Kolorystyka i rasy pszczół

[michal79]

Niby podstawowa kwestia. Ale brakuje mi trochę szczegółów. Czy głównym miejscem, po jakim oceniamy kolor pszczoły, są tergity, czy tułów też? Czy z wiekiem wszystkie pszczoły stają się czarne i bezwłose?

Czy są jakieś wariacje odnośnie koloru owłosienia? Macie może jakąś wiedzę na ten temat? 

Przykładowo: 

 

Podobno córki AMM norweskiej. Jak dla mnie lekko rude.

 

 

Pszczoły od Krzycha. Chowają głowy, bo to pierwszy w ich życiu kontakt z podkurzaczem  (ciemniejsze niż powyżej - czy to różne aparaty w telefonach??)

 

A tu - cóż, dobrze że nie szczekają, taki lot godowy matka miała... Pochodzenie tej rodziny to geny lokalne z okolic Iławy (stamtąd babcia), w następnym sezonie skrzyżowane z tym, co latało pod Kampinosem. Żółtego nabrały właśnie w tym drugim miejscu. Tak to działa strefa zachowawcza

Edited July 13, 2021 by michal79

[Robi_Robson]

4 godziny temu, michal79 napisał:

Tak to działa strefa zachowawcza

Dobrze, że nie spływają z plastra , tylko chcą pozować

[manio]

"Prawdziwe" pszczoły , jak pisze Robert spływają z plastra jak woda. To nie są "prawdziwe dzikuski" tylko ucywilizowane w hodowli dublerki . Spływają z plastra po to by zaraz zajść pszczelarza od tyłu i pogonić go po pasiece z zestawem śmiesznych ruchów. Nie ominą żadnej nieszczelności czy miejsc przylegającego ubrania lub luźnej nogawki żeby dojść do nabiału. Jak która użądli to zaraz trzy siostry walą w to samo miejsce żeby mocniej bolało , torturują planowo nie po omacku jak współczesne platfusy. Wydzielają przy tym specyficzny , ostry , kwaśny zapach , który pobudza wszystkie rodziny w pasiece.  Poruszenie można zauważyć jak walą na oślep w siatkę kapelusza. Mało który adept pszczelarstwa wytrzymuje nerwowo i nie ucieka ze słowami na k na ustach.

Kolor pszczół zmienia się cyklicznie i nie wiem czy to wynika z aktualnie używanej spermy ( choć ponoć ta jest wymieszana ?) czy od pory roku. Teraz jakby ciemniejsze dominują. Różnią się nie tylko kolorem odwłoka , ale i korpusu. Łysieją chyba wszystkie , na starość lub z choroby.

[gajowy]

W dniu 13.07.2021 o 22:19, manio napisał:

Spływają z plastra po to by zaraz zajść pszczelarza od tyłu i pogonić go po pasiece z zestawem śmiesznych ruchów.

  Miałem takie. Choć ul był pełen, wyjmowało się w czasie przeglądu gołą ramkę, pszczoły zostawały na dnie ula. Po chwili następował atak na kapelusz. Wyglądało to jak w atak rakietami lub lotniczy przez pikujące samoloty w grze komputerowej lub filmie wojennym. W tym czasie, co część rodziny atakowała kapelusz uderzając w siatkę przed oczami, reszta łaziła po mnie szukając możliwie cienkiego miejsca, by wbić żądła. Raz wlazły mi do kieszeni w spodniach i cięły przez ten podszewkowy cienki materiał, cieńszy niż reszta jeansów.  

[michal79]

W dniu 13.07.2021 o 21:54, Robi_Robson napisał:

Dobrze, że nie spływają z plastra , tylko chcą pozować

 

Akurat ta rodzina jako jedyna chyba ze wszystkich przeze mnie posiadanych, chciała mi spływać z plastra w zeszłym roku. Odwróciłem plaster do góry nogami i chwilę poczekałem. Uspokoiły się. I dobrze, bo potrzebowałem znaleźć matkę. 

[Robi_Robson]

22 godziny temu, michal79 napisał:

chciała mi spływać z plastra w zeszłym roku. Odwróciłem plaster do góry nogami i chwilę poczekałem.

Brawo TY !
Sposobem , to i jeża można ....