morzedzungli Opublikowano 19 Lipca 2016 Opublikowano 19 Lipca 2016 Witam, Głupie, dziwne pytanie- Administrator może przenieść je do działu Humor Ostatnio byłem w neto po 2 kgcukru do wina i nie było, jakaś kobieta mówi, że w biedronce też nie ma. Oczywiście cukier po 2 dniach dowieziono ale naszła mnie taka myśl Jak karmiono pszczoły jak nie było cukru tz był ale na kartki? Czyżby za komuny nie było pasiek bo był sztuczny miód? I drugie pytanie może mniej głupie jak wyglądała gospodarka w czasie przejścia z bartni na kuszki jak wtedy wyglądało karmienie bo możliwe ze technologia produkcji cukru nie była jeszcze nie znana. Trzy kliknięcia i proszę : niejaki Franz Karl Achard, Francuz mieszkający w Prusach, w 1786 opracował schemat produkcji cukru na skalę przemysłową. W 1826 została uruchomiona pierwsza w Królestwie Polskim cukrownia w Częstocicach. Historia cukru http://www.diamant.pl/historia-cukru# Karol 1 Cytuj
sok_mir Opublikowano 19 Lipca 2016 Opublikowano 19 Lipca 2016 Za komuny to bylo tak, ze pszczelarze mieli przydzial cukru, chyba drugi czy trzeci gat, a po za tym to sie pewnie kombinowalo, jestesmy przeciez inteligentnym narodem . Ale niech sie wypowiedza ci co mieli pszczoly w tamtych czasach, bo ja za mlody jestem Cytuj
Nacek Opublikowano 19 Lipca 2016 Opublikowano 19 Lipca 2016 Przysługiwało 10 kg na pień, wtedy zgłaszli pasieki nawet tacy u których stary ul po pradziadku leżał w pokszywach od x lat ale była komisja z związku która jeżdziła i kontrolowała ilość rodzin, mi wtedy wystarczała ta ilość nawet dawałem część mamie na przetwory. Były wtedy zdecydowania leprze pożytki i pszczły zawsze coś doniosły. Cytuj
morzedzungli Opublikowano 19 Lipca 2016 Autor Opublikowano 19 Lipca 2016 Ale wtedy pszczelarze musieli odstawiać część miodu do spółdzielni? Cytuj
irkor Opublikowano 19 Lipca 2016 Opublikowano 19 Lipca 2016 Ale wtedy pszczelarze musieli odstawiać część miodu do spółdzielni? Nikt niczego nie musiał (nie mówię o latach 50-tych ubiegłego stulecia). Dzięki Spółdzielniom i Związkom Pszczelarskim nie było żadnego problemu ze zbyciem miodu, czy wosku po rozsądnej jak na tamte czasy cenie. Zresztą dawniej była trochę inna gospodarka pasieczna i nawyki pszczelarzy, które nie pozwalały na ograbianie pszczół ze wszystkich zapasów. Oprócz tego pożytki kiedyś były zupełnie inne, o czym wspomniał już jeden z Kolegów. Co prawda zaczynały się trochę później, ale trwały, do późnej jesieni. Oczywiście nie pamiętam tych czasów, ale mój dziadek jeśli była taka potrzeba dokarmiał pszczoły sokiem z owoców. A co do komuny i sztucznego miodu, to w porównaniu z dzisiejszą rzeczywistością było to nie do pomyślenia. Cytuj
Nacek Opublikowano 19 Lipca 2016 Opublikowano 19 Lipca 2016 A i jeszcze było coś takiego jak "sklep komercyjny" można było kupić cukier bez kartek, o ile dobrze pamiętam cena razy dwa. Ceny na wszystko byly urzędowe czyłi na na jakimś komitecie partyjnym ustalano ile co ma kosztować i wszystko było wycenione jednakowo w całej Polsce oczywiście niemiało to nic wspólnego np. z kosztami produkcji. Trudno sobie wyobrazić teraz że kiełbasa kosztowała we wsystkich sklepach tyle samo. Cytuj
morzedzungli Opublikowano 20 Lipca 2016 Autor Opublikowano 20 Lipca 2016 Wspomnieliście, że kiedyś dokarmiano sokiem. Czy ktoś z Was słyszał aby dokarmiano brzeczką ? oczywiście przed warzeniem. Swoją drogą czy nie tak są produkowane karmy zbożowe? Oczywiście enzymy dodaje się "sztuczne" A jak wyglądała gospodarka przed II wojną ? czy wtedy czymś dokarmiano pszczoły czy tylko zostawiano zapas miodu? Szukając info na ww temat znalazłem coś takiego: "Stefan Rohrenschef tak opisuje sezon pszczelarski 1913 roku. Cały rok z małymi przerwami padał deszcz i śnieg, pszczoły padały setkami. Kto jednak je cukrem uchronił od śmierci, temu już w 1914 roku pszczoły ów wydatek zwróciły, a w pasiekach, które nie pochłonęła pożoga wojenna, w roku 1915 , to już miód wylewał się z uli. Dalej wspomina: wielka posucha była w ulach w roku 1918." cały artykuł: http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=58:ludzie-i-pszczoy-pogorza-cikowickiego-w-xx-wieku-112011&catid=4:rok-2011&Itemid=6 Karol Cytuj
daro Opublikowano 20 Lipca 2016 Opublikowano 20 Lipca 2016 Ale Was wzieło na sentymenta. Pewex , Bierozka i cukier na kartki. Przaśny czas PRL( oby nigdy nie wróciło) Moje dziadki wzdychają jak fajnie było. Spółdzielnia miód skupowała hurtem po cenach w przeliczeniu na cukier dokładnie takich samych 1kg miodu = 4 kg cukru. No fajnie było ? To teraz nie ? Nie bo kiedyś była syrena a tera merol . Pozytki były inne , karali chłopów za nie odebranie nawozów i jak rosło zboże to był pozytek a teraz nima nic. Można było nie być pazernym i pszczoły dały sobie radę bez podkarmiania. Cytuj
morzedzungli Opublikowano 21 Lipca 2016 Autor Opublikowano 21 Lipca 2016 Dziś miód taniej skupują bo cena cukru 2,7x4= 10,8 a cena skupu chyba 8 zł. Zakłądcjąc temat nie chodziło mi tylko o czas komuny ale o to np od kiedy mamy taką gospodarkę jak obecnie czyli karminiezimowe. Pierwsza cukrownia 1826 Pierwsze dokarmianie 1913 a pewnie też w latach 1860-70 ? Pewnie było to uwarunkowane tym iż cukier potaniał i był dostępny. Karol Cytuj
irkor Opublikowano 21 Lipca 2016 Opublikowano 21 Lipca 2016 Mam przed sobą książkę z roku 1901 zatytułowaną „Bartnictwo czyli hodowla pszczół dla zysku” autorstwa Dr T. Ciesielskiego, z której to pozwolę sobie przytoczyć dwa cytaty: "Jeżeli mamy miód zapasowy w plastrach, to najlepiej zrobimy, gdy podamy takiemu głodnemu pniowi potrzebną ilość miodu w plastrach szytych, byle nie był zcukrzały. W przeciwnym razie należy podać patokę zagotowaną z czwartą lub piątą częścią wody, a więc gęstą, w korytach, najlepiej w pustej przestrzeni podwójnej powały, lub w górze ula umieszczonych. Gdy zaś patoki nie mamy, to należy podać gęstego syropu cukrowego, w którym to celu bierze się zwykły cukier biały (w głowie) i dolawszy na każdy kilogram cukru 3/4 kilograma czyli 3/4 litra wody, gotuje się, szumowiny zbiera, i po ochłodzeniu pszczołom podaje. Kilogram takiego syropu równa się co do wartości pożywnej kilogramowi patoki." "Gdybyśmy nie mieli własnego miodu do podkarmiania, to nie warto go kupować, lecz najlepiej w takim razie podkarmić pszczoły cukrem białym głowiastym. W takim razie daje się na każdy kilogram cukru 3/4 litra wody i zagrzewa na ogniu, ażeby cukier się rozpuścił. Syrop ten cukrowy podaje się pszczołom zamiast miodu, a pszczoły go chętnie zabierają i znakomicie na nim zimują, gdyż nie cukrzeje." Wniosek z tego, że karmienie pszczół cukrem było już dobrze znane i stosowane w drugiej połowie XIX wieku. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 21 Lipca 2016 Opublikowano 21 Lipca 2016 Czym karmiono pszczoły za komuny wiadomo cukrem. , chociaż jak irkor słusznie zauważył zasadniczo pszczoły i tak by dały sobie radę z tą sprawą gdyby nie zachłanność pszczelarza . Wystarczy trochę więcej im zostawić w gniazdach i nie ma problemu. Ale wiadomo zachłanny pszczelarz który wszystko wykręci i nie pomyśli co pszczoły będą jeść zimą to poniesie porażkę. U mnie dwa lata temu tyle naniosły nawłoci i też w ramkach z czerwiem , że im dla uzupełnienia dałem tylko po 4 litry inwertu i pewnie by na tej nawłoci przezimowały i tak , ale kupiłem już wcześniej inwert i co miałem ryzykować ? dałem po te 4 litry i jeszcze mi zostało na następny rok inwertu . A za czasów komuny to pamiętam , że nigdy nie było tylu pszczelarzy w moim Kole jak wtedy . Jak dzisiaj jest około 200 członków w Stowarzyszeniu to wtedy było ponad 500 pszczelarzy zarejestrowanych w Kole Pszczelarskim po cukier - wiadomo Polak potrafi. Pozdrawiam Tadek Cytuj
daro Opublikowano 21 Lipca 2016 Opublikowano 21 Lipca 2016 Dziś miód taniej skupują bo cena cukru 2,7x4= 10,8 a cena skupu chyba 8 zł. ,,Witam Na chwilę obecną za rzepak i wielokwiat płacimy gotówką 9-10 zł/kg. Pozdrawiam,, Jak napisałem - nie trzeba być pazernym. P.S. Na poczekaj ,a tak płaciły spółdzielnie to 12. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 21 Lipca 2016 Opublikowano 21 Lipca 2016 ,,Witam Na chwilę obecną za rzepak i wielokwiat płacimy gotówką 9-10 zł/kg. Pozdrawiam,, Jak napisałem - nie trzeba być pazernym. P.S. Na poczekaj ,a tak płaciły spółdzielnie to 12. Płacimy ale KTO ??? tłustym drukiem ????? 9 - 10 zł to dziękuję. Pozdrawiam Tadek Cytuj
morzedzungli Opublikowano 22 Lipca 2016 Autor Opublikowano 22 Lipca 2016 Więc w 1901 dokarmiali cukrem ale jeszcze wtedy nie słyszeli o HMF więc gotowali syrop i pszczoły żyły Teraz też wychodzi cena skupu jak za komuny 4kg cukru Karol Cytuj
daro Opublikowano 22 Lipca 2016 Opublikowano 22 Lipca 2016 Nie bedę przecie robił za darmo reklamy. 13 słoik , u Roberta sprzedaje po 18 z rozlaniem , słoikiem , nakrętką. HMF najwiecej jest w kawie przy tej ilości co jej piję powinienem chyba nie żyć choć ja wody nie gotuję bo niby po co ? Pszczoły piją z kałuży ja wodę tą co im daję sam piję na surowo , jaki cel gotowania ? Cytuj
morzedzungli Opublikowano 23 Lipca 2016 Autor Opublikowano 23 Lipca 2016 Daro, Proszę CIę napisz jeszcze raz co z tymi słoikami. Kupujesz po 13 i sprzedajesz po 18? Karol Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.