Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam ,wszystkich po długiej przerwie ,pewnie niektórzy pomyśleli ,że porzuciłem pszczelarstwo ,otóż nie mam 35 rodzinek.Mam teraz problem taki że zgłosiłem Rolniczy Handel Detaliczny i po kontroli weterynaryjnej mam napisać dokumentację dotyczącą zwalczania i monitorowania szkodników. Nie wiem jak to napisac.

Edytowane przez chudy1579
Opublikowano

Witam ,wszystkich po długiej przerwie ,pewnie niektórzy pomyśleli ,że porzuciłem pszczelarstwo ,otóż nie mam 35 rodzinek.Mam teraz problem taki że zgłosiłem Rolniczy Handel Detaliczny i po kontroli weterynaryjnej mam napisać dokumentację dotyczącą zwalczania i monitorowania szkodników. Nie wiem jak to napisac.

 

Napisz że nie zwalczasz i tyle. Jak nie masz zgnilca to nie masz obowiązku niczego zwalczać.

Poza tym kto i na jakiej podstawie żąda od Ciebie takiej dokumentacji ?

Opublikowano

Też myślę, że chodzi o myszy/szczury, bo wydaje mi się, że w każdym gospodarstwie musisz je jakoś zwalczać i dokumentować to. Zastanawia mnie tylko ta kontrola przy rolniczym handlu detalicznym - co oni sprawdzali i co musiałeś mieć? Przypuszczam, że książeczka z sanepidu, ale co jeszcze?

Opublikowano

Podejrzewam że to jest jedna wieka improwizacja ze strony weterynarii i są tak samo jak my zaskoczeni jakimiś obowiązkami które na nich nałożono ???? ( no właśnie czy taki obowiązek kontrolny jest w  ogóle przy tej kategorii działalności??) i posiłkują się jakimiś innymi przepisami weterynaryjnymi z kategorii przetwórstwa rolniczo spożywczego ??? :D  Ale w najbliższą niedzielę na spotkaniu pszczelarskim będę miał wykład a właściwie spotkanie z moim PLW :) to go się spytam ? Jaka jest jego wiedza i jakie mają wytyczne weterynaryjne w sprawie Rolniczego Handlu Detalicznego ? :D

Opublikowano

Też myślę, że chodzi o myszy/szczury, bo wydaje mi się, że w każdym gospodarstwie musisz je jakoś zwalczać i dokumentować to. Zastanawia mnie tylko ta kontrola przy rolniczym handlu detalicznym - co oni sprawdzali i co musiałeś mieć? Przypuszczam, że książeczka z sanepidu, ale co jeszcze?

Chodzi o gryzonie i owady , sprawdzali książeczkę zdrowia ,badanie wody ,wszystkie urządzenia (miodarka,stół do odsklepiania ,sita,odstojniki ) czy mają atest ,budynek gdzie to się znajduje i jego wykonanie wszystkie środki jakimi się myje i dezynfekuje,czy jest ciepła woda ,naklejki na słoikach czy mają pełne dane właściciela i też miejsce magazynowania miodu,czy ma się skończone szkolenie z zakresu higieny żywności , na wszystko trzeba brać faktury nawet na słoiki.No ja nie miałem o tych gryzoniach jak je zwalczam,brak tej stacji na gryzonie,mydło i ręcznik też musi być i tego szkolenia z higieny ale nie wiem skąd je wziąć bo 20 października następna kontrol  ,a i trzeba prowadzić rejestr sprzedanego miodu.

Opublikowano

No i rozmawiałem dzisiaj z moim PLW a właściwie jego zastępcą na ten temat :)  I sugerowała mi  girl.gif:D  , że lepiej już w przypadku jak ktoś nie prowadzi jakiejś innej działalności w segmencie przetwórstwa rolo spożywczego ,  to lepiej  załatwić sobie tak zwaną. "Sprzedaż bezpośrednią " zgodnie z Polską Ustawą którą już wszyscy znamy i była już na tym forum wielokrotnie dyskutowana :) Dlaczego ?? Bo występując o akces w sprawie  "Rolniczego Handlu Detalicznego"  wpadamy wprost w Unijne Przepisy dotyczące przetwórstwa rolno spożywczego  które  są bardzo rozbudowane i dające weterynarii większą swobodę w konstruowaniu planu ryzyka hodowli i bezpieczeństwa konsumentów. I jako przykład dała mi , jeżeli jakaś matka poda małemu dziecku niemowlęciu  miód z bakteriami beztlenowymi na przykład : Clostridium botulinum, czyli potocznie jadu kiełbasianego , które to jest udowodnione że występują w miodzie i dziecko zachoruje albo i gorzej ;)  to zostają uruchomione przepisy Unijne z całą konsekwencją jak w przypadku tej bakterii ;) I weterynaria jest zmuszona przedstawić  ? lub czasami robi to na wyrost ? taki plan żeby nie mieć kłopotów :)  a więc bakterie przenoszone przez szczury czy jakieś inne zwierzęta czy  insekty i wszystko jest uzależnione od widzimisię danego PLW bo to on opracowuje plan ryzyka i bezpieczeństwa hodowli.

To tak w skrócie jak zrozumiałem  :D  Może coś przeoczyłem lub źle zrozumiałem i ktoś mnie poprawi  :D

Opublikowano

Wyczytałem dzisiaj że właśnie trwają pracę obecnie w Sejmie nad ustawą o zmianie uregulowań prawnych dotyczących drobnej produkcji rolnej i sprzedaży produktów rolnych przez te podmioty gospodarcze  jak na przykład podniesienie dolnej granicy sprzedaży (z 20 tyś, zł do 40 tyś,)  zwolnienia z opodatkowania 2% procentowym ryczałtem i w nowej ustawie będzie zniesienie obowiązku przygotowania i zatwierdzenia projektu technologicznego zakładu przez PLW i zamiast tego będzie konieczne tylko złożenie wniosku o wpis do rejestru zakładów produkujących z 30 dniowym wyprzedzeniem . Jaki kształt przybierze finalnie ta nowelizacja to się okaże i jakie są haczyki ?  :D

https://biznes.interia.pl/wiadomosci/news/rolnicy-beda-mogli-latwiej-sprzedawac-swoje-produkty,2587922,4199

Opublikowano (edytowane)

Tadziu ale póki co nie ma obowiązku przygotowania i zatwierdzenia projektu technologicznego zakładu przez powiatowego lekarza weterynarii, więc nie wiem co chcą znosić.

Jak zakładałem RHD, to poszedłem do WET wypełniłem 2 formularze i dostałem decyzję o RHD. Prościej się już chyba nie da.

Edytowane przez Krzyżak
Opublikowano

Tadziu ale póki co nie ma obowiązku przygotowania i zatwierdzenia projektu technologicznego zakładu przez powiatowego lekarza weterynarii, więc nie wiem co chcą znosić.

Jak zakładałem RHD, to poszedłem do WET wypełniłem 2 formularze i dostałem decyzję o RHD. Prościej się już chyba nie da.

Szymon  :D  to po co nowelizują ?????? Czy nie po to żebyś był w rejestrze skarbowym i żeby Ciebie łatwiej mieli skontrolować czy wpisujesz w zeszyt ile czego sprzedałeś i czy nie przekroczyłeś kwoty wolnej od podatku ?

Opublikowano

Ten podatek to zawracanie głowy. 2% powyżej 20.000zł. To jak sprzedaż miodu za 50 000zł to musisz odprowadzić 600zł.

Więcej kosztuje aparat sprawdzający niż ten podatek przynosi. Powinien być zniesiony całkowicie.

Opublikowano

Nie doceniasz skarbówki , a jaka jest kara za nie wpisanie do zeszytu jakichś operacji skarbowych ??  dostajesz co najmniej mandat , a jak przekroczysz jakaś kwotę , to zajmą Ci z urzędu konto bankowe , i jesteś bez pieniędzy ;) oni gro pieniędzy zarabiają na karach.  ;) Wielu już straciło majątki przez te praktyki skarbówki bo jesteś bez środków obrotowych i klops komornik sprzeda Twój majątek za grosze swoim znajomym .

Opublikowano

Witam ,wszystkich po długiej przerwie ,pewnie niektórzy pomyśleli ,że porzuciłem pszczelarstwo ,otóż nie mam 35 rodzinek.Mam teraz problem taki że zgłosiłem Rolniczy Handel Detaliczny i po kontroli weterynaryjnej mam napisać dokumentację dotyczącą zwalczania i monitorowania szkodników. Nie wiem jak to napisac.

Napisz , że stawiasz pod ścianą profilaktycznie "stacje deratyzacyjne" , a na oknach masz siatki uniemożliwiające owadom dostanie się do pracowni.

Poza tym ... w RHD nie musisz nawet mieć pracowni !

Wystarczy , że masz kuchnię w domu w której wirujesz .

Coś ten Szczycieński wet jest nadgorliwy i myli RHD ze SB

 

Podejrzewam że to jest jedna wieka improwizacja ze strony weterynarii

Niektórzy muszą za wszelką cenę pokazać , że są WAŻNI !

 

Chodzi o gryzonie i owady , sprawdzali książeczkę zdrowia ,badanie wody ,wszystkie urządzenia (miodarka,stół do odsklepiania ,sita,odstojniki ) czy mają atest ,budynek gdzie to się znajduje i jego wykonanie wszystkie środki jakimi się myje i dezynfekuje,czy jest ciepła woda ,naklejki na słoikach czy mają pełne dane właściciela i też miejsce magazynowania miodu,czy ma się skończone szkolenie z zakresu higieny żywności , na wszystko trzeba brać faktury nawet na słoiki.No ja nie miałem o tych gryzoniach jak je zwalczam,brak tej stacji na gryzonie,mydło i ręcznik też musi być i tego szkolenia z higieny ale nie wiem skąd je wziąć bo 20 października następna kontrol  ,a i trzeba prowadzić rejestr sprzedanego miodu.

A ja myślałem , że tylko mój wet powiatowy jest upierdliwy ...

Ale to było na SB a nie RHD .

Mówił , że na RHD jest prościej i nie ma właśnie tych corocznych płatnych kontroli .

Więc wciąż mamy państwo w państwie i co powiat , to inne wymagania i interpretacje prawa .

  • Lubię 1
Opublikowano

 

 

Niektórzy muszą za wszelką cenę pokazać , że są WAŻNI !

 

A ja myślałem , że tylko mój wet powiatowy jest upierdliwy ...

 

Więc wciąż mamy państwo w państwie i co powiat , to inne wymagania i interpretacje prawa .

Gorzej Robert :D

To tak jak w tym kabarecie :D

https://www.youtube.com/watch?v=Ummhmfwebxg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.