Beeman Opublikowano 1 Marca 2018 Opublikowano 1 Marca 2018 Nie. Przy ramce 18 cm to 4 cm w zupełności wystarczy , a poza tym jest większa przestrzeń komunikacyjna w ulach jak mogą również bokami zmieniać kondygnacje. Witam, Widze ze te ramki sa bardzo uproszczone. Czy dalej skrecasz je od gory? Ten rowek na gorna beleczke zabiera mi najwiecej czasu, dlatego chce jak ty tego pominac. Od spodu to zlikwidowalem i jest ok. Powodzenia Cytuj
Tadek11 Opublikowano 1 Marca 2018 Opublikowano 1 Marca 2018 Dalej skręcam na takie wkręty Wymiar wkręta cytuję z pamięci φ 3,5 x 35 mm . Dlaczego to połączenie bo u mnie się sprawdziło Przerabiałem inne sposoby na czopy prostokątne , okrągłe , same gwoździe itp. i ten sposób okazał się najmocniejszy i ramki tak skręcone są odporne na rozłażenie się w czasie podważania dłutem nawet i wtedy jak są bardzo mocno sklejone propolisem ,. odporne na gotowanie w roztworze sody kaustycznej i co najważniejsze nie zmieniają mi wymiarów i nie bujają się na wszystkie strony nawet po paru latach użytkowania. Wkręt ten jest tak dobrany że sam sobie nawierci otwór i podczas wkręcania praktycznie beleczka nie pęka i zwróć uwagą na główkę wkręta , jest ona tak wyprofilowana że nie trzeba nawiercać beleczki i na łepek żeby on się wcisnął w drewno bez konieczności robienia gzymki na łepek A czasowo zapewniam cię że wkręcenie wkrętów na jeden korpus zajmuje mi 2 minuty. Rowków na drut też nie robję bo to nie ma sensu przy drucie z nierdzewki jest on na tyle mocny że podczas skrobania dłutem grzbietu ramki na pewno go nie przetniemy Cytuj
Beeman Opublikowano 1 Marca 2018 Opublikowano 1 Marca 2018 Witam, Dziekuje za odpowiedz. Co do tego rowka to chodzilo mi o ten na beleczke . Czyli te wasy na boczkach. Rowkow na drut nie robie bo ramki drutuje w poziomie. W normalnej ramce jest 4 druty poziome, a w 3/4 dwa. Zrobie mala serie wedlug twojego systemu. Narazie mam zapas boczkow na 500 ramek. Teraz dzialam nad nowymi dennicami. Milego dnia Cytuj
Tadek11 Opublikowano 1 Marca 2018 Opublikowano 1 Marca 2018 Ja drutuję pionowo Przy ramce 18 cm tak wg mnie jest lepiej bo drutu wcale nie trzeba naciągać z ogromną siłą żeby wypaczyć beleczki górnej czy dolnej , tylko wystarczy lekki naciąg , taki aby tylko równo wtopić węzę Natomiast cztery druty naciągnięte pionowo na ramce trzymają mi dolną beleczkę ramki która jest przybita tylko po jednym gwoździu do boku ramki i druty te zabezpieczają mi wyrwanie się dolnej beleczki podczas wyjmowania ramki z ula mocno sklejonej woszczyną czy propolisem do ramek niższej kondygnacji. Ja stosuję drut z nierdzewki który jest sporo mocniejszy od ocynkowanego. Pozdrawiam Tadek Cytuj
Krzyżak Opublikowano 1 Marca 2018 Opublikowano 1 Marca 2018 Tadziu dolną beleczkę to można na gęstą ślinę przykleić. Na nią nie działają praktycznie żadne siły. Nie wiem co trzeba by zrobić żeby ją wyrwać Szeroko-niskie ramki właśnie drutuje się poziomo, bo nie da się ich naciągnąć, ponieważ beleczka dolna i górna się odkształcają. Poza tym przy takim drutowaniu nie ma problemu w miodarka radialnych ze spływaniem plastrów. Beeman masz doświadczenie z dwoma drutami w LN3/4 ? 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 1 Marca 2018 Opublikowano 1 Marca 2018 Szymon kierunek drutowania jest mało istotną sprawą drugorzędną i nie warto sobie tym zawracać głowy który lepszy Pozdrawiam Cytuj
Emik3 Opublikowano 1 Marca 2018 Opublikowano 1 Marca 2018 Aż takie wkręty do ramki 18? ja w tamtym roku dawałem gwoździki i klej, a w tym stwierdziłem, że zszywki do drewna 2 cm starczą w zupełności, ramki sztywne, nawet bardziej niż po gwoździkach, a idzie 3x szybciej niż przy samym zabijaniu gwoździków bez klejenia. Zszywki trzymają, drut trochę dodatkowo. No nie wiem, mi by się nie chciało wkrętów w ramki dawać, tym bardziej, że teoretycznie ramki nie są wieczne. 1 Cytuj
Beeman Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 Szymon kierunek drutowania jest mało istotną sprawą drugorzędną i nie warto sobie tym zawracać głowy który lepszy Pozdrawiam Witam, niestety w mojej krótkiej karierze juz widzialem jak weza mi poplynela po drutach. No ale u nas czasem daje popalic. Poziomy naciag daje sztywnosc ramce, gdzie przy pionowym tylko ja odksztalca. Także przy wirowaniu plaster jest mocniejszy. Cytuj
Beeman Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 Tadziu dolną beleczkę to można na gęstą ślinę przykleić. Na nią nie działają praktycznie żadne siły. Nie wiem co trzeba by zrobić żeby ją wyrwać Szeroko-niskie ramki właśnie drutuje się poziomo, bo nie da się ich naciągnąć, ponieważ beleczka dolna i górna się odkształcają. Poza tym przy takim drutowaniu nie ma problemu w miodarka radialnych ze spływaniem plastrów. Beeman masz doświadczenie z dwoma drutami w LN3/4 ? Witam, nie widzialem twego posta i napisalem to samo do Tadzia, przepeaszam. LN3/4 to 18-stki? Mam ich chyba z trzysta niestety moje dwu letnie doswiadczenie nie wiele znaczy. Na 18-stkach mam dwa druty SS 0.4mm poziomo. Na boczkach mam mosiezne przelotki, lub zszywki aby drut nie wcinal sie w drewno i tracil naprezenia. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 Szymon a próbowałeś po krzyżacku to znaczy na krzyż ? No a z tymi mosiężnymi przelotkami to mistrzostwo kraju Pozdrawiam Tadek Cytuj
Emik3 Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 Poziomy naciag daje sztywnosc ramce, gdzie przy pionowym tylko ja odksztalca. Także przy wirowaniu plaster jest mocniejszy. Tylko przy pionowym naciągu to ewentualnie deczko odkształcisz listewki, ale jak za mocno się będziesz starał przy poziomym, to mogą ci wyjść eleganckie skosy, że nie zostanie nawet przestrzeni między korpusem a ramką Cytuj
Krzyżak Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 Szymon a próbowałeś po krzyżacku to znaczy na krzyż ? No a z tymi mosiężnymi przelotkami to mistrzostwo kraju Pozdrawiam Tadek Na krzyż nie próbowałem ale robiłem choinkę jak montowałem drut do ramki za pomocą zszywek. Niestety mój zszywacz nie robi tego optymalnie. Odpowiedni zszywacz kosztuje 1300zł ale chyba za rok się zrujnuję. Chodzi mi o taką technikę montażu: Na dużej ramce można normalnym zszywaczem: 1 Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 Pistoletem na kolanie ... całkiem fajny sport ekstremalny A swoją drogą metoda do dużych pasiek godna przemyślenia . 1 Cytuj
Emik3 Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 No... Mógłby takie dłuższe zszywki co by w nogę wchodziły. Nie mniej nie do końca wiem co ten gość robi, drut rozciągnął i go napręża poprzez mocowanie zszywaczem przy otworach? bo z tego co widzę, to on nie zbija ramek a coś z drutem się babra dodatkowo. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 co ten gość robi, drut rozciągnął i go napręża poprzez mocowanie zszywaczem przy otworach? bo z tego co widzę, to on nie zbija ramek a coś z drutem się babra dodatkowo. Drutuje ramki . Naszymi zszywaczami niestety tak się nie da . Cytuj
Beeman Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 No... Mógłby takie dłuższe zszywki co by w nogę wchodziły. Nie mniej nie do końca wiem co ten gość robi, drut rozciągnął i go napręża poprzez mocowanie zszywaczem przy otworach? bo z tego co widzę, to on nie zbija ramek a coś z drutem się babra dodatkowo. Witam. Z tylu( za plecami) ma rolke drutu. Na zszywaczu ma dorobione ustrojstwo co utrzymuje drut w centrum zszywki. Sposob dobry, ale dlon chyba trzeba miec drwala. Cytuj
Krzyżak Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 Witam. Z tylu( za plecami) ma rolke drutu. Na zszywaczu ma dorobione ustrojstwo co utrzymuje drut w centrum zszywki. Sposob dobry, ale dlon chyba trzeba miec drwala. Przeplatasz drut między trzy palce i nawet mała dziewczynka utrzyma Popatrz jak robi Marcin w pierwszym linkowanym przeze mnie filmie. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 Wszystko jest proste jak się coś rozważa teoretycznie Sam wielokrotnie miałem takie przypadki że coś co sobie wymyśliłem później praktyka weryfikowała i trzeba było coś zmieniać i udoskonalać żeby wcześniejszy zamysł można było realizować Przeplatasz drut między trzy palce i nawet mała dziewczynka utrzyma I to jest taki przykład pomysłu do poprawki . Nie będę uzasadniał bo to chyba jest oczywiste. Zastanawiałem się właśnie dzisiaj nad tym jak to można by korzystając z drutu na szpulce i jednocześnie zszywając zapewnić odpowiedni naciąg drutu ? I nawet myślałem że mają jakieś specjalne zszywacze które mają jakieś fabryczne oprzyrządowanie z podajnikiem na drut ? Ale nie znalazłem nic takiego w sieci ? Ale też nie miałem za dużo czasu na poszukiwania Ale też zauważyłem że stosowali na filmach zwykle zszywacze tylko te mniejsze tapicerskie . I teraz albo trzeba by zamontować obok stopki zszywacza jakiś prowadnik na drut , żeby nie trzymać drutu w palcach , albo w końcówce zszywacza nawiercić mały otworek do nawlekania drutu który będzie służył jako taki prowadnik . Ale nie mam takiego zszywacza wiec tego nie sprawdzę w praktyce A jak pisze Bogumił o dłoni drwala ? to jest odpowiedź - kupić mniejszy lżejszy zszywacz tapicerski na małe zszywki . Pozdrawiam Tadek Cytuj
Krzyżak Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 Tadziu wszystkie Twoje pomysły/wątpliwości rozkminiam już od jakiegoś czasu. Prowadziłem też testy różnymi zszywaczami. Cały internet na ten temat obejrzałem i przeczytałem dwa razy Drut między palcami to najprostsze rozwiązanie problemu napięcia drutu i działa dość dobrze. Można też blokować szpulkę, którą można trzymać gdzieś pod stopą. Zszywacze są różne, najważniejsze cechy: lekki, mały i żeby wbijał zszywkę o możliwie małą, najlepiej półokrągłą a nie prostokątną. Do tego zszywka musi być mniejsza od grubości beleczki. Są takie zszywacze, najlepsze to firmy Bea ale odpowiedni kosztuje 1300 zł. Prowadniki na drut to nie problem, wystarczy wyprofilowana rurka. Zrobiłem. W stopie pistoletu nie może być dziurka tylko nacięcie, też nie problem. Zrobiłem. Jak będzie dziurka to drut nie wyjdzie. Przerabiałem. Wszystko to jednak są pierdoły, które w prosty sposób można załatwić. Moim największym problemem, którego nie ogarnąłem było wychodzenie zszywek. Przy naciąganiu zszywki po prostu z miękkiego drewna wychodzą. Testowałem nawet zszywki pokryte jakimiś substancjami aby problem nie występował ale guzik dało. Cytuj
daro Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 Są takie zszywacze, najlepsze to firmy Bea ale odpowiedni kosztuje 1300 zł. Tyle to za 1000 ramek zapłaciłem . Gdybym był bogaty jabadabu .. Cytuj
Emik3 Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 Tyle to za 1000 ramek zapłaciłem . Gdybym był bogaty jabadabu .. Jak będę musiał co roku klepać 2000 ramek to pierdzielę ale kupię. Drutowanie dłużej schodzi niż zbijanie. Cytuj
daro Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 Abym miał co klepać . Guzik prawda .To co zaoszczędzisz na drutowaniu później wyjdzie na wtapianiu węzy. Prosto to tylko w bajkach w życiu pod górę i w okularach. 1 Cytuj
PiotrekF Opublikowano 2 Marca 2018 Opublikowano 2 Marca 2018 /.../. Moim największym problemem, którego nie ogarnąłem było wychodzenie zszywek. Przy naciąganiu zszywki po prostu z miękkiego drewna wychodzą. Testowałem nawet zszywki pokryte jakimiś substancjami aby problem nie występował ale guzik dało. Szymonie! ... co prawda całkiem inaczej 'drutuję' ..... ale pomyślałem sobie (w ... tym mym pustym miejscu) czy w Twoim przypadku ,w/w w cytacie, nie zastosować dłuższych zszywek , a wbijać je na speckonstrukcji blatu (stolika no takiej podstawy pod zszywaną ramkę) podobnej 'konstrukcji jak zszywacz do papieru, by od razu 'zawijało' choćby tylko nieco. Tyś taki pomysłowy gość więc nie miałbyś z tym większego problemu, bo wbijanie 'pod kątem' mogło by niewiele dać ..... myślę pozdrawiam PF Cytuj
Krzyżak Opublikowano 3 Marca 2018 Opublikowano 3 Marca 2018 Z dwóch powodów to nie zadziała: 1) moim zdaniem zszywka po przejściu przez drewno nie będzie miała już impetu aby się odpowiednio zagiąć tylko się zatrzyma 2) w zszywaczach po stronie zagięcia nie jest prosty element tylko specjalne wyprofilowane zagłębienie, żeby zszywka się zagięła. W naszym przypadku można by też zrobić takie zagłębienie ale oznaczałoby to, że musiałbyś bić zszywkę zawsze w to samo miejsce a to nierealne. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 3 Marca 2018 Opublikowano 3 Marca 2018 Zawijanie dłuższych zszywek to jest jakiś pomysł tylko też trzeba by zrobić jakieś oprzyrządowanie żeby te zszywki się zawijały i oczywiście stosować bardzo cienkie zszywki ? I to jeszcze zszywki z nierdzewki ? oraz oprzyrządowanie to musiało by uwzględniać trafność strzału , to znaczy żeby drut był mocowany zawsze po środku beleczki ? Tak że masz Szymon jeszcze trochę pracy Więc nawlekanie drutu jak na razie jest chyba lepszym rozwiązaniem ? Ale oczywiście próbować warto Sporą oszczędnością czasu jest także stosowanie drutu tylko z nierdzewki , który powinien starczyć do końca żywotności ramki czyli taką ramkę drutujemy tylko raz i taki sposób wytapiania woszczyny w którym nie trzeba wycinać jej z ramki czyli topiarki słoneczne lub parowe. A zadrutować nawet 2000 ramek to w okresie zimowym kiedy siedzimy w domu czyli w ciągu około 90 dni mamy do odrutowania tylko po 22 ramki dziennie i jest to do ogarnięcia a można jeszcze do tego zatrudnić kogoś z rodziny do pomocy ? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.