Paweł Opublikowano 7 Lipca 2016 Opublikowano 7 Lipca 2016 Wczoraj po powrocie z tygodniowej wycieczki robiłem przegląd w ulach i znalazłem coś takiego: Sytuacja w ulu z rójką złapaną ok 3 tygodnie temu. Matki nie stwierdzono - czerw pojedynczy - trutowy. Czy jest to próba wychowania nowej matki, czy też chodzą im głupoty po główkach? Cytuj
daro Opublikowano 7 Lipca 2016 Opublikowano 7 Lipca 2016 Głupoty , najlepiej rozgoń nie łącz . Matecznik to to nie jest . Z czasem obkleją jeszcze i bedzie jak palec. Matka młoda nie wróciła z pierwszego oblotu. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 7 Lipca 2016 Opublikowano 7 Lipca 2016 Jeżeli w rójce osadzonej po dwu tygodniach nie ma czerwiu normalnego to wg mnie rodzina do likwidacji , to znaczy poprzekładać wszystkie nadające się ramki razem z pszczołami do innych uli , ale nie takie czarne jak na zdjęciu , te do przetopienia. Pozdrawiam Tadek 1 Cytuj
Paweł Opublikowano 8 Lipca 2016 Autor Opublikowano 8 Lipca 2016 Dziękuję Panowie za odpowiedź - a czy dodając kilka ramek z czerwiem z innych rodzin i poddanie matki UN da szansę na utrzymanie rodziny? Cytuj
daro Opublikowano 8 Lipca 2016 Opublikowano 8 Lipca 2016 Nic nie da. Robienie mateczników na larwach trutowych to szczyt desperacji. Lepiej te parę ramek zrobić odkład . Na miejsce trutówki postawić normalną rodzinę w trutówce i rodzinie wyrównać zapachy .Po postawieniu na miejscu trutówki rodziny, pszczoły z niej wywalić gdzieś w oddaleniu. Można niby i bez ale trupów wtedy będzie dużo . Trutówkę podkarmić syropem 1:1 z litr , dwa w przeddzień by miały czym się opić . 2 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.