Nastroje rojowe i krata odgrodowa...

[Robi_Robson]

16 godzin temu, michal79 napisał:

Czy to prawda, że kiedy w nadstawce da się większy odstęp między ramkami (np. 9 ramek do korpusu 10r), to większa szansa że pszczoły to zamiodzą, bo będą ciągnąć dłuższe komórki, a matka nie zaczerwi bo będzie to dla niej nieatrakcyjny plaster?

W ulach leżakach miałem wszystkie plastry pogrubione w nadstawce i na początku za sugestią poprzedniego właściciela tych uli nie dawałem wcale kraty .
W pierwszym sezonie okazało się , że w co drugim ulu matka powędrowała do miodni .
W jednym zaczerwiła kilka ramek dosłownie po kilkanaście komórek, ale w niektórych, w prawie wszystkich ramkach była elipsa czerwiu po kilka cm.
Nie muszę mówić jaki to problem przy miodobraniu .
Dlatego zacząłem później zakładać kratę wszędzie .
I tak jak napisał Manio ... w pogrubionych plastrach częściej miód jest rzadszy , bo jest gorsze parowanie
i przy ciągłym przybytku nektaru pszczoły nie są w stanie go odpowiednio zagęścić .
Pszczoła musi mieć wolne miejsce, żeby usunąć z nektaru nadmiar wody ! 
Głębokie komórki plastrów pogrubionych bardzo to utrudniają , a przy dużych przybytkach wręcz uniemożliwiają .
Kilka dni temu pisałem dlaczego zrezygnowałem z uli leżaków ...
Właśnie rzadki nektar, duże przybytki  i brak powiększenia kubatury ula spowodowały , że z plastrów (bez potrząsania) przy pochyleniu ich się wylewało !

[Nacek]

A ty Wiesiu to jesteś producentem tych krat, czy tylko sprzedawcą??

[Paweł]

2 godziny temu, Nacek napisał:

A ty Wiesiu to jesteś producentem tych krat, czy tylko sprzedawcą??

Kolega pospamował troszkę (4 czy 5 postów reklamujących konkretny sklep) i posty zostały usunięte, a niestety użytkownik ostrzeżenie. Znając życie raczej już się tu nie pojawi, aby Ci odpowiedzieć na pytanie. Chociaż chciałbym się mylić...