protekcjonalność - bardzo nie wiem co to,  ale jak obraźliwe przepraszam bo nikogo nie obrażam . Myslałem że podyskutuję . Nikt nie ma zamiaru umierać za nic. Nie mozna bez zdania racji na ludziach psów wieszać . Chłopy dopiekli i zbili cenę za przrób węzy wszystkim nawet Łsyoń zaczął przerabiać uslugowo. Tym co nam pszczelarzom pozwalają mieć srodki do produkcji za uczciwą cenę należy się chwała nie oczernianie.

Ja jestem może upierdliwy ale jak ktoś pokaże dowodnie że się mylę ,  odszczekam pod stołem .

P.S. Manio tez mam tę książkę.Nie korzystam z Ambrozji jako źródła czegokolwiek.

Opublikowano

W zasadzie nic nie zrozumiałem z tego co napisałeś . Rezygnacja z autoklawu podyktowana jest wyłącznie chęcią cięcia kosztów, widocznie nie jest to parametr istotny dla klienta : nie wnika i kupuje . Nie ma przecież pewności ( a tylko prawdopodobieństwo) , że wosk  jest z rodzin spadłych po zgnilcu, a nawet obecność przetrwalników nie jest bezpośrednią groźbą wywołania choroby . To jakaś forma rosyjskiej ruletki , tyle że sprzedawca węzy przystawi lufę do głowy klienta , a nie swojej. Nie piszę , że nie kupuję takiej węzy, która nie widziała autoklawu , ale warto wiedzieć jakie są twarde fakty, a nie pobożne życzenia.

Wierzę w to co piszą naukowcy zajmujący się sterylizacją i to wcale niekoniecznie wosku , a już wcale w to do czego przekonują handlowcy.Nie przedstawiam więc tu swojego prywatnego stanowiska , lecz ocenę naukową warunków skutecznej sterylizacji ,skutkiem której jest likwidacja przetrwalników , a nie dotyczy to wyłącznie zgnilca , lecz wielu innych groźnych bakterii , choćby w żywności .

Protekcjonalizm to traktowanie innych z góry, nie czytając nawet ich argumentów.

Na ambrozji jest bardzo dużo cennych informacji , tyle że niekoniecznie w postach z ostatnich lat , choć atmosfera tam zawsze była nieznośna .

Opublikowano

Daro-ja dzwoniłem nie kiedyś a miesiąc temu na pytanie czy mają autoklaw pani odpowiedziała że oczywiście.nie spytałam czy tylko na pokaz bo do głowy mi to nie przyszło że robią metodą termiczną.

Opublikowano

Manio dobrze , więc Ci wielcy producenci to wielcy przekrętalcy ? Nikt nie powinien u nich kupować węzy ? Większośc gra w ruletkę ?

 Kiri - Ty napisałeś że taka informacja jest na stronie., a nie ma.

Mi nawet napisali że nie mają autoklawu. Prosty sposób sprawdzić w nadzorze technicznym , nie badają = nie mają.

Wtedy gdy wybierałem  producenta przewaliłem wszystkich i  wolałbym aby była sterylizowana w autoklawie z badaniem. Takowego nie znalazłem . Mam od tych chłopów  wezę od początku ich działności.

Tak planuję rozpocząć samemu produkcję i to nie ze strachu przed zgnilcem a kumafosem i popierdzielonym naszym państwem gdzie się pozwala import takiego gówna i propagowanie jego stosowania.

Bo miód jem ja i moje dzieci.

Manio raz jeszcze - noga moja nie postała na Ambrozji i nie postanie. W 4 literach mam mądrości tam napisane ,mam opinię o właścicielu nim to forum powstało. Autoklaw i sterylizacja wosku nie jest żadnym wymogiem i obowiązkiem. Obowiązkiem i to gwarantuje producent jest produkt wolny od sporów zgnilca amerykańskiego i innych chorobotwórczych organizmów. Jest  czy nie jest ?

P.S. Co do sterylizacji żywności to oprócz konserw niczego się nie sterylizuje. Tak trzeba mieć świadomość.

Tak mam upierdliwy charakter, wiek ? Ale nie jestem złośliwy i wredny.

Opublikowano

Można nie używać autoklawu pod warunkiem ,ze każdą partię badamy na obecność zgnilca i tylko o to mi chodziło lub godzimy się z ryzykiem jego zakupu z węzą. Nie ma na to paragrafu , więc chyba nie jest zakazane. Nie wiem tylko jak się to ma do obowiązku zwalczania zgnilca, ale tu by trzeba donieść i jeszcze udowodnić obecność zgnilca w węzie. Dajmy temu spokój i niech każdy zostanie przy swoim. 

Obserwując jednak efekty pracy wspomnianego wcześniej Adama , jestem przekonany o dużej roli autoklawu przy otrzymaniu dobrego wosku , w tym wolnego od "polepszaczy". Najpierw topię wosk w topiarce słonecznej , dopiero to co z niej zostaje idzie do kotła.

Gdybym robił sobie węzę ze swojego wosku , nie widzę potrzeby sterylizacji . Co do kumafosu to tyle opinii ilu pszczelarzy, jeden nawet jeździ z wykładami o jego nieszkodliwości i braku kumulacji. Są kraje gdzie jest dopuszczony , a są gdzie zakazany . Nie wiem czy w naszym kraju to problem ,bo nie znam nikogo kto to stosuje.

Na ambrozji nic mądrego nie napisał właściciel czy jego pomagier, ale kiedyś pisali tam najlepsi pszczelarze w Polsce . Tyle , że szybko się zniechęcili. Ale skąd możesz to wiedzieć skoro, jak piszesz, nie czytałeś , nie wchodziłeś , nie pisałeś :)

Konserw nie jadam , więc nie zależy mi na ich sterylizacji :)

Zwracam uwagę na jakość miodu , nie mieszam ramek miodni i gniazdowych. Jeśli ramka trafi do gniazda , nigdy nie wraca do miodni. Nic mądrzejszego nie wymyśliłem, często daję do miodni ramki tylko z paskiem węzy , więc większość ramek miodni to naturalny wosk moich pszczół. Przechodzę na małą komórkę w gnieździe ,więc będzie jeszcze dodatkowy bat ,żeby nie mieszać.

pozdrawiam

manio sterylny :)

Opublikowano

Znalzłem tę tabelę ale nie wiem czy to może Xpand przeczyta jak się totalnie nie obraził , ja tylko po rusku- https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=5&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwioiYiRx7vLAhUlMZoKHeQrC8wQFghHMAQ&url=http%3A%2F%2Fjb.asm.org%2Fcontent%2F64%2F1%2F9.full.pdf&usg=AFQjCNEC8Mq0I9Bc6WEPmFqFR3h7e8NOAQ

Może kto tu przetłumaczy ?

P.S. Kumafos świetnie załatwia warozę , ale  kumuluje się w wosku a poźniej przedostaje się do miodu a jest silnie rakotówrczy i pada na mózg , temu co propaguje padło . Odzielenie miodni niczego w tym wypadku nie da.

Opublikowano

Ale widziałeś u kogoś kumafos ? Nie ma w moich ulach ramek miodni jak zwalczam warrozę to jak by się dostał kumafos gdybym go stosował ? Chyba zę kimafos jest niezniszczalny i po wspólnym stopieniu wosku  , zrobił bym węzę ze skażonego , ale pisałem że minimalizuję budowę modni na węzie, może docelowo z tego nawet zrezygnuję. To ściganie diabła na końcu szpilki bo pszczoły większość pestycydów ( czytałem że ponad 80%) znoszą z pól uprawnych , najwięcej z rzepaku.  Sorry za OT.

Tekst jest o badaniach przeżywalności bakterii zgnilca w podgrzewanym  miodzie ( rozcieńczonym) , więc z środowisku mokrym i kwaśnym ( pH 3). Wnioski podobne jak w woskiem w autoklawie co widać na wykresie. Ale to badanie ze stalinowskich czasów , tyle że made in USA :)

Opublikowano

Kumafos jest pokrewny budową  do wosku.Ja wiem nie u Ciebie u mnie  ale inni  ? Pszczoły składają nektar i w gnieździe  przy dobrym pozytku , później przeniosą. Prezes PZP , tfu Prezydent propaguje i sprzedają , ściągają ze USA , Zieniewicz .Nie znam języka , tabelka była podobna rokład temperatur - czas , przeżywalnoćść. Tłumacz gogle nie tłumaczy pdf a tylko strony.

Opublikowano

daro to co dałeś dotyczy sporów w miodzie.

 

 

Fragment z M Machova. Resistance of Bacillus larvae in beeswax. Apidologie, Springer Verlag, 1993,

 

97c978ceac46d8d7med.jpg

 

W wolnym tłumaczeniu

 

... czas potrzebny do sterylizacji zainfekowanego wosku przy temperaturze 150C jest zależny od liczby sporów obecnych w wosku. Godzina może być uważana za maksymalny czas, w którym 99,9% wszystkich sporów została zdezaktywowana z początkowej wysokiej koncentracji 3.10(8) w 1 gramie wosku. Po krótszym czasie w temperaturze 150C dochodzi do fizycznych i chemicznych zmian w wosku. Niższe temperatury są testowane z tego powodu. Wygląda na to, że użycie niższych temperatur powinno być kompensowane dłuższym czasem sterylizacji, aby proces zakończył się sukcesem.

Opublikowano

Tamto było opracowanie Austriackie i wykres zależności podobny jak ten co podałem. Ciężko się szuka jak się nie zna języka. Co do pszczół niemiecki daje wiele informacji. No cóż oni mają instytuty pszczelarskie ......

Opublikowano

 

Kri -

Otóż nie sterylizuja autoklawem a tak jak wszyscy metodą termiczną. Tak się składa że dzowniłem kiedyś , 

Ja jestem może upierdliwy ale jak ktoś pokaże dowodnie że się mylę ,  odszczekam pod stołem .

 

 

 

 

 Kiri - Ty napisałeś że taka informacja jest na stronie., a nie ma.

Mi nawet napisali że nie mają autoklawu. Prosty sposób sprawdzić w nadzorze technicznym , nie badają = nie mają.

Wtedy gdy wybierałem  producenta przewaliłem wszystkich i  wolałbym aby była sterylizowana w autoklawie z badaniem. Takowego nie znalazłem . 

 

 Drogi Daro napisałem maila do Pszczelarza w Krakowie i taką mam odpowiedź.


Witam,
w odpowiedzi na Pana meila informuję tak jak poleciła mi Pani Prezes. Nie jesteśmy w stanie odpowiadać na każdy zarzut jaki ktoś wyssie sobie z palca na jakimkolwiek forum. Ze swojej strony zapewniamy, że Spółdzielnia produkuje węzę "tylko" z autoklawem. Spółdzielnia działa od 1957 roku, czyli jesteśmy weteranami na rynku. Wszyscy, którzy biorą od nas węzę doskonale o tym wiedzą. Jesteśmy pod stałym nadzorem Weterynaryjnym. Jeśli ktoś chce uzyskać jakiekolwiek informacje, zawsze może się z nami skontaktować.
Bardzo dziękuję za informację i telefon.
 
Pozdrawiam,
 
kontakt telefoniczny:
(12) 421 41 11
(12) 421 43 07
531 023 004

 

----- Original Message -----
From: kri
Sent: Monday, March 14, 2016 8:48 AM
Subject: węza
Opublikowano

 

Jesteśmy pod stałym nadzorem Weterynaryjnym.

Kri - możesz kupić u nich . To zdanie świadczy  o braku kompetencji lub (i) ukrywaniu prawdy.

Produkcja wezy nie jest produkcją nadzorowaną weterynaryjnie.Listy podmiotów prowadzących działalność nadzorowana są publiczne ( pszczelarzy prowadzący sprzedaż bezpośrednią też) . Pewnie chodzło że badają.

Dobra firma odpiera każdy pojawiający się zarzut . Proste - idzie się na halę robi zdjęcie autoklawu zamieszcza na stronie.

Nie wiem co im  mówiłeś i oni Tobie , skoro pracownik nie miał odwagi napisać Ci sam i zaznacza że to Pani Prezes mu poleciła  tak napisać.

Nadzór techniczny ma zarejestrowany autoklaw w tej firmie ?

Ja nie twierdzę że ich węza jest nie dobra. Żeby nie było że na kimś Psy wieszam.Słowo Ci daję że jeśli udowodnią że sterylizują autoklawem od jutra mają we mnie klienta. Nie zależy im ? Co innego napisać meila , co innego publicznie .

Jak napisałem przeszedłem tę samą drogę co Wy . Poprosiłem o zdjęcie i kontakt się urwał. Mieliby wielu klientów , naprawdę im nie zależy ?

P.S. Jeśli mają działalność nadzorowaną muszą mieć nadany numer i muszą go umieszczać na każdym produkcie.

Coś chyba szczekać się muszę zacząć uczyć bo na rynku pojawiło się wiele nowych firm . Posprawdzam .

Opublikowano

Zrobiłem kwerendę po firmach , UDT . No co jak co ale odszczekiwać nie będę. Stawiam grosza przeciw  100 $ jak ktoś poda dowód na istnienie takiej firmy .

Kri -

nie słucham marketingu , udałem się tam gdzie trzeba do UDT z zapytaniem - i otrzymałem taką odpowiedź-

 

 

Szanowny Panie,

W odpowiedzi na Pana zapytanie informuję, że w ewidencji UDT brak autoklawu we wskazanej lokalizacji.

Z poważaniem,

 

Jan Roman

Kierownik

Dział Urządzeń Ciśnieniowych

 

Urząd Dozoru Technicznego

Oddział w Krakowie

Ul. Rydla 50

30-087 Kraków

Tel. +48 12 6622860

Mob. 600 479 064

e-mail: jan.roman@udt.gov.pl

 

www.udt.gov.pl

A tui tak gwoli przypomnienia - 

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 1963 r., I PR 138/63, jeżeli urządzenie techniczne  może stanowić potencjalne zagrożenie dla życia i zdrowia pracowników korzystających z tego urządzenia, tolerowanie jego ograniczonej eksploatacji oraz niezabezpieczenie tego urządzenia w sposób uniemożliwiający w ogóle dostęp do niego stanowi naruszenie ogólnych zasad bezpieczeństwa i higieny pracy.
Zgodnie z art. 63 u.d.t., kto dopuszcza do eksploatacji urządzenie techniczne bez otrzymania decyzji organu właściwej jednostki dozoru technicznego o dopuszczeniu urządzenia do eksploatacji lub obrotu oraz wbrew decyzji organu właściwej jednostki dozoru technicznego o wstrzymaniu eksploatacji lub wycofaniu z obrotu urządzenia technicznego – podlega grzywnie lub karze ograniczenia wolności. Tej samej karze podlega ten, kto przerabia urządzenie techniczne bez zgody organu właściwej jednostki dozoru technicznego. Zgodnie z art. 64 u.d.t., kto nie wykonuje obowiązku zawiadomienia właściwej jednostki dozoru technicznego o niebezpiecznym uszkodzeniu urządzenia technicznego lub nieszczęśliwym wypadku związanym z eksploatacją urządzenia technicznego podlega karze grzywny. Postępowanie w sprawach określonych w art. 64 u.d.t. następuje w trybie przepisów ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. - Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (tekst jedn.: Dz. U. z 2008 r. Nr 133, poz. 848 z późn. zm.), na podstawie wniosku o ukaranie złożonego przez organ właściwej jednostki dozoru technicznego.
Niezależnie od sankcji opisanych wyżej, osoba fizyczna, która na skutek użytkowania produktu niebezpiecznego doznała szkody, może dochodzić od pracodawcy, zarządcy lub administratora oraz właściciela dźwigu roszczeń na zasadach ogólnych, wynikających z przepisów ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, poz. 93 z późn. zm.).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.