Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziś z zaskoczeniem stwierdziłem, że lipa jak co roku od 5 lat nie polała.

Trzy rodziny na toczku pod lipami były głodne. Reszta - jakby zakumała dobrą trasę do hektara prawoślazu - ok. 800m w linii prostej. Te nie były głodne.

 

Ponieważ wybieram się na wakacje i czas na ponowną wizytę był ograniczony, postanowiłem szybko podjechać do sklepu i zakupić cukier.

Tym posypałem wierzch ramek, dużo więcej na dennicę, po czym polałem wodą część powierzchni tego usypanego cukru.

Jak myślicie, uda się?

 

tudSm3h.jpeg

Opublikowano
1 godzinę temu, michal79 napisał(a):

Dziś z zaskoczeniem stwierdziłem, że lipa jak co roku od 5 lat nie polała.

Oj dziwnie z tą lipą. W zeszłym roku większość miodu to była lipa.  W tym nic. Ale cztery kilometry dalej facet twierdzi ze w życiu tyle lipy nie wirował. 

  Co do cukru- lepiej tak niż wcale. Kumpel do do odkładu wsadził połówkę torebki skamieniałego cukru. Dały sobie z tym szybko radę.

  • Lubię 1
Opublikowano

Jak juz tak zdecydowales to mogles polozyc gazete i na to cukier koniecznie wilgotny. 

U mnie dzis otwieram MiniPlusy i zalane (nawet zasklepione) a matka nie ma gdzie czerwic. 

Niestety u mnie w pasiece grasuje zlodziej i rozrabiaka! Szop pracz juz zjadl mi pare slabych ulikow weselnych. Wczoraj polozylem pustaki na daszki i narazie nie ruszone. Dwie kostki brukowe bylo za malo. Chyba zaloze elektrycznego pastucha. 

Opublikowano

U jednej z rodzinek na tarasie zrobiłem tak wczoraj i w efekcie przez noc w jednej ramce pojawił się nakrop. Wybrały przez noc wszystko, co miało kontakt z wodą. Teraz pszczoły chodzą już po suchej części. Zobaczymy jak sobie poradzą.

Plusem było ekspresowe tempo zabiegu zakarmiającego.

Opublikowano
6 godzin temu, Beeman napisał(a):

Szop pracz juz zjadl mi pare slabych ulikow weselnych.

Niestety, w Polsce też się pojawił.  Tak jak lekarze i i inżynierowie a teraz tez kucharze co mają nas uczyć używać kardamonu, przedostaje się z Niemiec przez Odrę. A do Niemców go Amerykańscy żołnierze przywieźli. O tyle kiepsko że nie ma u nas naturalnych wrogów.

  • Haha 1
Opublikowano
3 godziny temu, michal79 napisał(a):

Teraz pszczoły chodzą już po suchej części. Zobaczymy jak sobie poradzą.

Kilka lat temu zrobiłem to samo, ale pszczoły wyniosły kryształki cukru jak śmieci.

Opublikowano
Godzinę temu, Beeman napisał(a):

Kilka lat temu zrobiłem to samo, ale pszczoły wyniosły kryształki cukru jak śmieci.

 

U mnie po zmoczeniu cukru, wiele pszczół teraz chodzi po nim i zlizuje, choć już wysechł.

Bardzo nieliczne widziałem (może jedną, dwie), jak wynoszą kryształki.

Może to kwestia nauki?

Opublikowano
W dniu 12.07.2025 o 14:09, michal79 napisał(a):

Może to kwestia nauki?

niewątpliwie , to znana metoda uczenia : pewien znany i wspominany na forum naukowiec radziecki "oduczał" konia od jedzenia siana , wiążąc go coraz dalej od żłobu. Koń nie zrozumiał doniosłości tej "nauki" dla gospodarki radzieckiej i zdechł.

 Podobnie z cukrem i wodą będzie. Trzeba było po prostu kupić cukier puder. Zagnieść z wodą i jest ciasto. Ale i woda nie jest konieczna. Wystarczy sam puder. Pszczoły wody sobie same doniosą tyle ile trzeba żeby połknąć cukier bo raczej go nie liżą. Czasem tak robiłem z odkładami : kawałek folii na ramki , na to cukier puder i powałka. Pszczoły robią z tego ciasto jak z baranka wielkanocnego i nawet widać "kęsy" jak je pobierają . Moim zdaniem to analogia do pobierania pyłku ale głowy nie dam bo nie podglądałem  .

Niektórzy pszczelarze tylko cukrem pudrem karmią odkłady : do boku ulika przykręcony jest słoiczek z pudrem. Widać czy jest pokarm bez zaglądania do ula i łatwo dosypać 

  • Lubię 1
Opublikowano

Niestety zapomniałem przy tym wszystkim poograniczać wylotki i najsłabszy odkład z matką "Północną" właśnie straciłem. Mój duży błąd. 🙁

 

Przynajmniej wyszło, że moja pierwsza obawa, czy taki pokarm będzie atrakcyjny i pobierany przez pszczoły, została "eksperymentalnie obalona". Jest atrakcyjny nawet dla sąsiadek... 

 

Faktycznie lepiej było zagnieść ciasto z cukru pudru i położyć na wyciągnięty pajączek.

Dzięki maniu za ten patent.

I kurde zwęzić wylotki 😑

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, michal79 napisał(a):

Jest atrakcyjny nawet dla sąsiadek... 

atrakcyjna i kusząca do rabunku była słodka woda wyciekająca z uli.   Dlatego nie karmi się ulików weselnych syropem tylko ciastem cukrowym  , a suchy cukier puder nie ma zapachu i nie kusi nikogo do rabunku .  Nic tu nie da zmniejszanie wylotka nawet na 1 pszczołę. Głód jest silniejszy niż światła myśl pszczelarza .

8d0263fa39fcde80669018127a52c50c.jpg

Edytowane przez manio
  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano
3 godziny temu, manio napisał(a):

była słodka woda wyciekająca z uli

 

Mogłem czegoś nie dopatrzeć, ale cukier raczej był polany po wierzchu. Nie tak, żeby wyciekało.

Schrzaniłem to, że nie przewidziałem że podniecone pokarmem pszczoły wejdą do sąsiadek pokonując słaby opór, wykończą matkę, a pozostawią połowę młodej pszczoły. Ech... resztki zasiliły inną rodzinę w średniej sile. Tylko matki szkoda.

Opublikowano

Po poczytaniu różnych rad, postanowiłem na przyszłość, na każdy wyjazd do pszczół, przynajmniej kiedy mam słabe tegoroczne odkładziki / nukleusy, mieć ze sobą zapas 1 kg ciasta do podłożenia w razie czego. Cena 6,50zł za kg. 

Opublikowano

Ponieważ pszczoły dalej głodne, a pszczelarz zapomniał kupionego specjalnie na tę okazję ciasta - ulepszona metoda karmienia na syp i chlup - powałkowa.

Kilka godzin po podaniu - spokój.

Q8GsTRV.png

Opublikowano
W dniu 13.07.2025 o 16:11, michal79 napisał(a):

 

 

Przynajmniej wyszło, że moja pierwsza obawa, czy taki pokarm będzie atrakcyjny i pobierany przez pszczoły, została "eksperymentalnie obalona". Jest atrakcyjny nawet dla sąsiadek... 

 

Faktycznie lepiej było zagnieść ciasto z cukru pudru i położyć na wyciągnięty pajączek.

Dzięki maniu za ten patent.

I kurde zwęzić wylotki 😑

Z głodu  to i na zgnite owoce ida. Jak nie ma czasu na tak banalną czynność jak przygotowanie syropu i  zadbanie o pszczoły  to należy zrezygnować z ich posiadania. 

Przy każdym zalogowaniu na forum czytam większe głupoty... 

  • Dziękuję 1
  • Haha 1
  • Zdezorientowany 1
Opublikowano
16 godzin temu, Turqs napisał(a):

Jak nie ma czasu na tak banalną czynność jak przygotowanie syropu i  zadbanie o pszczoły  to należy zrezygnować z ich posiadania

 

No nic, najwyżej kiedyś zrezygnujesz z ich posiadania, skoro tak mocno tak sądzisz. 

Ja pozostaję przy swoim cieście, a i ta metoda z sypnięciem na powałkę wydaje się spoko. Jak wrócę znad morza, sprawdzę.

Opublikowano
W dniu 19.07.2025 o 07:28, michal79 napisał(a):

a i ta metoda z sypnięciem na powałkę wydaje się spoko

Tylko tobie się tak wydaje. Wcale nie jest spoko. Jest beznadziejna 

Opublikowano (edytowane)
W dniu 11.07.2025 o 22:02, michal79 napisał(a):

Dziś z zaskoczeniem stwierdziłem, że lipa jak co roku od 5 lat nie polała

 

A ja śmiem się pochwalić, że takich rekordów lipy na pień to nie miałem nigdy. 

Co prawda wynagrodziło mi to też rekordowy spadek 1/3 pasieki. 

W tym roku lipa uginała się od ilości kwiatów. Do tego dość dużo padało przy jednoczesnych ciepłych nocach i optymalnej dla lipy pogodzie. Rodziny silne. Wszystko się ładnie zbiegło. 

 

Oto typowa ramka ze środka miodni langstroth 435 z 230 mm: 

 

c92eda9768745.jpg

 

 

A tu uginajace się gałęzie lipy:

 

24021c4cf27cb.jpg

 

Ponadto, w czerwcu zakwitło 8ha chabru w rzepaku i to dość gęsto:

94b80289914e0.jpg

 

Który zaowocował miodem:

368652194dacc.jpg

 

Z powodu braku korpusów i braku czasu na wirowanie chabrowego musiałem zmienić układ korpusów przy jednoczesnym trzymaniu miodu chabrowego w ulu podczas pożytku z lipy i zmusić pszczoły do układania miodu w innym miejscu więc zmieniłem układ  - i zamiast 2x korpus na gniazdo + 1 na miodnie - tuż po zakwitnięciu lipy gdy już chaber kończył nektarowanie - wziąłem korpus Dolny z gniazda i wstawiłem go jako drugą miodnię nad tą z chabrem - efekt książkowy - zalały go lipą tj na zdjęciu. 

 

To i tak nic. Na forum są tacy co mieli rekordy na facelii po 36 kg.

 

Edytowane przez Krzychu
  • Lubię 1
Opublikowano
Godzinę temu, Turqs napisał(a):

Tylko tobie się tak wydaje. Wcale nie jest spoko. Jest beznadziejna 

 

Zobaczymy za kilka dni.

Jeśli na powałce będzie pusto, a w ramkach odłożony cukier ze zdjęcia, to metoda do zastosowania. Nie jako standard, ale w sytuacjach wyjątkowych. 

Oczywiście nie, jak się jest fachurą zawodowcem, co ma zawsze czas i miejsce do wytworzenia syropu. Takie chodzące wzory pszczelarskiej zajebistości niech tu nawet nie zaglądają. 💪

Opublikowano
16 minut temu, michal79 napisał(a):

Jeśli na powałce będzie pusto, a w ramkach odłożony cukier ze zdjęcia, to metoda do zastosowania.

sprawdz przy okazji jak się maja okoliczne mrowiska :) 
Michał gdybyś napisał coś w stylu " nie chiało mi się mieszać syropu to tak zrobiłem bo chciałem pomimo, że jest to bez sensu" To taki post byłby ok :) ale pisanie tego z próbą dowiedzenie, że jest to sensowne działanie poprostu jest niegrzecznie i nie przystoi moderatorowi. Wygląda to na drwiny...

 

Opublikowano
37 minut temu, michal79 napisał(a):

Jeśli na powałce będzie pusto, a w ramkach odłożony cukier ze zdjęcia, to metoda do zastosowania.

Podoba mi się, chociaż to dużo pracy.(np. otwieranie ula) Zobacz, czy wystarczy rozerwać worek cukru i zostawić go w garażu. (Oszczędzam na transporcie)

  • Lubię 1
  • Haha 1
Opublikowano
10 godzin temu, michal79 napisał(a):

Zobaczymy za kilka dni.

Jeśli na powałce będzie pusto, a w ramkach odłożony cukier ze zdjęcia, to metoda do zastosowania.

Wg mnie ten cukier zostanie. One go nie wybiorą. Ile razy zdarzyło mi się, że nie wymieszany cukier w podkarmiaczce pozostał w postaci kryształków. To już osy będą nim bardziej zainteresowane niż pszczoły. W ten sposób podkarmiajac pszczoły nie wykorzystasz w pełni potencjału cukru bo zawsze coś zostanie. 

A może gdybyś na bieżąco go nawilżał ? Ale chyba też nie, bo po pierwszym nawilżeniu jak się zbryluje to będzie już tylko ciężej 

Opublikowano
7 godzin temu, Krzychu napisał(a):

Wg mnie ten cukier zostanie

 

Z dennicy zniknął cały. Tylko wywołał nastrój rabunkowy i część została wyniesiona. Drugą część uwodniły i złożyły w ramkach.

Opublikowano
W dniu 13.07.2025 o 17:20, manio napisał(a):

Dlatego nie karmi się ulików weselnych syropem tylko ciastem cukrowym  , a suchy cukier puder nie ma zapachu i nie kusi nikogo do rabunku .  Nic tu nie da zmniejszanie wylotka nawet na 1 pszczołę. Głód jest silniejszy niż światła myśl pszczelarza .

Ciekawie to wygląda. Dół mam tak samo, ale sekcje podziałowe wystają powyżej korpusu i zamykane osobnymi, czterem  deseczkami z otworem siatkowanym pod mały słoiczek. Do tej pory podkarmiałem syropem od góry przez te słoiczki dziurkowane. zamknięte dodatkowym korpusem i daszkiem.

To dobrze działa w miesiącach pożytkowych.

Podoba mi się ten układ bocznych słoików do karmienia na sucho.

W czym pomaga obrotowy zamykacz dostępowy do otworu wejściowego?

 

ps.  od czasu mojej ostatniej wizyty  coś się zmieniło.. :) Jak by niemożliwe stało się możliwe..

  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, Peter001 napisał(a):

W czym pomaga obrotowy zamykacz dostępowy do otworu wejściowego?

zamknij, otwórz , ogranicz na pszczołę żeby matka nie wlazła . Zazwyczaj komorę pokarmową oddziela się kawałkiem kraty odgrodowej.  Ale w zasadzie wystarcza tylko jedna dziurka , w tym projekcie kogoś poniosło :) Polbart robił takie uliki  na 8 rodzinek w korpusie LN

 

Nie musi też być na sucho , można dać ciasto. Syrop to proszenie się o rabunek ulika , czasem i bez tego wyrabują , jeśli stoją w pasiece produkcyjnej

 

4 godziny temu, Peter001 napisał(a):

ps.  od czasu mojej ostatniej wizyty  coś się zmieniło.. :) Jak by niemożliwe stało się możliwe..

???? Nie wiem co Ci się tak spodobało ?  Sypanie cukru na powałkę  i inne skrajne głupoty ? Czy ogólnie Frankenstein wypromowany przez Tadeusza ?  Ja tęsknię za zwykłym chamstwem Daro :) , bo forum jednak upada :( w natłoku oszołomstwa z cukrem. 

 

Edytowane przez manio
Opublikowano
45 minut temu, manio napisał(a):

Ja tęsknię za zwykłym chamstwem Daro :) , bo forum jednak upada :( w natłoku oszołomstwa

 

Może to pana zdziwi, ale jeśli człowiek opisze coś, co zrobił w ramach szybkiej i mało przemyślanej improwizacji, a potem zapyta co o tym koledzy z forum sądzą, to są dwa rodzaje odpowiedzi.

Pierwszy rodzaj sprawia, że na forum zostają same toksyczne buce, których ochota wypowiedzi kończy się, kiedy nie mają już po kim jechać. 

Drugi rodzaj sprawia, że forum żyje, a ludzie przychodzą po odpowiedzi.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.