gajowy Opublikowano 10 Grudnia 2020 Opublikowano 10 Grudnia 2020 Witam. Wiem, że wiele osób praktykuje drugi siew facelii w sezonie na tym samy areale. Drugi siew daje mniej nektaru ale ponoć i tak się opłaca. I tu moje pytanie- spotkałem się z opinią, że za drugim razem można po prostu przejechać glebogryzarką tę facelię posianą wczesną wiosną. Podobno z zawiązanych przez nią nasion wyrośnie bez problemu druga bez potrzeby dosiewania nowych nasion. Czy ktoś z Was to praktykował? Cytuj
manio Opublikowano 10 Grudnia 2020 Opublikowano 10 Grudnia 2020 Można przejechać , ale najlepiej najpierw skosić to się przy koszeniu rozsieje i potem przejechać glebogryzarką. Bez glebogryzarki też powschodzi , ale sporo później. Robię tak co roku. 1 Cytuj
gajowy Opublikowano 10 Grudnia 2020 Autor Opublikowano 10 Grudnia 2020 Godzinę temu, manio napisał: Robię tak co roku. A czy ten drugi siew faktycznie dużo gorzej nektaruje? I jak oceniasz kiedy już skosić i przejechać glebogryzarką? Tak na "oko" oceniasz czy już nasiona są suche? Cytuj
daro Opublikowano 10 Grudnia 2020 Opublikowano 10 Grudnia 2020 Drugi siew daje pyłek ważniejszy wtedy od nekaru . Daje mniej to fakt . 1 Cytuj
manio Opublikowano 10 Grudnia 2020 Opublikowano 10 Grudnia 2020 33 minuty temu, gajowy napisał: Tak na "oko" oceniasz czy już nasiona są suche? To widać właśnie na oko bo kłos dojrzewa od dołu - czyli na dole już suche nasiona , a na górze jeszcze resztki kwiatków. Nierzetelni handlarze pryskają facelię ruondapem żeby zaschła i wymłócić więcej nasion - to podwójna zbrodnia , ale nawet ODRy zalecają desykację zbóż, gryki czy rzepaku dla zwiększenia zbiorów. To zbrodnia ie rolnictwo. Wystarczy urwać kłos i potrzeć w rękach , jak wylatują nasiona to czas skosić i przelecieć glebogryzarką. Miodu z tego nie mam bo to kilka arów.To tylko dla pszczół. Cytuj
gajowy Opublikowano 10 Grudnia 2020 Autor Opublikowano 10 Grudnia 2020 (edytowane) 7 minut temu, manio napisał: Miodu z tego nie mam bo to kilka arów.To tylko dla pszczół. Ja liczę , że zasieję niecały hektar. Zobaczymy co z tego będzie. Na jesienny pyłek mam posadzone i posiane też inne rośliny ale tego nigdy za wiele. Zwłaszcza, że na mojej pustyni nawłoci w zasięgu lotu są 4m2 Edytowane 10 Grudnia 2020 przez gajowy Cytuj
manio Opublikowano 10 Grudnia 2020 Opublikowano 10 Grudnia 2020 4 minuty temu, gajowy napisał: nawłoci w zasięgu lotu są 4m2 mam w jednej lokalizacji hektary nawłoci , a od kilku lat nie ma z tego ani grama miodu bo za sucho. Jest susza hydrogeologiczna . Tylko pyłek na zimę. Tej jesieni też prawie nie ma opadów. Mazury usychają , choć tyle wody wokół. Cytuj
Beeman Opublikowano 11 Grudnia 2020 Opublikowano 11 Grudnia 2020 A po co siac drugi raz? Zkosic i szybko odrosnie prawie jak pierwsza. Cytuj
kri Opublikowano 11 Grudnia 2020 Opublikowano 11 Grudnia 2020 Skoszoną zbieracie z pola?nie zapycha się glebogryzarka? Cytuj
gajowy Opublikowano 11 Grudnia 2020 Autor Opublikowano 11 Grudnia 2020 54 minuty temu, kri napisał: Skoszoną zbieracie z pola?nie zapycha się glebogryzarka? Ja nie będę zbierał. Mam nieurodzajną glebę, szkoda wybierać z niej materię organiczną. Czy zapcha się glebogryzarka- nie sądzę. Facelia nie ma aż tak długich i giętkich łodyg. W tym roku miałem mały kawałek facelii (tak ze 100m2, na próbę), przejechałem glebogryzarką i nic się nie wplątało. Niestety za późno posiałem pierwszy raz by na drugi raz miała szansę wzejść. Ale zanim posiałem facelię, był tam chmiel od zawsze. Z pięć razy przerywałem robotę i wycinałem korzenie chmielu, nawinięte, po kilka metrów długości. Cytuj
manio Opublikowano 11 Grudnia 2020 Opublikowano 11 Grudnia 2020 nie zbieram i mogę nie kosić , ale skoszoną lepiej przemieli glebogryzarka - zielony nawóz. W czasie koszenia lepiej wysypią się nasiona z kłosów - to główny powód. Mam jednak dobrą glebogryzarkę , ma trzy koła pracujące przeciwbieżnie. Jak już coś w nią wpadnie to przemieli i zmiesza z glebą . Np. ogórki wyścielam słomą , a po sezonie bez problemu wszystko zakopię glebogryzarką. Cytuj
harcerz1020 Opublikowano 11 Grudnia 2020 Opublikowano 11 Grudnia 2020 U mnie rolnik posiał ok. 8 ha a może więcej. W odpowiednim czasie ściął kosiarką , jeden zestaw koszący z przodu ciągnika a drugi z boku. Bardzo szybko to poszło. Gdy wyschła na pokosach objechał kombajnem. Ale obsiał zbożem. Natomiast w ub. r. po sąsiedzku również miał podobny areał, to po omłotach przejechał lekkim kultywatorem i samosiejka była b. ładna. Wydaje mi się, że glebogryzarka za głęboko pogrąży nasiona i wschody będą opóźnione. Cytuj
gajowy Opublikowano 11 Grudnia 2020 Autor Opublikowano 11 Grudnia 2020 Godzinę temu, harcerz1020 napisał: Wydaje mi się, że glebogryzarka za głęboko pogrąży nasiona i wschody będą opóźnione. Trzeba glebogryzarkę płytko prowadzić... Cytuj
gajowy Opublikowano 18 Grudnia 2020 Autor Opublikowano 18 Grudnia 2020 A jeszcze jedno pytanie, jak przygotowujecie grunt pod siew facelii? Chciałem wziąć lokalnego rolnika z glebogryzarką ale chyba takowego nie znajdę. Jest szansa na kogoś z broną talerzową. Potem chyba posieję "ręcznie" i przejadę "kolczatką" do przykrywania nasion traw, choć prawie hektar to wyzwanie na takie ręczne metody... Pole nie było uprawiane wiele lat, ziemia lekka. Cytuj
Nacek Opublikowano 27 Grudnia 2020 Opublikowano 27 Grudnia 2020 W dniu 18.12.2020 o 19:10, gajowy napisał: broną talerzową. Powinno wystarczyć. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.