Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

facelia- drugi siew w sezonie


gajowy

Recommended Posts

Witam. 

  Wiem, że wiele osób praktykuje drugi siew facelii w sezonie na tym samy areale. Drugi siew daje mniej nektaru ale ponoć i tak się opłaca.  I tu moje pytanie- spotkałem się z opinią, że za drugim razem można po prostu przejechać glebogryzarką tę facelię posianą wczesną wiosną. Podobno z  zawiązanych przez nią nasion wyrośnie bez problemu druga bez potrzeby dosiewania nowych nasion. Czy ktoś z Was to praktykował?

Link to comment
Share on other sites

Można przejechać , ale najlepiej najpierw skosić to się przy koszeniu rozsieje i potem przejechać glebogryzarką. Bez glebogryzarki też powschodzi , ale  sporo później. Robię tak co roku.

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, manio napisał:

Robię tak co roku.

A czy ten drugi siew faktycznie dużo gorzej nektaruje? I jak oceniasz kiedy już skosić i przejechać glebogryzarką? Tak na "oko" oceniasz czy już nasiona są suche?

Link to comment
Share on other sites

33 minuty temu, gajowy napisał:

Tak na "oko" oceniasz czy już nasiona są suche?

To widać właśnie na oko bo kłos dojrzewa od dołu  - czyli na dole już suche nasiona , a na górze jeszcze resztki kwiatków. Nierzetelni handlarze pryskają facelię ruondapem żeby zaschła i wymłócić więcej nasion - to podwójna zbrodnia , ale nawet ODRy zalecają desykację zbóż, gryki czy rzepaku dla zwiększenia zbiorów. To zbrodnia ie rolnictwo.

Wystarczy urwać kłos i potrzeć w rękach , jak wylatują nasiona to czas skosić i przelecieć glebogryzarką. Miodu z tego nie mam bo to kilka arów.To tylko dla pszczół.

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, manio napisał:

Miodu z tego nie mam bo to kilka arów.To tylko dla pszczół.

Ja liczę , że zasieję niecały hektar. Zobaczymy co z tego będzie. Na jesienny pyłek mam posadzone i posiane też inne rośliny ale tego nigdy za wiele. Zwłaszcza, że na mojej pustyni nawłoci w zasięgu lotu są 4m2

Edited by gajowy
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, gajowy napisał:

nawłoci w zasięgu lotu są 4m2

mam w jednej lokalizacji hektary nawłoci , a od kilku lat nie ma z tego ani grama miodu bo za sucho. Jest susza hydrogeologiczna . Tylko pyłek na zimę.  Tej jesieni też prawie nie ma opadów. Mazury usychają , choć tyle wody wokół.

Link to comment
Share on other sites

  

54 minuty temu, kri napisał:

Skoszoną zbieracie z pola?nie zapycha się  glebogryzarka?

  Ja nie będę zbierał. Mam nieurodzajną glebę, szkoda wybierać z niej materię organiczną. Czy zapcha się glebogryzarka- nie sądzę. Facelia nie ma aż tak długich i giętkich łodyg. W tym roku miałem mały kawałek facelii (tak ze 100m2, na próbę), przejechałem glebogryzarką i nic się nie wplątało. Niestety za późno posiałem pierwszy raz by na drugi raz miała szansę wzejść. Ale zanim posiałem facelię, był tam chmiel od zawsze. Z pięć razy przerywałem robotę i wycinałem korzenie chmielu, nawinięte, po kilka metrów długości.

Link to comment
Share on other sites

nie zbieram i mogę nie kosić , ale skoszoną lepiej przemieli glebogryzarka - zielony nawóz. W czasie koszenia lepiej wysypią się nasiona z kłosów - to główny powód.  Mam jednak dobrą glebogryzarkę , ma trzy koła pracujące przeciwbieżnie. Jak już coś w nią wpadnie to przemieli i zmiesza z glebą . Np. ogórki wyścielam słomą , a po sezonie bez problemu wszystko zakopię glebogryzarką.

Link to comment
Share on other sites

U mnie rolnik posiał ok. 8 ha a może więcej. W odpowiednim czasie ściął kosiarką , jeden zestaw koszący z przodu ciągnika a drugi z boku. Bardzo szybko to poszło. Gdy wyschła na pokosach objechał kombajnem. Ale obsiał zbożem. Natomiast w ub. r. po sąsiedzku również miał podobny areał, to po omłotach przejechał lekkim kultywatorem i samosiejka była b. ładna.  Wydaje mi się, że glebogryzarka za głęboko pogrąży nasiona i wschody będą opóźnione. 

 

Link to comment
Share on other sites

 A jeszcze jedno pytanie, jak przygotowujecie grunt pod siew facelii? Chciałem wziąć lokalnego rolnika z glebogryzarką ale chyba takowego nie znajdę. Jest szansa na kogoś z broną talerzową.  Potem chyba posieję "ręcznie" i przejadę "kolczatką" do przykrywania nasion traw, choć prawie hektar to wyzwanie na takie ręczne metody...

  Pole nie było uprawiane wiele lat, ziemia lekka.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.