Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Recommended Posts

Posted

Witam…

Mam problem z jedną rodziną. Napada na mnie kilkadziesiąt pszczół, tuż po podważeniu dłutem powałki.

Napaść strażniczek jak tak bardzo skuteczna, że żądlą przez grube rękawice i przez skafander pszczelarski.

Nic przy ulu zrobić nie można. 3 dni temu wybrałem 10 ramek, pełnych miodu z innego ula. Spojkojnie, i bez pośpiechu. Z małą ilością dymku.

Jak wziąłem się za wybieranie ramek z miodem w następnym ulu, właśnie z tymi „wściekłymi” pszczołami, przy pożądleniu przez wiele pszczół, zdołałem wyjąć 6 ramek, i pszczoły zmusiły mnie do ucieczki …

Długo myślałem, jak się dobrać do pozostałych 4 ramek z miodem… I tio nie tylko w kontekście, że mnie pożądlą, ale, że zawsze jest jakiś sposób.

Postanowiłem, w myślach,  że moja „operacja” może potrwać tylko 6/7 sekund. I udało się.

Podniosłem daszek, i powałkę, błyskawicznie postawiłem miodnię (z tymi 4 ramkami), na daszek, przygotowany korpus z 10 ramkami, po wywirowaniu miodu postawiłem na kratę odgrodową, na ten korpus położyłem przegonkę, na przegonkę miodnie, a na nią powałkę i daszek. I to było 7 sekund. Na następny dzień, czyli dzisiaj, podniosłem powałkę, rzuciło się na mnie tylko kilka pszczół. W miodni, na 4 ramkach, było ok. 40/50 pszczół.

Pogratulowałem sobie pomysłu…:D

A do Pszczelarskiej Braci mam pytanie... Jak wymienić matkę, nie puchnąc gwałtownie, że nie opuści się skafandra???!!!

Pozdrawiam...

Posted

Chyba pozostaje Ci tylko metoda z odstawieniem ula o kilka metrów od aktualnego miejsca i postawienie w zamian nowego. Lotna pszczoła się zgromadzi w nowym ulu a wówczas spokojnie przejrzysz starą rodzinę. Pszczół będzie mniej, więc i ataki mniej zmasowane. Do lotnej pszczoły możesz poddać nową matkę a w starym macierzaku zlikwidować złośliwą przyczynę. Później jak uważasz... po 9 dniach możesz łączyć rodziny albo podzielić wg uznania.

Posted
3 minuty temu, Michał napisał:

Chyba pozostaje Ci tylko metoda z odstawieniem ula o kilka metrów od aktualnego miejsca i postawienie w zamian nowego. Lotna pszczoła się zgromadzi w nowym ulu a wówczas spokojnie przejrzysz starą rodzinę. Pszczół będzie mniej, więc i ataki mniej zmasowane. Do lotnej pszczoły możesz poddać nową matkę a w starym macierzaku zlikwidować złośliwą przyczynę. Później jak uważasz... po 9 dniach możesz łączyć rodziny albo podzielić wg uznania.

Tydzień temu zrobiłem odkład, dodając 2 mateczniki i ten ul stoi 1.5 metra od tego "wściekłego". Mogę je zamienić, czy to za blisko?

 

Posted
22 minuty temu, Tajden napisał:

Tydzień temu zrobiłem odkład, dodając 2 mateczniki i ten ul stoi 1.5 metra od tego "wściekłego". Mogę je zamienić, czy to za blisko?

 

A jak zadbałeś o to, aby w odkładzie nie było lotnej pszczoły?

Posted
37 minut temu, Tajden napisał:

Tydzień temu zrobiłem odkład, dodając 2 mateczniki i ten ul stoi 1.5 metra od tego "wściekłego". Mogę je zamienić, czy to za blisko?

 

Możesz.

Posted
W dniu 4.06.2020 o 11:36, michal79 napisał:

A jak zadbałeś o to, aby w odkładzie nie było lotnej pszczoły?

Strząsałem tylko pszczoły z ramek w miodni. 

(Nie odpowiadałem, bo mój komp był w serwisie).

Posted
21 minut temu, Tajden napisał:

Strząsałem tylko pszczoły z ramek w miodni. 

(Nie odpowiadałem, bo mój komp był w serwisie).

 

Młodsze pszczoły znajdujemy w gnieździe. 

Należy po wytrząśnięciu poczekać parę minut na wylot pszczoły lotnej. 

Dopiero wtedy zamknąć i ustawić odkład na docelowym miejscu. 

Spokrewnione rodziny, z latającymi między nimi pszczołami lotnymi, to niestety syf i rabunek. Albo trzeba naprawdę nielotną pszczołę zamknąć na 3 dni w piwnicy w 8 stopniach, albo wywieźć na 2 tygodnie. Ja w ogóle stosuję system dwóch toczków, oddalonych na tyle że wywiezione pszczoły nie wrócą na stare miejsce. 

Posted

a ja robię dokładnie odwrotnie : odkład tylko z lotnej pszczoły - odstawiając macierzak na pół lotu lub więcej. Tak i w tym przypadku wściekłej matki bym zrobił. Macierzak oczywiście zabrać, postawić w jego miejsce nowy ul z odkładem i nową matką czy matecznikiem . Jak się wygryzie matka to zasilać rodzinę czerwiem z wściekłego macierzaka - traktując go jako dawcę . W końcu i matka się znajdzie , a jak nie to w końcu rozpędzić towarzystwo jak na trutówkę.

  • Like 2
Posted (edited)

Manio w Twoim wypadku Tajdenie lepszą receptę daje, potwierdzam.

Chyba że masz leżaki 80 kilowe w ziemię wkopane. 

Edited by michal79
Posted

Lotna pszczoła z zrobionego odkładu odleci , no nie w 100%, chyba , że zamykamy i wywozimy. Spróbować przeglądnąć , czy nadal jest tak agresywna , że nie da się nic zrobić , czy może agresja była spowodowana jakimś innym czynnikiem .Najlepsza metoda w tak skrajnych przypadkach to metoda manio.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.