Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Wiosna blisko, pszczoły latają, pszczelarze się cieszą i tak powinno być. Chciałem jednak podjąć temat prostych czynności, które część pszczelarzy wykonuje, a część nie - kto ma rację, a może obie strony? Nie chce nikomu nic narzucać, bo każdy robi jak uważa, ale zastanawiam się nad sensem "czyszczenia" dennic z osypu i "dezynfekcji" chemicznej. Pierwsza i oczywista rzecz, to w ulu nie może być wilgoci i pleśni, jeżeli spełnimy te warunki, to i osyp będzie suchy, a przy dobrym dobraniu genów, odpowiednim składzie kłębu zimowego, dobrym zwalczaniu warrozy, dobrym przerobieniu pokarmu, osyp będzie symboliczny.

 

Dla mnie wiosna i pierwszy oblot staje się początkiem selekcji matek, weryfikowania ich potencjału. Jeżeli sprzątniemy dennice z osypu, to nie zobaczymy jak sobie radzą. Mało tego, dzięki osiatkowanej dennicy i latarce można kontrolować osyp nawet co miesiąc w każdym ulu. Podkreślę tylko, że na podstawie publikacji "Integrative Genomics Reveals the Genetics and Evolution of the Honey Bee’s Social Immune System" wiemy, że za te higieniczne zachowania odpowiadają minimalnie 73 geny (prawdopodobnie jest ich więcej). Uważam, że pszczelarze, którzy hodują własne matki powinni na to zwracać uwagę, bo finalnie polepszy to przeżywalność w ich pasiekach.

 

Uważam, że w pszczołach trzeba szukać siły, słabe jednostki, które nie potrafią same szybko i skutecznie oczyścić swojego domu, to są moim zdaniem złe pszczoły i złe geny. Jeżeli trzeba im pomagać, bo inaczej słabo się rozwijają, to moim zdaniem coś jest nie tak jak powinno. Podobne podejście mam do kilku innych detali, które potencjalnie "ułatwiają" pszczołom życie, ale w bilansie długofalowym nie promują silnych, witalnych, higienicznych pszczół.

 

Chciałem też poruszyć temat biegunek, bo często pszczelarze po biegunce wiosennej "diagnozują" nosemę apis. Biegunka nie musi mieć żadnego związku z nosemą apis, tym bardziej, że nosema ceranae ją wypiera dość szybko. Biegunka może być wynikiem różnych czynników, tutaj całkiem podobnie jak u ludzi. Zły pokarm, zły skład kłębu, za mało pszczół, stres itp.

 

Co Wy, drodzy forumowicze, myślicie o czyszczeniu dennic? Jeżeli to robicie, to co Was do tego przekonuje? Jakie inne czynności wykonujecie, a jakie uważacie za zbędne lub niekorzystne?

Edytowane przez Xpand
  • Lubię 1
Opublikowano

Ja nie mam dużego, wieloletniego doświadczenia z pszczołami. Dlatego staram się nabrać doświadczenia właśnie i praktykuję różne działania przy pszczołach. Na plus czyszczenia dennic przemawia odjęcie trochę pracy dla pszczół. Zapewne nie jest to dla nich wielkie obciążenie jednak zawsze toi mniej pracy. Po drugie to możliwość usunięcia martwych pszczół poza pasiekę. To wydaje się już dość istotnym zadaniem. Trzecią korzyścią takiego czyszczenia upatruję w tym, że można przejrzeć osyp pod kątem np. warozy a nawet przesłać do zbadania pod kątem choćby nosemy cerane. Dennic nie dezynfekuję bo wilgoci nie było, żadnych podejrzanych czy nienaturalnie wyglądających oznak także (za wyjątkiem jednej osypanej rodziny, o której wspomniałem w innym poście). Aby usunąć osyp w części uli musiałem podnieść korpusy i takie zakłócenie ich spokoju uważam za niezbyt dobre dla świeżo przezimowanych pszczół. Pomimo tego, że robiłem to najdelikatniej i najostrożniej jak potrafiłem to i tak pszczoły czuły się zaniepokojone a niektóre dość licznie opuszczały ul. Czy usuwając osyp pomogłem pszczołom? Nie wiem tego ale kontrolnie zostawiłem 8 rodzin bez oczyszczania dennic. Obserwacja pozwoli mi na ocenę czy jest sens czyścić dennice po zimowli czy nie ma. Tylko w ten sposób będę mógł stwierdzić empirycznie co wolą moje pszczoły.

Opublikowano

Witam. Temat jak najbardziej na czasie i super ze na ten temat piszesz.  Pragne zwocic uwage ze w ostatnich latach dennica to w wielu przypadkach najbardziej skomplikowana czesc ula.(ule korpusowe).  Korpusy jak korpusy, cztery sciany i moze dodatkowy wylotek ,albo felc.   Masz racje pszczoly zadbaja o czystosc w ulu, ale tylko wtedy gdy im na to pozwolimy.  Chodzi mi tutaj o dostep pszczoly do kazdego zakatka ula.  Niestety ludzie matuja rozne szuflady i czort jeszcze wie co w dennicy (i tego nie krytykuje, jednak beda tego konsekwencje).  Dlatego pszczelarz musi zadbac o higiene w tych czesciach ula nie dostepnych dla pszczoly.   Powodzenia 

Opublikowano

Witam. Po przeczytaniu posta Vincenta dopisze jeszcze pare slow.  Jako ze zimuje na dwoch korpusach (na wiosne nadal jest co podniesc) i nie mam miejsca obok potrzeba dodatkowej osoby albo dwoch.  Dlatego zrobilem podnosnik pneumatyczny (z waga) i ta czynnosc robie sam z przyjemnoscia. Ale do tego wszystkie ule musza byc kompatybilne.  Jak cos to zrobie zdjecie jako ciekawostke.  Mimo ze uzywam to tylko raz lub dwa w roku to poprawia samopoczucie mojego kręgosłupa i pszoly nawet nie bardzo maja czas na reakcje i juz po zabiegu.  Pozdrowienia z zaśnieżonego Toronto. 

Opublikowano

ja podmieniłem dennice na wysokie z poławiaczami pyłku

budowa ich będzie zweryfikowana w sezonie

ale mam dostęp od tyłu do wszystkich elementów ruchomych 

czyli teraz na samym dole wkładka sprawdzę gdzie siedzą po odsklepinach

i osyp bo wyciągnę całą siatkę 

Opublikowano

Ja uważam że , najważniejszą czynnością na wiosnę , czy w marcu , czy końcu lutego ,  jest sprawdzenie stanu zapasów pokarmu w ulu , sprawdzenie ułożenia kłębu i sprawdzenie ilości osypu oraz usunięcie osypu z dennicy ;)  Dlaczego , bo wiem z doświadczenia , że  jak po oblocie zasuniemy wkładki dennicowe ,  łatwo osyp może zapleśnieć , bo zwiększy się wilgotność i temperatura na skutek ocieplenia ula , i takie zapleśniałe pszczoły trudno usunąć z siatki dennicowej i pszczoły nie są w stanie tego same zrobić . Takie martwe zapleśniałe pszczoły trzeba nawet  skrobać dłutem po siatce żeby je usunąć  ;) Dlatego czyszczenie dennic jest konieczne , bo nie wiadomo jeszcze jaka może być w następnych tygodniach pogoda i czy będziemy mieli później taką możliwość oczyszczenia dennic, więc lepiej na zimne dmuchać :D i nie liczyć na siły natury pszczół , że sobie same wyczyszczą :)

Natomiast ślady biegunki , jeżeli są pojedyncze i nie towarzyszy temu większy osyp , może być spowodowany tylko , że pszczoły miały przepełnione jelita lub miały nieodpowiedni pokarm i u nich rozwinęły się jakieś stany chorobowe w postaci biegunki i jeżeli te ślady są na małą skalę , jakieś pojedyncze przypadki to uważał bym to za normę . Ale gdy towarzyszy temu duży spadek pszczół i ślady kału są w większej ilości wtedy należało by w miarę szybko usunąć takie zabrudzone kałem ramki , zmienić dennicę na nową , zmniejszyć gniazdo , ocieplić i  obserwować taką rodzinę , ewentualnie podać jakieś lekarstwa i wskazane by było dać osyp do badania , ale wiadomo  :)  niewielu pszczelarzy się na badanie zdecyduje ze względu na koszty i procedury :)

  • Lubię 1
Opublikowano

Zgadzam się z Tadkiem. Nie zawsze zdążyłem z czyszczeniem dennic, bo zanim nastał weekend zdążyły pozamiatać same. W tym roku jednak się udało zdążyć i jestem z tego tytułu bardzo zadowolony, gdyż pszczoły zamiast marnować siły na sprzątanie przeznaczyły je na targanie pyłku z leszczyny. Wczoraj co druga lądująca na ulu pszczoła miała żółte obnóża, a latały kilka godzin. Dzisiaj o dziwo również pogoda rozpieszcza, bo jest słonecznie i ciepło. Nie pamiętam roku, by pszczoły nosiły pyłek z leszczyny tyle dni bez przeszkód.

Zakładam, że w ciągu 2 tygodni zakwitną pierwsze wierzby. Sadłowickiej ma już pokaźne kotki.

Opublikowano (edytowane)

Poruszyliście tutaj kilka ważnych kwestii. Rzeczywiście badanie osypu w laboratorium trzeba mieć na uwadze. Ja może podpowiem trochę inne rozwiązanie, które można również wykorzystać w sezonie do celów diagnostycznych. Chodzi mi tutaj o białą agrotkaninę o szerokości ~1m. Po rozwinięciu takiej agrotkaniny przed ulami, widzimy wszystko i możemy zebrać osyp do ewentualnych badań.

 

Zamykanie dennicy z leżącym  osypem może być problematyczne, ale pojawiają się pytania. Czemu pszczoły nie usunęły tego osypu przed zamknięciem dennic? Może zamknięcie dennic było za szybkie? Przyznam się bez bicia, że zastanawiam się ile daje takie wiosenne zamykanie tych dennic - ja mam otwarte, bo u mnie jeszcze z leszczyny nie leci, przynajmniej tych koło domu, bo coś tam targają :) Może ktoś z Was testował 50% zamkniętych i 50% otwartych i potem porównanie w maju? Oczywiście chodzi mi o sytuację, gdzie góra jest "szczelna", czyli nie ma wentylacji zaprojektowanej przez budowniczego ula.

 

Co do oszczędzania pracy pszczołom w celu zbierania pyłku, to wydaje mi się, że tutaj nie powinno być problemu. Inne pszczoły powinny zajmować się osypem i to jest robota na "chwilkę", a inne powinny latać po pyłek. Potem ten pyłek zbieraczki same zanoszą do komórek.

Edytowane przez Xpand
Opublikowano

A ja się nie martwię pogodą, bo w moich bunkrach pszczoły chyba czują się dobrze,

bo pomimo temp. w nocy -3 , a +15 w południe, wcale nie latają.

Sprawdzone- bo byłem w sobotę, poniedziałek i dzisiaj i sporadycznie zobaczyłem pszczółkę na wylotku.

Oczywiście wymieniłem papierowe wkładki dennicowe i z tego wiem, że wszystkie żyją i mają się dobrze.

Z przeglądami i bebeszeniem gniazd trzeba dać sobie na wstrzymanie.

To jeszcze nie pora na większą aktywność pszczół, - trzeba być cierpliwym i czekać na ten maaaaj.

Taki mamy w Polsce klimat i już.

Opublikowano

 

 

Zamykanie dennicy z leżącym  osypem może być problematyczne, ale pojawiają się pytania. Czemu pszczoły nie usunęły tego osypu przed zamknięciem dennic? Może zamknięcie dennic było za szybkie? Przyznam się bez bicia, że zastanawiam się ile daje takie wiosenne zamykanie tych dennic - ja mam otwarte, bo u mnie jeszcze z leszczyny nie leci, przynajmniej tych koło domu, bo coś tam targają :) Może ktoś z Was testował 50% zamkniętych i 50% otwartych i potem porównanie w maju? Oczywiście chodzi mi o sytuację, gdzie góra jest "szczelna", czyli nie ma wentylacji zaprojektowanej przez budowniczego ula.

 

Co do oszczędzania pracy pszczołom w celu zbierania pyłku, to wydaje mi się, że tutaj nie powinno być problemu. Inne pszczoły powinny zajmować się osypem i to jest robota na "chwilkę", a inne powinny latać po pyłek. Potem ten pyłek zbieraczki same zanoszą do komórek.

Mnie sie wydaje że tu głównym czynnikiem wpływającym na to jest pogoda i klimat w miejscu gdzie mamy swoje pasieki :D często bywa tak że jest długo zimno i temperatura w granicach 0 stopni i nagle wystąpił jeden czy dwa dni ładnej lotnej pogody powyżej 12 st. i po tych dwu dniach znowu nadchodzi ochłodzenie poniżej  6  stopni i trwa to kilka dogodni , na przykład do początku kwietnia i efektem tego jest że pszczoły się obleciały , wyczyściły jelita i przy temperaturze około 6 -8 stopni matki już podejmują czerwienie :) ale pogoda w sumie jest nie lotna ( 6 - 8 stopni) wiec kiedy maja czyścić tą dennicę ? jak się zrobi ciepło czyli po dwu trzech tygodniach  :D I nie jest to robota na chwilę bo pszczoły mają wtedy ważniejsze zadania jak noszenie wody , pyłku , karmienie i ogrzewanie czerwiu i to zajmuje bardzo dużą siłę rodziny , a prace porządkowe idą na drugi plan  :D To tak jak w domu najpierw trzeba nakarmić rodzinę a dopiero później posprzątać  :D  .Ale je opisuje taką pogodę jaka u mnie we Wschodniej Polsce występuje  :D może koledzy z innych regionów klimatycznych Polski mają lepiej , i u nich wcześniej robi się pogoda lotna dla pszczół i są  zdolne częściowo wyczyścić dennice ?   No i zależy to od ilości osypu , jeżeli jest go niewiele to nie ma sprawy , ale różnie z tym bywa.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.