Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, daro napisał:

Mniej czy bardziej nie ma znaczenia . Nie robię sobie  notatek ale jak w czytelni Głównej Biblioteki Rolniczej czytałem wyniki pracy badawczej to aż prychnąłem śmiechem . Okazało się że rodziny rabujące zarażone rodziny zgnilcem europejskim od  tych nie rabujących okazały się bardziej zdrowe po zakończeniu rabunków niż przed . Rozśmieszyła mnie konkluzja badania a raczej próba wyjścia z tej kałabani.  Kiedyś śmiano się z Jaronia jak opisywał metodę zapobieżenia masowym rabunkom pootwieraniu wszystkich uli w pasiece . ...

To kolejny mit . Badano wylatujące  ( wypryskujące ) zimą pszczoły i się okazało że są zdrowe .

Nie wiem co udostępniłeś mnie wyświetla się - potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa .

 

Zimowe wypryskiwanie pszczół to już musztarda po obiedzie. Bez względu na to, co cytowana praca stwierdziła (ja znam taką, że z chorych na nosemę wypryskują częściej), to w kłębie zimowym wraz z pokarmem bardzo się wszystko roznosi. W tym co napisałem, chodzi o wylatywanie chorych pszczół i umieranie poza ulem w lecie. To jest raczej powszechnie akceptowana wiedza, do tego są badania, które wykazują obecność u pszczół czegoś na kształt "reguł dystansu społecznego" wobec chorych osobników. W kłębie to nie działa. Rabowanie niesie zagrożenie dla rodzin przebywających część sezonu w kłębie. Te, co większość sezonu rozkłębione, mogą sobie pozwolić na dystans od podtrutych i pozbyć patogenu, mogą częściej rabować. 

Praca... to może obrazkiem. To był pdf z apiswiki, może zmień dostawcę zabezpieczeń, bo obecny jakiś przewrażliwiony ;)

 

Obrazek zamieszczam. Wyedytowałem słowo "mieszańce", bo w oryginalnej wersji było inne niezrozumiałe słowo, objaśnione wcześniej co prawda, ale dla tego cytatu wolałem sprawę uprościć. Mieszańce obserwowane w tym badaniu to kombinacja pszczół krajowych z krainkami i kaukazami.

DcNdTOH.png 

Edytowane przez michal79
Opublikowano

Czytając coraz częściej wasze posty i wycinki artykułów coraz bardziej jestem przekonany, że pszczoła krajowa może i nie jest mitem ale napewno przeszłością... 

  • Lubię 1
Opublikowano
2 godziny temu, Krzychu napisał:

Czytając coraz częściej wasze posty i wycinki artykułów coraz bardziej jestem przekonany, że pszczoła krajowa może i nie jest mitem ale napewno przeszłością... 

 

Krzychu no wreszcie  ? trafne przekonanie ?,  ja też odnoszę takie wrażenie czytając te naukowe wypociny  , może nie przekonanie , ale coś w tym jest ? i przypomina mi się w związku z tym fraszka Kochanowskiego pod tytułem " Na matematyka" ?

- Ziemię pomierzył i głębokie morze

 ****************************

 

Opublikowano

Zapytałbym z grzeczności, co rozumiesz przez "naukowe wypociny", co Ci nie podpasowało... metodologia badania, nieprzekładalna na ogół populacji próba, a może teza?

Ale nie zapytam.

 

Krzychu też może byś napisał, co doprowadziło Cię do takich rewolucyjnych wniosków? Twoje długoletnie obserwacje po całej Polsce mówiące, że pszczoły wszędzie rabują, więc takich nierabujących krajowych nie ma i nie będzie? :P

Opublikowano
41 minut temu, michal79 napisał:

Zapytałbym z grzeczności, co rozumiesz przez "naukowe wypociny", co Ci nie podpasowało... metodologia badania, nieprzekładalna na ogół populacji próba, a może teza?

Ale nie zapytam.

 

Krzychu też może byś napisał, co doprowadziło Cię do takich rewolucyjnych wniosków? Twoje długoletnie obserwacje po całej Polsce mówiące, że pszczoły wszędzie rabują, więc takich nierabujących krajowych nie ma i nie będzie? :P

 

Ogólnie wypociny to nie są absolutnie a profesjonalne naukowe badania. 

Natomiast jestem przekonany, że jeśli ktoś przez 40 lat nie wymieniał matek to może na początku miał krajową AMM ale później po masowym sprowadzaniu kaukazów to się po prostu rozmyło, tak samo jeśli mam sąsiada pszczelarza to i u mnie bez wymiany matek pszczoły zaczęły się robić żółte jak BF... Myślę, że może udało się gdzieś utrzymać gen pszczoły AMM ale to jest tak znikomy % w populacji pszczół w całym kraju, że można uznać, że jest to już przeszłość. 

Opublikowano
5 minut temu, Krzychu napisał:

 

Ogólnie wypociny to nie są absolutnie a profesjonalne naukowe badania. 

Natomiast jestem przekonany, że jeśli ktoś przez 40 lat nie wymieniał matek to może na początku miał krajową AMM ale później po masowym sprowadzaniu kaukazów to się po prostu rozmyło, tak samo jeśli mam sąsiada pszczelarza to i u mnie bez wymiany matek pszczoły zaczęły się robić żółte jak BF... Myślę, że może udało się gdzieś utrzymać gen pszczoły AMM ale to jest tak znikomy % w populacji pszczół w całym kraju, że można uznać, że jest to już przeszłość. 

 

A co powiesz o utrwalanej igłą linii Asta?

Opublikowano (edytowane)
2 minuty temu, michal79 napisał:

 

A co powiesz o utrwalanej igłą linii Asta?

A skąd wiadomo, że ta co teraz utrwalają to ta sama sprzed 100 lat np? 

 

No i linia ta to jest tak mała populacja wśród pszczół w Polsce, tak znikoma, że jak inaczej nazwać niż przeszłość? Nie ma chyba towarowych pasiek na amm? 

Edytowane przez Krzychu
Opublikowano (edytowane)
Cytat

A skąd wiadomo, że ta co teraz utrwalają to ta sama sprzed 100 lat np? 

Mierzą ją. Prowadzone jest stado zachowawcze, a poza stadami zachowawczymi (pow. radomszczański, częstochowski, wieluński) jest w pasiekach współpracujących około 360 rodzin.

 

Znikome to przeszłość? Powiedz to żubrom. W 1937 w Polsce było 37 sztuk. 

Edytowane przez michal79
Opublikowano
4 minuty temu, michal79 napisał:

Mierzą ją. Prowadzone jest stado zachowawcze, a poza stadami zachowawczymi (pow. radomszczański, częstochowski, wieluński) jest w pasiekach współpracujących około 360 rodzin.

 

Znikome to przeszłość? Powiedz to żubrom. W 1937 w Polsce było 37 sztuk. 

 

No tak ale żubr w Polsce to gatunek i jedna rasa jednocześnie. Wątpię, że ktoś za stodołą ma nieświadomie amm że względu właśnie na to mieszanie się genów sąsiadów. 

Skrzyżuj teraz żubra z bizonem, i sprawdź czy z ich dzieci uda się pozyskać czystego bizona lub żubra. Chyba nie? Tak samo wydaje mi się, że z zastodolnych zmieszanych już pszczół nie da się uzyskać amm 

Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, Krzychu napisał:

 

No tak ale żubr w Polsce to gatunek i jedna rasa jednocześnie. Wątpię, że ktoś za stodołą ma nieświadomie amm że względu właśnie na to mieszanie się genów sąsiadów. 

Skrzyżuj teraz żubra z bizonem, i sprawdź czy z ich dzieci uda się pozyskać czystego bizona lub żubra. Chyba nie? Tak samo wydaje mi się, że z zastodolnych zmieszanych już pszczół nie da się uzyskać amm 

 

Gdzie napisałem, że "żubr jest przykładem jak da się z mieszańca wyprowadzić czystą populację" ?

Napisałem, że żubr jest przykładem, jak z małej puli da się wyprowadzić stabilną populację, dzięki czemu mała pula nie jest przeszłością, więc Twa teza, że znikome jest przeszłością nie jest prawdziwa. 

Równocześnie wskazałem, że Asta ma wystarczającą pulę. 

Zachwyt nad Sklenarkami Ci widzę zmienia optykę, kolego sympatyczny. Możesz się nimi zachwycać, nawet Ci pokibicuję, ale nie musisz z tego powodu od razu robić z Asty ducha.

Moje specjalne pszczoły pozdrawiają. Poidło działa. Kapie tydzień, ubywa wystarczająco wolno. Lubię te drobne uśmiechy losu. 

Uo3QmLv.png

Edytowane przez michal79
Opublikowano
6 minut temu, michal79 napisał:

 

Gdzie napisałem, że "żubr jest przykładem jak da się z mieszańca wyprowadzić czystą populację" ?

Napisałem, że żubr jest przykładem, jak z małej puli da się wyprowadzić stabilną populację, dzięki czemu mała pula nie jest przeszłością, więc Twa teza, że znikome jest przeszłością nie jest prawdziwa. 

Równocześnie wskazałem, że Asta ma wystarczającą pulę. 

Zachwyt nad Sklenarkami Ci widzę zmienia optykę, kolego sympatyczny. Możesz się nimi zachwycać, nawet Ci pokibicuję, ale nie musisz z tego powodu od razu robić z Asty ducha.

Moje specjalne pszczoły pozdrawiają. Poidło działa. Kapie tydzień, ubywa wystarczająco wolno. Lubię te drobne uśmiechy losu. 

Uo3QmLv.png

 

Ale Michał spokojnie, nie irytuj się :D

Mi po prostu ze Sklenarem, Hinderhoffer, Nieską dobrze pracuje. Znacznie lepiej niż z dziadkowymi bo te wymagają kombinezonu. Z prawdziwymi amm nie miałem do czynienia więc nie wiem co to za pszczoła. Może kiedyś skuszę się i sprawdzę to co Pawluk ma w ofercie? W każdym razie nie występuje ona pospolicie. 

  • Lubię 1
Opublikowano
20 minut temu, michal79 napisał:

Poidło działa. Kapie tydzień, ubywa wystarczająco wolno. Lubię te drobne uśmiechy losu. 

 

Ja kapiące zrobiłem dzisiaj. Przez kilka pierwszych dni była kuweta 2 litry. Ubyło z niej może 0,5 l. Zainteresowanie pszczół słabe. Pyłek noszą. 

Teraz zrobiłem kapiące. 1 kropla na 9 sekund. Powinno wiaderko starczyć na kilkanaście dni. 

  • Lubię 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.