Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
3 minuty temu, lech napisał:

Zaczyna się dyskusja jak na Forum Polanka.

sam zacząłeś ,  bo miałeś wątpliwości zamiast pochwalić :) Ale to już koniec z mojej  strony , możesz odetchnąć. Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano
13 godzin temu, lech napisał:

Mój sterylizator ciśnieniowy zbudowałem na bazie rury z stali nierdzewnej ...................................

A może tak zdjęcie ? Jedno zdjęcie  warte jest tysiąc słów czasami ? 

 

6 godzin temu, Beeman napisał:

Jestem praktycznie samo wystarczalny i czuje sie prawie wolny.

No i Bgusław o to chodzi w życiu żeby być wolnym ? ale miałeś oko , że jest za spokojnie , a już zapewniałem Ciebie , że jest spokojna dyskusja ? 

Widocznie Koledzy wzieli sobie do serca , że jak spokojna dyskusja  ,  to trzeba troche ognia dołożyć,  żeby się lepiej wosk przetapiał w tych autoklawach  ?

 

Prosze Kolegów o mniej emocjonalne wpisy i o więcej profesjonalizmu bo na dobrą sprawę zdjęcie Kolegi zakładającego temat bez żadnego opisu techniczneo nie dawało podstaw do tak emocjonalnych wpisów i ocen urządzenia   ,  jak nie znamy szczegółów budowy , ani opisu z jakich materiałów został wykonany , parametrów pracy zakładanych przy budowie projektu i oraz opini z uzytkowania w praktyce  .

Trochę  stonowania w wypowiedziach  i lepiej dopytać o szczegóły i dopiero jak zauważymy jakiś problem jaki naszym zdaniem może wystapić ,  to zapytać o to czy owo , o zabezpieczenia itp. żeby  nie bić piany  niepotrzebnie na forum ?

  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, manio napisał:

sam zacząłeś ,  bo miałeś wątpliwości zamiast pochwalić :) Ale to już koniec z mojej  strony , możesz odetchnąć. Pozdrawiam serdecznie.

Dobra, dobra. Nie odwracaj kota ogonem i przerzucaj winę na kogoś lub coś. Skrytykowałeś profesjonalny sprzęt przeznaczony do tego celu. Rżnąłeś eksperta, patrzyłeś na profesjonalną konstrukcję i ją beształeś- nie mając za grosz pojęcia że to profesjonalny sprzęt. I gdybym Cię nie uświadomił to dalej byś nie wiedział. A nawet gdy to zrobiłem to dalej wmawiałeś że koło jest kwadratem. To mówi samo za siebie. Ty nie musisz nic chwalić tylko się głupio nie odzywaj jak nie masz pojęcia.

 

Edytowane przez hurriway
Opublikowano (edytowane)
7 hours ago, manio said:

aż takiej biedy to nigdy u nas nie było

Przewrotny jestes.(haha)  Nic takiego nie sugerowalem. Ja komus zycia i biznesu nie mama zamiaru ukladac. Mysle ze chociaz mala czesc dochodu z pasieki powinna powrocic do niej. Niestety tak nie jest. Pare dni temu ogladalem na YT film z pasieki jednego z bardziej znanych postaci pszczelarstwa. Nicka nie ujawnie bo prawie nigdy nie dyskutuje (krytykuje) osoby a jedynie zjawiska.  Pasieka nie mala, na filmie widac co najmniej 50 uli. Ule pozal sie Boze. Zrobione ze smieci (czyt. dykta z lat 70-tych) Zawierajaca trujace aldechydy i czort wie jeszcze jakie inne dziadostwa.  I znowu prosze (Manio) nie odwroc tego jako ataku na Polskich pszczelarzy bo moge przytoczyc film z USA gdzie stara brudna i pordzewiala wanna sluzy  pszczelarzowi jako stol do odsklepiania i odstojnik. Oczywiscie są to patologie i mam nadzieje ze ekstremalne przyklady. Dobry sprzet w pracy nie tylko ulatwia ale i cieszy oko pszczelarza i daje satysfakcje z tego co sie robi bo widac jakis sukces. A zawsze jest tak ze po latach mowimy "toz to bylo jak za darmo".

Cztery lata temu kupilem walce. To co dalem wtedy to dzisiaj nawet nie pokryje wysylki, a zarabiam tyle samo czyli mniej.

Edytowane przez Beeman
Opublikowano

?

.... w 2018 na Danielce po raz pierwszy usłyszałem Kostkę Cukru (to taki zespół muzyczny) .... śpiewały dziewczyny o tym , że ; ""nic tak nie podcina skrzydeł jak natka pietruszki między zębami"" ( w podwójnym cudzysłowie bo zbyt dokładnie mogę już nie pamiętać ..... wiecie :wiek, wzrok, słuch .....itp)...

 

 Nie żeby mi się "zycie  znudziło ?.... ale niebawem pewien etap - ten 'zawodowy'- będzie za mną .... 'nabieram apetytu' na : związaną z hobby (jak kol. w pierwszym poście ) . Ponieważ to nadal będzie hobby - to też zamierzam sporo 'swego czasu' poświęcić na ..... i na podobne 'zajęcia'.... czytałem z pewną satysfakcją o 'spędzaniu' czasu bezrobotnego przy .... a na : by choćby trochę smowystarczalnym/stysfakjonującym .... i .... i 'natka pietruszki między .....'  najsmutniejszy jest akcent personalny jakoś tak 'wpleciony' w argumentację techniczną

 

 Po co 'podcinać skrzydła' satysfakcji z ..... po co ????

 

PF 

  • Lubię 1
Opublikowano
7 godzin temu, hurriway napisał:

Skrytykowałeś profesjonalny sprzęt przeznaczony do tego celu.

Sprzęt do sterylizacji szpitalnej nie pszczelarskiej . Rozwieraki nie wosk .

Kupcie se taki =-

https://allegro.pl/oferta/autoklaw-szpitalny-wojskowy-zabytek-wp-10914683354?reco_id=3ce42fcd-8f7b-11ed-ab12-de2ea53a2dac&sid=0e7a5475e04eefd78184d559df6fb9f87c889ad5ac94196dac75ac99722370c3&bi_s=archiwum_allegro&bi_c=Product&bi_m=reco&

abo ten

sc.jpg

Opublikowano
2 godziny temu, Beeman napisał:

Przewrotny jestes.(haha)  Nic takiego nie sugerowalem. Ja komus zycia i biznesu nie mama zamiaru ukladac. Mysle ze chociaz mala czesc dochodu z pasieki powinna powrocic do niej. Niestety tak nie jest. Pare dni temu ogladalem na YT film z pasieki jednego z bardziej znanych postaci pszczelarstwa. Nicka nie ujawnie bo prawie nigdy nie dyskutuje (krytykuje) osoby a jedynie zjawiska.  Pasieka nie mala, na filmie widac co najmniej 50 uli. Ule pozal sie Boze. Zrobione ze smieci (czyt. dykta z lat 70-tych) 

Jeszcze dzisiaj większość uli w kraju zbudowana jest z płyty pilsniowej. Ule styropianowe i poliureatanowe to sama chemia. Najbardziej ekologiczne są z drewna , słomy i trzciny. Dzisiaj skończyłem formę do wyrobu uli trzcinowych i za kilka dni rozpoczynam składanie korpusów i dennic trzcinowych. Kiedyś stary pszczelarz powiedział mi , że nieważne jak wygląda ul tylko jak wyglądają pszczoły go zasiedlające.

Opublikowano
1 minutę temu, lech napisał:

Jeszcze dzisiaj większość uli w kraju zbudowana jest z płyty pilsniowej.

Tak mówią że kraj z dykty i paździerzy .

Opublikowano
4 minuty temu, daro napisał:

Sprzęt do sterylizacji szpitalnej nie pszczelarskiej . Rozwieraki nie wosk .

Tak samo jak keg jest do piwa a nie do wosku. Jak szybkowar jest do gotowania, a nie do przeróbek. A kawałek zaspawanej rury, to wciąż kawałek rury. Kto w tym kontekście ma bardziej właściwy sprzęt. 

Opublikowano (edytowane)
9 minutes ago, lech said:

Kiedyś stary pszczelarz powiedział mi , że nieważne jak wygląda ul tylko jak wyglądają pszczoły go zasiedlające.

To tak jak by ktos zachwalal bigos ugotowany w aluminiowym i brudnym garczku. Pewnie to jest nie ważne byle by smakowal. 

Edytowane przez Beeman
Opublikowano
12 minut temu, hurriway napisał:

Jak szybkowar jest do gotowania, a nie do przeróbek.

A co robisz z woskiem w sterylizatorze jak nie gotujesz pod ciśnieniem ?Szybkowara NIE TRZEBA PRZERABIAĆ , nie jest możliwy wybuch bo  sprzęt do użytku domowego , sterylizacja trwa dłużej ale jest . Konserwy stoją 2 lata i smaczne .  Macie u siebie zgnilca ?

 

12 minut temu, hurriway napisał:

Kto w tym kontekście ma bardziej właściwy sprzęt. 

Nikt .  Za duże ryzyko latania . Jak wstawiłem oba sterylizatory szpitalne są na innych zasadach i dają taki sam skutek .

Opublikowano
4 minuty temu, daro napisał:

A co robisz z woskiem w sterylizatorze jak nie gotujesz pod ciśnieniem ?Szybkowara NIE TRZEBA PRZERABIAĆ , nie jest możliwy wybuch bo  sprzęt do użytku domowego , sterkoryzacja trwa dłużej ale jest . Konserwy stoją 2 lata i smaczne .  Macie u siebie zgnilca ?

 

Zgnilec jest w każdym ulu , tylko że w różnych ilościach bakterii. Dlatego nie w każdym ulu widzimy jego objawy

Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, daro napisał:

Nikt

Bo ty tak mówisz?

 

10 minut temu, daro napisał:

A co robisz z woskiem w sterylizatorze jak nie gotujesz pod ciśnieniem ?Szybkowara NIE TRZEBA PRZERABIAĆ

Szybkowary obecnie są dla ciśnienia 0,6 bara. To raz. A dwa. Gotujesz ale nie WOSK.

Czy ty widzisz tą konstrukcje którą zamieściłem. Czym się różni od szybkowaru? Tym że jest w cholerę mocniejsza. Dostosowana do pracy przy 2 barach. I nie ma żadnego znaczenia czy jest tam sama para czy para i wosk. Więc się zastanów jeszcze raz.

Edytowane przez hurriway
Opublikowano
2 minuty temu, hurriway napisał:

Bo ty tak mówisz?

 

Szybkowary obecnie są dla ciśnienia 0,6 bara. To raz. A dwa. Gotujesz ale nie WOSK.

Czy ty widzisz tą konstrukcje którą zamieściłem. Czym się różni od szybkowaru? Tym że jest w cholerę mocniejsza. Dostosowana do pracy przy 2 barach. I nie ma żadnego znaczenia czy jest tam sama para czy para i wosk. Więc się zastanów jeszcze raz.

Kolego cała ta dyskusja na temat twojego sterylizatora tak naprawdę to jest mało ważna. W całej sprawie dla mnie najważniejsze jest to , że jesteś na tyle świadomy , że zdecydowałeś się na wytwarzanie w własnym zakresie węzy i nieważne w jakim sterylizatorze byle skutecznie sterylizowanie go. Pytania jakie Ci zadawałem w dużej ilości miały na celu , abyś tylko zwrócił uwagę na swoje bezpieczeństwo. Jak byś potrzebował rady na tematy pszczelarskie służę pomocą i przepraszam za to , że dyskusja po moim wpisie na temat twego sterylizatora skierowała się na tory dla Ciebie nieprzyjemne.

  • Lubię 1
Opublikowano
1 godzinę temu, hurriway napisał:

Bo ty tak mówisz?

Fakty .

 

1 godzinę temu, hurriway napisał:

Szybkowary obecnie są dla ciśnienia 0,6 bara. To raz. A dwa. Gotujesz ale nie WOSK.

Poczytaj o sterylizacji , o zgnilcu . Wosk wrze w ok 300 stopni  więc i tak nie gotujesz wosku . Autoklaw pokazuje mi  1 bar bo tak  wystarczy - ,,Zwykle stosowane temperatury sięgają 108–134 °C, zaś czas wyjaławiania wynosi 15–30 minut. ,, Zwiększyć trzeba tylko i wyłącznie czas . 1 bar woda 112 C i 50 minut . Mało ?

P.S . 50 minut sterylizacji a nie ,,zabiegu,, .

 

1 godzinę temu, hurriway napisał:

I nie ma żadnego znaczenia czy jest tam sama para czy para i wosk. Więc się zastanów jeszcze raz.

Nad czym ? Ja wiem tyko jedno że nadzór UDT nie jest bezzasadnym jak i BHP . Nie uważam że to nie dobre a tylko że ryzykowne, z wiekiem jestem ostrożny .

Opublikowano
1 godzinę temu, lech napisał:

Zgnilec jest w każdym ulu , tylko że w różnych ilościach bakterii

Zgnilec to nie bakterie ,ale fakt , jest wszędzie i nic te sterylne warunki nie dadzą . Nie trzeba trzymać cherlaków .

  • Smutny 1
Opublikowano
4 godziny temu, daro napisał:

Fakty .

Które fakty. Te w których mówisz że używanie szybkowaru o niewiadomym rodowodzie, często bez obrazy wykonanego gdzieś za miskę lub dwie ryżu jest spoko. A używanie oryginalnego sterylizatora medycznego, wykonanego przez profesjonalną firmę za grubą kasę, już nie.

Myślę że te przywołane udety i bhp miałby jednak dużo więcej do powiedzenia w stosunku do szybkowaru wypełnionego rozgrzanym woskiem.

 

Z informacji które ja wiem sterylizacja pod ciśnieniem przy 110 stopniach to około 6h godzin, a przy 115 stopniach 2 godziny. Więc nie bardzo jest jak mówisz.

Natomiast sterylizacja przy 2 barach i 135 stopniach to 1 minuta i 12 sekund.

 

Zostanę jednak przy swoim zdaniu i sprzęcie.

 

  • Lubię 1
Opublikowano
19 godzin temu, PiotrekF napisał:

?

.... w 2018 na Danielce po raz pierwszy usłyszałem Kostkę Cukru (to taki zespół muzyczny) .... śpiewały dziewczyny o tym , że ; ""nic tak nie podcina skrzydeł jak natka pietruszki między zębami"" ( w podwójnym cudzysłowie bo zbyt dokładnie mogę już nie pamiętać ..... wiecie :wiek, wzrok, słuch .....itp)...

 

 Nie żeby mi się "zycie  znudziło ?.... ale niebawem pewien etap - ten 'zawodowy'- będzie za mną .... 'nabieram apetytu' na : związaną z hobby (jak kol. w pierwszym poście ) . Ponieważ to nadal będzie hobby - to też zamierzam sporo 'swego czasu' poświęcić na ..... i na podobne 'zajęcia'.... czytałem z pewną satysfakcją o 'spędzaniu' czasu bezrobotnego przy .... a na : by choćby trochę smowystarczalnym/stysfakjonującym .... i .... i 'natka pietruszki między .....'  najsmutniejszy jest akcent personalny jakoś tak 'wpleciony' w argumentację techniczną

 

 Po co 'podcinać skrzydła' satysfakcji z ..... po co ????

 

PF 

No to witaj w klubie "wolnych ludzi" w cudzysłowie ?  Apety na hobby jes niewatpliwie , bo trzeba jakoś zająć wolny czas i  głowę na nowe projekty czy hobby  i poświęcic więcej czasu rodzinie , ale jest tyle wolnego czasu że starczy na wszysko ?

Co do podcinania skrzydeł to właśnie słusznie zauważyłeś ,  jest z tym problem , bo Koledzy czytajac jak ktoś sie chce pochwalić czymś co zbudował samodzielnie ,  albo zrobił jakiś eksperyment w pasiece  i napisze o tym   , bo zaraz w następstwie posty , a to nie tak zrobiłeć , to jest nieprzydatne , to  dyskfalifikuje urządzenie itp. i dalej wycieczki osobiste i oceny personalne  do których jakie mamy prawo żeby pisać to publicznie ? co to szkoła że musimy wystawisc oceny komuś  ?   i później taki czytelnik forum nie chce nic napisać na naszym forum , no bo i po co , jak znajdą się zaraz krytykanci i zamiast pochwalić to właśnie podcinają skrzydła. 

  • Lubię 1
Opublikowano
12 godzin temu, hurriway napisał:

Z informacji które ja wiem sterylizacja pod ciśnieniem przy 110 stopniach to około 6h godzin, a przy 115 stopniach 2 godziny. Więc nie bardzo jest jak mówisz.

Natomiast sterylizacja przy 2 barach i 135 stopniach to 1 minuta i 12 sekund.

 

Zostanę jednak przy swoim zdaniu i sprzęcie.

 

No i o to chodziło , sprzęt mi sie podoba i jak piszesz spełnia załozone parametry i oczekiwania Twoje , wiec wszystko wygląda na OK. ?

 

 

Opublikowano
19 godzin temu, lech napisał:

Jeszcze dzisiaj większość uli w kraju zbudowana jest z płyty pilsniowej. Ule styropianowe i poliureatanowe to sama chemia. Najbardziej ekologiczne są z drewna , słomy i trzciny. Dzisiaj skończyłem formę do wyrobu uli trzcinowych i za kilka dni rozpoczynam składanie korpusów i dennic trzcinowych. Kiedyś stary pszczelarz powiedział mi , że nieważne jak wygląda ul tylko jak wyglądają pszczoły go zasiedlające.

To może załóż nowy temat na swój pomysł budowy ula trzcinowego ,  bo może on zainteresować niektórych hobbystów ? Na forum były kiedyś zdaje sie u nas takie projekty. ?

Będzie to jesieś nowe spojrzenie na pszczoły i na pszczelarstwo tradycyjne nie nakierowane na biznes tylko lub odpowiedź na pytanie  jak najwięcej z ula można "wyciągnać"  ?

Takie pytanie często zadają młodzi zakładajacy pasiekę " Ile ja z  tego mogę wyciągnąć ? " ?

Opublikowano
14 godzin temu, hurriway napisał:

Te w których mówisz że używanie szybkowaru o niewiadomym rodowodzie, często bez obrazy wykonanego gdzieś za miskę lub dwie ryżu jest spoko. A używanie oryginalnego sterylizatora medycznego, wykonanego przez profesjonalną firmę za grubą kasę, już nie.

A gdzie to napisałem że za czymś optuję ? Ja mam sterylizator do konserw a nie szybkowar  ale budowa jednaka . Zresztą szybkowar konstrukcja sprawdzona , do domu .

Tu tak jeszcze  gogle bo nie chce mi się szukać tabelki w swych szpargałach -

,,Ginie dopiero podczas sterylizacji w autoklawie po 20-30 minutach w temperaturze 121ºC przy nadciśnieniu 1 atm (tak przynajmniej twierdzą naukowcy w swych publikacjach). Spełnienie tych warunków jest konieczne do zapewnienia czystości mikrobiologicznej używanej węzy pszczelej.,,

Jako że sprzęty mają różną histerezę to dla wszelkiego 50 minut .

14 godzin temu, hurriway napisał:

Zostanę jednak przy swoim zdaniu i sprzęcie.

 

Jak główny komendant ? ? Już pisałem Twoja sprawa i sąsiadów . Zresztą ja wosk oddaję

do przerobu i sterylizowany jest temperaturowo a nie ciśnieniowo . Wychodzi mi 10 za wszystko , babrać mi się nie chce . Co do Polanki to tam jeden gadał że wosk skupowany  nie może stykać się ze sprzedawaną węzą . Każdy ma swoje a jak się na forum czym pochwalisz to utopią w misce ryżu , tak więc spoko . ?

Opublikowano
5 godzin temu, Tadek11 napisał:

To może załóż nowy temat na swój pomysł budowy ula trzcinowego ,  bo może on zainteresować niektórych hobbystów ? Na forum były kiedyś zdaje sie u nas takie projekty. ?

Będzie to jesieś nowe spojrzenie na pszczoły i na pszczelarstwo tradycyjne nie nakierowane na biznes tylko lub odpowiedź na pytanie  jak najwięcej z ula można "wyciągnać"  ?

Takie pytanie często zadają młodzi zakładajacy pasiekę " Ile ja z  tego mogę wyciągnąć ? " ?

Ale ja nie zamierzam budować uli trzcinowych nie kierując się biznesem , a wręcz przeciwnie. Koszty budowy uli trzcinowych są niższe , a przy tym liczę , że pszczoły w tych ulach będą lepiej zimowały i lepiej się rozwijały na wiosnę co przy moich terenach wybitnie rzepakowych jest bardzo ważne. Trwałość spodziewam się , że będzie porównywalna i innymi. To , że młodzi interesują się ile na pszczołach mogą zarobić to też jest właściwe , a wręcz jest to podstawowa sprawa. Do przyjemności to można w ogródku postawić sobie trzy ule  i się nimi zajmować. Na założenie tematu budowy ula trzcinowego nie zdecyduję się bo nie chcę się wiązać. Takie jest życie.

Opublikowano
2 godziny temu, lech napisał:

Ale ja nie zamierzam budować uli trzcinowych nie kierując się biznesem , a wręcz przeciwnie. Koszty budowy uli trzcinowych są niższe

Mam przedwojenny podręcznik budowy takich uli i jedną z motywacji był "darmowy" materiał i każdy mógł je zrobić tymy rencamy. To dużo droższe ule niż korpusy drewniane bo bardzo pracochłonne.  Trzcina to dziś luksusowy materiał : naturalny , trudnopalny i odporny na korozję biologiczną . Jednym słowem wieczny. Prusacy na moich terenach stosowali maty trzcinowe pod posadzkami , ale także przybijali do ścian i sufitów . Na to szły tynki wapienno-piaskowe  - wyjątkowo ekologiczne jak by to dziś powiedzieli .

Różdżkarze i inni dziwacy z folią na głowie twierdzą ,że takie maty chronią przed promieniowaniem żył wodnych , a u wszędzie woda :0)

W każdym razie pięknie wyglądają bez żadnej konserwacji i są lekkie jak poliuretany.

Robi chyba pokazywał kiedyś taki na forum , ja sam widziałem tylko maty trzcinowe bo jeszcze za komuny je produkowano. Teraz trzcina gnije wiosną zatruwając jeziora. W Holandii robi się z niej najbardziej ekskluzywne dachy na rezydencjach bogaczy.

Opublikowano (edytowane)
51 minut temu, manio napisał:

Mam przedwojenny podręcznik budowy takich uli i jedną z motywacji był "darmowy" materiał i każdy mógł je zrobić tymy rencamy. To dużo droższe ule niż korpusy drewniane bo bardzo pracochłonne.  

Zgadza się , że są bardziej pracochłonne. Sam je buduję i nie liczę własnej pracy co wiem , że jest niewłaściwe , ale ile można się zimą zajmować wnukami.

Edytowane przez lech
  • Lubię 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.