Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak, zdarzało się widzieć pszczoły ze zdeformowanymi skrzydłami. Z reguły była to niewielka liczba, jedna albo dwie sztuki. Powyżej 10 może oznaczać zbliżającą się śmierć rodziny zimą.

Jeśli zwalczasz u swoich pszczół warrozę, raczej nie ma co się przejmować.

Opublikowano

Miałam , kupiłam odkład na wiosnę który wydawał się być ok. W maju chciały się wyroić ale do tego nie dopuściłam . Połączyłam je znowu po ustaniu nastroju rojowego . Zaczęły słabnąć końcem czerwca i widziałam pszczoły z łażąca po nich waroza , po Lipie wszystkie dostały kwas mrówkowy ale w tej jednej nie zamknęłam dennicy , umknęło mi to . W końcówce lipca pojawiły się pszczoły ze zdeformowanymi skrzydłami . Próbowałam jeszcze ratować to co zostało , ścieśniać , leczyć i podkarmiać . Skończyło się prawie pustym ulem … Została matka , garść pszczół i kilka kropek czerwiu . To był koniec tej rodziny. Więcej takich przypadków nie miałam . Zmieniłam sposób leczenia . Przy okazyjnych ,,przeglądach,, nie widuje pszczół z waroza na grzbiecie czy zdeformowanych. 

Opublikowano

Zauważyłem pojedynczą sztukę w jednym ulu odkładowym i włączył się w głowie sygnał alarmowy.

Pewnie jedyna terapia, jaką można zastosować, to działania zachowawcze, czyli zwalczanie warozy i zioła do wody..?

Opublikowano
14 godzin temu, Peter001 napisał(a):

Zauważyłem pojedynczą sztukę w jednym ulu odkładowym i włączył się w głowie sygnał alarmowy.

Pewnie jedyna terapia, jaką można zastosować, to działania zachowawcze, czyli zwalczanie warozy i zioła do wody..?

 

Tak, z tym że jedna pszczoła to jeszcze nie jest straszny objaw. Ale z drugiej strony, jeśli masz pszczoły wrażliwe na tego wirusa, to nawet kilka tygodni po zwalczeniu warrozy będzie on krążył w rodzinie. A teraz właśnie jest wychów pokolenia zimowego.

 

Co do ziół do wody - to masz jakieś typy? Nie słyszałem o ziołach na wirusa zdeformowanych skrzydeł...

Opublikowano

Mając pszczoły z zdeformowanymi skrzydłami karmiąc pszczoły syropem cukrowym dodał bym do niego podchloryn sodu w ilości 5 ml na 10 litrów syropu i po godzinie wieczorem podkarmił bym nim rodziny.

  • Lubię 1
Opublikowano

 

1 godzinę temu, lech napisał(a):

Mając pszczoły z zdeformowanymi skrzydłami karmiąc pszczoły syropem cukrowym dodał bym do niego podchloryn sodu w ilości 5 ml na 10 litrów syropu i po godzinie wieczorem podkarmił bym nim rodziny.

Przyszedł mi do głowy Virkon. W opisie tego preparatu  jest działanie wirusobójcze. Aczkolwiek google mi wywalił, że nie zaleca się do stosowania w pszczelnictwie..Ktoś ma jakieś doświadczenia z tym preparatem?

Opublikowano
39 minut temu, Peter001 napisał(a):

 

Przyszedł mi do głowy Virkon. W opisie tego preparatu  jest działanie wirusobójcze. Aczkolwiek google mi wywalił, że nie zaleca się do stosowania w pszczelnictwie..Ktoś ma jakieś doświadczenia z tym preparatem?

Każdy środek zwalczający wirusy może być dobry tylko należy zachować rozsądek.  Zwykle niecałe 2000 warrozy likwiduje rodzinę . W ubiegłym roku w sierpniu do syropu cukrowego zastosowałem podchloryn sodu. Tak się złożyło , że jedna rodzina została przez pomyłkę pominięta przy zabiegach zwalczających warrozę w lipcu.  Zauważyłem to pod koniec września jak zaczęła słabnąć. Po zastosowaniu pasków z amitrazą w rodzinie tej zanim padła spadło 6000 warrozy i żadnych pszczół bez skrzydeł nie było.

Opublikowano

Też to już przerabiałem. I faktycznie jak już dochodzi do tego zjawiska to jest on zwiastunem upadku kilku % rodzin. 

Opublikowano

Nie każdy kleszcz przenosi boreliozę tak samo jest z waroza . Niektóre osobniki będą przenosiły wirusy a inne nie , dlatego przy mocno porażonych rodzinach nie zawsze jest objaw w postaci zdeformowanych pszczół .  W sezonie monitoruje naturalny osyp na wkładkę . Teraz w trakcie leczenia 2 tyg.  jedna z moich rodzin już sypnęła koło 600 szt a cała reszta po kilka-kilkanaście . Ta porażona miała osyp naturalny przed leczeniem koło 3-5 szt na dzień . W innych do 10 szt na cały tydzień . Co ciekawe ta która sypie takie ilości zrobiła sobie wymianę w Maju i zrobiła się naturalna przerwa w czerwieniu . Pszczół zdeformowanych nie stwierdziłam . Dodatków żadnych nie stosuje , dostają tylko cukier 1:1 na odbudowanie zapasów po miodobraniu lipcowym i taka sama proporcje na zakarmienie zimowe . W tym roku przeżył nawet odkład ze stara matka 6 ramkowy , w maju stuknęło jej 3 lata ale pszczoły zrobiły sobie cicha wymianę i już teraz jest tam jej córeczka. Staram się leczyć z głową i trzymać dręcza w ryzach. W ,,zimę,, będę próbowała sublimacji. Co ciekawe mój odkład byl leczony w tamtym sezonie tylko kwasem szczawiowym , to jedyny ulik z plastikowa dennica i nie wiedziałam jak spalić tabletkę by nie doszło przy okazji do spalenia ula wraz z pszczołami. 

Opublikowano
10 godzin temu, Madzin napisał(a):

Staram się leczyć z głową i trzymać dręcza w ryzach. W ,,zimę,, będę próbowała sublimacji.

A czemu czekac az tak dlugo? (Czytajac mysle ze jest to jednak koncowe leczenie)   Moim zdaniem najwieksza walke z roztoczem nalezy podjac w sierpniu aby miec zdrowa i wypasiona pszczole zimowa. Mam nadzieje ze za najdalej dwa tygodnie siciagam wszystkie nadstawki i sublimuje co 5 dni do skutku. (ok. 30 waroz na dennicy) Przerwa i jedno lub dwie sublimacje (zalezy od osypu) w Pazdzierniku. I zamykam dzialalnosc w pasiece na 6 miesiecy.

Opublikowano
W dniu 31.07.2025 o 04:45, michal79 napisał(a):

A teraz właśnie jest wychów pokolenia zimowego.

 

No chyba troche za wczesnie conajmniej o 2 pokolenia. 

Opublikowano
Godzinę temu, Beeman napisał(a):

No chyba troche za wczesnie conajmniej o 2 pokolenia. 

 

W Europie środkowej pokolenie zimowe wygryza się pod koniec lipca i w sierpniu.

Opublikowano

Z tym czerwieniem w sierpniu na pszczołe zimowa mogę się zgodzić ale ze z lipca to już nie bardzo . Klimat nam się zmienił . U mnie w końcówce września i początkiem października mam jeszcze obloty młodych pszczół. Prawdziwa jesień zimna mokra i deszczowa przychodzi na przełomie października /listopada . Nie sadze by moje matki we wrześniu przestawały czerwić , nie mogę być tego pewna bo wtedy już nie zaglądam w celach sprawdzenia czy czerwia tylko zerkam z góry czy maja zalany korpus , co robią na dole to ich sprawa . Przy dopływie pyłku z poplonów we wrześniu czy październiku myśle ze czerwienie trwa nadal, nie tak intensywne jak w sierpniu ale jednak matki czerwia , jeśli te pszczoły zdążą się oblecieć to spokojnie wejdą w skład kłębu i przeżyją. Moje nie stoją w lesie a na granicy lasu i pól uprawnych . Ostatnio coraz więcej poplonów z gorczycy itd. 2 lata temu pyłek nosiły hurtowo aż do końca października , noce chłodne ale w dzień po 20 stopni a 300 m dalej 3 h gorczycy. Aktualnie pasą się na jakimś kremowym pyłku (kukurydza ?) noszą tak grube obnoza ze czasem gubią je na wlotku , front ula wraz z wlotkiem całe obsypane pyłkiem . Prawie każda pszczoła przylatuje z towarem . 

  • Lubię 1
Opublikowano
9 godzin temu, Madzin napisał(a):

końcówce września i początkiem października mam jeszcze obloty młodych pszczół.

 

Kanon twierdzi, że te pszczoły w większości pszczelarz widzi na wiosnę na dennicy.

Można wpisać w Googlu "pszczoła zimowa wygryza się". W artykułach pojawiają się daty 25 lipca - 20 września.

Opublikowano
2 godziny temu, michal79 napisał(a):

 

Kanon twierdzi, że te pszczoły w większości pszczelarz widzi na wiosnę na dennicy.

Można wpisać w Googlu "pszczoła zimowa wygryza się". W artykułach pojawiają się daty 25 lipca - 20 września.

Tak mówi literatura , ale od kilku lat w moim rejonie rolnicy masowo wysiewają różne polony kwitnące do mrozów  i czerw jest w ulach do końca listopada. Co prawda jest go mało bo zalewają gniazda , ale sam się dziwię , bo pszczoły zimują dobrze

Opublikowano
3 godziny temu, lech napisał(a):

Tak mówi literatura , ale od kilku lat w moim rejonie rolnicy masowo wysiewają różne polony kwitnące do mrozów  i czerw jest w ulach do końca listopada. Co prawda jest go mało bo zalewają gniazda , ale sam się dziwię , bo pszczoły zimują dobrze

 

A to też prawda. 

Gdzieś czytałem jednak badania, w których oznaczano robotnice z każdego tygodnia, od początku lipca, innym kolorem. Potem liczono je na wiosnę.

 Tylko trochę nie pamiętam gdzie to czytałem...

Opublikowano
W dniu 3.08.2025 o 08:02, Madzin napisał(a):

Prawie każda pszczoła przylatuje z towarem . 

Dla Ciebie to towar , a dla pszczółek jedzonko 😁

Opublikowano
W dniu 1.08.2025 o 20:28, michal79 napisał(a):

W Europie środkowej pokolenie zimowe wygryza się pod koniec lipca i w sierpniu.

Dlatego teraz jest najważniejsza część pracy pszczelarza i jak najwięcej karmić i nie poławiać pyłku towarowego . 

  • Lubię 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.