Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

 

Brat jest pszczelarzem. Jest w Krusie i ma pozwolenie na sprzedaż bezpośrednią.

 

I tak che rozkręcić biznes ale mu to nie wychodzi.

 

Opłacało by się założyć Działalność Gospodarczą? 

 

Aby brat został sobie w krusie, a ja kupuję od niego miód na Fakture RR, wrzucam sobie w koszta DG słoiki, etykiety, reklame itd

 

I mógł bym bez problemu taki miód sprzedawać?

 

 

Opublikowano

Przede wszystkim przeczytaj sobie u nas wszystkie tematy w dziale Prawo a hodowla pszczół :D  A poza tym ile tego miodu ma brat ,  że chcesz na sprzedaży jego miodu założyć własną Działalność Gospodarczą ????

Opublikowano

Ja mam podobne dylematy, ale w ramach jednej osoby - samego siebie, płacącego ZUS i prowadzącego DG; i najlepiej by mi pasowało wciągnięcie "miodowej" tematyki w prowadzoną działalność gospodarczą - a jak już pomyślę, że jestem VATowcem i kupuję sprzęt i wrzucam w koszty, to już w ogóle cud miód ;) nie potrzebne mi żadne dotacje, sracje i refundacje. Ale na razie tematem się głębiej nie interesowałem, bo pszczół jeszcze za mało i się nie podniecam, żeby nie zapeszyć...

Opublikowano

Też jestem vatowcem z racji DG. mam też gospodarstwo role a tu już vatowcem nie jestem. Vat rolniczy to coś innego niż wat przy DG trzeba oddzielnego zgłoszenia.

Opublikowano

Własna działalność obok brata - odradzam.

Koledzy na Mazurach (Olecko) są pszczelarzami - rolnikami , a do tego vatowcami i bardzo sobie to chwalą .
Vat od produktów pszczelich jest niski i zawsze w 100% jest do zwrotu , bo zawsze są koszta .
A to co się i tak co rok kupuje jest zazwyczaj na większym wacie .
Nie byłem nigdy watowcem i nie wiem do końca jak to działa , ale kolega mówił , że nawet płacąc co miesiąc księgowej 200zł. i tak się opłaci .

A może ...
https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-rolnik-i-dzialalnosc-gospodarcza-zus-czy-krus

  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)

@Robi_Robson - dokładnie, większość poradników skupia się głównie na tym czy i kiedy trzeba będzie płacić ZUS i w ogóle podatek, są jakieś limity przychodu czy dochodu itd., ale jeśli i tak się jest na ZUSie i płaci normalnie podatki od głównej działalności to sprawa jest chyba prostsza, wysatrczy rozszerzyć działalność w PKD - przy kilku ulach nie ma co sobie komplikować życia, ale jeśli planujemy zakup 50 uli, przyczepki i jakiegoś droższego sprzętu to chyba już warto temat przemyśleć. Mi nie chodzi o ryczałt rolniczy, działalność stricte "jako rolnik" czy unikanie opodatkowania (w granicach przepisów oczywiście) - ale o kupno/sprzedaż przy "normalnych" i "ogólnych" przepisach podatkowych, w ogóle nie wchodząc na razie w temat sprzedaży żywności, ale np. odkładów - nawet teoretycznie, zakładając że na razie nasza "pszczelarska" gałąź działalności będzie przynosić straty, a tym samym podnosić koszty naszej działalności w ogóle.

Edytowane przez cegielka
Opublikowano

Z dużymi inwestycjami w pszczelarstwie przez niedoświadczonych pszczelarzy ja bym proponował zachować ostrożność , bo chyba nie chodzi o wyciągnięcie zwrotu kosztów , ulg czy dopłat na ule , przyczepy i inne tam sprzęty ,  a później to odsprzedać to z zyskiem innym pszczelarzom i na tym zarobić ??? :D

Dlaczego tak piszę ? Bo już czytałem jak wielu Kolegów sparzyło się na hodowli pszczół , bo pszczelarstwo jest stosunkowo trudną hodowlą i żeby na na pszczelarstwie  odnosić sensowne zyski , i nie stracić ich po pierwszej zimowli , trzeba jednak parę latek potrzymać pszczoły , nauczyć się praktycznie wszystkiego i jak stwierdzimy że jednak dajemy sobie radę i możemy podjąć takie ryzyko i przewidujemy że jesteśmy w stanie na podstawie własnego doświadczenia prowadzić to , to dopiero wtedy inwestycje. A i tak do tych 80 uli i tak nie potrzebujemy zgłaszać działalność gospodarczej jak ktoś oczywiście nie prowadzi jakiegoś gospodarstwa rolnego :) Ale pokusa wyciągnięcia czegoś tam od fiskusa zawsze jest i jak ktoś ma możliwości to niech próbuje , aby później tylko nie trząść portkami przed kontrolą ze skarbowego ? :D A ostatnio zrobili się bardzo aktywni urzędnicy skarbówki :D  Jak z tym mechanikiem samochodowym i wymianą żarówki :D

Pozdrawiam

Opublikowano

ostatnio zrobili się bardzo aktywni urzędnicy skarbówki :D 

Jak z tym mechanikiem samochodowym i wymianą żarówki :D

Zgadza się .

Szukają kasy wszędzie . ( wszędzie zabierają , a mówią , że dają )

Nie wnikając w szczegóły mnie też konkretnie  "przetrzepali"

A ta słynna żarówka , to akurat zasłynęła przez urzędniczki z mojego US :lol:

Opublikowano

Zgadza się .

Szukają kasy wszędzie . ( wszędzie zabierają , a mówią , że dają )

Nie wnikając w szczegóły mnie też konkretnie  "przetrzepali"

A ta słynna żarówka , to akurat zasłynęła przez urzędniczki z mojego US :lol:

Ze skarbówką mam to samo doświadczenie jak przez 10 lat prowadziłem usługi na działalność gospodarczą :lol:  Czepiali się byle czego i ty musiałeś udowodnić że oni nie maja racji , ale najpierw oczywiście zapłać grzywnę a później się odwołuj i trwa to miesiącami :D Młodzi tego nie rozumieją , bo im się wydaje że Świat jest piękny :D Dopóki ich nie dopadnie skarbówka  :lol: 

Moim zdaniem do tych 80 uli lepiej nie poruszać Gina w butelce , lepiej już innego ducha z butelki :D jako że zbliżają się Święta Bożego Narodzenia :)

Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Nie no Panowie - przeginacie w drugą stronę, co ma skarbówka do pszczół? Działalność prowadzę 15 lat - tak apropos, że młody i nie zna życia ;) - i też miałem kontrole z US - co ma piernik do wiatraka? Najlepiej klepać ule z odpadów stolarskich, a miód sprzedawać przy rynku z bagażnika samochodowego? Zwolnijcie - nikt tu o kombinowaniu i oszukiwaniu nie pisze. A rozkręcanie pasieki przy równolegle prowadzonej innej działalności to właśnie sposób, żeby się na samych pszczołach nie wykoleić - że kupuję na dzień dobry 50 uli i zaczynam od zera, albo z kredytem, a po pierwszej zimie zostaję z 5 rodzinami. Zawsze nam się wszystkie zakupy częściowo zamortyzują.

 

Ps. Przypominacie mi teścia - jak kupił pierwszy samochód firmowy, to bał się wrzucać w koszty faktury paliwowe - "żeby się nie przyczepili" :)

 

Ps2. A jeśli chodzi o tę żarówkę i uczciwego pana mechanika, to media go tylko jako świętego przedstawiały, żeby lepsza sensacja była - a mi się o uszy obiło, że swięty nie był i dobrze kombinował z paragonami i sporo miał "za uszami", tylko to już nie pasowało do tezy postawionej w mediach i urzędniczki trochę słabo prowokację rozegrały

Edytowane przez cegielka
Opublikowano

lepiej nie poruszać Gina w butelce ,

lepiej już innego ducha z butelki :D

No właśnie tych duchów strasznie się uczepili w tym roku ;)

Przypominacie mi teścia - jak kupił pierwszy samochód firmowy, to bał się wrzucać w koszty faktury paliwowe - "żeby się nie przyczepili" :)

Teraz jest to uregulowane jak można 100% paliwa wrzucić w koszty,  a jak np tylko 75%

Kiedyś interpretacji dokładnej nie było i w zależności którą nogą urzędnik rano wstał , tak interpretował .

Opublikowano (edytowane)

Ech, paliwo to tylko przykład, tak samo miał ze wszystkimi kosztami, serwisem gwarancyjnym, oponami i co tam jeszcze chcesz - cud, że w ogóle amortyzował ten samochód, bo i tego by nie robił, gdyby nie teściowa ;) Najważniejsze, żeby się nie wychylać :)

A gdyby mu wyszedł w deklaracji jakiś zwrot podatku... od razu dzwoń po księdza

Edytowane przez cegielka
Opublikowano

Ech, paliwo to tylko przykład, tak samo miał ze wszystkimi kosztami, serwisem gwarancyjnym, oponami i co tam jeszcze chcesz - cud, że w ogóle amortyzował ten samochód, bo i tego by nie robił, gdyby nie teściowa ;) Najważniejsze, żeby się nie wychylać :)

A gdyby mu wyszedł w deklaracji jakiś zwrot podatku... od razu dzwoń po księdza

Życzę powodzenia :D No proszę "Polak potrafi"  :D 

A tak z ciekawości tylko tak uczciwie ile tego paliwa możesz spalić jeżdżąc do pszczół i ile sztuk opon możesz zajeździć  dojeżdżając  na przeglądy do pszczół ? hahahaha.gif Chociaż też wiem przepisy są po to żeby je omijać  :D 

Opublikowano (edytowane)

A gdzie napisałem o jeżdżeniu do pszczół? Mam wrażenie, że śmiejesz się z siebie - gdzie napisałem o teściu jeżdżącym do pszczół i skąd nagle u ciebie takie skupienie na paliwie? Zanik umiejętności czytania ze zrozumieniem, czy zawsze był z tym problem? Jeśli przepisy podatkowe interpretowałeś tak jak to co wyżej napisałem, to się nie dziwię, że masz przykre doświadczenia z kontrolami z US... ...chociaż zaczynam wątpić czy faktycznie kiedykolwiek prowadziłeś jakąś DG.

 

Ps. wstawianie "emotków" opanowałeś do perfekcji - szacun

Edytowane przez cegielka
Opublikowano

kolega chce połączyć dotychczas prowadzoną działalność gdzie ma brak kosztów z pszczelarstwem które rozwija i tam kosztów masa

dobrze to wszytko przetłumaczyłem?

Opublikowano

kolega chce połączyć dotychczas prowadzoną działalność gdzie ma brak kosztów z pszczelarstwem które rozwija i tam kosztów masa

dobrze to wszytko przetłumaczyłem?

Sorry Piotrze hi.gif , tylko ja jakoś tego nie wyłapałem doh.gif że pszczelarstwo można połączyć z czymś tam  i wrzucić sobie w koszty ogólne  i koszt prowadzenia pasieki , zakup uli , przyczepy miodarki , zminimalizować do zera 

Dajmy spokój tym przekomarzaniom , to tylko tak na marginesie , bo są to poboczne sprawy pszczelarstwa i jeżeli ktoś czuje się na silach i umie wyściubić parę groszy od Państwa  to niech korzysta  good.gif,

Pozdrawiam

  • Lubię 1
Opublikowano

Sorry Piotrze hi.gif , tylko ja jakoś tego nie wyłapałem doh.gif że pszczelarstwo można połączyć z czymś tam  i wrzucić sobie w koszty ogólne  i koszt prowadzenia pasieki , zakup uli , przyczepy miodarki , zminimalizować do zera 

Dajmy spokój tym przekomarzaniom , to tylko tak na marginesie , bo są to poboczne sprawy pszczelarstwa i jeżeli ktoś czuje się na silach i umie wyściubić parę groszy od Państwa  to niech korzysta  good.gif,

Pozdrawiam

 

Z czego wiem to jak ktoś prowadzi działalność np: prowadzi warsztat samochodowy - to jak wrzuci w koszty takie rzeczy jak zakup uli, miodarek - przyczepią się przy pierwszej kontroli :D 

 

Ja jestem tego przekonania, że warto jest żyć uczciwie i swoją pracą dorabiać się dobrobytu aniżeli tylko kombinować jak tu wyskubać jeszcze od Państwa.

 

Tym bardziej nie ogłaszałbym takich planów oficjalnie na forum gdzie taki urzędnik po wpisaniu odpowiednich fraz w google też może zajrzeć - zachowałbym ostrożność.

Opublikowano

Nie no, padłem - fajnie, że najwięcej do powiedzenia mają ci, co najwięcej wiedzą :)

"uczciwa praca","kombinowanie", "wyciągnąć od państwa", co wy bredzicie? kto tu pisze o takich rzeczach?

 

Na wszystkie pytania już mam odpowiedź - ale pisać nie będę, żeby sie nie wychylać :) Pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę - uczciwym i "kombinatorom". No i tym urzednikom skarbowym, co to na forach internetowych szukają oszustów.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.