Krzychu Posted April 9, 2021 Share Posted April 9, 2021 Wielu z Was mając pasieki stacjonarne porozrzucane w różnych miejscach gospodaruje na zasadzie jeżdżenia do tych pasiek ze sprzętem typu kombinezon, podkurzacz, susz, węza, rojnica- w bagażniku lub na przyczepce. Koszt przyczepek jest różny - od 1800 do 5000 zł W starszym temacie odnośnie pracowni pasiecznej padł pomysł na pracownię z przyczepy kempingowej. Patrząc na ceny przyczepek kempingowych używanych - w cenie 7000 można dostać już coś fajnego do małego remontu, dla mojego auta DMC 1200 kg takiej przyczepy. I nie ukrywam, że fajnie byłoby mieć taką jako mobilną pracownię w sezonie (i jednocześnie na weekendowe wypady) jeśli miałoby się kilka miejscówek stacjonarnych bez dostępu do altany czy innego budynku gospodarczego. Była kiedyś aukcja na portalu pszczelarskim - ktoś chciał sprzedać taką pracownię wraz z wyposażeniem. Zalety jakie mógłbym wymienić: - Wygoda przebierania się w zamkniętym pomieszczeniu - Dostęp do świeżej wody (picie, mycie się), energii elektrycznej (lodówka, miodarka) - Dostęp do WC - po co latać po krzakach? - Miejsce na chwilowy odpoczynek w trakcie prac - Odsklepianie i wirowanie miodu na miejscu (jeśli nie masz w pobliżu swojej pracowni) - Miejsce rozlewu miodu? Może by przeszło. Widziałem fajne projekty remontu takich przyczep i wg mnie warunki sanitarne są odpowiednie. - Zabierzesz podobną ilość sprzętu co w przyczepce w niewiele wyższym koszcie (zakup) Wady: - Dodatkowy koszt (ubezpieczenie, konserwacja) - Nie da się wykorzystać w trudnodostępnych miejscach - jedynie z dojazdem dla aut osobowych - Kradzieże - zostawiając na polu można się zdziwić. Oczywiście wszystko wg danej potrzeby. Pewnie wielu z Was absolutnie by się to nie sprawdziło ale może dla kogoś byłoby to strzałem w 10? Nie ukrywam, że myślę o tym aby chociaż część rodzin sprowadzić bliżej miejsca zamieszkania i fanie byłoby mieć ze sobą i pracownię. Mam właśnie taką koncepcję, aby po sezonie przyczepka stała w moim rodzinnym domu, a w sezonie służyła bliżej. spodobał mi się pewien projekt w internecie, zerknijcie i oceńcie efekty modernizacji takiej przyczepy. http://gdzienasponiesie.pl/przyczepa-kempingowa-efekty-remontu/ Moja wizja byłaby taka, by np na czas miodobrania zabrać kanapy i stół a w ich miejsce wstawić miodarkę i stół do odsklepiania. Miód w wiadrach ładowałbym już do bagażnika, a korpusy z wykręconym suszem na bieżąco oddawał rodzinom po wykręcaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Turqs Posted April 9, 2021 Share Posted April 9, 2021 Krzysztofie kup dostawczaka za 15tys i większość Twoich problemów zniknie Sam rok temu zastanawiałem się czy kupić przyczepę z plandeką czy busa. Kupiłem busa blaszaka i to było dużo lepsze rozwiązanie. Przydaje się nie tylko w pasiece. Sprzedałem auto żony i kupiłem busa do pasieki ale żeby nie było żona przejęła większe rodzinne auto I tak w domu dwa auta a średniej wielkości dostawczakiem można spokojnie przemieszczać się cały rok. Ja jeszcze pracuje zawodowo. Jak zaczął się sezon w busie wszystkie podręczne rzeczy. Nic nie trzeba rozpakowywać. W życiu byłem może w 5 przyczepach kempingowych. Niewiele. Trudno mi sobie wyobrazić wchodzenie przez te wąskie drzwi z korpusami. Chociaż planując wstawić tam miodarkę pewnie uwzględniłeś wycięcie sporych drzwi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gajowy Posted April 9, 2021 Share Posted April 9, 2021 Bus to dobre rozwiązanie dla kogoś, kto go wykorzysta nie tylko w pasiece. Zaletą jest niewątpliwie większa mobilność i to że nie zostawiasz tego na pastwę złodziejów. Koszty amortyzacji niewątpliwie większe. Sam zakup droższy kilkukrotnie, OC kilkunastokrotnie. Zalety przyczepy- niższy koszt zakupu, niższe OC (za swoją kempingową płace chyb 65 zeta rocznie). Z drugiej strony- gdy zostawiłem swoją na działce gdzie teraz mam pszczoły to ukradli mi zaczep z hamulcem najazdowym... Miałem do niedawna rozterki takie jak Krzysiek, chciałem postawić parę uli na jeszcze jednej działce, nieogrodzonej, 50 km od domu. Kusiła mnie żyźniejsza ziemia i lepsze pożytki niż tam, gdzie trzymam pszczoły. Doszedłem do wniosku, że będę zabierał ramki z miodem w szczelnych pudłach PCV i wirował w domu. Kupiłem kiedyś sporo takich pudeł na proszki polerskie jakich używam w robocie, szczelne, z zatrzaskowym deklem. Okazało się, że idealnie pasuje do środka ramka WP, wiec kilka pojemników zmieniło przeznaczenie. Ostatecznie zrezygnowałem z postawienia tam pszczół gdy się dopatrzyłem że 200m dalej ktoś ma ze 30 uli. Ale pojemniki sprawdziły się w kilku innych sytuacjach. Tylko trzeba mieć spory bagażnik. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted April 9, 2021 Author Share Posted April 9, 2021 O busie myślałem ale tak jak Gajowy mówił - inne koszta to są. A ponadto ciężko przystosować go pod te cele jakie ma w swoim założeniu przyczepa kempingowa - brak WC, łóżka, umywalki, lodówki... Miodarka by weszła tym większym frontowym oknem, a korpusy z miodem pod skosem bym przenosił przez drzwi i tuz za nimi ustawiał wieżyczkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted April 9, 2021 Share Posted April 9, 2021 A może kupić kampera koszt trochę większy , ale się zamoryzyje po jakimś czasie jak będziesz miał kilka pasiek w różnych miejscach , poza tym można się wybrać i na wycieczki turystyczne i nie płacisz za hotele czy prywatne kwatery , szybko się zamortyzuje a na miodarkę można kupić namiot rozkładany taki jak pokazywał PiotrekF na swoich zdjęciach. https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-ducato-camper-camping-ID6DJViY.html#0410370d9b https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-ducato-promocja-okazja-fiat-ducato-kamper-1-9td-110tkm-4os-auto-roller-ID6DJNv0.html#0410370d9b 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gajowy Posted April 9, 2021 Share Posted April 9, 2021 19 minut temu, Tadek11 napisał: nie płacisz za hotele czy prywatne kwatery To nie jest takie piękne, chyba, że jeździsz po Norwegii i śpisz gdzie chcesz. Raz pojechałem z przyczepą kempingową nad Adriatyk. Jak policzyłem wszystkie opłaty na polu kempingowym, to w następnym roku pojechałem na kwatery. Wyszło taniej. I na autostradzie przez te kilkanaście godzin leciałem 140/h a nie 80/h, spalanie średnie z podróży wyszło około 8l/100 a nie 12 jak z przyczepką. Odczucia znajomych co wypożyczyli kampera były identyczne. Tak na prawdę jedynym plusem była możliwość rozłożenia się przy samym brzegu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted April 13, 2021 Author Share Posted April 13, 2021 jakby ktoś był zainteresowany: https://pcpl.wrotapodlasia.pl/resource/file/download-file/id.278 ciekawe opracowanie "naukowe" (stworzone rzez doktorów) odnośnie wymagań pracowni, i co ciekawe nie tylko tych stacjonarnych a również tych mobilnych wspomnianych wcześniej w tym temacie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.