michal79 Opublikowano 16 godzin temu Opublikowano 16 godzin temu Dziś z zaskoczeniem stwierdziłem, że lipa jak co roku od 5 lat nie polała. Trzy rodziny na toczku pod lipami były głodne. Reszta - jakby zakumała dobrą trasę do hektara prawoślazu - ok. 800m w linii prostej. Te nie były głodne. Ponieważ wybieram się na wakacje i czas na ponowną wizytę był ograniczony, postanowiłem szybko podjechać do sklepu i zakupić cukier. Tym posypałem wierzch ramek, dużo więcej na dennicę, po czym polałem wodą część powierzchni tego usypanego cukru. Jak myślicie, uda się? Cytuj
gajowy Opublikowano 15 godzin temu Opublikowano 15 godzin temu 1 godzinę temu, michal79 napisał(a): Dziś z zaskoczeniem stwierdziłem, że lipa jak co roku od 5 lat nie polała. Oj dziwnie z tą lipą. W zeszłym roku większość miodu to była lipa. W tym nic. Ale cztery kilometry dalej facet twierdzi ze w życiu tyle lipy nie wirował. Co do cukru- lepiej tak niż wcale. Kumpel do do odkładu wsadził połówkę torebki skamieniałego cukru. Dały sobie z tym szybko radę. 1 Cytuj
Beeman Opublikowano 11 godzin temu Opublikowano 11 godzin temu Jak juz tak zdecydowales to mogles polozyc gazete i na to cukier koniecznie wilgotny. U mnie dzis otwieram MiniPlusy i zalane (nawet zasklepione) a matka nie ma gdzie czerwic. Niestety u mnie w pasiece grasuje zlodziej i rozrabiaka! Szop pracz juz zjadl mi pare slabych ulikow weselnych. Wczoraj polozylem pustaki na daszki i narazie nie ruszone. Dwie kostki brukowe bylo za malo. Chyba zaloze elektrycznego pastucha. Cytuj
michal79 Opublikowano 5 godzin temu Autor Opublikowano 5 godzin temu U jednej z rodzinek na tarasie zrobiłem tak wczoraj i w efekcie przez noc w jednej ramce pojawił się nakrop. Wybrały przez noc wszystko, co miało kontakt z wodą. Teraz pszczoły chodzą już po suchej części. Zobaczymy jak sobie poradzą. Plusem było ekspresowe tempo zabiegu zakarmiającego. Cytuj
gajowy Opublikowano 4 godziny temu Opublikowano 4 godziny temu 6 godzin temu, Beeman napisał(a): Szop pracz juz zjadl mi pare slabych ulikow weselnych. Niestety, w Polsce też się pojawił. Tak jak lekarze i i inżynierowie a teraz tez kucharze co mają nas uczyć używać kardamonu, przedostaje się z Niemiec przez Odrę. A do Niemców go Amerykańscy żołnierze przywieźli. O tyle kiepsko że nie ma u nas naturalnych wrogów. 1 Cytuj
Beeman Opublikowano 1 godzinę temu Opublikowano 1 godzinę temu 3 godziny temu, michal79 napisał(a): Teraz pszczoły chodzą już po suchej części. Zobaczymy jak sobie poradzą. Kilka lat temu zrobiłem to samo, ale pszczoły wyniosły kryształki cukru jak śmieci. Cytuj
michal79 Opublikowano 33 minuty temu Autor Opublikowano 33 minuty temu Godzinę temu, Beeman napisał(a): Kilka lat temu zrobiłem to samo, ale pszczoły wyniosły kryształki cukru jak śmieci. U mnie po zmoczeniu cukru, wiele pszczół teraz chodzi po nim i zlizuje, choć już wysechł. Bardzo nieliczne widziałem (może jedną, dwie), jak wynoszą kryształki. Może to kwestia nauki? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.