Nacek Opublikowano 4 Lipca 2020 Opublikowano 4 Lipca 2020 Iwona te okrągłe od łysonia są ok, tylko konieczna pokrywa aby nie prowokować rabunków i powałka z otworem na środku, te prostokątne z kubkiem na środku to szajs, ul musi być porządnie wypoziomowany bo inaczej syrop spływa na jeden bok i pleśnieje albo fermentuje, powierzchnia po której pszczoły się wspinają jest bardzo gładka i obładowane syropem mają problem aby się wydostać, kolejna bardzo ważna sprawa to zbyt mało pszczół ma dostęp do syropu i pobieranie trwa za długo. Można wiaderkiem z trawą lub innym pływakiem ale trzeba mieć odpowiednią ilość wolnych korpusów. Słoiki są ok ale nie na moje nerwy. Jeżeli chodzi o inne to uważam że kilkadziesiąt czy kilkaset zł za plastikowe naczynie to totalne przegięcie. Cytuj
Xpand Opublikowano 4 Lipca 2020 Opublikowano 4 Lipca 2020 Ja kupiłem z ~20 tych, o których pisaliśmy w 2017. Użyłem ich chyba raz. Leżą teraz w schowku i nie wyciągam ich. Dla mnie najlepsza opcja na podkarmianie to wiaderka 5L z dziurkami na pokrywce, bo z pływakami w środku jest za dużo zabawy. Działa tak samo jak słoik, ale więcej mieści - kładę wieczko z dziurkami na powałkę, jak ktoś nie ma powałki, to można bezpośrednio na ramkach. Tak jak Nacek pisał, trzeba mieć wtedy więcej korpusów, bo lepiej takie podkarmiaczki chować właśnie w korpusie i zamykać daszkiem. Może przyszłościowo będę używał 10L, szczególnie na dalszych pasiekach - jeśli powstaną Gdyby ktoś kupował, to polecam tego typu wiaderka, są lepsze od tych o większej średnicy i niższych. Cytuj
Tikcop Opublikowano 4 Lipca 2020 Opublikowano 4 Lipca 2020 (edytowane) Jak z wiaderka zrobić podkarmiaczkę na wzór poidła dla kur. Film z Ameryki. Ja tam wolę wiaderko. Trafi się ochłodzenie albo oporna rodzina na dwóch korpusach i nie będą brać z góry, wtedy wiaderko z trawą albo innym pływakiem na dennicę pod ramki. Jeszcze się nie zdarzyło aby olały wtedy taki szantaż. I co z tego, że muszę dźwignąć. Nie mogę sobie pozwolić aby nie wzięły. Karmię we wrześniu... Steppler pokazał raz film jak śnieg pada a jego wiaderka stoją na powałkach. Cud, że syrop nie zamarzł a może zamarzł. Edytowane 4 Lipca 2020 przez tikcop 1 Cytuj
baru Opublikowano 4 Lipca 2020 Opublikowano 4 Lipca 2020 (edytowane) tickop ,gdzie kupiłeś takie podkarmiaczki ? ramkowe . potrzebuje takie do wielkopolskich do dadantów widziałem. Dla mnie najlepsze to te z Chorzelowa z siatką . Odradzam nawet najlepsiesze z drewna ,kłopoty . Edytowane 4 Lipca 2020 przez baru Cytuj
lalux5 Opublikowano 4 Lipca 2020 Opublikowano 4 Lipca 2020 Kupiłem 5 litrowe wiadra po 1zł sztuka , moim zdaniem najtańsza podkarmiaczka na rynku i jedna z najlepszych. Garść sieczki do wiadra i do ula . Minus , potrzebny korpus lub pół nadstawka. Pobierają szybko i się nie topią , a jak się topią to taka rodzina nie rokuje przezimowania.10 litrowe nie mieściły by się w pół nadstawkę , może są jakieś niższe , nie sprawdzałem, nie szukałem. Jak któreś nie zdążą pobrać to dostają drugie wiaderko obok . Bardzo dobra podkarmiaczka , tania , łatwa w przechowywaniu i myciu . Koniecznie sieczka słomy , nie trawa . 1 Cytuj
baru Opublikowano 4 Lipca 2020 Opublikowano 4 Lipca 2020 34 minuty temu, lalux5 napisał: Jak któreś nie zdążą pobrać to dostają drugie wiaderko obok . Bardzo dobra podkarmiaczka , tania , łatwa w przechowywaniu i myciu . Koniecznie sieczka słomy , nie trawa . Nie wynoszą ? bo trawę wynoszą . Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 4 Lipca 2020 Opublikowano 4 Lipca 2020 W dniu 3.07.2020 o 23:00, ikop74 napisał: Temat stary, ale go odnowię, bo muszę się w coś zaopatrzyć. Do tej pory dokarmiam słoikami, no, ale już widzę, że przy większej ilości uli będzie to kłopotliwe. Chcę więc już teraz kupić podkarmiaczki powałkowe, bo w sierpniu jadę na urlop i tato będzie mnie zastępował przy dokarmianiu, chcę mu robotę uprościć i ochronić go przed ewentualnymi pożądleniami, bo jest trochę uczulony. Podawam Wam kilka linków, jeśli ktoś ma doświadczenie z podobnymi, to będę wdzięczna za opinię. Nie owijaj sobie tak strasznie głowy z tym karmieniem przecież przed wyjazdem trochę więcej podkarmisz i tata w ogóle nie będzie musiał tego robić.8 dni to żaden czas aby pszczoły sobie nie poradziły. Ja w sierpniu wyjeżdżałem nawet na dwa tygodnie i nic się nie działo.Jeśli chodzi o podkarmiaczki na początek tak jak niektórzy pisali zwykłe wiaderko zamykane parę otworów 1mm dwie listewki w poprzek ramek i na to wiaderko,sprawa załatwiona.Jeszcze odnośnie syropów do podkarmiania jeśli planujesz karmić cukrem to moim zdaniem jeżeli coś kupujesz na razie gotowego to raczej patrz te inwerty również na cukrze z buraka niestety dużo droższe.Nie powinno się mieszać inwertu zbożowego z cukrem kto wie co z taką mieszaniną stanie się w plastrach.Dokarmianie cukrem w sierpniu powinno się robić późnym wieczorem w dzień można wywołać rabunki ale to pewnie już wiesz. Pozdrawiam i powodzenia.PK 2 Cytuj
lalux5 Opublikowano 5 Lipca 2020 Opublikowano 5 Lipca 2020 13 godzin temu, baru napisał: Nie wynoszą ? bo trawę wynoszą . Nie zdążą , bo już dostają następną porcje? Trawy nie polecam z innych względów, przytrzymana kiśnie i słabiej unosi się na powierzchni, może powodować większe topienie i zagnojenie, ale też może być , jest zdecydowanie gorsza od słomy , to jest moje zdanie i spostrzeżenie. 3 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.