chudy1579 Opublikowano 28 Września 2018 Opublikowano 28 Września 2018 (edytowane) Witam ,wszystkich po długiej przerwie ,pewnie niektórzy pomyśleli ,że porzuciłem pszczelarstwo ,otóż nie mam 35 rodzinek.Mam teraz problem taki że zgłosiłem Rolniczy Handel Detaliczny i po kontroli weterynaryjnej mam napisać dokumentację dotyczącą zwalczania i monitorowania szkodników. Nie wiem jak to napisac. Edytowane 28 Września 2018 przez chudy1579 Cytuj
Krzyżak Opublikowano 28 Września 2018 Opublikowano 28 Września 2018 Witam ,wszystkich po długiej przerwie ,pewnie niektórzy pomyśleli ,że porzuciłem pszczelarstwo ,otóż nie mam 35 rodzinek.Mam teraz problem taki że zgłosiłem Rolniczy Handel Detaliczny i po kontroli weterynaryjnej mam napisać dokumentację dotyczącą zwalczania i monitorowania szkodników. Nie wiem jak to napisac. Napisz że nie zwalczasz i tyle. Jak nie masz zgnilca to nie masz obowiązku niczego zwalczać. Poza tym kto i na jakiej podstawie żąda od Ciebie takiej dokumentacji ? Cytuj
Kosut Opublikowano 28 Września 2018 Opublikowano 28 Września 2018 Napisz, że rozstawiłeś pułapki na szkodniki - powinno wystarczyć Cytuj
Xpand Opublikowano 28 Września 2018 Opublikowano 28 Września 2018 Też myślę, że chodzi o myszy/szczury, bo wydaje mi się, że w każdym gospodarstwie musisz je jakoś zwalczać i dokumentować to. Zastanawia mnie tylko ta kontrola przy rolniczym handlu detalicznym - co oni sprawdzali i co musiałeś mieć? Przypuszczam, że książeczka z sanepidu, ale co jeszcze? Cytuj
Tadek11 Opublikowano 29 Września 2018 Opublikowano 29 Września 2018 Podejrzewam że to jest jedna wieka improwizacja ze strony weterynarii i są tak samo jak my zaskoczeni jakimiś obowiązkami które na nich nałożono ???? ( no właśnie czy taki obowiązek kontrolny jest w ogóle przy tej kategorii działalności??) i posiłkują się jakimiś innymi przepisami weterynaryjnymi z kategorii przetwórstwa rolniczo spożywczego ??? Ale w najbliższą niedzielę na spotkaniu pszczelarskim będę miał wykład a właściwie spotkanie z moim PLW to go się spytam ? Jaka jest jego wiedza i jakie mają wytyczne weterynaryjne w sprawie Rolniczego Handlu Detalicznego ? Cytuj
chudy1579 Opublikowano 30 Września 2018 Autor Opublikowano 30 Września 2018 Też myślę, że chodzi o myszy/szczury, bo wydaje mi się, że w każdym gospodarstwie musisz je jakoś zwalczać i dokumentować to. Zastanawia mnie tylko ta kontrola przy rolniczym handlu detalicznym - co oni sprawdzali i co musiałeś mieć? Przypuszczam, że książeczka z sanepidu, ale co jeszcze? Chodzi o gryzonie i owady , sprawdzali książeczkę zdrowia ,badanie wody ,wszystkie urządzenia (miodarka,stół do odsklepiania ,sita,odstojniki ) czy mają atest ,budynek gdzie to się znajduje i jego wykonanie wszystkie środki jakimi się myje i dezynfekuje,czy jest ciepła woda ,naklejki na słoikach czy mają pełne dane właściciela i też miejsce magazynowania miodu,czy ma się skończone szkolenie z zakresu higieny żywności , na wszystko trzeba brać faktury nawet na słoiki.No ja nie miałem o tych gryzoniach jak je zwalczam,brak tej stacji na gryzonie,mydło i ręcznik też musi być i tego szkolenia z higieny ale nie wiem skąd je wziąć bo 20 października następna kontrol ,a i trzeba prowadzić rejestr sprzedanego miodu. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 30 Września 2018 Opublikowano 30 Września 2018 No i rozmawiałem dzisiaj z moim PLW a właściwie jego zastępcą na ten temat I sugerowała mi , że lepiej już w przypadku jak ktoś nie prowadzi jakiejś innej działalności w segmencie przetwórstwa rolo spożywczego , to lepiej załatwić sobie tak zwaną. "Sprzedaż bezpośrednią " zgodnie z Polską Ustawą którą już wszyscy znamy i była już na tym forum wielokrotnie dyskutowana Dlaczego ?? Bo występując o akces w sprawie "Rolniczego Handlu Detalicznego" wpadamy wprost w Unijne Przepisy dotyczące przetwórstwa rolno spożywczego które są bardzo rozbudowane i dające weterynarii większą swobodę w konstruowaniu planu ryzyka hodowli i bezpieczeństwa konsumentów. I jako przykład dała mi , jeżeli jakaś matka poda małemu dziecku niemowlęciu miód z bakteriami beztlenowymi na przykład : Clostridium botulinum, czyli potocznie jadu kiełbasianego , które to jest udowodnione że występują w miodzie i dziecko zachoruje albo i gorzej to zostają uruchomione przepisy Unijne z całą konsekwencją jak w przypadku tej bakterii I weterynaria jest zmuszona przedstawić ? lub czasami robi to na wyrost ? taki plan żeby nie mieć kłopotów a więc bakterie przenoszone przez szczury czy jakieś inne zwierzęta czy insekty i wszystko jest uzależnione od widzimisię danego PLW bo to on opracowuje plan ryzyka i bezpieczeństwa hodowli. To tak w skrócie jak zrozumiałem Może coś przeoczyłem lub źle zrozumiałem i ktoś mnie poprawi Cytuj
Tadek11 Opublikowano 4 Października 2018 Opublikowano 4 Października 2018 Wyczytałem dzisiaj że właśnie trwają pracę obecnie w Sejmie nad ustawą o zmianie uregulowań prawnych dotyczących drobnej produkcji rolnej i sprzedaży produktów rolnych przez te podmioty gospodarcze jak na przykład podniesienie dolnej granicy sprzedaży (z 20 tyś, zł do 40 tyś,) zwolnienia z opodatkowania 2% procentowym ryczałtem i w nowej ustawie będzie zniesienie obowiązku przygotowania i zatwierdzenia projektu technologicznego zakładu przez PLW i zamiast tego będzie konieczne tylko złożenie wniosku o wpis do rejestru zakładów produkujących z 30 dniowym wyprzedzeniem . Jaki kształt przybierze finalnie ta nowelizacja to się okaże i jakie są haczyki ? https://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/rolnicy-beda-mogli-latwiej-sprzedawac-swoje-produkty,2587922,4199 Cytuj
Krzyżak Opublikowano 4 Października 2018 Opublikowano 4 Października 2018 (edytowane) Tadziu ale póki co nie ma obowiązku przygotowania i zatwierdzenia projektu technologicznego zakładu przez powiatowego lekarza weterynarii, więc nie wiem co chcą znosić. Jak zakładałem RHD, to poszedłem do WET wypełniłem 2 formularze i dostałem decyzję o RHD. Prościej się już chyba nie da. Edytowane 4 Października 2018 przez Krzyżak Cytuj
Tadek11 Opublikowano 4 Października 2018 Opublikowano 4 Października 2018 Tadziu ale póki co nie ma obowiązku przygotowania i zatwierdzenia projektu technologicznego zakładu przez powiatowego lekarza weterynarii, więc nie wiem co chcą znosić. Jak zakładałem RHD, to poszedłem do WET wypełniłem 2 formularze i dostałem decyzję o RHD. Prościej się już chyba nie da. Szymon to po co nowelizują ?????? Czy nie po to żebyś był w rejestrze skarbowym i żeby Ciebie łatwiej mieli skontrolować czy wpisujesz w zeszyt ile czego sprzedałeś i czy nie przekroczyłeś kwoty wolnej od podatku ? Cytuj
Krzyżak Opublikowano 4 Października 2018 Opublikowano 4 Października 2018 Ten podatek to zawracanie głowy. 2% powyżej 20.000zł. To jak sprzedaż miodu za 50 000zł to musisz odprowadzić 600zł. Więcej kosztuje aparat sprawdzający niż ten podatek przynosi. Powinien być zniesiony całkowicie. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 4 Października 2018 Opublikowano 4 Października 2018 Nie doceniasz skarbówki , a jaka jest kara za nie wpisanie do zeszytu jakichś operacji skarbowych ?? dostajesz co najmniej mandat , a jak przekroczysz jakaś kwotę , to zajmą Ci z urzędu konto bankowe , i jesteś bez pieniędzy oni gro pieniędzy zarabiają na karach. Wielu już straciło majątki przez te praktyki skarbówki bo jesteś bez środków obrotowych i klops komornik sprzeda Twój majątek za grosze swoim znajomym . Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 4 Października 2018 Opublikowano 4 Października 2018 Witam ,wszystkich po długiej przerwie ,pewnie niektórzy pomyśleli ,że porzuciłem pszczelarstwo ,otóż nie mam 35 rodzinek.Mam teraz problem taki że zgłosiłem Rolniczy Handel Detaliczny i po kontroli weterynaryjnej mam napisać dokumentację dotyczącą zwalczania i monitorowania szkodników. Nie wiem jak to napisac. Napisz , że stawiasz pod ścianą profilaktycznie "stacje deratyzacyjne" , a na oknach masz siatki uniemożliwiające owadom dostanie się do pracowni. Poza tym ... w RHD nie musisz nawet mieć pracowni ! Wystarczy , że masz kuchnię w domu w której wirujesz . Coś ten Szczycieński wet jest nadgorliwy i myli RHD ze SB Podejrzewam że to jest jedna wieka improwizacja ze strony weterynarii Niektórzy muszą za wszelką cenę pokazać , że są WAŻNI ! Chodzi o gryzonie i owady , sprawdzali książeczkę zdrowia ,badanie wody ,wszystkie urządzenia (miodarka,stół do odsklepiania ,sita,odstojniki ) czy mają atest ,budynek gdzie to się znajduje i jego wykonanie wszystkie środki jakimi się myje i dezynfekuje,czy jest ciepła woda ,naklejki na słoikach czy mają pełne dane właściciela i też miejsce magazynowania miodu,czy ma się skończone szkolenie z zakresu higieny żywności , na wszystko trzeba brać faktury nawet na słoiki.No ja nie miałem o tych gryzoniach jak je zwalczam,brak tej stacji na gryzonie,mydło i ręcznik też musi być i tego szkolenia z higieny ale nie wiem skąd je wziąć bo 20 października następna kontrol ,a i trzeba prowadzić rejestr sprzedanego miodu. A ja myślałem , że tylko mój wet powiatowy jest upierdliwy ... Ale to było na SB a nie RHD . Mówił , że na RHD jest prościej i nie ma właśnie tych corocznych płatnych kontroli . Więc wciąż mamy państwo w państwie i co powiat , to inne wymagania i interpretacje prawa . 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 5 Października 2018 Opublikowano 5 Października 2018 Niektórzy muszą za wszelką cenę pokazać , że są WAŻNI ! A ja myślałem , że tylko mój wet powiatowy jest upierdliwy ... Więc wciąż mamy państwo w państwie i co powiat , to inne wymagania i interpretacje prawa . Gorzej Robert To tak jak w tym kabarecie https://www.youtube.com/watch?v=Ummhmfwebxg Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.