Tadek11 Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Czy ktoś z Kolegów stosował ten preparat i jakie są Wasze opinie na jego temat. W skład jego wchodzą takie "szamańskie" zioła jak : · Bylica boże drzewko (Artemisia abrotanum L.)· Mięta pieprzowa (Mentha x piperita L.)· Orzech włoski (Juglans regia L.)· Pokrzywa zwyczajna (Urtica dioica L.)· Szałwia lekarska (Salvia officinalis L.)· Czarnuszka siewna (Nigella sativa L.)· Biedrzeniec anyż (Pimpinella anisum L.)· Rozmaryn lekarski (Rosmarinus officinalis L.)· Melisa lekarska (Melissa officinalis L. i mikstura ta jest sporządzona na bazie kwasu mlekowego który już sam ma dobroczynne działanie w ulu a jego działanie na rodziny pszczele są w opisie tego produktu , a to co o ApiBioFarmie powiedziała Pani współautorka tego produktu w rozmowie z Tomkiem Miodkiem https://www.youtube.com/watch?v=8G4Qusthb-M Nie żebym coś reklamował , tylko chciałem zasięgnąć opinii tych którzy już stosowali ten preparat , sam go nie stosowałem. Pozdrawiam Tadek P.S. Sportowcy biorą koks dla poprawy wyników a może i pszczoły ??? Cytuj
Xpand Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Dla mnie Tomek Miodek zawsze na propsie Niemniej jednak, jeżeli chodzi o bakterie, to byłbym ostrożny, szczególnie jeśli chodzi o zdrowe rodziny. Nie podałeś jakie tam są szczepy, więc nie chcę spekulować na temat tego produktu. Jeżeli chodzi o zioła, to część z wymienionych sam używam. Flora bakteryjna to jest żywa struktura i zmienia się wraz z pokarmem (dominujące szczepy). Nie powinno się zaburzać tego procesu poprzez suplementacje szczepów, które tam nie pasują. Są oczywiście szczepy, które mogą pomóc, ale to trzeba wiedzieć kiedy i co podać. Podawanie drożdży skraca życie pszczoły. Podanie np. szczepu L. rhamnosus zwiększa podatność na N. ceranae. W badanej próbce było 25 razy więcej sporów tam, gdzie podawano ten probiotyk. IMHO zanim zacznie się cokolwiek podawać, trzeba bardzo dobrze się zastanowić i pamiętać, że pszczoły to nie ssaki i to co sprawdza się u zwierząt zwanymi ludźmi, niekoniecznie musi się sprawdzić u pszczół. 2 Cytuj
MAZI Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Po co ingerować w środowisko ulowe zdrowej rodziny pszczelej? Co innego po leczeniu, rodzinom osłabionym z różnych powodów tak, ale zdrowym nie dam i odradzam. Równowaga mikrobiologiczna w ulu istnieje bez naszej nadopiekuńczości. 1 Cytuj
daron6 Opublikowano 18 Sierpnia 2016 Opublikowano 18 Sierpnia 2016 mądrego to i przyjemnie posłuchać. Masz rację Mazi, jak najmniej ingerencji, jeśli nie ma takiej potrzeby. Cytuj
daro Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Opublikowano 19 Sierpnia 2016 Mój syn robił pracę badawczą z ich udziałem. Pożytek żaden a wręcz przeciwnie jeśli chodzi o preparaty witaminowe. Pszczoły w porównaniu do innych gromadziły mniej pyłku .Nie ma racjonalnego uzasadnienia. ZDROWE rodziny. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 21 Sierpnia 2016 Autor Opublikowano 21 Sierpnia 2016 Żeby tak tematu nie zamknąć jeszcze jeden głos w sprawie : https://www.youtube.com/watch?v=2aVzTJXglcs Pozdrawiam Tadek Cytuj
daro Opublikowano 21 Sierpnia 2016 Opublikowano 21 Sierpnia 2016 Materiał reklamowy. Gadać sobie można. Brak tylko efektu. Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Jakie chcesz mieć efekty widoczne gołym okiem dając probiotyki zdrowym rodzinom bez zagrożeń? tego nie rozumiem. To tak jakby zjeść tabletkę przeciw bólową jak nic nie boli,cudu nima żadnego.Tak samo można powiedzieć tabletka nie działa i jest do d... 1 Cytuj
daro Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Opublikowano 22 Sierpnia 2016 A to Piotrze nie tabletki na sraczkę ni ból głowy. Mają rzekomo wspomagać i zwiększać rozwój rodzin. To i witaminy , mikroelementy , bakterie, coś jak odżywka dla kulturysty. Maż masę i robisz rzeźbę ale to raczej w czym innym rzeźbienie. Niewidoczne lub negatywne efekty stosowania nie takich tanich preparatów. Tyle tylko że w przeciwieństwie do człowieka , pszczelej przemianie materii nie potrzebne są mikroorganizmy ( pszczoły mające jałowy układ pokarmowy ) . P.S. Zalecenia i dla zdrowych rodzin. Cytuj
boddan Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Opublikowano 22 Sierpnia 2016 No to będę zaraz miał za swoje poglądy w tym temacie. Owszem kupiłem ten preparat jakieś 4 lata temu, kiedy skupowałem pszczoły wszelakie. Po przeprowadzce z innej części kraju. . Pomógł tyle co umarłemu kadzidło. Ale, producentowi o to chodzi, jak pszczelarz kupi raz to też sukces. Kiedyś to tłumaczyłem dokładnie o co w tym wszystkim chodzi. Pszczoły z tego preparatu nie mają prawie nic lub jeszcze mniej. Korzyści ma producent i sprzedawca, pszczoły nic pszczelarz straty finansowe. Ale jak wytłumaczyć to pszczelarzowi -naiwnych nie sieją a tonący się brzytwy chwyta. Pozdrawiam. ...........................................................................................................Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Autor Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Czyli sprawę probiotyków mamy już jasną i nie ma co sobie nią zawracać głowy , bo nie ma rzetelnych dowodów naukowych w sprawie korzystnego działania ich na rodziny pszczele poza jakimiś "kosmetycznymi " jak to że woda w poidle dla pszczół się nie psuje. Jeden z mitów został wspólnie obalony. Dziwię się tylko , że Tomek Miodek w to g....o wszedł ? Pozdrawiam Tadek Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Opublikowano 22 Sierpnia 2016 Szkoda że żadna ze stron nie da rady udowodnić swojego stanowiska.I to jest w tym najciekawsze. Zresztą stosowanie probiotyków u ludzi również ma zwolenników i przeciwników.Istnieje też część znawców co negują zawsze wszystko i wszystkich nie tylko probiotyki.I bądź tu mądry Polak przed szkodą.PK Cytuj
daro Opublikowano 23 Sierpnia 2016 Opublikowano 23 Sierpnia 2016 Strona może udowodnić bo druga strona pisze coś nie mające nic wspólnego z biologią pszczoły.Dwuletniej pracy mego syna nie podważono merytorycznie . To jak suplement diety jak siarka z gipsem na potecję. Ja nie zapłonie to choć stwardnieje . Siarka zapala gips twardnieje tylko co ma to do tych spraw ? Ale suplementy diety to nie trucizna podobnie te produkty , można lać wiadrami jak kogo stać. Cytuj
daro Opublikowano 23 Sierpnia 2016 Opublikowano 23 Sierpnia 2016 Dodam że jeśli coś ktoś twierdzi to dowiedzenie tych twierdzeń leży po stronie twierdzącego a nie słuchaczy. (nie podam przykładów bo tylko głupie do głowy mi przychodzą , przysłowiowe udowadnianie że nie jest się wielbłądem) 1 Cytuj
PiotrekF Opublikowano 23 Sierpnia 2016 Opublikowano 23 Sierpnia 2016 Widać 'jesteśmy bardziej antybiotyczni' niż pro ..... wmawiane Nam 'dobroczynne' działanie pro.... jakoś nie zauważamy. Bo to nie jest takie 'łatwe' jak reklamują , i pewnie wymaga dużo więcej czasu by stosowanie zauważyć. Jedyne co zauważyliśmy (bardziej szwagier bo o b.wyczulonym zmyśle smaku i zapachu) to ze pszczoły 'dodają' ten pro .... (konkretnie jak w tytule: ApiBioFarmę) do ... miodu !!! - pojawił się nam miód o wyraźnie 'kwaskowatym smaku' To zdecydowało - zaprzestaliśmy stosowania ...... wyjątek stanowią pszczoły (rodzinki ) o których już od początku wiemy , że nie będziemy pobierać od nich miodu. I .... i tak jak boddan nie zauważyłem ..... prawdopodobnie przez mój już 'kiepski wzrok' jak i zbyt krótki czas stosowania ...... tyle moich ..... choć to wcale nie znaczy iż jestem przeciwny czy sceptyczny .... jestem jak najbardziej za ... i by to utrwalić lub odrzucić trzeba mi więcej czasu na 'obserwację' Pozdrawiam PF Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 24 Sierpnia 2016 Opublikowano 24 Sierpnia 2016 Dodam że jeśli coś ktoś twierdzi to dowiedzenie tych twierdzeń leży po stronie twierdzącego a nie słuchaczy. (nie podam przykładów bo tylko głupie do głowy mi przychodzą , przysłowiowe udowadnianie że nie jest się wielbłądem) Ja też słuchacz .Słucham wiecznie niezadowolonych,oszukiwanych i obrażanych.PK Cytuj
daro Opublikowano 24 Sierpnia 2016 Opublikowano 24 Sierpnia 2016 Nie wiem o co chodzi. Klient może być niezadowolony nie może być oszukiwany i obrażany. Testowaliśmy 3 preparaty na odkładach jedno ramkowych ( słabizna specjalnie) przez 2 lata, co ciekawe tylko odkłady podkarmiane samym cukrem rozwinęły się w normalne rodziny. W tym roku po nosemozie próbowałem resztką ( dobrą ) podnieć na nogi . Bez efektu. Jakoś nam się marketing z wciskaniem kitu pomylił. Miodarki łysonia dajmy na to . Naprawdę produkt super, ale z ,, małym ,, ale , które jak wrzód na tyłku , nie zabije a żyć ciężko. My mamy opinię stękającego wiecznie narodu ale jakoś za granicą Polacy nie stękają . Może to nie wada Narodowa . 2 Cytuj
Słowian Opublikowano 24 Sierpnia 2016 Opublikowano 24 Sierpnia 2016 Jaką maja wade te Łysoniowe miodarki ?? Cytuj
daro Opublikowano 24 Sierpnia 2016 Opublikowano 24 Sierpnia 2016 To że zawór spustowy jest 0.5 cm nad dnem i wszystko nie ścieknie. Rzekomo wspawają równo z dnem lub w dnie. Jak doszło do konkretów i prośby o drugi zawór , Pan zamilkł . Jutro mam dzwonić. Zapytałem czemu aż trzeba prosić. Ostatni rozmawiałem z jednym co tak zrobili równo z dnem , podnosząc dno do góry . Nie zacytuję wypowiedzi Pana.Zmniejszyła się odległość dna od kosza i kołnierza ochronnego nie podnieśli. Miodarki też robią w Ostrowcu Świętokrzyskim ale też tak zawór wspawany , są rączki do przenoszenia. No radialnych nie robią. Wiem można stronę podnieść ale pytam się po kij tak robić ? Oglądałem w Grodnie automat do odsklepiania i chyba największą miodarkę i też - ale zawór za wysoko wspawany. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.