Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Pracownia wędrowna?


Krzychu

Rekomendowane odpowiedzi

Wielu z Was mając pasieki stacjonarne porozrzucane w różnych miejscach gospodaruje na zasadzie jeżdżenia do tych pasiek ze sprzętem typu kombinezon, podkurzacz, susz, węza, rojnica- w bagażniku lub na przyczepce. 

Koszt przyczepek jest różny - od 1800 do 5000 zł

W starszym temacie odnośnie pracowni pasiecznej padł pomysł na pracownię z przyczepy kempingowej. 

Patrząc na ceny przyczepek kempingowych używanych - w cenie 7000 można dostać już coś fajnego do małego remontu, dla mojego auta DMC 1200 kg takiej przyczepy.

I nie ukrywam, że fajnie byłoby mieć taką jako mobilną pracownię w sezonie (i jednocześnie na weekendowe wypady) jeśli miałoby się kilka miejscówek stacjonarnych bez dostępu do altany czy innego budynku gospodarczego. 

Była kiedyś aukcja na portalu pszczelarskim - ktoś chciał sprzedać taką pracownię wraz z wyposażeniem.

 

Zalety jakie mógłbym wymienić:

 

- Wygoda przebierania się w zamkniętym pomieszczeniu 

- Dostęp do świeżej wody (picie, mycie się), energii elektrycznej (lodówka, miodarka)

- Dostęp do WC - po co latać po krzakach?

- Miejsce na chwilowy odpoczynek w trakcie prac

- Odsklepianie i wirowanie miodu na miejscu (jeśli nie masz w pobliżu swojej pracowni)

- Miejsce rozlewu miodu? Może by przeszło. Widziałem fajne projekty remontu takich przyczep i wg mnie warunki sanitarne są odpowiednie. 

- Zabierzesz podobną ilość sprzętu co w przyczepce w niewiele wyższym koszcie (zakup)

 

Wady:

 

- Dodatkowy koszt (ubezpieczenie, konserwacja)

- Nie da się wykorzystać w trudnodostępnych miejscach - jedynie z dojazdem dla aut osobowych

- Kradzieże - zostawiając na polu można się zdziwić.

 

 

Oczywiście wszystko wg danej potrzeby. Pewnie wielu z Was absolutnie by się to nie sprawdziło ale może dla kogoś byłoby to strzałem w 10? 

 

Nie ukrywam, że myślę o tym aby chociaż część rodzin sprowadzić bliżej miejsca zamieszkania i fanie byłoby mieć ze sobą i pracownię.

Mam właśnie taką koncepcję, aby po sezonie przyczepka stała w moim rodzinnym domu, a w sezonie służyła bliżej. 

 

spodobał mi się pewien projekt w internecie, zerknijcie i oceńcie efekty modernizacji takiej przyczepy. http://gdzienasponiesie.pl/przyczepa-kempingowa-efekty-remontu/

 

Moja wizja byłaby taka, by np na czas miodobrania zabrać kanapy i stół a w ich miejsce wstawić miodarkę i stół do odsklepiania. Miód w wiadrach ładowałbym już do bagażnika, a korpusy z wykręconym suszem na bieżąco oddawał rodzinom po wykręcaniu.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztofie kup dostawczaka za 15tys i większość Twoich problemów zniknie :) 
Sam rok temu zastanawiałem się czy kupić przyczepę z plandeką czy busa. Kupiłem busa blaszaka i to było dużo lepsze rozwiązanie. Przydaje się nie tylko w pasiece. Sprzedałem auto żony i kupiłem busa do pasieki :D:D ale żeby nie było żona przejęła większe rodzinne auto :D 
I tak w domu dwa auta a średniej wielkości dostawczakiem można spokojnie przemieszczać się cały rok. 

Ja jeszcze pracuje zawodowo. Jak zaczął się sezon w busie wszystkie podręczne rzeczy. Nic nie trzeba rozpakowywać. 

W życiu byłem może w 5 przyczepach  kempingowych. Niewiele. Trudno mi sobie wyobrazić wchodzenie przez te wąskie drzwi z korpusami. Chociaż planując wstawić tam miodarkę pewnie uwzględniłeś wycięcie sporych drzwi :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Bus to dobre rozwiązanie dla kogoś, kto go wykorzysta nie tylko w pasiece. Zaletą jest niewątpliwie większa mobilność i to że nie zostawiasz tego na pastwę złodziejów. Koszty amortyzacji niewątpliwie większe. Sam zakup droższy kilkukrotnie, OC kilkunastokrotnie. Zalety przyczepy- niższy koszt zakupu, niższe OC (za swoją kempingową płace chyb 65 zeta rocznie).  Z drugiej strony- gdy zostawiłem swoją na działce gdzie teraz mam pszczoły to ukradli mi zaczep z hamulcem najazdowym...

  Miałem do niedawna rozterki takie jak Krzysiek, chciałem postawić parę uli na jeszcze jednej działce, nieogrodzonej, 50 km od domu. Kusiła mnie żyźniejsza ziemia i lepsze pożytki niż tam, gdzie trzymam pszczoły. Doszedłem do wniosku, że będę zabierał ramki z miodem w szczelnych pudłach PCV i wirował w domu. Kupiłem kiedyś sporo takich pudeł na proszki polerskie jakich używam w robocie, szczelne, z zatrzaskowym deklem. Okazało się, że idealnie pasuje do środka ramka WP, wiec kilka pojemników zmieniło przeznaczenie. Ostatecznie zrezygnowałem z postawienia tam pszczół gdy się dopatrzyłem że 200m dalej ktoś ma ze 30 uli. Ale pojemniki sprawdziły się w kilku innych sytuacjach. Tylko trzeba mieć spory bagażnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O busie myślałem ale tak jak Gajowy mówił - inne koszta to są. A ponadto ciężko przystosować go pod te cele jakie ma w swoim założeniu przyczepa kempingowa - brak WC, łóżka, umywalki, lodówki... Miodarka by weszła tym większym frontowym oknem, a korpusy z miodem pod skosem bym przenosił przez drzwi i tuz za nimi ustawiał wieżyczkę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może kupić kampera koszt trochę większy , ale się zamoryzyje po jakimś czasie jak będziesz miał kilka pasiek w różnych miejscach , poza tym można się wybrać i na wycieczki turystyczne i nie płacisz za hotele czy prywatne kwatery , szybko się zamortyzuje a na miodarkę można kupić namiot rozkładany taki jak pokazywał  PiotrekF na swoich zdjęciach. 

https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-ducato-camper-camping-ID6DJViY.html#0410370d9b

https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-ducato-promocja-okazja-fiat-ducato-kamper-1-9td-110tkm-4os-auto-roller-ID6DJNv0.html#0410370d9b

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Tadek11 napisał:

nie płacisz za hotele czy prywatne kwatery

  To nie jest takie piękne, chyba, że jeździsz po Norwegii i śpisz gdzie chcesz. Raz pojechałem z przyczepą kempingową nad Adriatyk. Jak policzyłem wszystkie opłaty na polu kempingowym, to w następnym roku pojechałem na kwatery. Wyszło taniej. I na autostradzie przez te kilkanaście godzin leciałem 140/h a nie 80/h, spalanie średnie z podróży wyszło około 8l/100 a nie 12 jak z przyczepką. Odczucia znajomych co wypożyczyli kampera były identyczne. Tak na prawdę jedynym plusem była możliwość rozłożenia się przy samym brzegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakby ktoś był zainteresowany:

 

https://pcpl.wrotapodlasia.pl/resource/file/download-file/id.278

 

ciekawe opracowanie "naukowe" (stworzone rzez doktorów) odnośnie wymagań pracowni, i co ciekawe nie tylko tych stacjonarnych a również tych mobilnych wspomnianych wcześniej w tym temacie.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.