Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

Głupie, dziwne pytanie- Administrator może przenieść je do działu Humor

 

Ostatnio byłem w neto po 2 kgcukru do wina i nie było, jakaś kobieta mówi, że w biedronce też nie ma. Oczywiście cukier po 2 dniach dowieziono ale naszła mnie taka myśl

 

Jak karmiono pszczoły jak nie było cukru tz był ale na kartki?

 

Czyżby za komuny nie było pasiek bo był sztuczny miód? :D

 

I drugie pytanie może mniej głupie jak wyglądała gospodarka w czasie przejścia z bartni na kuszki jak wtedy wyglądało karmienie bo możliwe ze technologia produkcji cukru nie była jeszcze nie znana.

 

 

Trzy kliknięcia i proszę :

 

niejaki Franz Karl Achard, Francuz mieszkający w Prusach, w 1786 opracował schemat produkcji cukru na skalę przemysłową.

 

W 1826 została uruchomiona pierwsza w Królestwie Polskim cukrownia w Częstocicach.

 

Historia cukru     http://www.diamant.pl/historia-cukru#

Karol

  • Lubię 1
Opublikowano

Za komuny to bylo tak, ze pszczelarze mieli przydzial cukru, chyba drugi czy trzeci gat, a po za tym to sie pewnie kombinowalo, jestesmy przeciez inteligentnym narodem ;) .  Ale niech sie wypowiedza ci co mieli pszczoly w tamtych czasach, bo ja za mlody jestem :D

Opublikowano

Przysługiwało 10 kg na pień, wtedy zgłaszli pasieki nawet tacy u których stary ul po pradziadku leżał w pokszywach od x lat ale była komisja z związku która jeżdziła i kontrolowała ilość rodzin, mi wtedy wystarczała ta ilość nawet dawałem część mamie na przetwory.

Były wtedy zdecydowania leprze pożytki i pszczły zawsze coś doniosły.

Opublikowano

Ale wtedy pszczelarze musieli odstawiać część miodu do spółdzielni?

 

Nikt niczego nie musiał (nie mówię o latach 50-tych ubiegłego stulecia).

Dzięki Spółdzielniom i Związkom Pszczelarskim nie było żadnego problemu ze zbyciem miodu, czy wosku po rozsądnej jak na tamte czasy cenie. Zresztą dawniej była trochę inna gospodarka pasieczna i nawyki pszczelarzy, które nie pozwalały na ograbianie pszczół ze wszystkich zapasów. Oprócz tego pożytki kiedyś były zupełnie inne, o czym wspomniał już jeden z Kolegów. Co prawda zaczynały się trochę później, ale trwały, do późnej jesieni. Oczywiście nie pamiętam tych czasów, ale mój dziadek jeśli była taka potrzeba dokarmiał pszczoły sokiem z owoców.

A co do komuny i sztucznego miodu, to w porównaniu z dzisiejszą rzeczywistością  było to nie do pomyślenia.

Opublikowano

A i jeszcze było coś takiego jak "sklep komercyjny" można było kupić cukier bez kartek, o ile dobrze pamiętam cena razy dwa.

Ceny na wszystko byly urzędowe czyłi na na jakimś komitecie partyjnym ustalano ile co ma kosztować i wszystko było wycenione jednakowo w całej Polsce oczywiście niemiało to nic wspólnego np. z kosztami produkcji. Trudno sobie wyobrazić teraz że kiełbasa kosztowała we wsystkich sklepach tyle samo.

Opublikowano

Wspomnieliście, że kiedyś dokarmiano sokiem. Czy ktoś z Was słyszał aby dokarmiano brzeczką ? oczywiście przed warzeniem. Swoją drogą czy nie tak są produkowane karmy zbożowe? Oczywiście enzymy dodaje się "sztuczne"

 

 

A jak wyglądała gospodarka przed II wojną ? czy wtedy czymś dokarmiano pszczoły czy tylko zostawiano zapas miodu?

 

Szukając info na ww temat znalazłem coś takiego:

 

"Stefan Rohrenschef tak opisuje sezon pszczelarski 1913 roku. Cały rok z małymi przerwami padał deszcz i śnieg, pszczoły padały setkami. Kto jednak je cukrem uchronił od śmierci, temu już w 1914 roku pszczoły ów wydatek zwróciły, a w pasiekach, które nie pochłonęła pożoga wojenna, w roku 1915 , to już miód wylewał się z uli. Dalej wspomina: wielka posucha była w ulach w roku 1918."

 

cały artykuł:

 

http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=58:ludzie-i-pszczoy-pogorza-cikowickiego-w-xx-wieku-112011&catid=4:rok-2011&Itemid=6

 

 

 

Karol

Opublikowano

Ale Was wzieło na sentymenta. Pewex , Bierozka i cukier na kartki. Przaśny czas PRL( oby nigdy nie wróciło) Moje dziadki wzdychają jak fajnie było. Spółdzielnia miód skupowała hurtem po cenach w przeliczeniu na cukier dokładnie takich samych 1kg miodu = 4 kg cukru. No fajnie było ? To teraz nie ? Nie bo kiedyś była syrena a tera merol . Pozytki były inne , karali chłopów za nie odebranie nawozów i jak rosło zboże to był pozytek a teraz nima nic. Można było nie być pazernym i pszczoły dały sobie radę bez podkarmiania.

Opublikowano

Dziś miód taniej skupują bo cena cukru 2,7x4= 10,8 a cena skupu chyba 8 zł.

 

Zakłądcjąc temat nie chodziło mi tylko o czas komuny ale o to np od kiedy mamy taką gospodarkę jak obecnie czyli karminiezimowe.

 

Pierwsza cukrownia 1826

 

Pierwsze dokarmianie 1913 a pewnie też w latach 1860-70 ?

 

Pewnie było to uwarunkowane tym iż cukier potaniał i był dostępny.

 

Karol

Opublikowano

Mam przed sobą książkę z roku 1901 zatytułowaną „Bartnictwo czyli hodowla pszczół dla zysku” autorstwa Dr T. Ciesielskiego, z której to pozwolę sobie przytoczyć dwa cytaty:

 

"Jeżeli mamy miód zapasowy w plastrach, to najlepiej zrobimy, gdy podamy takiemu głodnemu pniowi potrzebną ilość miodu w plastrach szytych, byle nie był zcukrzały.

W przeciwnym razie należy podać patokę zagotowaną z czwartą lub piątą częścią wody, a więc gęstą, w korytach, najlepiej w pustej przestrzeni podwójnej powały, lub w górze ula umieszczonych. Gdy zaś patoki nie mamy, to należy podać gęstego syropu cukrowego, w którym to celu bierze się zwykły cukier biały (w głowie) i dolawszy na każdy kilogram cukru 3/4 kilograma czyli 3/4 litra wody, gotuje się, szumowiny zbiera, i po ochłodzeniu pszczołom podaje. Kilogram takiego syropu równa się co do wartości pożywnej kilogramowi patoki."

 

"Gdybyśmy nie mieli własnego miodu do podkarmiania, to nie warto go kupować, lecz najlepiej w takim razie podkarmić pszczoły cukrem białym głowiastym. W takim razie daje się na każdy kilogram cukru 3/4 litra wody i zagrzewa na ogniu, ażeby cukier się rozpuścił. Syrop ten cukrowy podaje się pszczołom zamiast miodu, a pszczoły go chętnie zabierają i znakomicie na nim zimują, gdyż nie cukrzeje."

 

Wniosek z tego, że karmienie pszczół cukrem było już dobrze znane i stosowane w drugiej połowie XIX wieku.

Opublikowano

Czym karmiono pszczoły za komuny  wiadomo cukrem. , chociaż jak irkor słusznie zauważył zasadniczo pszczoły i tak by dały sobie radę z tą sprawą gdyby nie zachłanność pszczelarza . Wystarczy trochę więcej im zostawić w  gniazdach i  nie ma problemu. Ale wiadomo zachłanny pszczelarz który wszystko wykręci i nie pomyśli co pszczoły będą jeść zimą to poniesie porażkę. U mnie dwa lata temu tyle naniosły nawłoci i też  w ramkach z czerwiem , że im dla uzupełnienia dałem tylko po  4 litry inwertu i pewnie by na tej nawłoci przezimowały i tak  , ale kupiłem już wcześniej inwert i co miałem ryzykować ? dałem po te 4 litry i jeszcze mi zostało na następny rok inwertu .

A za czasów komuny to pamiętam ,  że nigdy nie było tylu pszczelarzy w moim Kole jak wtedy . Jak dzisiaj jest około 200 członków w Stowarzyszeniu to wtedy było ponad 500 pszczelarzy zarejestrowanych w Kole Pszczelarskim  po cukier - wiadomo Polak potrafi.

Pozdrawiam

Tadek

Opublikowano

 

Dziś miód taniej skupują bo cena cukru 2,7x4= 10,8 a cena skupu chyba 8 zł.

,,Witam

Na chwilę obecną za rzepak i wielokwiat płacimy gotówką 9-10 zł/kg.

Pozdrawiam,,

Jak napisałem - nie trzeba być pazernym. :D

P.S. Na poczekaj ,a tak płaciły spółdzielnie to 12.

Opublikowano

,,Witam

Na chwilę obecną za rzepak i wielokwiat płacimy gotówką 9-10 zł/kg.

Pozdrawiam,,

Jak napisałem - nie trzeba być pazernym. :D

P.S. Na poczekaj ,a tak płaciły spółdzielnie to 12.

Płacimy ale KTO ??? tłustym drukiem   ?????  9 - 10 zł to dziękuję.

Pozdrawiam

Tadek

Opublikowano

Więc w 1901 dokarmiali cukrem ale jeszcze wtedy nie słyszeli o HMF więc gotowali syrop i pszczoły żyły :)

 

Teraz też wychodzi cena skupu jak za komuny 4kg cukru :)

 

Karol

Opublikowano

Nie bedę przecie robił za darmo reklamy. 13 słoik , u Roberta sprzedaje po 18 z rozlaniem , słoikiem , nakrętką.

HMF najwiecej jest w kawie przy tej ilości co jej piję powinienem chyba nie żyć choć ja wody nie gotuję bo niby po co ? Pszczoły piją z kałuży ja wodę tą co im daję sam piję na surowo , jaki cel gotowania ?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.